Piecuch19

Jeśli ma certyfikat na węgiel i drewno to taki przyszłościowo bezpieczny ( jak władze zakażą węgla). @DORADZTWO-MPM a czym się różni konstrukcyjnie kocioł z certyfikatem na drewno i węgiel od tego z certyfikatem na drewno? ( oprócz papierów).

Jeszcze pozostaje budowa domów pasywnych. @marcus312 niezależnie kto wygra to będzie chciał zarobić i nie będzie zmieniał tego co mu przynosi dochód. A skąd ? / od kogo? - będzie zarobek? Tak naprawdę to w wyborach wybieramy swoich oprawców ( wybór między dżumą, a cholerą to brak wyboru).

@DamBagJeśli "zaraz zachodzi syfem" to jak go widać?

Oprócz za małej ilości żaru przyczyną są wypalone dziury w żarze przez które ucieka powietrze nie biorące udziału w spalaniu, a na samym powietrzu temperatury nie będzie ( widać to po temperaturze spalin) . Następną przyczyną jest za duży zład zimnej wody z bufora (za zimny powrót), który nie pozwala rozpędzić się kotłowi - nie da się tak dużej ilości wody ogrzać w krótkim czasie. Wskazana wkładka na ochronie powrotu na 75' lub obieg grawitacyjny albo załączenie pompy przy 75', wyłączenie przy 70' i będzie dobrze. Podobne problemy z osiągnięciem temperatury mogą mieć użytkownicy przy podłogówce z dużym zładem zimnej wody.

@lexmarkNo to zapytaj producenta o certyfikat na węgiel i drewno do tego kotła. Jak jest taki podwójny - w co wątpię to bierz. Górny załadunek wygodniejszy, ja mam boczny, bo za niska kotłownia, ale też się dobrze szufluje węgiel, zrębkę, trociny, kostkę sosnową. Jak granulacja odpowiednia to nie trzeba układać. Grubsze drewno trzeba , bo się przywiesi bez układania. Kiedyś kotły były tylko z bocznym załadunkiem i nie było problemu z wyborem. Jedni lubią sypać od góry z wiadra czy węglarki, a inni szuflować łopatą.

@lexmarkNie otwiera się ten link. Patrz na co ma certyfikat i ecodisajn czy ekoprojekt, a nie na reklamę sprzedającego. Nie słyszałem o kotle z certyfikatem na 2 paliwa np. drewno i węgiel. Nie śledzę co tam sprzedają teraz - ja kupowałem w 2019r za 4,5tys 18 kW 5 klasę z certyfikatem na węgiel i jak się skończy to wstawię drugi pod te papiery co mam, bo nawet przy zakazie węgla jak będziesz miał papiery 5 klasy, certyfikat i ekoprojekt to będziesz mógł palić do zgonu kotła, a on może żyć długo. Takie jest moje zdanie i nie musisz się nim sugerować. Możesz iść z trendem i założyć PC - wtedy rodzaj i ceny opału Cię nie interesują tylko ceny prądu.

@lexmark Kocioł z certyfikatem na węgiel poprostu daje więcej możliwości, bo palisz czym chcesz na legalu ( 5 klasa na węgiel nie jest zakazana). Też palę w kotle z certyfikatem na węgiel mieszanki drewna/trocin/zrębki z węglem (zawartość węgla w mieszance w zależności od temperatury zewnętrznej) - pali się lepiej i taniej niż sam węgiel. Zresztą większość tak pali, bo WOOD - tylko na drewno niedawno wprowadzili i różnice są niewielkie - różnice te już wcześniej były stosowane przez użytkowników forum, którzy palili tylko drewnem zanim wypuścili WOOD-a ( można poczytać w temacie mpm-a). Ja bym brał na węgiel puki jeszcze można. @bajek nie muszą brać wielu urzędników do kontroli jak każdy sam na siebie donosi w deklaracji CEEB - czym pali? i w czym pali?

