Skocz do zawartości

przemyslaw2ar

Stały forumowicz
  • Postów

    1 786
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    22

Treść opublikowana przez przemyslaw2ar

  1. Też jestem tego ciekaw. Nie widzę większego sensu podciągania temperatury zwłaszcza przy opalaniu mieszanką węgla z koksem. Chyba że kolega zazdrości tego koksu i chce abyś się go szybko pozbył ;).
  2. wszystko co zostało tutaj powiedziane pokrywa się po części z prawdą. Producenci walcząc o klienta piszą to co klient chce usłyszeć i jest to głównie wina kupujących niestety, wymagamy od producentów kotłów na paliwa stałe sprawności bliskiej kotłom gazowym. Jak czytam ze kocioł górnego spalania uzyskuje sprawność 80% i więcej to aż włos się jeży, taki kocioł nie może w tym przypadku pracować "sprawnie" (moim skromnym zdaniem kotły pracują "ekologicznie" ;) z mocą nominalną, gdy temp. spalin w czopuchu oscyluje w granicy 150-170*C, co z kolei wyklucza parametr sprawności równej bądź wyższej niż 80% zwłaszcza przy temp. zadanej 65*C ) Podobnie jest z z opisem: "nasze kotły robione są ze stali kotłowej a nie węglowej jak u konkurencji" stal kotłowa p265gh to również stal węglowa tyle że droższa i trudniej spawalna (co przenosi się na cenę produktu) parametrami i składem chemicznym niewiele się różnią. Kolejnym chwytem jest grubość blach wymiennika np: 6-8mm ma większą wytrzymałość na korozję... ale czy aby na pewno? Podczas spawania tak grubych blach dochodzi do bardzo dużych naprężeń efektem czego są mikropęknięcia struktur w okolicach spawu co często przyśpiesza korozję jak i zwiększa ryzyko rozszczelnienia. Teraz coś w obronie producentów. Wymagamy kotłów wysokosprawnych i zarazem trwałych, a jednocześnie żądamy innowacyjnych rozwiązań pozwalających na ekologiczne spalanie gorszych jakościowo paliw. Lecz wiąże się to z ingerencją w budowę kotła (dotąd prostota była cechą nie wadą) co w sposób znaczący może obniżyć trwałość (więcej miejsc narażonych na uszkodzenia i korozję chemiczną, temperaturową). Wnioski są takie zrezygnujmy z 5 -10 letniej gwarancji na rzecz 24mies. to i producenci zaczną produkować bardziej "wyrafinowane" konstrukcje bez obaw o to że zbankrutują w przeciągu 5lat. Co do palenia śmieciami w kotłach to chciałbym zauważyć że problem nie leży w opale ale w sposobie jego "spalenia", jakoś nie widzę przeszkód w eko spaleniu np makulatury, tekstyliów pochodzenia naturalnego. Problem zaczyna się gdy palimy nieumiejętnie, bez wiedzy i tym co wpadnie nam w łapy. Najczęściej jednak kopcą "miałowcy" :P
  3. Są ludzie w tym kraju którzy segregują śmieci i poddają je ponownemu przetworzeniu: makulatura, szkło, PET, złom, kompost itd. Ustawa ta skutecznie zniechęci tych ludzi do segregowania skoro i tak jakiś debil wyliczy im z fusów ile produkują śmieci. Kasa którą zbiorą pójdzie na premie dla prezesów a śmieci w formie nie przetworzonej trafią na wysypisko gdzie i tak zostaną podpalone. Ja bym się tak nie zachwycał takimi ustawami bo dziś śmieci jutro ścieki a za rok akcyza od wydychanego dwutlenku węgla czy wydzielanego metanu (pot. pierd / bąk ). Czy ktoś zastanawiał się ile kosztują te tzw. śmieci makulatura- 350zł/t, szkło -400zł/t, oczyszczony PET- 1000zł/t, aluminium 4000zł/t, stal 800zł/t, kompost bezcenny ;) zamiast więc wprowadzać jakieś kretyńskie ustawy ograniczające nasze swobody zastanowili by się nad wprowadzeniem odpowiednio wysokich kaucji a ludzie sami im te śmieci przyniosą.
