sambor

Na odmłodzenie polecam mieszankę wielogatunkową np poniższą - odpoczynek po 14h szaleństw.

Jak wiesz jakiej mocy mają być nowe grzejniki, to wymień je na blaszane dobrane mocą do temp zasilania 55C.

Przy kotle gazowym nowego typu - mamy albo grzanie CO, albo CWU. Jak grzejemy CWU to stygnie dom, gdyż nie grzeje CO. Za duży zasobnik w stosunku do mocy kotła powoduje wydłużanie przerwy w grzaniu CO. Zachodnie normy/ wytyczne do projektów inst CO przyjmują max czas nagrzewu CWU 20min, co przekłada się na 1kW mocy kotła/ 10l pojemności zasobnika , czyli dla kotła 14kW max to 150-160l, dla 19-20kW to 180-220l, itd.... Dla 300l zaleca się moc min 25kW. Trochę lepiej jest przy podłogówce lub bardzo dobrze ocieplonym budynku.

Mniejszy zasobnik nie sprawi problemu, gorzej bywa przy zasobniku za dużym np 300l do kotła 14kW.

Jednofunkcyjny jest sporo oszczędniejszy pod względem grzania CWU, a praktycznie dwóch łazienek na raz nie uciągnie. Chyba, że same umywalki. Tak, można rozdzielić spaliny i zasilanie powietrzem, ale problemem może być to że pojedyncze kominy często były wykonywane bez uszczelek, a to spowoduje przecieki kondensatu z wkładu do murów

Ale za to czysto i luksusowo, taki COP to cena nowoczesności i czystego powietrza.

A masz odpowiedni do kondensata komin? Jak nie , to wybierz kocioł, do niego komin(wkład kominowy 2 -ścienny) i odpowiedni zasobnik na CWU. Wg mnie to Termet Gold 20kW z zasobnikiem do 200l wystarczy.

Teraz to idą kotły kondensacyjne, wiszące na ścianie, ew droższe stojące. Producent mniej istotny,ważniejsze z jakimi temperaturami, w instalacji CO, dotychczasowy kocioł pracował.

Możesz w menu ustawić większą deltę i większe czasy między załączeniami się kotła.

Jak widziałem to na jednej z budów ekipa z UA taką buzałą gotowała jajka i to z dobrym skutkiem. Widać , że są bardziej technicznie do przodu w tej materii

Na budowach takim buzałami nadal się grzeje wodę na kawę lub herbatę.

Grzejniki to jedno, ale rury do nich też muszą być prawidłowo dobrane, tak aby zapewnić odpowiednie przepływy

Jaka moc? To kocioł 2F , ale pobaw się tą funkcją, powinno pomóc: A i tak zużycie gazu jest największe dla grzania przepływowego CWU i tego nie zmienisz.

Nie mogę się doczytać jaki to kocioł?

W opisie kotła jest woda plazmowa! ona ma COP=5,0

Mam nadzieje, ze masz w projekcie , wszystkie grzejniki dobranie prawidłowo do zasilania z kotła kondensacyjnego.

To masz coś źle dobrane wielkości grzejników lub jest źle wykonana regulacja hydrauliczna układu. Masz na grzejnikach zawory termostatyczne? W kotle kondensacyjnym jest inna pompa, która nie da takiego wydatku jak pompa w PC. Piszesz : walczyłem, ale to coś nie tak z tą walką było!

Ja do podobnego celu (osuszenie pionowego otworu) używałem sznurowadła i sztywnego drutu. Jak znajdziesz taki czujnik w necie , to sama wymiana jest prosta i szybka, a oszczędności teź jakieś będą.

Bez przesady z tym najniższą temp, ona wynika z ilości odebranego przez grzejniki ciepła. Zakłada się przepływ - to jest podstawa, gdyż on zależy od rur i grzejników , a reszta sama "wychodzi w praniu". Przepraszam w grzaniu. Ustawiasz krzywą grzejną na kotle, jak najniższa, tak aby była w domu zadana temp oraz moc pompy w kotle( przepływy), a reszta się do tego dopasuje.

Przy kotle kondensacyjnym temp spalin nie ma znaczenia. Jak masz już rury i grzejniki to dostosuj do tego temp zasilania, temp powrotu wyniknie z pobieranej przez grzejniki mocy. Tak do 45C na zasilaniu jest praktycznie bez różnicy, powyżej już spada sprawność kotła.

Przy kotle kondensacyjnym opcja 3 lub 4 praktycznie jest nie do spełnienia. Dużo tez zależy od kotła i od samej instalacji

Jak wiesz jaki model grzejnika i jaka wielkość to możesz sam nabyć takowe, podobnie z resztą gratów. Można na tym zaoszczędzić do 20-30% kwoty inwestycji PS Skąd jesteś?

To chyba dobrze dla psa.

Kot i kuna to bardziej podobna waga, a kuna i pies to już inaczej. U mnie koty pilnują domu, inaczej spotkałby mnie los Króla Popiela.

Trzeba zdobyć trochę sierści z psa - tak z dobrą garść i powiesić w worku z gazy lub z czystej pończochy na strychu. Najlepiej w 2-3 miejscach. Oczywiście co tydzień należy sierść zmieniać. Efekt ponoć murowany.