Skocz do zawartości

przemyslaw2ar

Stały forumowicz
  • Postów

    1786
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    22

Treść opublikowana przez przemyslaw2ar

  1. No to wstawię kij w mrowisko ;) Skoro jak piszesz kocioł ma być głównie na drewno to dlaczego taka konstrukcja? nie lepiej prostsza typowo na drewno (holzgaz) wbrew pozorom jest to proste jak budowa cepa i z całą pewnością zaoszczędził byś na materiale, oraz konstrukcja chyba prostsza. Jakby co to pisz na PW podpowiem ci co i jak. Jak nie masz plazmy to do otworów możesz użyć albo otwornicy bimetalicznej ( ok 55zł ) lub w ostateczności elektrod węglowych w osnowie miedzianej, palą szybko i czysto (nie zostawiają szlaki i mocno wydmuchują) Ps do drewna nie potrzeba przegarniacza rusztów, a PW chyba za wysoko Pozdrawiam
  2. Jak dobrze pospawasz to nie będzie pękać, byle tylko zrobić dobry przetop bo z 6mm to czasem trudno. Jak pójdziesz zbyt ostro to ta blaszka lubi się skręcać na kształt śmigła. Już raz musiałem wyrzucić korpus bo nie było przetopu i wszystko h@& strzelił. Nie szlifuj spawów gdy przetop tylko z jednej strony. Ogólnie można by się przyczepić do kilku detali ale po co, sam wiesz czego potrzebujesz. Powodzenia.
  3. hmm... trudne pytanie, ale odpowiedz prosta. Jeżeli mamy do wydania sumę np 3500zł na kocił dolnego spalania od renomowanego producenta to powiedzmy szczerze będzie to gniot który niewiele ma wspólnego z ulotką reklamową. Przykład: kocioł żywiec KDO... żart jakiś otwarta grodź nad pierwszą przegrodą (gazy nie biorą udziału w paleniu uchodząc niedopalone w komin, brak jakiegokolwiek dopalacza /katalizatora choćby w najprostszej postaci, brak powietrza dopalającego. Podobnie sprawa ma się w Zębcu (choć tu sprawa wygląda troszkę lepiej) jak i u innych rodzimych producentów. Daleko nam jeszcze do konstrukcji wschodnich czy południowych sąsiadów Mam wrażenie ze teraz liczy się tylko ilość i oszczędności. Def-ie ja jestem zagorzałym zwolennikiem dolniaków (nawet podjąłem pewne kroki w kierunku małej produkcji) ale jak widzę że ludziom wciska się kit o sprawnościach dochodzących do 90% to tylko usiąść i płakać. Jeżeli zas chodzi o kotły górno spalające to już w ogóle nieporozumienie. Te konstrukcje były pierwotnie konstruowane do spalania koksu i tak powinno było zostać. Pewnie masz odmienne zdanie, ale cóż zderzenie myślowe, tak czy owak często czytam twoje pomysły (w większości trafione, ale nie ta droga wykonania) Wielki szacunek dla twojej pracy i wkładu na forum ale do górniaka w formie sprzedawanej obecnie nawet diabeł mnie nie przekona. Główną wadą tych kotłów jest brak dozowania gazów palnych Pozdrawiam Przemo
  4. Ja nie napisałem że się nie da palić węglem w górniaku, tylko górniak nie dopali palnych gazów które powstają w początkowej fazie palenia w tym kotle co przenosi się na duże straty, dlatego lepszym wyjściem jest kocioł dolno spalajacy który zresztą też ma swoje wady.
  5. Co do tych ankr to wszystko zależy od budowy kotła najwięcej jest och na ścianach bocznych. co 20-25cm powinno wytrzymać 1,5bar spokojnie. Zbyt duża liczba tych stężeń może bardziej szkodzić niż przynieść korzyść (więcej potencjalnych ognisk korozji) Co do grubości to blach to z reguły ankry mają trzymać płaszcz zew. a ten w wielu przypadkach jest z 3mm blachy, rzadziej można się spotkać z płaszczem zew. 4mm (ja taki stosuje a i tak potrafi się wybulić ponad 2,5 bar - taka autoreklama ;) ) pozdrawiam
