Gonzo19

opcja 1 z poprawkami co napisałem wyżej

Są jeszcze takie specjalne nasady na komin. Nie pamiętam jak to się nazywa. Niestety sporo kosztuje ale podobno lepiej działa i nie pozwala na cofanie spalin.

zakładaj, nie zaszkodzi i nie popsuje

jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Wszystko zależy jak niestabilny albo zbyt duży jest ciąg kominowy

i tak z reguły jest, jak nie ma pełnego sterowania od sondy lambda. Dopiero sterowanie procesem spalania z uwzględnieniem odczytu sondy pozwala zmniejszyć różnicę na +-2pp.

pompy to raczej IBO, OBI pomp nie robi tylko sprzedaje jak każdy hipermarket budowlany :) Do pomp kup przewód 3x1mm2 linkę typu OWY lun OMY

Kolego sympatyczny jak i moi sympatyczni przedmówcy, te wskazania są tylko wskazaniami przez tester. Tam nie ma żadnego sterowania nadmuchem czy czymkolwiek w zależności od ilości tlenu w spalinach. Same wskazania są ok i zalezą od siły nadmuchu, ciągu kominowego i ilości podanego paliwa. Żadne z tych parametrów nie jest stałe, raz ze wentylator pracuje nierównomierność, ciąg kominowy jest zmienny, ilość podawanego paliwa jest nierównomierna, spadające paliwo, w zależności od ilości i drogi spadania uderza w żar różnie. I jeszcze wiele zależności można by wymieniać. Dopiero zastosowanie sterownika współpracującego ze sterownikiem kotła pozwala zmniejszyć, tak zmniejszyć , różnicę w wartości tlenu w spalinach. Niestety ale jest coś takiego jak bezwładność procesu spalania.

55st. cwu, histereza 30, po zagrzaniu cwu i wygaśnięciu kotła wybieg pompy cwu ok.30 minut

zmiesci, ale sporo roboty, prościej dokupić grupę pompową z zaworem 3D i siłownikiem i umieścić w kotłowni koło pieca, a od tego co masz wykorzystać pompę. zdecydowanie tak albo dołożyć bufor :) pogodowo, chyba, ze dasz osobne obiegi z własna grupą pompową i 3d+siłownik do każdego pomieszczenia

Palę certyfikowanym din a1 itp. Czarno ale bez smoły. Nie wiem, może to urok mojego egzemplarza. W innych egzemplarzach w necie widziałem że jest jasno.

A ja mam sondę i w kotle czarno. Pellet iglasty. Bez sondy też czarno. Jak palilem dębowym to od razu zrobiło się biało, ale było troszkę spiekow.

tak, nie powinno przekraczać 6bar ale piszemy o sprawdzeniu szczelności. Przykład dałem, ze coś było źle sklejone i kiedy wyszło, bez takiej próby nic by nie wykryło, rura została by zalana i nie wiadomo kiedy by pościła przy normalnym ciśnieniu. A kuc podłogę jak juz sie mieszka - bezcenne :P

no, no, 6bar przez 1h?, to dam przykład: do 8 bar wszystko cacy-miodzio przez całą dobę lub tydzień, powyżej nagle zaczyna ciec kolano, nie dużo, tak ze ciśnienie spada do 8 bar w 3h i podłoga delikatnie mokra. Problem było to, ze nad ranem wszystko zdążyło wyschnąć i tak trwało poszukiwanie ze 3 miesiące. dopiero przez przypadek zostało zauważone i okazało się , ze kolano źle zgrzane, widać było dopiero po przecięciu wzdłuż kolana.

@sambor, to jest schemat w/g którego @matlisiewicz chce przebudować, teraz jest inaczej. @matlisiewicz, masz kilka błędów np. pompa od podłogówki musi być za zaworem 3D(musi z niego wodę zasysać, a nie pchać w niego), powrót z bojlera musi być wpięty pomiędzy zaworem 3D i pompą powrotu a kotłem.

Nie ma to jak traktowanie użytkownika przez producenta jak imbecyla. Niestety to standard wśród producentów kotłów.

Im wyżej umieścisz czujnik tym mniejszą pojemność zbiornika nagrzejesz. Ogólnie przy zbiorniku pionowym to albo dwa czujniki jak przy buforze albo jeden w połowie dolnej wezownicy i duża histereza. Inaczej to będzie kicha i mając np.zbiornik 200- 300l to wykorzystasz pi razy oko z 50 l.

przekaźnik np. taki https://comparta24.pl/przekaznik-2-biegunowy-230v-ac-8a-led-p-14.html i taka podstawka podłączyć tak

Ja w takim przypadku to dałbym dwa czujniki temperatury. Jeden w miejsce termometru a drugi tam gdzie jest teraz czyli w połowie wezownicy. Oba te czujniki podlaczyl do przekaźnika sterowanego zasilaniem pompy cwu. Standardowo przekaźnik bez zasilania laczylby czujnik ten co jest wyżej i w momencie spadku temp sterownik kotła wlaczalby pompę cwu i zasilalby przekaźnik ktory na czas grzania odlaczalby czujnik górny a laczylby czujnik dolny. Po nagrzaniu zasobnika sterownik wyłącza pompę oraz przekaźnik który zpowrotem odlacza dolny a podłącza gorny. Prosta konstrukcja, tania i skuteczna.

Ja mam inny kocioł i inny sterownik, u mnie max 30st histerezy, a obniżenie nocne nic nie daje, bo zniża tylko zadaną. 10st to mało, chyba, ze ktoś ma zasobnik poziomy

to ustaw duzą histerezę na cwu. Ja zbiornik mam 200l i grzeje do 55st. histereza 30st i jak na dole(w połowie wężownicy) temp. spadnie do 25 wtedy odpala sie kocioł i grzeje wodę. Wody wystarcza w zależności od zużycia od 2x na dobę , do 1x na 2 doby

Www.pellux.pl zakładka schematy

wtedy sterujesz pogodówką i zmieniasz temperaturę czynnika grzewczego. Kocioł sam się odpali jak będzie taka potrzeba. im cieplej na zewnątrz, tym zimniejszy czynnik grzewczy . Całość musisz tylko zestroić.

nie grzebać, raz ustawić, a automatyka sama będzie wiedziała co zrobić. kupujesz nowoczesny kocioł na pellet z dość zaawansowanym sterownikiem i chcesz codziennie latać i grzebać przy nim? grzałka? jeden termostat i jeden ecoster, chyba, ze rozbudujesz o kolejny moduł to trzecim zaworem 3D możesz sterować termostatem

jaki osprzęt będzie? podłogówka- jak nizej grzejniki - czy będzie grupa pompowa z zaworem 3D i siłownikiem, czy co innego? jeśli to pierwsze, to termostat zbędny itd. itp.

to zależy jaka będzie instalacja i nie chodzi o to czy mieszana czy inna