sambor

Ciekawe dlaczego kolega tak twierdzi?

Te 5cm w bojlerze (buforze) to takie przyzwoite minimum, wystarcza do rzetelnych pomiarów

Dodatkowo jest zła lokalizacja odpowietrzenia na zasilaniu bojlera

Bzdura z tym chronieniem, natomiast sam filtr powoduje opory przepływu większe niż zawory zwrotne i to może być przyczyną nieprawidłowej pracy układu na grawitacji. Te rury na odcinku bojlera powinny być całe w piance (izolacji cieplnej), brak izolacji może być przyczyną niedziałania obiegu grawitacyjnego.

A ja się spytam: po grzyba TEN FILTR skośny na obiegu grawitacyjnym????

Spoko, jak to naczynie ma wstępne , fabryczne cisnienie 1,5bar, to nie nadaje się do takich ciśnień. To typowe naczynie do instalacji z PC lub podobnych np CO. Kolor nie ma znaczenia. Przedtem nie zobaczyłem dokładnie na ekranie smartfona zdjęcia tego naczynia przeponowego, dopiero teraz na większym ekranie widzę co i jak Możliwe że to naczynie przez wyższe ciśnienia zostało uszkodzone - sprawdź czy przez wentyl po naciśnięciu nie leci woda- jak leci, to naczynie do wymiany.

W tym od CWU powinno być fabrycznie ok 4 bar. Czyli 3,5bar to dobra wartość

To trzeba sprawdzić czy naczynie trzyma to ciśnienie co napompowałeś , jak trzyma to trzeba wymienić zawór bezpieczeństwa, on z czasem się starzeje lub jest zanieczyszczony piaskiem

Raczej trzeba myśleć o reduktorze ciśnienia. Jaki bojler i jakie naczynie? Może naczynie za małe.

Jak kapilara wystaje ponad czopuch to trzeba ją zaizolować wełną, inaczej będzie pomiar średniej temperatury - spalin i otoczenia kapilary.

Jeszcze jedno- nie wiem czy to istotne - u mnie zaw 3-D i pompa są zaraz przy kotle, a nie przy buforze.

Jak jest pompa na obiegu kotłowym, to nic nie przeszkadza takiemu prowadzeniu rur, Sam tak mam od ponad 10-ciu lat i hula, czasem nawet jest praca na grawitacji.

ZZ za pompą grzejników jest zbędny.

Ja mam coś podobnego https://allegro.pl/oferta/duzy-termometr-komina-z-sonda-do-spalin-0-500-c-xl-8244622873?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_elktrk_rtvagd_pla_pmax&ev_campaign_id=17966335829&gad_source=1&gclid=CjwKCAjw8diwBhAbEiwA7i_sJenicwpF4jeKuCfS2uRbDDzBonWpkb-292aOmDRkMRBupZ5tY54uAhoC0zEQAvD_BwE Uprawkę wkręcasz w wywiercony otwór, głębokość wsunięcia ustawiasz, tak aby koniec był w środku rury, blokujesz śrubą i zapominasz . Po kilku paleniach samo się uszczelni. Ja mam szwedzkie termometry ( pellet i DS osobno). Montaż w odległości 1 średnicy czopucha od kotła. Temp jaką masz mieć ustal doświadczalnie- u mnie DS- to 120-150C, a pellet 100-150C, zależnie od mocy z jaką kocioł pracuje.

U mnie to podstawa. Bez tego to tak jak bez popcornu w kinie.

Wg tego projektu masz wszędzie rozstaw co 100mm, wyjątkiem jest łazienka tam jest 50mm. Tu już nic nie zmienisz. Natomiast nasuwa sie pytanie po co aż 2 pompy? Taką instalację to w 99% sam kocioł zasila, bez dodatkowych pomp.

Zasada mówi że ma być oddzielana droga powietrza do spalania a oddzielna droga spalin. Na całą wysokość szachtu musi być przewód spalinowy, a przewód powietrzny może być tylko wprowadzony do szachtu , natomiast na dachu musi być poprawne zakończenie komina i na dodatek wkład spalinowy musi być stabilizowany w szachcie. Twój przypadek to układ C93x na poniższym obrazku Moim zdaniem, to więcej zabawy i kombinowania.

A ja kiszę, kiszę i jeszcze mi zostało ok 50kg pelletu UA, z 3100kg palonych od początku września. Wydawałoby się że to mało, ale pellet pewnie wprost z okolic Czarnobyla, więc mocny + kiepska zima i tak wychodzi. Taka zima to tylko PC, nawet bez PV dobrze wychodzi.

Na to czasem jest metoda: napunktować, nawiercić i wykrętak do urwanych śrub ( z lewym gwintem) czasem pomaga.

Jak to jak? Robisz mieszaninę, dajesz na szalik lub bandaż i owijasz tym rurę.

Takie doświadczenie z mieszaniną mrożącą nie jest wcale nie oderwane od tematyki Forum. Taką mieszanką lodu ( śniegu) z solą, lepiej z chlorkiem wapnia , można lokalnie podczas awarii lub naprawy wykonać korek lodowy w rurze z wodą - wtedy nie jest potrzebna zamrażarka rur.

Oby lepiej niż polskiego elektryka, który okazuje się fikcją z chińskim pochodzeniem i nazwą wziętą od czeskiej rzeczki.

Tu nie ma różnicy - to i tak bardzo podobne kotły. A kocioł HG musi mieć bufor i to spory.

Za moich czasów doświadczenie mieszania soli kuchennej ze śniegiem było w klasie 4 szkoły podstawowej w programie przedmiotu nazywanego Przyroda.

Bufor na pewno zadziała ja sprzęgło, a separatora nie potrzeba. Z resztą, co chcesz chronić stary kocioł zasypowy?