Skocz do zawartości

HP79

Stały forumowicz
  • Postów

    852
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez HP79

  1. SanitSystem A ten automatyczny palacz to jak porusza linką - ma tylko dwa położenia (on/off) czy pośrenie też (zależne od temperatury - jak miarkownik)? Jeśli jest tylko on/off to jaki jest czas zamknięcia/otwarcia?
  2. Już Ci quitar napisał: "Rura bezpieczeństwa pozwala na wyrzucenie w przypadku zagotowania się wody pary wodnej do naczynia." W przypadku braku rury bezpieczeństwa (a jest tylko wzbiorcza wpięta w powrót kotła) para wodna aby ujść do atmosfery musi przejść przez całą instalację i wypchnąć wodę do zbiornika (z którego zostanie wylana przez przelew do kanalizacji). Kocioł się grzeje (brak uzupełniania wody z naczynia) aż do zupełnego wygotowania wody (jeśli brak urządzeń schładzających) - kocioł węglowy nie hamuje przecież w kilka minut. Miałem taką instalację - instalator powiedział: "30 lat tak robię i zawsze było dobrze". Miałem dwa przypadki gotowania: temperatura była tak wysoka, że rozerwało (albo wytopiło) połączenia lutowane rur w pobliżu kotła, okablowanie sterownika zwęgliło się, czujnik temperatury się upalił, uszkodzeniu uległa pompa obiegowa. Na szczęście nie rozerwało kotła (pracował w układzie "prawie zamkniętym").
  3. Cieszy mnie ta informacja. Jest już jakaś strona internetowa? Poprosze o kontakt i ofertę na priv. Klientem raczej nie będę, bo o ile pamiętam to te kotły ważyły blisko 400 kg, ale ciekawi mnie co w trawie piszczy. Może są jakieś zmiany?
  4. Posłużę się cytatami kolegi z muratora, może będą pomocne: hukol: "Mam nastepujacy problem.. W jednym z pokoi w ktorym przebiega przewod kominowy od kominka pojawila sie dosyc duza nieszczelnosc przewodu. W czasie palenia byl mocno wyczuwalny dym. ..... Kominiarz sugeruje wysmarowanie sciany komina w pokoju wapnem ...." "Witam ponownie. Chcialbym sie podzielic finalem moich problemow z kominem. Otoz zdecydowalem sie na opcje zaproponowana przez kominiarza. Praktycznie po 1 wysmarowaniu komina charakterystyczny zapach zostal zredukowany o polowe, az trudno w to bylo uwierzyc. Zewnetrzna sciana komina (przykrywal ja regips) byla cala w sadzy, kominiarz tweirdzil ze poprzedni wlasciciel "zaliczyl" pozar komina. Zalecenie kominiarza bylo smarowanie wapnem sciany dopuki przestana pojawiac sie zolte przebarwienia. Na chwile obecna efekt jest wrecz zdumiewajacy." Do kompletu trzeba jeszcze: 1. Zrezygnować z mokrego paliwa. 2. Poprawić technikę palenia. 3. Ocieplić komin jeśli przechodzi przez nieogrzewane pomieszczenia.
  5. mac65 Zboczę trochę z tematu. Brakuje (jak dla mnie) jeszcze uwag o dymieniu przy podpalaniu górniaka od dołu (na węglu/drewnie). "Ponadto jeszcze dodam iż w przypadku pieca z górnym spalaniem rozpalonym od góry w początkowym stadium palenia piec pracuje ze zmniejszoną mocą ponieważ w procesie wymiany nie bierze udziału komora zasypowa wypełniona zimnym opałem . Powierzchnia wymiany rośnie wraz z ilością palącego się opału" - i dlatego łatwiej poprowadzić kocioł przewymiarowany . Ale to przewymiarowanie tez nie może być też przesadne, bo całe palenisko zaczyna grzać po 3-4 godzinach, a wtedy jeszcze trwa odgazowanie i intensywna praca wymiennika. Woda jest podgrzewana "w dwóch miejscach" (rozżarzony węgiel w palenisku i gazy w wymienniku), rośnie jej temperatura, sterownik przymyka powietrze, gazy się zbierają. Potem temp. spada, sterownik podaje powietrze i BUM (tak zwykle dzieje się w zbyt dużych miałowcach). "Kocioł górnego spalania rozpalony od dołu pracując z dmuchawą spokojnie osiąga ustawioną temperaturę i ją utrzymuje" - z tym, że jeśli kocioł jest za duży (w stosunku do możliwości instalacji), to będzie przekraczał temperaturę zadaną. Sprawdziłem.