Jak będzie certyfikat 5 klasy na węgiel to wg DTR drewno potrzebne jest do rozpalania i jego obecność w kotłowni jest uzasadniona, ale jak będzie tylko na drewno trudno będzie uzasadnić obecność węgla w kotłowni - jak będą biegać miejscowi ekolodzy z kontrolami w przyszłości. W deklaracji CEEB też podaje się na jakie paliwo jest źródło ogrzewania i może być problem np. w pozyskaniu węgla po preferencyjnych cenach czy dopłat do węgla jak kocioł będzie wyłącznie na drewno.

A ile zużywałeś kWh/rocznie przed złożeniem PV?

@klaudiuszd, @luceo, @katze750 co do dylematów w kwestii granulacji węgla (kostka czy orzech?) - proponuje zrobić doświadczenie co powinno rozwiać wasze wątpliwości: rozpalić na dworze ognisko drobnym drewnem, wsadzić na to ognisko porąbany pniaczek i obserwować jak się pali, a następnie wsadzić cały nie porąbany pniaczek i obserwować jak się pali. Z węglem orzech/ kostka będzie tak samo jak z porąbanym i nie porąbanym pniaczkiem drewna w ognisku. Obserwacja jak się pali? czy efektywnie? oraz ilość dymu w obu przypadkach powinno rozwiać wątpliwości: orzech czy kostka? Użycie młotka do rozdrobnienia kostki powinno pomóc w spalaniu - tylko po co? - jeśli od razu można kupić orzech.

@Camis Przy takim sposobie palenia to Piast, Ziemowit będzie mniej dymił.

@wacio1967 religia niczym nie różni się od ekoideologii mają one typowe dla siebie cechy, szczególnie w odniesieniu do rozumu i logiki, więc zwykła matematyka, fizyka i chemia nie ma znaczenia dla samej ideologii. Nawet jak jedno kichnięcie wulkanu zniweczy starania Europy to i tak na wdrażaniu tych starań "niektórzy" kasę zarobią ( naszym kosztem). Natomiast dłuższa aktywność takiego wulkanu spowoduje mocne oziębienie klimatu i planeta sama się naprawi - bez "pomocy" Unii. Wzrost populacji i jej potrzeby przeczy ekoideologii - liczba ludzi na świecie przekroczyła w połowie listopada 2022 r. 8 miliardów - ponad trzy razy więcej niż w 1950 r. Prognoza Wydziału ds. Ludności ONZ przewiduje, że światowa populacja przebije poziom 10 mld do 2059 roku. Ale epidemie, wojny czy inne kataklizmy mogą znacząco zmienić te prognozy.

Greta Turnberg już zarabia. Założyła stowarzyszenie z rodzinką i z tego żyje ( do szkoły nie musi chodzić) robiąc dużo szumu wokół swojej osoby. Zmniejszenie populacji było by skuteczne. Na odległych kontynentach nowinki nic nie pomogą, bo tam ( w koloniach ) idzie brudna produkcja wysoko uprzemysłowionych państw europejskich - głoszących w Europie ekologiczną ideologię. Tylko teraz te państwa ( kolonie) nie nazywają się koloniami tylko "terytorium zależne" . Zwykle zależne gospodarczo z ujemnym wynikiem gospodarczym dla siebie. Coś jak kiedyś u nas współpraca w ramach RWPG, a obecnie np. sprzedajemy im tanio drewno, a potem kupujemy od nich drogo deski czy wyroby z drewna ( jak kolonia) - zamiast sprzedawać im deski i wyroby z drewna. Wszyscy na forum pomstują że drogi pellet. Trociny u nas nie będzie jak nie będzie produkcji z drewna, a sprowadzana tania nie będzie - Pellet produkowany za granicą też nie będzie tani.