  4. Ja kombinowałem na milion sposobów podawanie powietrza nad zasyp (wtórne) pod żar (pierwotne) i w strefę ognia w palniku (dopalające) i doszedłem do wniosku że powietrze wtórne powoduje ze podnosi się strefa żaru i destabilizuje pracę kotła. Komora zasypowa była czystsza ale po co skoro u mnie jest z szamotu ;) Teraz całkowicie zrezygnowałem z powietrza wtórnego a ew. zbierające się spaliny nad warstwą opału są kierowane przeciw prądowo w strefę dopalającą w palniku z własnym zasileniem w powietrze dopalające. Zauważyłem również że podawanie powietrza pierwotnego jest po osiągnięciu żaru zbędne ponieważ spaliny zapalają się samoistnie trafiając na rozżarzone kształtki w palniku w miejscu podawania pow.dopalającego (utrzymałem taki stan 6h na jednym załadunku "biomasy" 66 litrów ) wydłuża to proces spalania i zdecydowanie go usprawnia. Podesłał bym fotki ale zauważyłem że wielu producentów zaczyna "korzystać" z naszych dobrych rad, a jak już wspominałem chciałbym rozwinąć produkcje takich "wypasionych":) kotłów. Mam również do was pytanie: jak zmniejszyć moc kotła do ok 8-10 kW bez zmniejszania znacznie gabarytów samego kotła (co skutkowało by mniejsza sprawnością ze względu na konstrukcje), myślałem nad zmniejszeniem gardzieli palnika :unsure:. Dokładniej chodzi mi o to aby przy zachowaniu optymalnych wymiarów komory załadowczej zmniejszyć lub zwiększyć moc kotła (zasobnik BEZ płaszcza wodnego)
  5. @SONY23 sam widzisz masz szamotowy ruszt nad wodnym i nie dałeś go tam bo miałeś takie widzi mi się, tylko dlatego że daje to wymierne efekty. Co do Ceramików to jezeli jest tam ruszt wodny to jest to podyktowane chwytem marketingowym (że niby szybko się nagrzewa i takie tam pierdółki) A to ze użytkownicy są zadowoleni jest z kolei spowodowane tym że mają DoBrY kocioł oraz tym że nie widzieli jak spala się w ceramicznym/szamotowym palniku ;) O ceramice w strefie żaru można by długo dyskutować. @dkrysiak ja nie krytykuje Cię za to ze chcesz wprowadzać zmiany/ulepszenia w kotle który już posiadasz, ale temat ten założył @grzala95 i w odniesieniu do niego była moja odpowiedz (małe nieporozumienie) Jeżeli chodzi zaś o idee spalania dolnego to nieco różni się od tego co próbujesz osiągnąć, albowiem powietrze dopalające powinieneś podać z zewnątrz i w twoim przypadku powinno ono być podane nie wyżej jak 10-15cm nad gardzielą (w strefie ognia) tak aby mogło brać udział w procesie spalania. A co do kwkd to powiedz proszę co stoi na przeszkodzie aby spalić w nim umówmy się "śmieci"? sorry za OT ale temat @grzala dawno by umarł gdyby nie był podtrzymany przez @dkrysiak
  6. To że zakładał to hydraulik to widać;) a powinien instalator :P Ja założyłbym go na powrocie po stronie ssącej pompy (teraz pewnie też tak jest) lub wyprowadziłbym niezależną rurę do naczynia wzbiorczego (tak dla pewności i bezpieczeństwa)
  7. Vernal tu się z tobą zgadzam ale... niech założy ten zawór w sposób bezpieczny. Zawór założony jako ochrona powrotu będzie pełnił również założenia wspomniane przez ciebie, albowiem kocioł szybciej osiągnie temp. zadaną i przejdzie w tryb czuwania
  8. Też się nad tym zastanawiam :huh:. Zawór jest żle podłączony (czyt. niebezpiecznie) Zawór załóż na powrocie jako mieszający a nie rozdzielający. Gdzie pompa?
  9. Wiem o tym że spaliny szły by dołem, ale jaki byłby sens kupować taki kocioł i zaraz go przerabiać? Poza tym do prawidłowego działania potrzeba by było podać powietrze dopalające, a to wymagało by dalszą ingerencje w budowę kotła. Więc czy jest sens kupować tak drogi kocioł i przerabiać go zaraz po zakupie aby działał w miarę ekonomicznie i komfortowo. Co do bicia piany to pytanie było czy warto kupić kocioł 1 czy 2 - odp. niewarte nerwów. Ps kocioł ten niema palnika,i nie ma mowy o palniku z rusztem wodnym.
  10. A jak zamierzasz sterować tą klapą co to ją dorysowałeś? jakie miała dy spełniać zadanie? Równie dobrze można by kupić piec Hajnówka i zamontować przegrodę z blachy dało by to na pewno lepsze efekty. Kotły takie jak ten Galmet to porażka, już lepszy typowy górniak -bynajmniej ma dłuższa stało palność i jest stabilniejszy temperaturowo.
