Skocz do zawartości

Vlad24

Stały forumowicz
  • Postów

    3506
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez Vlad24

  1. zależy w jakim celu stosuje się recyrkulację, ale sama temperatura nigdy nie będzie na pierwszym miejscu. Dużo łatwiej i taniej jest podgrzewać powietrze w ekonomizerze. Montując dmuchawę przed ekonomizerem mozemy grzać nawet powyżej 100C
  2. sądzę że na obecnym palniku 30-35 mV już nie warto przekraczać, ale jak tda ci się go skutecznie uturbić, to kto wie może i 70 mV będzie OK.
  3. kolega lysy1l lubi tak od czasu do czasu po kimś pojeździć jak by co, ja zgłaszam się na ochotnika w zastępstwie Hes-a
  4. nie będę się znęcał nad def - em przejdę do rzeczy co dla mnie daje recyrkulacja: pierwsze i najważniejsze chłodzenie złoża - np 30% udział spalin w PP obniża nam zawartość tlenu w PP, podwyższa zawartość azotu, obniżając przy tym stratę kominową mając mniejszą zawartość tlenu i wyższą azotu, możemy uniknąć zjawiska topnienia popiołu i produkcji spieków żużlowych drugie równie ważne, przy mocach niższych niż nominalna dodając recyrkulację, zagęszczamy spaliny w wymienniku. Jest ich o 30% więcej bez zwiększania nadmiaru tzw lambdy. Więcej spalin to większy przepływ i lepsza wymiana ciepła. trzecie, nieznaczne podgrzanie PP czwarte lepsze dopalanie CO, HC i innych świństw Reasumując dodając recyrkulację spalin możemy jednocześnie ograniczać stratę kominową, niezupełnego spalania i niecałkowitego spalania. Warto, czy nie niech każdy ocenia sam wedle własnej kotłowi i własnych możliwości. A zawrócenie spalin z czopucha pod ruszt bez udziału prądu to mrzonka!
  5. wychodzi 52,7 zł, 680zł/t tylko zobacz moc, bez bufora i zapalarki nawet nie warto podchodzić do tematu. z ostatnich 100 kg orzecha palonego przez 11 dni wyszło 13MJ/kg , a cena ta sama 680zł/t.
  6. jeszcze jeden VER z peletu 6 mm podobno iglasty, palony na mocy 17-18 kW 12,9 MJ/kg
  7. ja? jako niekulturalnego nieuka nieobchodzi mnie smoła w komorze zasypowej dolniaka. mi z tego nie jeść, a i na efet pracy kotła wpływu nie ma żadnego ... Jak chcesz bawić się recyrkulacją musisz mieć wiedzę, cele i narzędzia pomiarowe,. Z tego co przeczytałem do tej pory, to z każdym z tych elementów jest raczej krucho. Niechcesz narażać się na drwiny, nie pisz o takich rzeczach jak całkowita recyrkulacja. Narazie kończe, bo zaraz ktoś gotów stwiedzić, że się awanturuje.
  8. czy Vlad wykazał się arogancją? co najwyżej trochę sobie drwił i jak się okazuje nie bezpodstawnie pozdr
  9. gumowy worek wewnątrz zbiornika. Jak jest możliwość wymień go na nowy.
  10. ustaw ochronę powrotu na 35C (najniższą możliwą) i obserwuj jaka będzie rzeczywista temperatura powrotu po ustabilizowaniu się instalacji. Jak będzie to poniżej 45C, montuj pompę kołową, jak powyżej może zostać na grawitacji. Ale z obniżonym parametrem ochrony, ważne by siłownik nie wachlował zaworem.Zależy też jaką masz instalacje, czy są podłogówki i gdzie są wpięte. Nieraz wystarcza dać w drabinkach większy przepływ wody i tym sposobem podniesiemy powrót o kilka stopni.
  11. Vlad24

    Ekogroszek Tani?