  6. Robocik, a przeczytałeś chociaż wątek o junkersie na forum (kilkanaście stron)? Zresztą, po co ja pytam, gdybyś przeczytał, to byś wiedział, że wszystkie wady, które wymieniłeś są pozorne (wynikają z nieprawidłowej obsługi). Poza tym te kotły mają ciekawe rozwiązania, których nie uświadczysz w innych "tzw. dolniakach".
  7. Lok Wykraplanie wody w wymienniku możesz spróbować ograniczyć zmniejszając wydajność pompy obiegowej - napływ zimnej wody do kotła będzie mniejszy (widziałeś kiedyś jak roszą się metalowe rurki z zimną wodą - to jest to samo zjawisko). Możesz też spróbować (jeśli jesteś w domu) dołączać kolejne odbiorniki np. start instalacji tylko z zasobnikiem CWU, potem odkręcasz stopniowo kolejne kaloryfery (mocno "nieżyciowa" metoda, ale warto spróbować). Smołowanie to inna bajka: wynika ze złego spalania. Zastosuj porady tqlisa (chyba mu chodzilo o post nr 11).
  8. Oj Sanit psujesz zabawę:-) Ja wiem, Ty wiesz, Robocik nie wie. Staram się go zmusić do myślenia (i zaprzestania bezkrytycznego powielania bzdur z folderów reklamowych).
  9. Lok Masz kocioł, który nie nadaje sie do palenia drewnem (zresztą węglem też nie). Co ci szkodzi zamurować rury w palenisku (to one w połaczeniu z rozmiarami zasypu szkodzą najbardziej) i spróbować? Wielu użytkowników kotłów górnego spalania nie odnotowało skrócenia czasu palenia pomimo zmniejszenia paleniska. 5 godzin to i tak dobry wynik (w tym kotle). Zrezygnuj też z dmuchawy, podaj powietrze wtórne. Jeśli 70 stopni przegrzewa Ci chałupę to też są na to sposoby. Szybra w czopuchu nie powinieneś zamykać (w końcu kogoś otrujesz). Zębiec (zakładam, że górnego spalania) był po prostu konstrukcją lepszą - przypomnij sobie jak wygladała komora spalania. A przede wszystkim musisz zrozumieć sens proponowanych przeróbek. Bez tego ani rusz. Możesz też spróbować przerobić go na dolniaka (są na forum opisy) do palenia ciągłego.
  10. Robocik "elementów ceramicznych dzielących jęzor ognia na dwoje w kształcie cygara/okrętu" - warto próbować. "klapki na sprężynkach z regulacją siły odboju i piec będzie w ten sposób sam zaciągał powietrze ale tyle ile wytworzy Podciśnienia/Zapotrzebowania!!!" - chyba zbytnio skomplikowane i narażone na zacieranie. Ja powietrze wtórne (w kotle górnego spalania) podaję przez stałą szczelinę (klapka). Zmniejszam ją (jak jestem w domu i mi się chce) po odgazowaniu węgla. Ilość potrzebnego powietrza wtórnego powinna być zależna od fazy palenia. Kocioł ma "brać" tyle powietrza ile potrzeba do procesu spalania (z około dwukrotna nadwyżką w stosunku do wyliczeń), a nie "tyle ile chce". "Przepustnica" - pewnie chodzi szyber w czopuchu - zawsze ma byc otwarty. Tylko nie pisz, że Ci ciepło będzie uciekać do komina "stosowanie w górniaku ceramiki w komorze spalania" - ja mam w komorze spalania bo mój kocioł jest przewymiarowany. Dzięki temu mogę go prowadzić bezdymnie na mniejszej mocy. Po sześciu latach użytkowania kotła nie zauważyłem oznak zużycia spowodowanego przez zawirowywacze. Na czym miałoby to polegać?
  11. Robocik "Do grubszego opału lepszy jest górniak można zapanować nad spalaniem lepiej gdyż wsad pali się wtedy powoli i systematycznie !!!" - a w dolnospalajacym sie tak nie da?
  12. HP79