  11. Zadzwoń do Dozametu i pytaj o warunki gwarancji w przypadku pęknięcia członu (nie wspominaj o zalewaniu zimną wodą - rzecz jasna ;)) Żaden spawacz raczej nie podejmie się spawania tego ( chyba że szaleniec co weźmie odpowiedzialność za bezpieczne użytkowanie) Lub jak radzi mac65 szukaj członu na złomie ;) bo nówka pociągnie cię po kieszeni tak bardzo że kupisz w tej cenie inny kocioł:) Cena w Dozamecie 363zł + przesyłka kurierska pow 30kg = 483zł!:P
  12. Popieram kolegę HP79 albo typowy dolniak albo górniak z wielopunktowo podawanym powietrzem, wszystkie inne konstrukcje należy sobie odpuścić. Obydwie konstrukcje które pokazałeś nie spełniają powyższych wymogów :P;)
  13. Założenia przyjęte do obliczeń: moc cieplna uzyskiwana z 1 m2 podłogi – 70W - temperatura powietrza 20oC - temperatura podłogi 25oC - ΔT=40K (schłodzenie po stronie kotłowej) - spadek na zaworze Δp = 0,2 bara Przyjęta temperatura wody kotłowej – 70oC. Obniżenie tej temperatury spowoduje spadek wydajności układu. ( źródło: Danfos) czyli 116m2 x 70W = 8,12 kW 174m2 x 70W =12,18 kW cwu ok 2-3 kW 50m2 x 50W = 2,5kW Szczytowe zapotrzebowanie w energię (nie uwzględniając rekuperacji) to 25-26 kW. [obliczenia dokonywane na kolanie, są prowizoryczne ;)] Czyli wynikało by że przy 22 kW będzie brakowało mocy, ale budynek masz dobrze ocieplony z odzyskiem ciepła ( chciało by się powiedzieć pasywny) Więc moc potrzebna do ogrzania może być nizsza niż z założeń. Co mnie jednak dziwi to fakt czy w projekcie nie masz audytu energetycznego dla budynku lub jakiegoś jego odpowiednika określającego zapotrzebowanie w energię cieplną. Nie jestem fachowcem w tej branży ale wydaje mi się że te 22kW były by dobrym rozwiązaniem dla twojego budynku
  14. Więc tak twój kociołek to zapewne Camino3 z DOZAMET-u nie wiem ilu członowy ale zapewne palisz w nim od dołu i z lekko rozszczelnionymi drzwiczkami (wielu ludzi tak robi mając te kociołki, a moja teściowa nawet załatwiła w ten sposób tylni człon :)) wówczas faktycznie wali w komin. Piszesz że węgiel drogi a masz dostęp do tańszego drewna, więc na twoim miejscu skupił bym się na poszukiwaniu kotła dolnego spalania o mocy do 12 kW (Moc w razie konieczności można zmniejszyć ) pozwoli ci to spalać drewno oraz węgiel brunatny (mógłbyś mieszać brunatny z nieosianym groszkiem). To jest jedna sprawa, a druga to fakt że masz zimno w mieszkaniu na dole hmm :rolleyes: Jaką temperaturę utrzymujesz na kotle? Jaką możesz uzyskać maksymalną temperaturę? Może wystarczyło by palić od góry z miarkownikiem i zastosować "ochronę powrotu"-zawór 3D lub 4D. Może zbyt małe grzejniki albo dawno nie płukana instalacja? Często ludzie źle palą w kotłach i szukają czegoś nowego, a nowe nie zawsze znaczy lepsze Pozdrawiam i życzę przemyślanego zakupu.
  15. i słusznie bo kto pyta mniej błądzi (w zależności kogo pyta) kocioł dolny to taki gdzie pali się od dołu i płomienie uciekają szczeliną u dołu grodzi (opał osuwa się w dół i można dokładać w trakcie palenia) a kocioł górnego spalania ma szczelinę u góry (zasypuje się kocioł opałem a następnie odpala od góry, płomień trakcie spalania schodzi w dół. Nie wolno dokładać!) są też hybrydy łączące jeden i drugi typ. Kocioł z linku to kolejny śmieciuch a sprzedający wypisuje jakieś bzdury, na twoim miejscu poczytał bym troszkę na forum opinii o kotłach i producentach. Ja osobiście mam złe zdanie o DEFRO ( spawałem już taki 2 letni kocioł - trochę z winy klienta ale nie zmienia to faktu że przegnił po 2 latach! ) 2500 jakie ew. masz na kocioł to nie jest dużo, ale nie sugeruj się tylko dodatkami typu pompa (DIAMOND) lubtermometr,sterownik etc. Musisz bardziej sprecyzować rodzaj opału bo nie każdy kocioł nadaje się do spalania miału (brak napowietrzania) lub drewna (zbyt krótka/mała komora zasypowa) , węgiel i drewno dobrze pali się na naturalnym ciągu powietrza (miarkownik) ale już pelet, miał potrzebuje nadmuchu.