@Fozgaz fachowe nazwy: " wydajność masowa" czy "pojemność masowa" nie są nam obce tylko my nazywamy to "bezwładnością cieplną budynku". Natomiast cytat: "Zasilana jest energią elektryczną, która za pomocą grzałki oporowej i wentylatora zamieniana jest w strumień gorącego powietrza, który z kolei podgrzewa skałę do 750 stopni Celsjusza." - Kojarzy mi się z systemem ogrzewania zamku krzyżackiego w Malborku gdzie w dużym piecu podgrzewane były kamienie, które później oddawały ciepło przepływającemu powietrzu i kanałami ogrzewały komnaty ( takie wczesne ogrzewanie nadmuchowe) - działające dość sprawnie jak na ówczesne czasy w zamku z dużą bezwładnością cieplną murów (z tzw. "duża pojemnością masową"). Jak jest porządne finansowanie na projekty magazynowania energii odnawialnej to dlaczego tego nie robić? i nie testować tego latami? Ciekaw jestem bilansu energetycznego zimą - takiego projektu.

Dla nich też będzie przeszkodą brak słońca zimą - kiedy zapotrzebowanie jest największe, a z pustego i Salomon nie naleje.

@omamaPodłoże masz idealne, ale nie każdy będzie miał takie, a wszystko zależy od przepustowości tych warstw. Jak się studnia przymuli z czasem to może być różnie. Zimą też poziom wód gruntowych mocno się podnosi ( widać to w studni). Ale jak zawsze trzeba to sprawdzić w realnych warunkach, bo teoretyczne gdybanie to nie to samo (u mnie poziom wód gruntowych jest na ok 1,5 m od poziomu gruntu).

Ładowanie ze swojego gniazdka to nieuzasadniona korzyść finansowa dla użytkownika, możliwość obejścia systemu i wykorzystania normalnej sieci elektrycznej do naładowania samochodu – do czego ta sieć zasadniczo nie została zaprojektowana. Jeśli podłączasz swoje auto na prąd do ładowania na noc i korzystasz z tańszej taryfy nocnej to ty jako użytkownik masz z tego korzyść. A gdzie korzyści producenta? https://www.msn.com/pl-pl/motoryzacja/wiadomosci/samochody-elektryczne-stracą-możliwość-ładowania-z-domowego-gniazdka-tak-musi-się-stać/ar-AA1eWCnx?ocid=XMMO Jeszcze porządnie stado owiec do strzyżenia się nie uformowało, a tu już takie istotne zmiany zwiększające koszty eksploatacyjne 1km/zł ( trochę za szybko). Tu chyba nie chodzi o ekologię i "ratowanie planety" tylko monetowanie tej ideologii.

To są duże ilości. Na ogrodzie to zrobisz jezioro lub lodowisko i sensację w okolicy. Kiedyś pompowałem studnie do strumyka żeby ją oczyścić to już wzbudziło niezdrowe zainteresowanie sąsiadów. W piwnicy to ryzyko że się zalejesz jak się przymuli. Jakiegoś rowu melioracyjnego czy strumyka nie ma w pobliżu? - do zasilenia rurą której nie widać ( pod poziomem lustra wody i z ideologią że to jest odprowadzenie drenażu domu).

Co zrobisz z przepływem 1 m3/h - 24 m3/dziennie - 720 m3/m-c i tą ilością wody? Jakiś strumyk blisko jest?

