TIMON120777

generalnie przy pracy ciągłej temperatura spalin może być nieco niższa. ja paliłem w zeszłym sezonie z temperaturami na poziomie 80-120stC. wczoraj otwierałem komin i jest suchy nie ma zacieków żadnych. spróbuj podnieść moc maksymalną do 100% i zobacz w którą stronę pójdzie temperatura spalin. jeśli w górę to dobrze, jeśli w dół to wtedy obniż moc maksymalną poniżej poziomu z którego ją podniosłeś. straty kominowej nie jest tak dużo. z tego co twierdzą mądrzejsi ode mnie to na każde 10stC w góre jest to 1% więc jak podniesiesz temperaturę spalin o 30st to straty nie zauważysz(3%) a dla komina zawsze lepiej. co do tego przedmuchiwania to sterownik zbiera dane z czujników i jeśli trendy temperatur są stałe to ninie zmienia mocy, jeśli spadają to podnosi a jak rosną to obniża-tak w skrócie bo algorytm bardziej skomplikowany jest.

i jaką masz temperaturę spalin przy tak ustawionej mocy maksymalnej???

odświeżam wątek dla nowych użytowników kotła krs-tech aqua duo o różnych mocach zachęcam do pisania i wymiany doświadczeń na nim bez potrzeby zakładania oddzielnych tematów. pozwoli to na zbieranie wiedzy w jednym miejscu PS Marcinie Dzięki wielkie:)

ale masz możliwość wprowadzenia nastawy wstępnej zapewne która określa moc maksymalną kotła w dtr jest parametr moc kotła- sprawdź jak masz ustawiony- może zbyt nisko??? dodatkowo masz możliwość korekty nadmuchu- jak jest niedopalony eko to spróbuj podnieść a jak są spieki to obniż

nie temperatura spalin jest zależna od mocy z jaką kocioł pracuje. zwiększając częstotliwość podawania paliwa i podnosząc moc nadmuchu sterownik sprawia że rośnie temperatura złoza na palniku. to właśnie daje wzrost temperatury spalin. jeśli mimo pracy z mocą maksymalną masz niską temperaturę spalin spróbuj korekty ustawień nadmuchu(szerzej odchyl klapkę na wentylatorze lub zwiększ poziom maksymalnych obrotów dmuchawy) musisz jednak jednocześnie kontrolować ustawienia dawki paliwa żeby nie zaczęło nadmiernie spiekać lub żeby żar nie schodził w dół palnika. nie mam DTR do tego sterownika a nie pamiętam jak tam się ustawia parametry początkowe dla mocy maksymalnej. musisz chwilę pokombinować

nie. chodzi mi o to że nawet jak górę grzać będziesz to nadal będzie przewymiarowany. na taką powierzchnię nieocieploną to 15KW a ty masz 23- to jest za dużo. dodatkowo domek piętrowy więc część ciepła z parteru ogrzewa piętro i zapotrzebowanie odrobinę mniejsze niż dla tej samej powierzchni na jednej kondygnacji. jeśli nie korzystasz z góry i nie masz zamiaru tam na razie nic robić to sugeruję wełny kupić w rolkach i rozwinąć na podłogach pomieszczeń piętra. zmniejszysz wtedy straty przez strop i nie będziesz musiał grzać góry jeśli nikt z niej nie korzysta. możesz też założyć kaloryfery i ustawić je na najniższy przepływ tak zeby nie zamarzały a wełnę zapakować na podłogę strychu. chodzi o minimalizację kosztów i minimalizację strat

jak najbliżej wyjścia z kotła. ewentualnie sprawdzić co sugeruje producent w instrukcji obsługi

