Skocz do zawartości

Piecuch19

Stały forumowicz
  • Postów

    3305
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    82

Treść opublikowana przez Piecuch19

  1. Dystrybutor prądu rządzi. Żeby utrzymać w ryzach społeczeństwo - 15 stopień zasilania powróci.
  2. Te niefunkcjonalne klocuszki kiedyś bardzo drogo kosztowały ( aktywacja z telefonem Centertela 5 tys zł + rachunki) w porównaniu do dzisiejszych smartfonów za 1 zł i wszystko w tanim abonamencie - to są za darmo.
  3. Może kiedyś sami wpadniemy na to żeby mieć drewno konstrukcyjne krajowe i przestaniemy być kolonią. Tu następny przykład "zarządzania kolonialnego" : https://www.cenyrolnicze.pl/wiadomosci/rynki-rolne/zboza/33308-port-zbozowy-w-gdyni-wydzierzawiony-na-30-lat-sprzedajecie-polske-za-poldarmo
  4. Może to wynik nieszczelnej przegrody? - jak się pali raz u góry, a raz na dole. Jak się pali u góry to cześć gazów z dołu może wychodzić z kotła - w palniku jest wiele dziur.
  5. To nie zmienia faktu że coś z tym liczeniem nie do końca jest dobrze. Z sprawnością spalania też, ale masz to w swojej stopce.
  6. Czytam co jest napisane.
  7. Jeśli średnia moc kotła wynosiła 5,4 kW x 24 godziny = 129,6 kWh, a nie 78 kWh ( 51,6 kWh gdzieś umknęło, albo doba ma mniej godzin). 78 kWh : 18 kg ekogroszku = 4,3 kWh/kg ( sprawność 53%) Popracuj nad sprawnością spalania, sprawność liczenia też pozostawia wiele do życzenia.
  8. Do regulacji mocy to jest powierzchnia rusztu. Zrób regulowaną powierzchnię rusztu to to będziesz miał modulację mocy. Do tego podnieś przegrodę żeby przy większej mocy zwiększyć przepływ spalin. Na badaniach mają wyciąg mechaniczny - a Ty masz naturalny ciąg i musisz się dopasować do swojego komina. Do regulacji przepływu spalin nie zapominaj o przysłonie pod klapką miarkownika - możesz nią zwiększać/zmniejszać tempo spalania. Tą różnice w mocy dobrze widać jak się np. uchyli się dolne drzwiczki - kocioł staruje, ale jak będzie miał za mały otwór przegrody to tak słabo będzie startował. Każdy ma inne warunki/inny komin, a ten sam kocioł i dlatego do każdego przypadku trzeba podejść indywidualnie, a nie na ślepo powielać rozwiązania innych, którzy mają inne warunki. Najpierw trzeba znaleźć przyczynę np. słabego palenia/dymienia na kotłownię/zapychania palnika, a potem ją usunąć. Nie zwiększy się, a spalanie będzie sprawniejsze. Moc zwiększa/zmniejsza się powierzchnią rusztu, ale otwór przegrody nie może ograniczać przepływu spalin. Tak obrazowo to jak by wszystko w kotle pootwierać żeby się dobrze paliło, a przymknąć czopuch - wentylator wyciągowy może da radę, ale naturalny ciąg nie. @jacek8l otwór przegrody w formie dyszy, ale wielkość otworu powinna być dopasowana do ciągu komina i powierzchni rusztu/ilości palącego się opału. Nie można oczekiwać że szybko się nagrzeje dom przez tak mały otwór przegrody na naturalnym ciągu. Dla zmniejszenia mocy polecam proste doświadczenie: wrzucić na ruszt trochę kamieni i zobaczyć jak działa zmniejszenie powierzchni rusztu/moc kotła.
  9. @Pawel1203 wygląda na to że z termomodernizacją na starym kotle miałbyś lepszy lepszy wynik.
  10. Nie, nie @szpenio eksperymenty rozwiewają wątpliwości i przekonują nas o słuszności rozwiązań - eksperymentować trzeba. Sam zauważyłeś że dla twojego kotła otwór przegrody jest za mały, a jak będzie większy, to komfort dokładania opału będzie lepszy. Podnieś przegrodę o tą lukę to będzie dobrze - płomień też będzie lepszy/gorętszy. Musisz odetkać płuca swojego kotła, bo jak by Cię zmuszali do oddychania przez słomkę to słabo byś pracował ( fabryczne rozwiązania nie koniecznie są dobre, bo one są robione pod badania, a nie pod Twój komin/dom).
  11. Płomień 2 razy się nie zapali z tego samego gazu, a tym samym nie będzie się dopalał na raty. Do właściwego dopalenia potrzebna jest odpowiednia dawka PW i wysoka temperatura. Płomień ma być krótki. Długi płomień to niedopalony jak świeczka z długim knotem na wszystkich świętych. Z tymi siatkami to planujecie mieć taki długi płomień? czy wyłapywać na tej siatce pyły/popiół?
