Witam,
wymieniałam w domu piec. Fachowiec doradził piec Hef 14 kW - taki jak TUTAJ . W mojej piwnicy jest problem, bo po pierwsze piwnica jest mała, a po drugie nie ma prostego (bezpośredniego) dostępu do komina, tylko przewód kominowy jest dość długi - jakiś 1 metr od pieca do komina. W piwnicy piec stał zawsze na wprost okienka i miał dość dobry ciąg. Stary piec niestety zaczął kapać i wymieniłam piec na nowy. Fachowiec polecił Hef 14 kW i w związku z tym, że piwnica jest mała, a piec dość szeroki to stwierrdził, że obróci go o 90 stopni (stoi bokiem do okien. Powiedział, że to nie będzie miało wpływu na palenie.
Ale co się okazało - wczoraj zamontowali piec, 2 godziny rozpalali, a temperatura na piecu osiągnęła 25 stopni!!! Miałam wcześniej 4 piece i nigdy coś takiego się nie zdarzyło, żeby po 2 godzinach była taka niska temperatura. Dzisiaj znowu to samo - doszło do 40 stopni, a na koniec dnia temperatura osiągnęła 60 stopni. W lato można tak palic, ale w zimę??? CO robis??? Doradźcie, bo już nie wiem co mam zrobić. Oni jeszcze twierdzą, że mam słaby ciąg w kominie, ale przecież zawsze tak było i nie miałam problemu z rozpalaniem. Powiedzieli też, że można zamontować dmuchawy, ale to znów koszty i jaką mam pewność, że to pomoże??? Doradźcie coś.
Czy to może być wina ustawienia pieca? Czy może oni źle dobrali piec do mojej piwnicy i mieszkania? Czy takie dmuchawy mogą pomóc? Jak taki piec rozhulać?
Bardzo proszę o pomoc.
Ewa