  6. Kolego/Koleżanko (bo wpadasz tu robić zament i nawet płci nie podajesz w profilu ) Widać jesteś użytkownikiem niereformowalnym ..... węgiel kawałkowy czyli tzw. "kęsy" dokłada się do kotła tak jak polana drewna czyli na żar (innej opcji nie widzę) ale gdy to samo zrobimy z orzechem i to tak jak mówi Vlad24 "pod korek" to postępujemy nie tylko wbrew instrukcji ale też wbrew zdrowemu rozsądkowi.
  7. Ale mi wychodzi że potrzebujesz 42kW a nie 30kW. Zastanawia mnie stwierdzenie " Oczywiście z dolnym paleniskiem" Wszystkie albo prawie wszystkie kotły mają dolne palenisko co oczywiście nie określa sposobu palenia ale mniejsza o to. Do ogrzania takiej chałupy to poleciłbym albo dolniaka (dobrego bo nie wszystkie takie są) albo kocioł z podajnikiem ale tu skazany jesteś na jeden opał a jak wiemy eko i pelet są coraz droższe i coraz gorszej jakości. Kocioł górny kupuj tylko jeżeli zamierzasz palić miałem inaczej będzie generował duże straty a przy tej mocy to i 1000zł-2000zł może pójść przez komin niewykorzystane energetycznie. Pozdrawiam
  8. Jeżeli chodzi o elektrody to kiedyś spawałem elektrodami SPAWMET PERFEKT 2,5mm i 3,25mm (długie) teraz używam elektrod METALWELD rutweld13 (odpowiednik perfecta z tym ze idealnie odchodzi zużel ) w miejscach trudniej dostępnych używam Rutweld X bardzo dobre są też elektrody Rutweld 2 EXTRA, spawa się nimi idealnie i nie pryskają. Z ESAB używam tylko OK.48 więc się nie wypowiem ,co do ER 346 to są nadal dostępne w sprzedaży. ER 246 nie będą zbyt twarde?
  9. Zostalem wywołany do tablicy to odpowiem. Moja ostatnia konstrukcja ma tą przewagę że ostatni kanał jest ogrzewany od strony palnika i nie kondensuje w nim para/spaliny (bynajmniej mocno jest to ograniczone)
  10. Kocioł powinno się ustawiać z minimalnym spadkiem w kierunku frontu tak aby była możliwość samoczynnego odpowietrzena
  11. za długi wymiennik, brak wyczystki górnej, i inne ale to już inny temat
  12. Zrezygnuj z wody pod wyczystką wymienników i zamiast 75mm palnika 50 aby nie rozprężać gazów . PW musi mieć niezależny dopływ inaczej słabo to zadziała, a powietrze popłynie przez ruszt.
  13. Przy wysokich sprawnościach będzie ok 0,9m2-10kW ale moc to się wylicza po zbudowaniu kotła. Można przyjąć pewne założenia i się tym kierować
  14. 1. Co się osadzi w kotle nie osadzi się w kominie :D 2. to zależy od sadzy i innych czynników samozapłon powstaje w temp. 400-500st. 3. nie wiem, nie widziałem twojego komina 4. nie zakrywaj spaliny masz trochę za niskie jak na spalanie drewna stąd smoła w kotle. optimum to 150-160st i temp. na kotle ok 70st. (np. poprzez zmniejszenie biegu pompy lub zawór 4D) Zrezygnuj z dmuchawca jeżeli palisz głównie drewno efekt będzie o wiele lepszy.
  15. ok.110 żeberek
  16. Jeżeli chodzi o doprowadzenie pow. to jest to OK ale trzeba też pomyśleć o możliwości wietrzenia.
