Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Grawitacja - do lamusa?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witaj,

 

Kazik, jest to dobre rozwiązanie; skuteczne, wykorzystujące prawa fizyki i nie wymagające zasilania. Jednak jak sam wiesz coraz więcej osób odchodzi od takiego rozwiązania ze względu na oczywiste sprawy związane z ogrzewaniem grawitacyjnym - grube rury ( w rozumieniu niektórych: archaiczna instalacja ), spadki, koszty wykonania i materiału wyższe niż przy zastosowaniu miedzi nie wspominając o rurach pex. A widział kto lub słyszał o podłogówce w obiegu grawitacyjnym? Zawsze będzie jednak jakaś grupa pasjonatów ogrzewania grawitacyjnego, do której Ty zapewne należysz. Jednak świat idzie z postępem, stare rozwiązania są zastępowane nowymi także w systemach ogrzewania. Nie uciekniemy od nowoczesności, choć i ta ma wiele wad.

 

Pozdrawiam

Piotr

Opublikowano

Wady raz doświadczyłem przy zaniku zasilania ogrzewanie w instalacji wyposażonej w zawór 4d z niedziałającą pompą (mimo zaworu różnicowego) nie działało zbyt dobrze. Ale jak to mówią coś za coś - dla mnie możliwość sterowania temperaturą w domu za pomocą zaworu 4d jest cenniejsza niż wady wynikające z konieczności (w moim przypadku) zastosowania pompy i ew. problemów przy braku zasilania. Jeżeli te będą dotkliwe zawsze można iść dalej (zasilanie awaryjne itp). Zresztą w momencie, gdy decydowałem się na piec z podajnikiem godziłem się na uzależnienie od prądu - w tym wypadku wady obiegu wymuszonego są mniej dotkliwe.

 

Odpowiadając na pytanie Kazika - ja też jestem za. Prostota i niezależność tego rozwiązania jest wielką zaletą. Niestety nie zawsze da się pogodzić różnorakie wymagania i skorzystać z tego rozwiązania. Nie spotkałem jeszcze rozwiązania (i to nie tylko w tej dziedzinie) jednocześnie prostego i mającego duże możliwości - niestety te dwie cechy raczej nie idą w parze.

Opublikowano

Grawitacja jest Ok ale pod jednym warunkiem-różnica poziomu między kotłem a kaloryferami. Dzisiaj przy zabudowie niskiej gdzie często nawet nie ma piwnic i na dodatek bardzo rozbudowana instalacja w poziomie są spore problemy aby taką instalację wyregulować(kryzy itp. bzdety). Dostępne na rynku zawory termostatyczne w zasadzie wszystkie są przystosowane do instalacji z pompą i mają regulację przepływu a wyregulowanie instalacji ciśnieniowej jest o wiele prostsze, pewniejsze i z pewnością taka instalacja ma o wiele większą sprawność.

Opublikowano

Oczywiście nie jestem dogmatykiem w/w temacie. Uwagi Panów są merytoryczne i zgadzam się z nimi w zupełności. Poruszam jednak ten temat gdyż po przeprowadzeniu wielu prób i doświadczeń dochodzę do wniosku, że w dziedzinie ogrzewania domów wolnostojących następuje lekkie przegięcie jeżeli chodzi o elektronikę. Sądzę, że sami instalatorzy powoli gubią się, gdyż stopień skomplikowania instalacji jest tak duży, że głowa boli, a co dopiero użytkownicy.

Chciałbym zwrócić uwagę na aspekt bardzo praktyczny, a mało doceniany: co się dzieje w przypadku srogiej zimy i braku energii? Przeżyłem to kiedyś podczas pamiętnej zimy stulecia kiedy podczas 30 stopniowego mrozu zabrakło prądu i cały mój blok zamarzł na dwie doby. Uratowała mnie kuchnia węglowa, która była na wyposażeniu mieszkania.

Dwa lata temu ....zamarzła moja kuzynka i rozwaliło kocioł.

Może trochę straszę, ale moim zdaniem każdy z nas mieszkający w swoim budynku powinien być przygotowany na najgorsze i tak przygotować swoją instalację grzewczą by było ciepło i bezpieczne.

Ja również jestem przeciwnikiem budowy piwnic, ale obserwuję ostatnio powrót do tego rozwiązania. Piwnica też ma swoje zalety.

Moja instalacja co wykonana wiele lat temu z rur stalowych spawanych gazowo funkcjonuje b. dobrze. Nigdy nic mi się nie zapowietrzyło. Ostatnio przerobiłem na układ zamknięty.

A tak na koniec - tylko krowa nie zmienia poglądów.

Pozdrawiam

Opublikowano

A ja marzę o tym,by klienta było stac na podpiwniczony budynek i instalację grawitacyjną z miedzi.To najlepsze rozwiązanie w ogrzewnictwie.Oczywiście,taka instalacja nie wyklucza zastosowania pomp.

