Skocz do zawartości

Vlad24

Stały forumowicz
  • Postów

    3510
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez Vlad24

  1. idąc tym tropem, dojdziemh do podajnika taśmowego :P wolno, ale stale np, szybko, to małe dawki i odwrotnie, jak wolno, to dawka musi być konkrerna wszystko zależy od mocy kotła, zapotrzebiwania na ciepło, rodzaju przekładni, wielkośc dawki, itd. Generalnie, gdyby chcieć pobawić się w aptekarza, to trzeba poonserwować pdzebieg wykresu CO i O2 w spalinach i tak dobrać czas i dawkę, by wachania były jak najmniejsze. jeszcze dopisze w kwestii dymienia po podaniu u mnie ten problem nie występuje, bo miedzy otworami napowietzającymi, a tłokiem mam ok 10cm przestrzeni w której mieści się ok 2-3 dawek miału. Tam przed palnikiej nastepuje jego szuszenie i wstepne odgazowywanie, a produkty tego odgazowywania muszą przejsć przez płomień palnika zanim go opuszczą. W praktyce poza odrobine większym płomieniem i wiekszym iskrzeniu nie widać zmian po podaniu nowej dawki. Problem u mnie zaczyna się po osiagnieciu zadanej i wejsciu w potrzymanie z pełnym palnikiem żaru. Te pierwsze minuty po wyłączeniu nadmuchu dość skutecznie pokrywają mi sadzą cały kocioł.
  2. jak masz znajomego z kotłem protecha, to tm jak dobrze pmietam, czas pracy tłka to 11-12s. Poobserwuj i sam wyciagnij wnioski, czy to nie za szybko, czy w razie kawałka skały czy innego dziadoctwa podajnik nie zerwie zabezpieczenia. Bierz też pod uwgę emisję pyłu i drobinek palącefo się miału porywnych z palnika przy tak szybkim ruchu tłoka. Z drugiej strony masz mój przypadek: przekładnia north czas cyklu 54s, po zakleszczeniu szpilki 12mm zmiast zerwać zbezpieczenie, zgniotło łożysko i stanął silnik. Jak widzisz prawda leży gdzieś po środku ;)
  3. mając taką "siłę" to i podajnik nie potrzebny tylko skąd zapasowe wątroby brać?
  4. tylko prąd do tego podajnika za leniwy :D
  5. 6 zmysł jak w pralce :P z resztą już wspominałeś, że zamierzasz robić podajniki
  6. ty coś kombinujes :P ja bym bardziej postawił na Nm
  7. z cofką ognia dużo zależy od szczegółów konstrukcji podajnika, jedni robią szluzę zamykającą kosz po każdym podniu inni dwa tłokim, a u mnie wąski, długości 5 cm tunel przez płaszcz wodny. Przez 3 lata różnych kombinacji lącznie z peletem i wielogodzinnym podtrzymaniem w lato nie zarzyła się cofka. Na starszej wersji sterownika dzieliłem ruch tłoka na pół, tak że zostawał otwrty do następnego cyklu i też nic nie cofało się. Ten tunel poprostu gasi żar wyciągając z niego temperaturę.
  8. mój ma 30C, ale jest odseparowany od palnika płaszczem wodnym. Problemy mają ci u których podajnik z palnikiem są w jednym kawałku i do tego dosyć krótkie. Dodatkowo problemy z temp nasilają się jak są większe nieszczelności i tzw powietrze antyspalinowe zapobiejące zadymianiu zasobnika paliwa.
  9. w prównaniu do tradycyjnego rozwiązania zyskają ok 5%, gratis kwasy i popioły w płynnym kondensacie. Co później z nim robicie? Przepuszczacie spaliny przez ekonomizer podgrzewając powietrze zasilające, czy schładzacie je w strugach wody jak kiedyś próbowano na lodziach podwodnych? Jaki wchodzi wam VER czyli ilość pozyskanych MJ/kg spalonego paliwa?
  10. jak miedzy dmuchawą a sterownikiem kotła będzie przekaźnik, to nic mu się nie stanie. pomysł godny uwagi, masz jakieś linki do tego sterownika na elektrodzie?
  11. :) ja nie wyrocznia nie mam ani rynny, ani brulego za względu na sposób podawania rynnie bliżej do retorty i tu spalanie grupowe miało by sens ale ze względu na spalanie rynnie bliżej do tłoka i tu musiał byś sam sprawdzić, jak twoja rynna będzie palić, jak wrzucisz na nią w krótkich odstępach czasu 5 kolejnych 5s dawek paliwa. Jak nie zacznie kopcić jak przysłowiowy górniak palony tradycyjnie, to możesz zaryzykować
  12. zależy na czym komu i jak bardzo zależy :) jak chodzi o dostęp online i wykresy sam musisz ocenić czy za taką kasę warto. jak chodzi o spalanie, to żadnej rewelacji/rewolucji nie ma. Tak samo masz przerwę podawania i nadmuch do ustawienie, a sterowanie grupowe tylko w minimalnym zakresie ci te przerwę skoryguje w zależności od trendów temperatury spalin. Jako, że korekty są minimalne, więc nie ma co liczyć na szybkie nawęglenie palnika po podtrzymaniu, a w dalszej pracy równie dobrze można i na sztywno po staremu ustawić. Moim zdaniem do tłoka nie warto.
