marcus312

Trzeba zrobić zasyp wąski i mniejszy ruszt a przed palnik dobudować ściankę która stworzy kanał żeby miał nie zasypał wlotu do palnika .Przed załadowaniem kolejnej dawki miału można podłożyć kawałek drewna albo prowadzić spalanie razem z orzechem czy drewnem . Takie palenie jest dla osób które mają więcej czasu do obsługi kotła.Na foto dołożony jest jeszcze ruszt pionowy do którego dodatkowo podawane jest powietrze .

Niektórzy mają zrobione takie hybrydowe ogrzewanie z PC a gaz poniżej zera .

Gdy grzałka jest zimna, różnica temperatur między grzałką a otoczeniem jest znaczna. W związku z tym, przewodnictwo termiczne wzdłuż grzałki jest dużo większe, a gorące cząsteczki przenoszą więcej energii cieplnej na zewnątrz zimnego otoczenia, powoduje to wyższe zużycie energii elektrycznej pobierane 2000 W.Jednak po godzinie grzania grzałka osiąga przeważającą temperaturę otoczenia. Różnica w temperaturze między grzałką a otoczeniem maleje, co prowadzi do zmniejszenia przewodnictwa termicznego wzdłuż grzałki. W tym momencie jest mniej energii cieplnej przenoszonej na zewnątrz, co skutkuje niższym zużyciem energii elektrycznej przez grzałkę. Dlatego pobór mocy spada do 1400 W.

Dokładnie znowu na korzyść węgla a jak przygaśnie w kotle to i tak dogrzewa komin a pompa ciepła ciągle te defrosty które dodatkowo wychładzają dom i zjadają energię.

Zagadka nie do rozwiązania za mało danych ale jak wzrośnie przepływ też o 30% na pewno się poprawi , tylko żeby na końcu po spełnieniu tych wszystkich zaleceń wymiany grzejników na większe i zwiększenia średnic rur przepływów nie okazało się że i sama pompa ciepła jest zbyt małej mocy dla tego budynku.

Nie wiem jak jest teraz ale jeszcze nie dawno przy rozbudowie instalacji fotowoltaicznej jak wcześniejsza mieściła się w 6 kWp to przy dołożeniu kolejnej na drugim falowniku nie było potrzeby budowania tzw strażaka i zgłoszenia do PSP.Było to traktowane jak dwie nie zależne instalacje z których każda mieści się w tych 6 kWp.

Miałem da się palić ale jest to upierdliwe ponieważ miał ma drobną frakcję która bardzo mocno ogranicza przepływ powietrza na pewno trzeba będzie przerobić palenisko a może i wlot nad palnikiem .Kolejna uciążliwość to duża ilość popiołu która wymusza częste czyszczenie paleniska łącznie z wygaszeniem kotła.Tam gdzie jest duży odbiór ciepła to lepiej się w miał nie pakować .Przy mniejszym zapotrzebowaniu na energię jak ktoś ma ochotę i dobrą cenę miału można się pobawić albo domieszkę robić do orzecha.

@o6483256Muszę trochę sprostować bo jak tak teraz spojrzałem na wykresy to już 4 rty sezon z Haierem tak ten czas szybko leci .Szukając w tamtym okresie pompy taniej dla siebie brałem też pod uwagę jaki ma zastosowany wymiennik czy rurowy czy płytowy ja wybrałem rurowy ponoć bardziej odporny na defrosty .Rozważałem też galmeta mieli na tamte czasy dobrze rozbudowany serwis zresztą haier też jest po całej Polsce rozsiany. Za oknem widzę Panasonica T-Cap 9 kW i wymiennik zarasta lodem w podobnym tempie jak w Haierze oczywiście ma przewagę bo jest większy lepsza technologia itd ,ale często czytałem że w panasonicu wręcz prawie wcale wymiennik nie pokrywa się lodem a defrosty należą do rzadkości jak to teraz widzę to wychodzi że to kolejny mit. Jeszcze jedno dopiszę na ten sezon zabudowałem klimakonwektor do jednego pomieszczenia na testy i na razie obserwuję działanie.

Nie twierdze że jest to nie możliwe wręcz przeciwnie cieszy mnie to że jest taka oszczędność u mnie jest sporo więcej a kulą u nogi jest ogrzewany garaż 50m2 gdybym go wyłączył pewnie spadło by mi znacząco zapotrzebowanie na energię. Trudno mi tak jednoznacznie odpowiedzieć też miałem podobny problem z wyborem i podobne typy sprsun itd .Haier to taka pompa prosta w obsłudze zwykły sterownik bez bajerów bez krzywej grzewczej bez regulacji histerezy .Pompa działa u mnie 3 ci sezon i nie było z nią jak na razie żadnego problemu .Wybrałem ją też miedzy innymi dla tego że montaż robiłem we własnym zakresie a w internecie znalazłem wszystkie podpowiedzi jak to wykonać i podłączyć elektrycznie .Urządzenie jest nie wybredne pracuje u mnie w układzie otwartym na zwykłej wodzie współpracuje też z innym zródłem zasilania w razie awarii czy tak jak teraz niedomagania .Nie mam odpowiedniej wiedzy i porównania z innymi pompami ciepła jak się zachowują żeby tak z lekką ręką ją komuś polecić.