  17. Przy temp wody w kotle 95-100stC, gdzie to dochodzi już do przegrzewania wody i zmianę stanu skupienia, na ściankach wymiennika jest temp max. 150-160stC . Według powyższego przy temp w kotle 55-60* ta różnica jest naprawdę nie tak wielka. Pamiętajmy że mówimy o temp. ściany wymiennika a nie spalin w środku smugi które mogą mieć i 350-400st a w niektórych przypadkach i 900* (np za palnikiem)
  18. Beton TB 110 z włóknem ceramicznym i po problemie, worek 25 kg to koszt ok 50zł a włókno z pociętego sznura uszczelniającego. Same cegły i płyty są dostępne ale koszt jw.
  19. tyle że one są na węgiel brunatny z tego co się orientuje, choć nie widziałem go w akcji na orzechu.
  20. No już lepiej ale... pionowy to nie jest ruszt tylko wymiennik (tzw. syfonowy) ;) Zmniejsz jeszcze przewały palnik wewnątrz 5x9 2 szt pierwsza dymnica 5x27, druga dymnica 4x27 (tylko zapewnij sobie dojście do czyszczenia) im mniejszy przekrój tym wyższa prędkość spalin i lepszy odbiór ciepła (w granicach rozsądku) Kierujesz się instynktem tak jak ja przy pierwszym kotle ale to zawodzi. Twój wymiennik przypomina bliźniaczo mój dlatego też mogę Ci podać wady takiego rozwiązania. Cegły ciężko się układa, a w pierwszy kanał muszę wkładać żeliwną blachę z wypustkami aby rozdzielić strugę spalin tak aby szły po ściankach (wówczas jest tylko delikatny brunatno szary nalot) ale jest to kłopotliwe i ciężko się rozpala dlatego też mam tą klapkę pomiędzy 1 a 2 dymnicą/przewałem , sam czopuch może mieć pow. ostatniego kanału bo widzę że będzie to szczelina (i słusznie) Pozdrawiam
  21. Cegły przy czopuchu i sam czopuch osiągają temp spalin czyli ok 150stC a w kotle na ściankach temp jest kilka stopni wyższa niż temp. wody stąd też i smoła, dlatego zaleca się stosowanie zaworów 4D aby podnieść temp wody w kotle bez utraty sprawności kotła i bez robienia sauny w domu. Dawniej takim zabezpieczeniem było sprzęgło hydrauliczne
  22. W każdej kotłowni powinno być dojście świeżego powietrza 25x25cm w miarę jak najniżej a to dlatego że gdyby doszło do "wycieku" tlenku węgla to jako gaz cięższy od powietrza "wypłynie" przez ten otwór. Taki otwór oczywiście zapewni też dopływ świeżego powietrza (z reguły chłodne i bogate w tlen). Jeżeli kocioł jest w piwnicy to wiadomo wietrzyć,wietrzyć i jeszcze raz wietrzyć
  23. Pamiętaj że drzwiczki popielnika muszą być szczelne w innym wypadku podciśnienie w kominie będzie zasysało powietrze przez popielnik zamiast z komory. Wówczas będzie Ci kopcić. Warto też wstawić tę klapkę jak mówi adamasz tylko staraj się aby była w miarę szczelna. Jak już opanujesz spalanie to możesz sobie taki palnik wykonać z betonu żaroodpornego BOS135 lub TB110 do kupienia w wielu marketach budowlanych jak i w składach PSB.
  24. Do firmy Sławex raczej zastrzeżeń nie mam (są to kotły niższego segmentu) na drewnie długo nie trzyma ale przy spalaniu orzecha od góry wytrzymuje 18h przy zadanej 70* (grawitacja) przy temp zew. -15stC Miału nie toleruje a brunatny od góry ciężko rozpalić pomimo dmuchawy. Zapomniałbym dodać Ma bardzo krótkie palenisko więc drewno ok 20cm
  25. Bodzio ja kiedyś też zabierałem się za spalanie owsa ale był to tzw "głuchy owies", dziś jest to nie opłacalne ponieważ owies lepiej sprzedać a za zarobioną kaskę kupić trocin.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.