Bardzo dużo jest racji w tym,że obecnie następuje bezsensowne przebajerowanie instalacji.Fakt,kiedy się taką instalację wykona i uruchomi,daje to sporo satysfakcji (i kasy) instalatorowi,ale czas poświęcony na dumanie nad połapaniem tego wszystkiego do kupy trudno uznac za zapłacony.

Inst.grawitacyjna jest prosta i nie wymaga zbyt wielu przemyśleń a i tak potrafi cieszyc.

  • 5 tygodni później...
Opublikowano

Witam !!!

Budynek z 1900 r. mury z cegły 60cm . Budynek po remoncie zaadoptowane poddasze z oknami dachowymi.

Właśnie w tym roku zdecydowałem się na zrobienie ogrzewania centralnego .

Wymiary budynku 10m x 10m + pralnia 3m + kotłownia 4m to wszystko na parterze.

Góra tak samo 10 x 10 bez tych 7 m nad pralnią i kotłownią.

Mam pytanie a propos GRAWITACYJNEGO .

Piec Ogniwo Bieczowski 20KW z nadmuchem i sterownikami.

Bojler 300l Biawar solar z podwójna wężownicą (ale narazie będą wężownice spięte razem do pieca).

Ja to wymyśliłem tak góra grawitacyjnie (bardzo często długie przerwy w dostawie energii elektrycznej), a dół wymuszony przez pompę. Jak na OBRAZKU

oprócz tego pompa na grawitacje i cyrkulacje i na bojler . Razem cztery pompy.

Nie wiem co z tymi zaworami czterodrożnymi. Nie jestem specem od centralnego.

Może ktoś by doradził jak to wszystko połączyć.

Albo jakie rury zastosować do tej grawitacji oczywiście wszystko na miedzi tylko jaka średnica???

Może koś by miał inny pomysł.

Orurowanie musi biegnąć tak jak na rysunku nie ma innej możliwości wyjścia z kotłowni.

k2p.JPG

Pozdrawiam.

Opublikowano

Witam Ponownie!!

Opis kotłowni:

Bojler Biawar Solar 300 L. Dwie wężownice połączone razem do kotła.

Piec Ogniwo Bieczowski 20 kW z nadmuchem i sterownikiem na 3 pompki.

 

Pompa Nr 1 - Ładuje do 4 grzejników na górze.

 

Pompa Nr 3 - Ładuje do 5 grzejników na dole.

 

Pompa Nr 2 - Ładuje do Bojlera.

 

Pompa Nr 4 - To oczywiście cyrkulacja ustawiona na 2 godzinki rano.

 

LATO - Zamykam zawory przed pompkami 1 i 3 pale w piecu parę minut i pompka 2 ładuje to w bojler (Mam ciepłą wodę użytkową)

JESIEŃ i WIOSNA - Zamykam zawór przed pompka nr 3 (czyli zamykam C.O na dole budynku) zawory przed pompkami 1 i 3 są otwarte a więc grzeje tylko pokoje na górze i bojler. ( Na dole mam piec wspaniały piec akumulacyjny w którym palę wiosną i jesienią.)

ZIMA - Wszystkie zawory są otwarte i wszystkie pompki działają.

 

UWAGA - Brak prądu lub jakaś awaria w piecu naładowane do pełna nikogo niema w domu pompy nie działają a ciepła woda z pieca idzie spokojnie grawitacyjnie na górne grzejniki i otwarte naczynie wyrównawcze.

 

Wyjście z pieca rurą 35 na odległości 4 m, następnie 28 na odległości 7m, następnie 22 na odległości 6m do grzejnika pierwszego i drugiego następnie 18 4m do grzejnika ostatniego.

Instalacja cała na miedzi , grzejniki PURMO 22K zasilane z boku.

Jeszcze nic nie jest zrobione to są tylko plany , ale cały materiał już kupiony i czeka na fachowca.

Na rysunku pokazałem zawór czterodrożny nie wiem czy może być w tym miejscu.

W sklepie gość powiedział , że jak to będzie czasem chodziło na grawitacji ( w przypadku braku prądu) to będzie dławiło powrót, mówił żeby założyć trójdrożny i za pompką nr 1 patrząc od pieca.

Pytania:

1) W którym miejscu założyć jakieś zawory bezpieczeństwa?

2) Zawór trójdrożny czy czterodrożny jeżeli może tokowy w ogóle być na takiej instalacji jak moja.

3) Jeżeli już może być ten zawór to jaki ? Z Bimetalem (na zaworze skala temperatury, z siłownikiem elektrycznym, czy bez napędu.