  13. różne są wersje u mnie działa 5096 a tak swoją drogą wystarczy, że sprawdzą tę temperaturę w pamieci sterownika i mogą każde roszczenie gwarancyjne odrzucić, nawet uszkodzonej dmuchawy. Nie mówię, że tak robią, ale jak by ktoś za bardzo dyskutował, to hak jest.
  14. jak to dobrze zawczasu być świadomym i wsiąść "sprawę" za mordę bravo!
  15. drewno nie może przestawać się palić jak mu zabierzesz tlen, na tyle że zniknie płomień, będzie nadal gazowało i wydzielało z siebie tzw części lotne, a te z kolei będą tworzyć tzw smołę - kreozot - sadzę szklistą w kotle i kominie. Za którymś razem, to coś może się zapalić w kominie i może być, jak by to powiedział kol Sambor "BAL"
  16. jest to dobry sposób na sprawdzenie poprawności ustawień spalania i szczelności palnika/kotła jak jest wszystko ok na ruszcie powinien zostawać czarny węgiel drzewny, a w wymienniku smoła. Jak jest źle drewno całkowicie się spali.
  17. ja proponował bym najpierw ustalić, czy za mało powietrza do domu wpada, czy za dużo z niego jest wysysane. Bo otworzyć okno na stałe to nie sztuka ...
  18. skoro może wrócić przez zawór, to dlaczego nie może przez niego wyjść? po co w takim razie obejście?
  19. skoro gorąca woda na zasilaniu pójdzie sobie obejściem zaworu 4d, to którędy w takim razie wróci? znów przez 4d?
  20. poszukaj wątków na temat ciągu wstecznego na moje oko, musisz albo dostarczać więcej powietrza do tych wszystkich kominów, albo ograniczyć w nich ciąg i ilość wysysanego powietrza
  21. jest jeden bardzo prosty sposób palnik w pracy ciągłej musi być cały nawęglony i nie przerzucać niedopalonego koksu do popielnika. Słowo klucz w tym zdaniu to "ciąglej" bo tylko podczas takiej pracy jest możliwość ustawienia odpowiednich parametrów nadmuchu. Cały problem polega na tym, że po wyjściu z podtrzymania palnik np w tłoku takim jak mój potrzebuje 4-5 cykli podawania, by osiągnąć właściwy poziom nawęglenia + kilka kolejnych podań by osiągnął roboczą temperaturę ceramiki. Wnika z tego, że ocenić poziom nadmuchu po nawęgleniu palnika można dopiero po 30-40 min pracy, a jak ten poziom ocenić u kogoś komu kocioł już po dwóch cyklach przechodzi znów w podtrzymanie? nie da się! bo stan przejściowy, jak sama nazwa wskazuję jest tylko prześciowy i nigdy nie będzie ciągłym
  22. a dotychczasowa dyskusja na forum muratora? jak by ta pompa za te pieniądze miałą być tylko do CWU, bo na CO+CWU musiałbyś dołożyć conajmniej drugie tyle, to przy zużyciu ok 10kWh ciepła na dobę w okresie nie palnym zaoszczędziesz ok 360zł - ok 2zł/doba. 8tys za pompę będzie ci się zwracało 22 lata, pod warunkiem że po 5 okresach nie palnych nie zerdzewieje ci kocioł na ekogroszek. Nie wiem w jakim celu zakładasz te wątki, ale jak rzeczywiście szukasz pomocy, to zainstaluj jeden 200-300L zasobnik i grzej go przez cały rok kotłem na ekogroszek. Jak chcesz pompę, to zrób ją sam, zleć komuś, albo w ostateczności hawalex za 3tys - tu już okres zwrotu 9 lat :P
  23. Witam pelet absolutnie się nie nadaje do takiej 10min prac i 40min podtrzymania. Nie w tym kotle! Kup lepiej jakiś dobry ekogroszek, a dysze PW albo zatkaj, albo skieruj w płomień.
  24. Vlad24

    Palenie Koksem

    puszczaj spalin przez wodny prysznic, tylko musisz do tego wymyśleć system oczyszczania tej wody roboczej i jakiś wymiennik ciepła odporny na kwasy i zabrudzenia. lub też komin rura w rurze jak do kondensata i tu znów problem pyłu i kwasu. Pozdrawiam
  25. tam nie znajdziesz oszczędności o szybkości wychładzania a tym samym zużyciu opału decyduje zapotrzebowanie na ciepło twojego budynku na kocioł przekłada się ono w postaci przepływu wody przez niego x różnica temperatur tzw delta zasilania i powrotu x ciepło właściwe wody. Otrzymasz w ten sposób moc chwilową twojego kotła. Jak pokombinujesz i zmniejszysz deltę przy tym samym przepływie, w domu będzie po prostu chłodniej. By nie było chłodniej będziesz musiał przy tym podnieść przepływ i kółko się zamyka. Z punktu widzenia wymiany ciepła w wymienniku, będzie ona tym lepsza im większy będzie przepływ, im mniejsze będą delty i im niższa będzie temperatura wody.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.