cyt: Europa jako kontynent wyemitowała w 2019 roku 5 571,28 Mt kopalnego CO2, co stanowi 14,65 proc. globalnej emisji. Licząc jedynie 27 państw Unii Europejskiej i Wielką Brytanię, było to 3 303,97 Mt (8,69 proc.). Już bez Wielkiej Brytanii Unia wyemitowała 2 939,06 Mt (7,73 proc.). Najwięksi europejscy emitenci to: Rosja (1 792 Mt), Niemcy (702 Mt), Wielka Brytania (364 Mt), Włochy z San Marino (331 Mt), Polska (317 Mt), Francja i Monako (314 Mt), Hiszpania z Andorą (259 Mt), Ukraina (196 Mt). Wśród państw europejskich, niebędących członkami Unii, najwięcej emituje Rosja (1 792 Mt) oraz Ukraina (196 Mt). Czytaj więcej na: https://demagog.org.pl/wypowiedzi/jaki-jest-udzial-unii-europejskiej-w-globalnej-emisji-co2/ Liczby świadczą o tym że ideologia ekooszołomów jest błędna i ma służyć innym celom o których pisałem, bo 7,73% emisji CO2 unijnej nijak ma się do pozostałych 92,27 % emisji i choćby wszyscy w Unii mieli domy pasywne i 0 emisyjne to i tak nie będzie to miało wpływu na tzw. "ratowanie planety" ( dlatego to podkreślam).

Warunki bilansowania 1:1 Regulamin-i-Cennik_Bilansowanie-Net-billing-1-do-1-Orange-Energia.pdf

@BORA Cena opału jest ważniejsza od ocieplenia, bo jak jest niska to nie opłaca się ocieplać. Jak widać w sklepie PGG jest dużo mniejsze parcie na orzechy niż groszki no i orzechy są tańsze. Dużo ludzi skorzystało z dotacji na gaz, pompy, pellet to dostępność orzecha się powinna poprawić bo mniej chętnych. Prąd w 2024r będzie po ok 1,8zł/kWh z dodatkowymi opłatami ( przesyły i inne), a docelowo ( może nie od razu ok 3zł/kWh) po uwolnieniu cen na "europejskie" i każdy będzie chciał na tym zarobić - na złupieniu Kowalskiego, który nie będzie miał alternatywy ( zwrot dotacji). Dlatego do puki będzie węgiel czy drewno to alternatywa jest. Unia bardzo się stara by tej alternatywy nie było propagując ekoideologię o ratowaniu ok 8% planety, gdzie użytkownicy 92% obszaru planety mają to w 4 literach ( utopijne działania). Moim zdaniem ta ekoideologia ma na celu pobudzenie gospodarki i wyciąganie kasy od ludzi ciągle zmieniających/modernizujących źródła ogrzewania i kotłownie, oraz ocieplających domy ( kasa z podatków od wszelkich tego typu działań zmuszanych ustawami ludzi). Niech zaczną u siebie - dając przykład od zakazów stosowania klimatyzacji latem, bo to jest duża strata energii ( w ochronie planety) i świadczy o tym że powinni zajać się w pierwszej kolejności termomodernizacją tych budynków - za bardzo nagrzewających się latem. Wtedy ja pomyślę o ociepleniu i zmianie źródła ogrzewania. Znów gdyby wierzyć w ich te teorie o szybkim ociepleniu klimatu to nie trzeba nic robić, bo ogrzewanie nie będzie już potrzebne.

Te 10 ton pelletu to bardzo, bardzo optymistyczne zużycie przy zapotrzebowaniu na ciepło 63 000 kWh/rocznie

DS, ale z poziomym wymiennikiem ( podobnym jak w kopciuchach), który ma dużo mniejsze opory przepływu spalin niż wymiennik pionowy o takiej samej powierzchni, więc nie powinno być problemu z ciągiem jeśli komin jest sprawny.

@Grigori @Wojteus przyczyną strzelania jest zanik płomienia, a potem jego nagły zapłon w nadmiarze nagromadzonych oparów/ gazów. Zanik płomienia występuje przy niewłaściwym osuwaniu się żaru/wsadu ( pusta przestrzeń przed dyszą - zawieszenie opału). Zawieszenie najczęściej jest jak mamy za grube klocki lub nie właściwie ułożony opał (klocki wrzucone byle jak) - najczęściej po szybkim wypaleniu drobniejszych szczap. Nagły zapłon/wybuch jest jak po jakimś czasie opał opadnie. Podczas zaniku płomienia jest intensywne dymienie z komina, a po zapłonie/wybuchu dymienie zanika.