4) Podobno naczynie wyrównawcze powinno być na osobnej lini (rurze) wznośnej, (rurze bezpieczeństwa) i na tej rurze nie powinno być żadnych zaworów . Pytanie czy może to wyglądać tak jak na pierwszym rysunku zamieszczonym wcześniej, czy musi iść jeszcze dodatkowa rura od pieca do naczynia .

Cała moja wiedza pochodzi z internetu głównie z tego forum nie jestem specem w tej dziedzinie dlatego bardzo proszę o pomoc. z góry serdecznie dziękuję.

k3p.JPG

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
post-3430-1223815022_thumb.jpgpost-3430-1223815039_thumb.jpgJa podam schemat tego co mam i tego co planuję , potrzebuję pilnej podpowiedzi więc piszę też tu a może pomogę odnośnie grawitacji, mam starą instalację i chcę zachować grawitację , proszę o podpowiedź czy drugi układ spełni moje oczekiwania i czy jest sens przerabiania z 1 ( i tak muszę dołożyć CWU, czekam na odpowiedz bo sprawa na czasie.
Opublikowano
Witam !!!

Budynek z 1900 r. mury z cegły 60cm . Budynek po remoncie zaadoptowane poddasze z oknami dachowymi.

Właśnie w tym roku zdecydowałem się na zrobienie ogrzewania centralnego .

Wymiary budynku 10m x 10m + pralnia 3m + kotłownia 4m to wszystko na parterze.

Góra tak samo 10 x 10 bez tych 7 m nad pralnią i kotłownią.

Mam pytanie a propos GRAWITACYJNEGO .

Piec Ogniwo Bieczowski 20KW z nadmuchem i sterownikami.

Bojler 300l Biawar solar z podwójna wężownicą (ale narazie będą wężownice spięte razem do pieca).

Ja to wymyśliłem tak góra grawitacyjnie (bardzo często długie przerwy w dostawie energii elektrycznej), a dół wymuszony przez pompę. Jak na OBRAZKU

oprócz tego pompa na grawitacje i cyrkulacje i na bojler . Razem cztery pompy.

Nie wiem co z tymi zaworami czterodrożnymi. Nie jestem specem od centralnego.

Może ktoś by doradził jak to wszystko połączyć.

Albo jakie rury zastosować do tej grawitacji oczywiście wszystko na miedzi tylko jaka średnica???

Może koś by miał inny pomysł.

Orurowanie musi biegnąć tak jak na rysunku nie ma innej możliwości wyjścia z kotłowni.

k2p.JPG

Pozdrawiam.

 

W tym opisie gotujesz bigos,na pewno będzie nie smaczny.Po pierwsze instalacja wykonana z miedzi w systemie otwartym

zniszczy się bardzo szybko.Woda,tlen i odczyn kwaśny w instalacji doprowadzi do szybkiej korozji.Zbyt szybko podjęta decyzja z zakupu materiału.Zbyt dużo pomp.Instalacja może być na grawitacji zasilana pompą , w przypadku braku energii,

część instalacji będzie pracować w odcinku górnym.Udrożnić przepust powietrza przez kocioł by następowało spalanie węgla.

Żadnych zaworów typu 4D w grawitacji,przystosowane są do układów pompowych.

Opublikowano
Żadnych zaworów typu 4D w grawitacji,przystosowane są do układów pompowych.

Oczywiście że do mieszania przy zaworze 4d potrzebna jest pompa, chodzi o to aby po zaniku prądu woda mogła krążyć samoczynnie a myślę , że rysunek drugi pozwala na 1 i drugie

Opublikowano
...instalacja wykonana z miedzi w systemie otwartym

zniszczy się bardzo szybko.Woda,tlen i odczyn kwaśny w instalacji doprowadzi do szybkiej korozji.

Tu muszę zaprotestować,bo to nie prawda.Nie słyszałem jeszcze o takim przypadku.

Opublikowano

Możesz protestować, ale to nic nie wniesie do tego tematu.Przyjdzie czas że przekonasz się na własnej skórze,tylko fachowa wiedza w tym temacie jest dobra.Istnieją pewne prawa w fizyce i chemii .Powodzenia.

Opublikowano

Przed wojną w Niemczech wykonywano miedziane instalacje CO,oczywiście otwarte.Niektóre chodzą do tej pory.W Polsce pierwsze instalacje z miedzi wykonywano na początku lat 90-tych.To już paręnaście lat i nic....

O stalowych grzejnikach pracujących w inst. otwartych też co jakiś czas na różnych forach czytam,że to niby szybko korodują.Demontowałem 30-to letnie panele z takiej instalacji i jakoś nie były skorodowane.

Nie o to chodzi,że chcę się wymądrzać.Chciałbym jakieś konkrety a nie tylko teorię.

Dla mnie taki konkretem jest 30-to letni panel w inst. otwartej.