  16. Ten rodzynek to był taki żarcik z mojej strony,chciałem cię zmotywować do poszukiwań. Ten kociołek co go podałeś to zwykły śmieciuch i nie polecam. Jest to kocioł górnego spalania i ma on moc nominalną dopiero jak będzie się wypalać w kotle żar. Szukaj kotła dolnego spalania które pracują z mocą nominalną od samego początku, niestety miałem raczej ciężko się w nich pali (zapycha się palnik) Ty potrzebujesz kotła 8-10 kW
  17. Ok ale popraw link lub udostępnij zasób
  18. Nic nie napisałeś o pow. do ogrzania ani o samym budynku więc wszelkie porady typu "link" będą jak wróżenie z fusów ale że dzisiaj Andrzejki to trochę Ci powróżę :) ogniwo 13kW dobrze grzeje lecz krótka komora dolno górny :) do 80m2 sked 12kW SAS 13 Buderus dość ciekawy miałowiec dolnego spalania ;) =1&a_mask[400][2]=2&a_mask[400][64]=64&a_text_i[398][0]=&a_text_i[398][1]=15&category=46136&distance=1&listing_sel=2&listing_interval=7&postcode_enabled=0&state=0&price_from=&price_to=2500&string=kocio%C5%82&change_view=Poka%C5%BC%C2%A0%3E&p=1"]Na koniec rodzynek itp.;)
  19. mac65 dobrze mówi ;) lokalni producenci muszą walczyć o rynek, więc tym samym muszą się przyłożyć aby stworzyć coś ponadprzeciętnego lub bardzo solidnego. Inaczej ludzie po 2 latach zrobiliby im antyreklamy :D i wypad z biznesu. Ja osobiście stawiam nieśmiało pierwsze kroki w tym kierunku, ale powiem ci ze bez aprobat UDT i atestów to za 2500zł można wy spawać sobie całkiem fajny kociołek. Kociołek który przedstawiłeś ma pewien potencjał... na przeróbkę.;) . Jeżeli chcesz palić miałem to albo szukaj typowego miałowca, albo dorób sobie wymienny/wyjmowany system napowietrzania
  20. Ja również przykładam się do podziękowań za adresy :) Bardzo ale to bardzo koledze dziękuje
  21. Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Co do mojego przewymiarowania kotła to zobaczy się dopiero w pełni sezonu, bo narazie temperatury są wysokie a na piecu musi być min 65-70* do prawidłowej pracy. Jeszcze mam nie podłączoną podłogówke 35m2, brak zbiornika cwu, i planuje rozbudowę o dodatkowe metry więc będzie git ;) a jak nie to będę myślał. Mam nowe zabawki (plazma i tig) to jak przyjdzie potrzeba będę się bawił:lol:
  22. Dzięki za słuszne uwagi. zwłaszcza tą o drugim miarkowniku na PW. Mój kocioł po rozgrzaniu się palnika szamotowego zachowuje się bardziej jak palnik gazowy i swobodne spalanie raczej jest trudne do zauważenia (gaz z drewna trafiając na rozgrzany szamot i PW zapala się ) aby zatrzymać spalanie musiałbym jakoś zatrzymać/zmniejszyć podawanie tego gazu na palnik , odciąć dopływ PW, lub sterować ciągiem komina np.poprzez szyber którego nie mam :rolleyes: Kocioł faktycznie przewymiarowany dlatego ogrzewam nim też teściów :angry: ale taki mi wyszedł (dziewiczy) Mam otwarty układ ale pewnie wzrosło ciśnienie w samym wymienniku (para ostro tam buzowała) stąd pewnie wskazania termometru. Teraz kocioł pracuje stabilnie na 75*C i to bez sterowania
  23. No niby masz rację ale i też się mylisz ;) Jak wspomniałem chodzi mi o takie sterowanie do spalania biomasy! A tu procesu karbonizacji/pirolizy nie da się tak po prostu zatrzymać i aby uniknąć wybuchu w kominie należy powstały gaz spalić i to efektywnie. Zaproponowane przez Ciebie sterowanie jest błędne ponieważ: podczas rozpalania i w pierwszej fazie rozgrzewania palnika p.dopalające musi być zamknięte aby go nie wychładzać(mówimy tu o prawdziwym dolniaku a nie jakiejś popierdułce z klapkami skróconego obiegu dymowego i innymi bajerami) Podtrzymanie ognia początkowo zapewnia otwarcie klapki p.pierwotnego. po osiągnięciu temperatury nie możemy tak po prostu odciąć "PW" ponieważ udusimy sąsiadów :) i zakleimy sobie komin. Jedynym sensownym rozwiązaniem wydaje mi się sterowanie przepustowością palnika ale tego już nie załatwi miarkownik ;) Ja narazie staram się sam regulować pracę kotła i po osiągnięciu temp. ustawiam powietrze na "sztywno", dzisiaj jednak teściowej było za ciepło i zamknęła zawór zasilania w ich części budynku. Stąd nagły wzrost i odparowanie części wody. Na przyszłość staram się zabezpieczyć zbiornikiem akumulacyjnym.