Jakieś małe macie te pobory prądu u mnie haier 8 kW od północy do 9 rano pobrał dzisiaj 20 kWh przy -16 , -18 st temp, zadana na kaloryfery 38 st i przy -17 st woła o grzałkę bo ma problem dobić do zadanej .Wczoraj padł nowy krajowy rekord zapotrzebowania na moc w Polsce ponad 28 tyś MW z uwagi na to żeby nie obciążać za bardzo sieci też postanowiłem solidarnie z niektórymi kolegami którzy mają taką możliwość wspomagać pompę ciepła bezpośrednio węglem .

Możliwe ale rodzaj zastosowanego typu węgla też ma na to wpływ a raczej ma to być rozwiązanie uniwersalne nawet pod ten bardziej energetyczny węgiel.Nigdy do końca nie wiadomo co do zbiornika na opał wsypie osoba obsługująca urządzenie.

Obecnie to kołton na R 290 do swoich pomp ciepła on-off montuje takie duże bufory 1000 litrów.

Robiłem kiedyś testy w wkładem szamotowym i niestety przy wyższych temperaturach topi się popiół i klei wtapia się do szamotu co skutkuje po jakimś czasie zaczopowaniem wylotu z palnika.Stal też się średnio nadaje najtrwalsze jest jeszcze stosowane obecnie żeliwo.

Można by jeszcze nad tym popracować żeby jeszcze obniżyć np stratę kominową zastosować do wymiennika jakieś turbolizatory dla poprawienia lepszego odbioru ciepła ze spalin .Można jeszcze spróbować wyeliminować miarkownik spalania i palić na stałej szczelinie albo zastosować ogranicznik nadmiernego otwarcia klapki dopływu powietrza przez miarkownik.Można zmniejszyć ruszt komorę załadunkową i przebudować sam palnik .Jak ktoś lubi majsterkować to metodą prób i błędów znajdzie odpowiednie rozwiązanie dla oszczędnego zarządzania energią kotła.

Widocznie została zmniejszona dawka podawanego powietrza dlatego zasyp wypala się wolniej .

W tego typu konstrukcji silnika raczej kondensator współpracuje z uzwojeniem rozruchowym na stałe i nadaje mu kierunek obrotów.Teoretycznie można by uruchomić taki silnik bez kondensatora ale trzeba by mu nadać kierunek obrotów ręcznie co jest nie wygodne i niebezpieczne bo mamy przecież do czynienia z częściami wirującymi .Dlatego lepiej wymienić taki kondensator na sprawny z prawidłowo dobranymi parametrami zalecanymi przez producenta .

Osobiście byłbym bardzo ostrożny w wypowiedzi co ma być to będzie to takie trochę nie odpowiedzialne przekazanie podejmowania decyzji w inne ręce .Społeczeństwo ma jednak jakiś znaczący wpływ na pewne wydarzenia zapewnia nam to demokracja .Opisane wyżej zakazy nakazy ograniczenia nie są jakąś super nowością kto interesuje się otaczającą go nie zafałszowaną rzeczywistością ma tego pełną świadomość .Pewnie nie da się uciec od wszystkich tych postanowień ale trzeba jeżeli już muszą być, wdrażać je stopniowo i bezpiecznie tak żeby każdy miał równe szanse na dostosowanie się .

Sprawdzać pewnie zaczną od tych branych na dotację bo tam są szczegółowo zapisane warunki umowy.

Obecnie to chyba bardziej trzeba patrzeć na uchwały UE tam będą decydować o ważnych sprawach energetycznych dla Polski więc nie ma się czym przejmować mamy tam naszych euro posłów którzy wstawią się za naszymi obywatelami.

Propan R290 to przyszłość czynników chłodniczych trzeba to mieć na uwadze ponieważ inne mają negatywny wpływ na środowisko nie sa mile widziane w UE.

Wymogi UE ponoć też ma lepsze parametry.

Wydaje się na oko że żle to nie wygląda .😃

9 kW panasonic ma z 12 stki wymiennik ale nie tylko stąd ta przewaga w osiągach.

Jeżeli ma być monoblok to watro przemyśleć czy nie lepiej coś na R290 wybrać.