to czy jest za wysoko to już kwestia względna. jeśli pracując z mocą nadmuchu 50% temperatura nie rośnie to jest dobrze. gorzej jeśli przeciaga o więcej niz powiedzmy 5stC. nie wiem jakie parametry ma ustawiony tech, ale PID opiera się na trendach. jeśli temperatura nie rośnie to nie ujmie mocy. jeśli spada to wręcz jej doda. to działa jak naczynia połączone. sprawdza temperaturę spalin i temp na wyjściu z kotła. jeśli po przekroczeniu zadanej rośnie to ujmuje mocy, jeśli spada to będzie kontrolował poziom histerezy ustawiony odgornie i odpowiednio mocy dodawał. jeśli do tego dom nowy i niewygrzany to będzie pracował nonstop(duże potrzeby domu na początku) i pierwszy sezon możesz wyrzucić z pamięci. profilaktycznie możesz czujniki sprawdzić zanurzając we wrzątku lub lodzie- powinny pokazać właściwe temperatury- jeśłi nie - kontakt z producentem lub jeśli jest opcja w sterowniku(nie pamiętam) to kalibracja

sterowni z PID się nie odstawia, on pracuje w trybie ciągłym z modulacją mocy. sprawdź podłączenia czujników bo może któryś przekazuje niewłaściwe dane i stąd wysoki poziom obrotów dmuchawy

na końcu ślimaka jest plastikowa nakładka. odkręć śruby weź klucz płaski i jak będzie podajnik buczał to ręcznie w tym czasie spróbuj mu pomóc obracając kluczem zgodnie z kierunkiem ruchu ślimaka. jeśli po tym zabiegu ruszy to pewnie padł kondensator- wymienisz sam. koszt jakieś 12zł w lokalnym sklepie

Stefanie napisałem jak reaguję na takie posty. Broń mnie Boże od zniechęcenia Ciebie do forum. jeśli masz mały palnik to oznacza że masz małą ekoenergię. oznacza to również że przy powierzchni jaką ma do ogrzania Twój kociołek będzie pracował w dolnym zakresie mocy- to jest niestety niższa sprawność. będzie trochę lepsza niż u mnie ale nadal będzie niska. Pamiętaj że kocioł pracuje ze sprawnością w okolicy tej deklarowanej przez producenta gdy "chodzi" z mocą maksymalną gdyż tak są robione badania. Im niższa moc tym niższa sprawność. gdy będzie chodził z mocą w okolicy 50% będziesz mieć 50-55%sprawność i pewnie nic ponad to. co do rusztu wodnego proponuję lekturę Pana z branży: http://zawijan.wordpress.com/?s=ruszt+wodny nowoczesne konstrukcje mają tak skonstruowane ruszta żeliwne bądź ruszto-deflektory że nie ma potrzeby ich demontażu. decyzja mieć czy nie i tak pozostaje w gestii użytkownika kotła. kotły z palnikami żeliwnymi mają dodatkowo tę wadę że podajniki mocniej się rozgrzewają i mimo ze strefa żaru nie schodzi niebezpiecznie blisko podajnika to potrafi się załączyć alarm- właśnie ze względu na nadmierne rozgrzewanie. jeśli masz dobrze ustawione parametry podtrzymania to nie będziesz miał z tym problemów