  12. Jak by było palone w starym kotle bez wahań temperatury to pewnie wyszło by na tyle samo. Docieplałeś dom przy zainstalowaniu nowego kotła - czy na starym kotle docieplenie już było?
  13. No właśnie o tym pisałem że jak będzie się paliło raz tu, a raz niżej to nigdzie nie będzie się paliło dobrze. Zobacz na 2 filmiku w zwolnionym tempie ile dymu ucieka nie dopalonego. Ale jak Ci pasuje to nie wnikam. Podniesienie przegrody o tę lukę było by lepszym rozwiązaniem z zachowaniem komfortu dokładania, bo otwór przegrody by się zwiększył.
  14. Moc kotła można regulować nie tylko powierzchnią rusztu, ale też rodzajem i granulacją opału np. na przekładkę węgla z drewnem z różnymi proporcjami w zależności od temperatur zewnętrznych ( jak duże mrozy to samym węglem). Do tego konieczne są głowice termostatyczne żeby był stały komfort cieplny. U mnie to działa b dobrze - dlatego nie potrzebuje bufora. A kocioł znacznie lepiej spala jak nie jest zalewany zimną wodą i jest wygrzany. U mnie chodzi na 77-80' praktycznie cały czas.
  15. Przy paleniu tylko na uzupełnienie ubytków energii rozgrzanej instalacji i domu dokłada się znacznie rzadziej i mniej. Widzę u siebie tą różnicą jak kocioł wciąga opał przy rozgrzewaniu, a po rozgrzaniu wszystkiego ( wtedy kiedy wygaszacie kocioł)- zasyp dużo dłużej się pali - całą noc spokojnie wytrzyma, a jak dokładam po ok 9-10 godzinach to na kotle spadnie temperatura z 77' do 64' ale żar powyżej przegrody się utrzymuje. Palę ciągle bez bufora i jak by mi on ułatwił życie to bym go założył. Spróbujcie to zobaczycie jakie są różnice w dokładaniu.
  16. Czy nie wygodniej było by palić ciągle utrzymując temperaturę na buforze 70- 85'? Przy ostrym cyklicznym rozgrzewaniu bufora 2 x dziennie pójdzie więcej opału niż na tylko utrzymanie ubytków energii rozgrzanej instalacji i domu. Wygodniej jest 2x dziennie dołożyć niż rozpalać. Jak będą większe mrozy to dwukrotne rozpalanie może nie wystarczyć.
  17. Przez tą lukę nad palnikiem zmniejsza się podciśnienie w palniku co może skutkować zrywaniem płomienia i problemami z paleniem. Przegroda powinna być szczelna żeby tam dobrze ssało z paleniska. Zresztą jak popalisz trochę to sam zobaczysz.
  18. Wewnętrzna powierzchnia ocynku, której w środku jest dużo mniej niż na zewnątrz już skorodowała ( nie wiadomo jak długo to chodziło?), więc dalej już nie będzie miało co korodować. Dlatego moim zdaniem przepłukanie instalacji i zajęcie się wymiennikiem zamiast wycinać wszystko - by wystarczyło. Ale nie jest w interesie hydraulika celebryty proponowanie tańszych rozwiązań. Sam miałem przez ponad 20 lat kształtki ocynkowane w instalacji miedzianej i działało bez problemów ( obecnie zmienione przy wymianie kotła). Wiele jest takich instalacji w Polsce z powodów które wskazał @marcus312 i bardzo dobrze działają. Natomiast zakamienione wymienniki to częsta przypadłość w instalacjach zrobionych prawidłowo i nie trzeba z tego powodu wycinać całej instalacji narażając klienta na koszty.
  19. Lepiej żeby była brzydka i dobrze działała niż ładna i kiepsko działająca. Gostek z filmu zrobi wszystko w miedzi, a i tak kocioł z zakamienionym wymiennikiem będzie się wyłączał. Może zacząć od wymiennika, przepłukać instalację i nie narażać klienta na koszty? ( nie ma informacji jak długo to działało? - bez ingerencji celebrytów).
  20. Wstaw stalową rurę 1,5 cala w kąt komory zasypowej po przeciwnej stronie drzwiczek nawierconą otworami fi 10mm w odstępach co 10 cm długości rury patrząc od rusztu - otwory skierowane w kierunku zasypu ( górna końcówka rury zaślepiona np. gliną, dolna otwarta na przepływ powietrza). Można też szlifierką naciąć rurę po skosem zamiast wiercić. Długość rury do 4/5 wysokości komory zasypowej - można ją podkleić gliną w kącie żeby się nie przewracała. Zapewni to powietrze wtórne do spalania i powinno palić się lepiej. Pal na miarkowniku bez dmuchawy ( możesz nasypać do pełna). Nie dużo roboty, a powinno być o wiele lepiej.