    729zł za czecha!? to już w marketach budowlanych masz taniej.
  12. z tego co obserwowałem u siebie przy palecie to ładnie pracująca zwężka (płomień jak na filmach z kotłów zgazowujących) dawała różnice ciśnień kilkanaście Pa moim zdaniem FPW nigdy nie będzie większe niż FH według tej terminologii. Dokładnie nie pamiętam, może nawet o tym pisałem. Ciśnienia były mniej więcej takie 30 Pa napowietrzanie palnika, ok 5-10 Pa przed zwężką i ok - 5, - 10 Pa za zwężką.
  13. a ja znów widzę zwężkę ;) by plomień chciał trafiać do rury musi tam być niskie ciśnienie na palniku natomiast wysokie, zatem część palnikowa kotłą musi być odzielona szczelną przegrodą od części wymiennikowej, a łaczyć je będzie ww wspomniana zwężka z rurą. Bez takiego uszczelnienia plomien częsciowo pójdzie przez zwęzkę, a częściowo ujściem dla popiołu.
  14. głowy, ani ręki sobie uciąć nie dam ale z tego co wiem, to przez dyszę tej rurki przechodzi już zmieszane PW, PP i gazy. Dno tej rutki jest zaślepione. Co nie zmienia faktu, że można w ten sposób co opisał Sambor podawać do rurki PW
  15. dobrze by było czymś sprawdzić stan obecny i po ew kręceniu nie mówię z góry, że nie warto, ale po modyfikacjach właśnie tak może się okazać. Zmniejszenie CO z 0,1% na 0,01% w ogólnej sprawności nie wiele zmieni. Chyba, że teraz masz złogi sadzy w wymienniku i po uturbieniu znikną. Rurka pokazana prze z kol Andrzeja, zawiera w sobie zwężkę, a to oznacza, że dobrze będzie kręcić tylko w wąskim przedziale mocy. Moim zdaniem najlepsza będzie po prostu w miarę duża i ocieplona komora spalania z ujściem spalin gdzieś w dolej części jak w ekokomforcie czy frolingu.
  16. na mnie nie licz ja się na starcie wypisuje :) pozdr
  17. wcześniej pytałeś dlaczego nie wszystkie spaliny podlegają recyrkulacji teraz oświadczasz, że masz (wymyśliłeś) konstrukcję w której recyrkulacja następuje bez wentylatorów wytłumacz, pokaż, narysuj w jaki to niby sposób wszystkie spaliny bez użycia prądu chcesz zawrócić z powrotem do palnika i prowadzić przy tym jakiekolwiek spalanie. szykuj Sambor składkę na okręt :)
  18. sprytny złota rączka wystruga sobie z agregatu lodówkowego urządzenie do zamrażania rur :P
  19. najlepiej miesza zwężka, ale już się z tego wyleczyłem, bo ona totalnie zmienia rozklad ciśnień w palniku. Pozatym do modulowanej mocy palnika potrzebna by była modulowana zwężka itd. Mając palnik którego najmniejsza ciągła i sensowna moc jest większa niż moje największe zapotrzebowanie, porzuciłem dalsze kombinacje. Z tego co widziałem na analizatorze, to wystarczy dobre nawęglenie palnika, moc bliska nominalnej i temperatura ceramiki, a bez problemu CO schodzi poniżej 100mg/m? przy tlenie 6-8%. Tylko co z tego, kiedy na codzień bez bufora mogę sobie o takich parametrach tylko pomarzyć.
  20. jakie są twoje obserwacje co do jej pracy przy takim podłączeniu? pompuje cały czas, niezależnie od temperatur, czy też jest wyłączana poniżej np 40C lub powyżej np 60C?
  21. podłaczasz do sterownika w miejce pompy CO, a w sterowniku właczasz opcję pompa CO=kotłowa na Tak
  22. tak jak kol Heso kiedys pisał, spaliny z koksu zawierają dużo ciężkiego CO2 i mało cieplej i lekkiej pary wodnej. Stąd ciąg kominowy musi być o wiele większy niż przy spalaniu drewna czy zwykłego węgla. Pozatym do zapalenia koksu potrzeba dosyć dużej temperatury i przydaje się tu trochę zwkłego węgla na ruszt. Pal go od dołu tzn tradycyjnie zasypując ruszt, ale też nie zbyt grubą warstwą. Pomocne w twoim przypadku może się okazać, wcześniejsze wygrzanie komina np drewnem. Może się też okazać, że minimalna możliwa do utrzymania żaru moc będzie dla ciebie za duża na obecne warunki pogodowe. Może z tym koksem musisz poczekać na wieksze mrozy.
  23. skasowało się, łacznie z kilkoma innymi rzeczami w "chwili zwątpienia"
  24. trzeba kliknąć w tę zieloną 1 w ocenionym poście strasznie ta reklama wygląda na nowych technologiach, zajmuje ze 20% ekranu, a do tego pałeta się w oknie edytora i utrudnia napisanie czegokolwiek. Chetnie bym zaplacił, by jej nie oglądać. jak Marcin wpadnie, to polecimy do podkastowanych postów kol Bacy :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.