to co powiesz na 17KW dla 320m2 powierzchni??? i nie jest to bajka-możesz sprawdzić założenia 15KW na 100m2 to założenia dla starych domów bez izolacji oraz z dużą iloscią nieszczelnych okien i wentylacją grawitacyjną przyznam szczerze że rozmowa z handlowcem nie jest wyznacznikiem trafności wyboru. jest nim znajomość zapotrzebowania energetycznego budynku. dlatego w nowych domach liczy się zapotrzebowanie na ciepło i wg niego dobiera się moc źródła które to ciepło dostarczy. i dodam że jest to zapotrzebowanie szczytowe dla warunków minus 20st na dworze i plus 20st w domku. takie warunki panują najwyżej 3 tygodnie w ciągu sezonu grzewczego i to nie w każdej strefie temperaturowej. jeśli kupiłeś 15KW na 100m2 to podzieliłeś mój los niestety. moja niewiedza kilka lat temu sprawiła że kupiłem zbyt duży kocioł bo posłuchałem nie tego co trzeba. teraz się mocno muszę trudzić aby spalanie przebiegało z przyzwoitą sprawnością i na przyzwoitym poziomie ilościowym. ponieważ mam stary dom i ograniczone możliwości poprawy jego izolacyjności nie zrobię z niego domu energooszczędnego ale jak ten kocioł dokona żywota to następny będzie miał maksymalnie 12KW dla 142m2 mierzonych po podłogach. dodam na koniec dla niezdecydowanych. wykonanie obliczeń OZC niech będzie wyznacznikiem waszych decyzji. koszt w okolicy 500zł pozwoli wam nie popełnić błędów przy wyborze i jeszcze informacja jednego z producentów odnośnie przeznaczenia kotła 12kW polecamy: * do 80m2 starego, nieizolowanego domu (straty ciepła 130W/m2) * do 100m2 starego domu z dodatkową izolacją (straty ciepła 100W/m2) * do 110m2 domu z drugiej połowy lat 90-ych z izolacją (straty ciepła 90W/m2) * do 140m2 nowego budownictwa, izolowanego (straty ciepła 70W/m2) * do 170-190m2 nowego domu o wyższym standardzie izolacji (straty ciepła 50-60W/m2) nazwy nie podam żeby mi nikt nie zarzucił reklamy życzę trafnych wyborów a kolegę Stefana jeśli poczuł się urażony przepraszam ale jak widzę taki wpis użytkownika o 1 lub kilku postach to trąca mi to zawsze reklamą- tak już mam niestety

a w czym CI pomóc??? masz jakieś 8KW przewymiarowany kocioł więc czego byś nie zrobił to i tak nie ustawisz go tak aby w tym przejściowym okresie spalał mało. Po pierwsze na takich niskich mocach jakich on teraz potrzebuje jego sprawność zapewne nie przekracza 40% zatem z każdego kg eko wykorzystujesz tylko 40dag reszta idzie w ......... (komin popielnk wymiennik-zarasta) jedyne co możesz zrobić to zmniejszyć jego moc na tyle aby pracował ciągle możliwie bez odstawiania się. więcej nie urodzisz chyba. biorąc pod uwagę specyfikę kotła tłokowego nie będziesz miał lekko. pytaj użytkownika vlad24 on pali w tłoku i ogarnia temat moze on coś doradzi

jeśli to nowy dom to masz policzone a przynajmniej powinieneś mieć zapotrzebowanie na ciepło i to jest wyznacznik dla mocy urządzenia jakiego potrzebujesz. konkretnej pompy Ci nie polecę bo ja z tych co czarne złoto wybrali i w pompach nie jestem dobry. kociołek w okolicy 10KW to masz RBR ekouniwersal, Ogniwo eko plus i Skamp-premium. ten ostatni również o mocy 7KW ale na zamowienie tylko(palnik pracuje do 10KW)

na 120m starego budownictwa to jakies 12KW-15 jak bardzo duże straty ciepła ale jak to nowy dom to potrzebujesz jakieś 8-9KW więc kupowanie kotła tłokowego dwukrotnie przewymiarowanego to bardzo zła decyzja. dla takiej budowli 10KW z podajnikiem ślimakowym lub pompa ciepła bo bardziej by odpowiadała propozycje o których piszesz są na dwa razy większy dom niż Twój zastanów się dobrze bo kasa w błoto pójdzie pierwszy raz na zakup nietrafiony a potem co roku na zbyt duże zużycie opału

tak jest z brucerowatymi niestety. rozgrzewają się niemiłosiernie i ja też miewałem alarmy wysokiej temperatury kosza a to tylko rura od ślimaka się tak rozgrzewała. po przeróbce jakiej dokonałem i odsunięciu dalej od kosza strefy żaru temperatura podajnika spadła mi o około 10stC zgadzam się też z kolegą lukbok że te palniki lepiej pracują w wyższym zakresie mocy. Mój wg instrukcji ma zakres mocy 15-40KW Montowanie go zatem w kotle 19KW skazuje go już na starcie na problematyczną eksploatację. obecnie po zabiegach jakie na nim wykonałem jest mi dużo bardziej przyjazny niż na początku. czekam do zimy zeby zobaczyć jak sobie poradzi gdy będzie miał co robić