  21. Palę w zasypowcu od kilku lat wesołą i w zależności od źródła różnie się ona pali. Z składu duża zawartość kamieni, z PGG z tamtego roku jak osobiście odbierałem na kopalni to jest najlepsza bez dodatków. Natomiast w tym roku kupiona z PGG, ale przez KDW w promocji lipcowej dużo gorzej się pali. Wygląda na to że ta ostatnia "wesoła" zmieszana jest z węglem wysokoenergetycznym który bardziej się żarzy niż pali. Obawiam się że przymieszali z tym węglem sprowadzonym do portów co nie ma brania, bo o jego dystrybucji jakoś cicho. Albo tylko z nazwy kopalni, a nie wiadomo co to jest, bo ma więcej popiołu i nie pali się jak te poprzednie. Rozstrzał spiekalności 14-40 wskazuje że tam można wsadzić wszystko co czarne. Zresztą jak mi przywieźli to widać było na kupce że węgiel jest nie jednorodnej granulacji i barwy = mieszany ( ale co zrobisz jak nie oddadzą Ci płaszcza). Najlepsza jest ta osobiście odbierana z kopalni - granulacja i barwa taka sama, zero kamieni i pali się najlepiej. Nie wiadomo na jaką "wesołą" się trafi? - zawsze mogą powiedzieć że to inna ściana. W końcu te KDW muszą na czymś zarabiać w tych promocjach. Jakoś nie liczył bym na gwałtowną zmianę mentalności i nawyków/przyzwyczajeń sprzedawców tylko dlatego że stali się punktem KDW.
  22. Dodatki obniżające spiekalność i kaloryczność.
  23. Ja bym ten skrawek planety/Europę który ma uratować klimat porównał do stringów w zimie - mających zapewnić komfort cieplny.
  24. Z filmiku wynika że 8% ale nie wiadomo w jakiej fazie spalania było mierzone, bo z widoku płomienia wyraźnie widać że za dużo PW lub za mało paliwa/ spalin do mieszania z tym PW. W różnych fazach spalania/wypalenia wsadu jest inne zapotrzebowanie na PW np. przy rozpalaniu potrzeba go więcej, a po zgazowaniu opału jak jest sam żar niewiele lub wcale. Dlatego stała wartość PW i to z niezależnego źródło nigdy nie będzie właściwą przy spalaniu całego wsadu, a po zgazowaniu opału będzie tylko wychładzała płomień i wymiennik. Też po zgazowaniu jak jest sam żar potrzeba więcej PP by dobrze rozdmuchać ten żar. Umiejscowienie sondy też jest ważne. W autach przy tuningu by oszukać sondę i komputer wystarczy wstawić tulejkę dystansową oddalając nieco ok 2-3 cm na zewnątrz i wskazania będą dobre - błąd sondy nie wyskoczy pomimo nieprawidłowych spalin. Dlatego umiejscowienie sondy np. na środku wymiennika ( co z spalinami które idą bokiem?), lub w czopuchu, ale nie w środku przekroju czopucha tylko zaledwie przy wejściu do rury ( co z spalinami które idą środkiem przekroju czopucha?). Podobnie jest z mierzeniem temperatury spalin w czopuchu. Jeśli faktycznie w czopuchu, przy ujściu z kotła i czujnik jest w połowie przekroju rury to temperatura będzie wiarygodna. Natomiast jak czujnik ledwie wchodzi do rury i do tego z pół metra od kotła, bo czopuch długi i nie ocieplony to temperatura nie będzie wiarygodna. Testowałem gdy czujnik zaledwie wszedł do rury i w połowie przekroju rury ( czopuch ocieplony) - rożnica jest ok 50', więc tak to jest z tą temperaturą spalin - każdy będzie miał inną przy takim samym paleniu i w tym samym kotle. Jednak jakieś różnice/skoki/zmiany w obu przypadkach będą widoczne. Moim zdaniem barwa i jasność płomienia świadczy o jego temperaturze, a nam zależy by była jak najwyższa, bo łatwiej będzie ogrzać dom. Temperatura spalin i jej zmiany wystarczą do tego by określić który płomień jest gorętszy ( jeśli ktoś ma wątpliwości patrząc na barwę płomienia).
  25. Jak by to nie była spółka państwowa to by była rentowna. Po co mają się starać o rentowność i likwidować nadmiernie rozbudowaną administrację jak dostaną dotację i kasa będzie. Każdy kto ma firmę by tak chciał.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.