    ZĘbiec Vs Prr-eko

    Robocik Nie mógłbyś trochę skracać, bo nie wiem czy w końcu jesteś "za" czy "przeciw". Na temat grubości blach się nie wypowiem (mało spawam). Ale to zdanie zasługuje na komentarz: "Z tego też powodu ja wybierając kocioł patrze między innymi (...) na jego wydajność-sprawność cieplną oraz długość gwarancji...". Tą wypowiedzią, w mojej ocenie, mocno nadszarpnąłeś swoją wiarygodność. Już uzasadniam: 1. Sprawności podawane przez producentów (zapewne większości z nich) mają się nijak do rzeczywistych wartości (osiąganych w czasie normalnej pracy). Prawdopodobnie nie zostały nawet sprawdzone bo nie ma obowiązku przeprowadzania badań eksploatacyjnych. To po prostu wielka ściema i oszustwo. Doczytaj o tym. 2. Gwarancja podlega zwykle tylu wyłączeniom, że jest bezwartościowa. Było już wielokrotnie o tym na forum - doczytaj. Jeśli oceniasz kotły, na podstawie powyższych parametrów to jeszcze długa droga przed Tobą. Ale dobrze, że się interesujesz kotłami:-) P.S. Skracaj, proszę:-)
  13. Można pomyśleć nad regulatorem wpiętym pomiędzy orginalnym sterownikiem (na nim można ustawiać temp. zał. i wył. pompy), a pompą. Regulowałby obroty pompy w zależności od różnicy temperatur wyjścia i powrotu kotła. Co sądzicie o takim rozwiązaniu?
  14. Może taki (model TP 9106): http://www.dufakamna.cz/store/goods-KVSTP91061002-kotel-s-plotnou-vsp-9106.html http://kamna.astranet.cz/store/goodsdetail.asp?strGoodsID=ck9106 Nominalnie 7,5 kW. Widziałem w sklepie za około 3.000 zł. W sieci znalazłem ofertę za 2.450 zł. Trochę mu brakuje do "prawdziwego dolniaka" (powietrze wtórne i dopalające, komora dopalająca), ale ma za to przełączanie krótki/długi wymiennik, dolne lub górne spalanie, sterowanie miarkownikiem. Malutka komora zasypowa (12 l).
  15. Popatrz tutaj (na rysunek): http://www.turdus.com.pl/?miarkowniki-ciagu,45
  16. Przede wszystkim przeżyje użytkowników, których może uśmiercić na kilka sposobów.
  17. Sprzedawca podał taka informację: "Zastosowano w nim również kolektorowy system doprowadzenia powietrza wtórnego" - ciekawe jak to jest zrealizowane, w kotle nie widać np. bocznych otworów (jak w junkersie). Nie widzę dźwigni do rusztowania (przy węglu się przydaje). Gdyby rysunek był zwymiarowany można byłoby się zastanowić nad palnikiem ceramicznym i komorą dopalającą. Natomiast podoba mi się rozpiętość mocy nominalnej tego modelu (od 9 kW). I cena (oczywiście wersja bez dmuchawy).
  18. Kilka pomysłów mogących skrócić życie: http://allegro.pl/piec-kociol-co-dosyc-spory-100-sprawny-i1491023579.html
  19. arthi Pisząc o przewymiarowanym kotle miałem na myśli to zdanie autora wątku: "kocioł się kupuje 2 razy większy niż to z kartki wychodzi". Sprzedawca "na kartce" przyjąłby dla nieocieplonego budynku 100W/m2 (albo więcej). Po przemnożeniu przez powierzchnię (390 m2) i "magiczny" wspólczynnik (x2) moc kotła mogłaby sięgnąć 80kW. I to byłaby porażka. Natomiast zgadzam się, że 40kW miałowiec mógłby pracowac poprawnie. Ale to tylko "gdybanie". Brakuje informacji producentów kotłów o mocach minimalnych (na których kocioł pracuje bezdymnie i z dużą sprawnością).