u mnie na poziomie wewnętrznego kołnierza- no może 1cm poniżej jest płaskownik a cegła po to aby się nie przesypywał popiół i żar poza wlaściwą strefę spalania.poza tym cegiełka oddaje ciepełko potem u mnie tylko szczeliny pionowe naowietrzają palenisko i to też nie wszystkie- za to każdą okrągła dziurę silikonem potraktowałem i jest nieźle. jak znajdę chwilę- nie prędko bo u szwagra kocioł trzeba do kotłowni wsadzić i podłaczyć- to wrzucę na swój wątek fotki jak się u mnie pali

no mam nieodparte wrażenie że mi to trąca.... a zresztą. podstawowe pytanie powtórze- JAKA POWIERZCHNIA DO OGRZANIA???? to że jest Brucer to połowa sukcesu- Bo jak jest wsadzony do kociołka o moc pomiżej 25KW to...... wiem co piszę bo swojego przerabiałem niedawno 1mm różnicy grubości blachy to 1% róznicy w sprawności wymiany. jak będziesz miał tylko suchy opał i dbał o odpowiednio wysoką temperaturę powrotu to nie będzie to mieć znaczenia podczas eksploatacji- takie jest moje zdanie.

fotki znajdziesz na forum muratora. tam jestem pod tym samym nickiem i mam w stopce swój wątek. tam zamieściłem zdjęcia tego co powstało z moich myśli marnych. całość działa. nic się nie rozpadło ale za wcześnie na fajerwerki. do ostatecznego sukcesu czekam do pełnego sezonu żeby zobaczyć jak się na wyższym zakresie mocy spisuje. nie mam na razie czasu aby napisać coś więcej i wstawiać fotki do mojego wątku ale w najbliższym czasie uzupełnię i zapraszam do lektury. moze coś pomoże PS cegła szamotowa jako jedyny sposób odpadła ale wszystko w wątku

możesz też zastosować na te półki poziome zawirowywacze które sam zrobisz- przyspieszą i zakręcą spalinami co spowoduje wzrost sprawności

nie wiem jak sterujesz temperaturą w pomieszczeniach czy masz jakiś sterownik pokojowy czy termostaty na kalafiorkach tutaj już musisz według własnych preferencji ustawić u mnie chodzi na zadanej 50st ale nie znaczy że ta ma byc u Ciebie- u mnie jest krótki obieg kotłowy dogrzewający powrót i mam różnicę kilku stopni tylko więc nie muszę się martwić roszeniem kotła na skutek zimnego powrotu

nie bardzo mam czas na grzebanie teraz ale spróbuj od tego zacząć Tech - instrukcja serwisówki1.pdf

Możesz zawsze zrobić test- jeden zasyp tak a kolejny z grzaniem równoległym- tylko musisz pamiętać o warunkach zewnętrznych żeby pomiary odbyły sie w zbliżonych a nie różnych temperaturach. Ja osobiście mam ciągle ustawione grzanie równoległe, niezależnie od tego na jakim sterowniku się to odbywa. pozostaje jeszcze pytanie o pojemność układu CO- jeśli jest mała to wychłodzenie wody nie będzie miało aż tak dużego znaczenia ale jeśli duża to ponowne dogrzanie do nastawy zadanej może skutkować większym zuzyciem niz w przypadku bieżącego uzupełniania strat zwłaszcza gdy odbiór ciepła z układu duży będzie. mój sterownik moduluje moc pompy CO i podczas dogrzewania CWU obniża jej nastawy czasem nawet do 30-40% wyjściowego ustawienia więc zachodzi wymiana w układzie ale wolniej a większa część wody podgrzanej przez kocioł idzie na CWU

masz ładnie w instrukcji opisane jak podnieść temperaturę załączenia pompy CO. Chociaż nie bardzo rozumiem po co ma najpierw grzać CWU a potem dom- może to robić jednocześnie przecież przeczytaj dokladnie część instrukcji odpowiedzialną za zmianę parametrów pomp strona 12 i wprowadź zmiany Instrukcja G-403-P02_S_v11c_w03 POL.pdf

jaki masz sterownik w tym kotle??? może coś pomogę