Opublikowano

Bardzo dobra była by jakość paneli ,gdyby przyjąć że ten okres użytkowania jest prawdziwy.Zalane wodą i w dobrych warunkach .Co do tematu z miedzi w otwartym systemie to prawda i nie jest to wymysł. Zniszczysz układ .Reakcja zachodząca na wskutek powstawania tlenków miedzi z połączeniem tlenu da ten efekt.Spójrz na dach ,które są kryte miedzią,wodę z rynien i zabarwienia .Kolor dachów jest całkowicie inny od miedzi z osadzającą się korozją.W zależności od okresu zmienia barwę.

Atutem jest że kontakt dachu ma mniejszą styczność z wodą niż układ co.Woda w układzie otwartym z miedzi ma odczyn kwaśny w wyniku reakcji chemicznej.Zniszczysz zawory bezpieczeństwa .

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano
Co sądzicie o instalacji co na paliwa stałe w grawitacji? Ja jestem za.

Mam kocioł ze sterowaniem chodzi grawitacyjnie ponieważ na pompie krótka stałopalność, jeżeli jest większe zapotrzebowanie na ciepłą wodę włączam pompe ale przydławiłam powrót z grzejników.Wtedy powrót nie stygnie,bojler przy piecu pracuje jako podmieszanie i woda jest gorąca.Jak wychodzę z domu wyłączam pompe i chodzi na grawitacji.Dom 120 m niedocieplone ściany 1,5 suporeksu stropy ocieplone na strychu i od spodu w piwnicy.Na kotle 50 stopni przeciąga 2 lub 3 stopnie, stałopalność 24h.Chdzi na okrągło chyba że jest dodatnia temperatura to tylko wieczorem.Nie wychładzajcie murów a będzie ciepło.Kocioł Kotłospaw 16KW 30 – 35 kg mialu na jeden zasyp.Oczywiście miału a nie piachu który sprzedają na składach z węglem i 200 kg wody.Miał 25/12 przed kupnem badam w laboratorium w ciepłowni.

Opublikowano

grawitacja jest super zadnych dodatkowych kosztów za energie ,zadnego strachu ze prądu braknie to cos sie stanie ,a sterowac za pomoca zaworu 3d jak najbardziej mozna i jest to w pełni komfortowe sterowanie

Opublikowano

hihi pozniej dam albo zobacz temat z konca roku -kocioł 20kW a zawór 4d tam jest foto instalacjistarej ale skuteznej

Opublikowano

Witam.

Ktoś próbuje odpowiadać za mnie i jakieś hi hi robi, a ja jestem poważnym człowiekiem i nie chce się tu wymądrzać, a schemacik mogę wysłać na maila bo tu za dużo mądrali co nie mają pojęcia o paleniu w kotłach, ja palę 30 lat i to drugie moje mieszkanie które ogrzewam.

Opublikowano

całkiem powaznie Panie Poważny pytanie odnosiło sie do mnie a hihi do Kazika wiec nie rozumiem o co to halo ,moze i palisz 30lat ja montuje systemy 15 lat i nie twierdze ze wszstko wiem a to ze ktos cos 30 lat to tez trzeba sobie na wstrzymanie ,a jestesmy tu poto zeby wymieniac sie poglądami i ewentualnie pomagac a nie sprzeczac kto lepszy

Opublikowano

Moje zdanie jest takie że jeżeli coś jest nowe to nie znaczy że dobre, tu gdzie mieszkam obecnie była awaria prądu 3 dni a wszystko śmigało, w poprzednim domu była instalacja na cienkich rurkach bez możliwości grawitacji i rozwaliło mi kocioł, a oszczędności w opale niewidze ani w temperaturze w domu.mam 21,22 stopnie,tylko że ja nie wychładzam domu.

Opublikowano

Hi Hi -- Czanon, trochę luzu! Powymądrzać się każdy może, trochę lepiej albo trochę gorzej! Ja tez pale 30 lat, co nie jest argumentem.

A niektórzy magicy tutaj to wiedzę maja poważną( nie pokaże palcem bo im sodówka uderzy!) . A posprzeczać się to forumowa rzecz, byle nie ożywać wyrazów.

A grawitacja ma plusy, tylko jest trudniejsza do wykonania poprawnie. Bo kulawych grawitacji jest od groma.

 

rurkach bez możliwości grawitacji i rozwaliło mi kocioł, -bo dupki byli, wodę sie spuszcza w takiej sytuacji. A ponadto grawitacja zawsze idzie, choc troszeczkę. Nawet przez pompę. Zawór zwrotny to problem, ale bym go wykręcił(mają być 2 zawory odcin. ) i wywalił sprężynkę. Bo by-pasu tam nie było zapewne.

Hej!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.