  20. "Myślę że dla wszystkich ludzi którzy mają mało pojęcia o paleniu i mają do ogrzania jakieś zimne kolosy jest to najlepsze rozwiązanie ! " - nie i jeszcze raz nie. Po pierwsze: dla kogoś o małym pojęciu żaden kocioł na paliwo stałe nie będzie dobry. Tego się trzeba uczyć latami - nie wystarczy raz na dobę dorzucić i gotowe (można przyspieszyć edukację czytając uważnie forum). Po drugie: do zimnego kolosa kocioł zasypowy górnego spalania (miałowiec) to kiepskie rozwiązanie. W nieocieplonym budynku zapewnienie grzania przez całą dobę miałowcem (rozpalanie raz dziennie) wymaga dużej ilości opału (duża komora zasypowa). Takie kotły (mocno przewymiarowane) "kiszą" opał na bardzo niskiej sprawności. I dymią, smołują, trują. Tam, gdzie zapotrzebowanie na ciepło jest duże (szybkie wychładzanie) widziałbym raczej kocioł z podajnikiem lub kocioł dolnego spalania (bo ma mozliwość pracy ciągłej, w odróżnieniu od miałowca). Lub kocioł górnego spalania, ale rozpalany dwa razy na dobę (i o dobrze dobranej mocy).
  21. A jakiej innej odpowiedzi spodziewaliście się od producenta? To jest kocioł górnego spalania. Zawsze będzie dymił przy dokładaniu paliwa (węgla) i w tym przypadku rury będą zaklejone smołą i sadzą (SAD PLUS). Powinno się w nim palić cyklicznie, zapalając węgiel od góry (po wypaleniu wsadu zapalanie od nowa). Rury w palenisku pogarszają warunki spalania - schładzają gazy (palne) - konsekwencją może być zwiększone smołowanie. Było o tym na forum wiele razy przy okazji kotła moderator (identyczna koncepcja).
  22. Masz jakieś doświadczenie w kominkach? Jeśli nie, to powinieneś wiedzieć, że samodzielne skonstruowanie obudowy jest trudne. Te z gipskartonu i wełny potrafią być bardzo niebezpieczne i trujące. Na forum muratora (podforum "kominki") są setki postów na ten temat.
  23. Dobrze byłoby gdybyś napisał co chcesz ogrzewać tym kotłem (powierzchnia, ocieplenie) i czym będziesz palić. Jeśli możesz to wrzuć linki z tymi kotłami (rysunki przekrojów).
  24. Reasumując, to: 1. Masz kocioł, który nie nadaje sie do palenia drewnem (czystego, bezobsługowego, ekonomicznego). Przeczytaj jeszcze raz co tqlis napisał. Poszukaj postów kazika - specjalisty w paleniu drewnem w kotłach o podobnej budowie. 2. Doczytaj o górnym (i cyklicznym) spalaniu, powietrzu wtórnym. 3. Dmuchawa - będzie jeszcze gorzej. PID tu nie pomoże. Skup się na prawidłowym paleniu. Instalacja to odrębny temat. Jeśli Twój dom jest nieocieplony to zapomnij o drewnie (palonym w kotle górnym) "1. palenie z wykorzystaniem naturalnego ciągu i nie zadymianie paleniska 2. podniesienie temperatury na piecu i na powrocie do okolu 60-65 stopni" - jesteś na dobrej drodze:-)
  25. HP79

    Ulrich Fest

    Jeśli to taki: http://www.fuego.pl/4179_ULRICH_FEST_FE_17_Manual.html to górny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.