  24. Jeżeli chodzi o piec to polecam akumulacyjny i raczej bez nadmuchu ;) Natomiast jeżeli mówimy o kotle to musimy zdać sobie sprawę z tego ze jest to mała powierzchnia do ogrzania i kocioł do 10 kW by tu sobie spokojnie poradził. Następną kwestią jest rodzaj paliwa jakim będzie opalany kocioł. Do drewna i węgla brunatnego polecił bym głównie kociołki dolnego spalania z miarkownikiem (efektywniejsze i czystsze spalanie) a do miału to tylko górniak z nadmuchem. Węgiel jak dobry to da się czysto spalić w każdym kotle (ew. trzeba by mu pomóc :rolleyes:) Należy jednak zdać sobie sprawę że kocioł z dolnym spalaniem pozwala na pracę z mocą nominalną w każdym zakresie spalania wsadu, a kocioł z górnym spalaniem początkowo pali się z ograniczoną mocą i w miarę spalania wsadu moc ta stopniowo wzrasta. Ja gustuje w kotłach dolnego spalania z okładziną ceramiczną/szamotową do spalania biomasy, jednak kotłów takich w mocy jaką potrzebujesz jest bardzo niewiele, a te co są mają niebotycznie wysokie ceny. Jestem również wrogiem stosowania rusztów wodnych w kotłach (głównie w dolniakach) ponieważ to co ma się spalić niech się spali a nie zostaje "zgaszone" już na ruszcie.
  25. Witam. Zakładam ten temat aby zebrać waszą opinie dotyczącą sterowania powietrzem wtórnym w kotłach dolnego spalania. I tak, sterowanie powietrzem pierwotnym rozwiązać można poprzez miarkownik ciągu i nie ma z tym większych trudności, lecz jak w tej sytuacji sterować powietrzem dopalającym? Założyć można taki oto scenariusz (w oparciu o miarkownik ciągu) - kocioł zimny klapka powietrza pierwotnego w pozycji otwartej (po zamontowaniu dłuższego ramienia, można po drugiej stronie podwiesić łańcuszek do klapki pow. dopalającego) klapka pow. dopalającego zamknięta -kocioł nagrzany klapka powietrza pierwotnego zamknięta a klapka pow.dopalającego otwarta. I tu zaczyna się problem ponieważ pomimo braku dopływu powietrza w komorze załadunkowej gaz nadal jest wytwarzany pod wpływem wysokiej temperatury i jest spalany w dyszy i to pod taki ciśnieniem że aż świszczy, a co za tym idzie temperatura nadal szybko wzrasta. - w momencie gdy kocioł przechodzi z stanu spoczynku do pracy (co ze względów jw. nie nastąpi) miarkownik otworzy pow. pierwotne ale i zamknie dopalające co już jest nie fajne i znowu kopcimy i spalamy nieefektywnie Jak zatem rozwiązać sterowanie, tak aby odbywało się w miarę automatycznie bez ciągłego dłubania przy kotle (tzw. bezobsługowe) i jednocześnie aby proces spalania był jak najczystszy i efektowny Dodam jeszcze że taki problem będzie występował głównie w kotłach opalanych biomasą lub węglem brunatnym, w przypadku palenia węglem kamiennym problem ten nie jest tak znaczący. Ps. problem poruszyłem ponieważ dziś po dłuższej nieobecności wracam do domu a tu sauna, na kotle było 110* i wyparowało 1,5m słupa wody
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.