ChuckM Opublikowano 12 Marca 2011 #226 Opublikowano 12 Marca 2011 robogaz - masz zrobiony w swoim sterowniku czujnik pogodowy ? zauważyłem ostatnio że w miarę zmiany pogody trzeba zwiększyć krotność lub przerwę w podawaniu opału. Myślałem że można by zrobić tak jak jest na dworze: 0st. czas podawania np140sec. jest +5 czas podawania 145sec lub sterować krotnością - 0st. krotność 5.... +5st. krotność 6. Działo by się to automatycznie w miarę zmiany pogody. Moje spostrzeżenia mogą być błędne ale pomysł wydaje się ciekawy ?
Vlad24 Opublikowano 12 Marca 2011 #227 Opublikowano 12 Marca 2011 wraz ze zmianą tych czasów musiała by następować zmiana nastawy dmuchawy. I tu by sie zrobił fuzzy logic lub inne takie :D
robogaz Opublikowano 12 Marca 2011 Autor #228 Opublikowano 12 Marca 2011 robogaz - masz zrobiony w swoim sterowniku czujnik pogodowy ? zauważyłem ostatnio że w miarę zmiany pogody trzeba zwiększyć krotność lub przerwę w podawaniu opału. Myślałem że można by zrobić tak jak jest na dworze: 0st. czas podawania np140sec. jest +5 czas podawania 145sec lub sterować krotnością - 0st. krotność 5.... +5st. krotność 6. Działo by się to automatycznie w miarę zmiany pogody. Moje spostrzeżenia mogą być błędne ale pomysł wydaje się ciekawy ? mam wyjście RJ12 do sterownika pokojowego który steruje zaworem 4d Nie bardzo rozumie jaką potrzebe ma nastawianie takich parametrów jak piszesz Albo pracuje albo odpoczywa proste i skuteczne Jeżeli byłaby taka potrzeba to wtedy zostaje jakiś sterownik z algorytmem PID ale z takich już się wyleczyłem Jestem bardzo zadowolony ztego co zbudowałem pracuje bardzo poprawnie i myśle ze w piecu tez tak będzie ponieważ w czasie prób staram się stworzyć warunki odpowiadające dużemu zapotrzebowaniu na ciepło.
robogaz Opublikowano 12 Marca 2011 Autor #229 Opublikowano 12 Marca 2011 wraz ze zmianą tych czasów musiała by następować zmiana nastawy dmuchawy. I tu by sie zrobił fuzzy logic lub inne takie :D Jeżeli chodzi o zmiany nastawy dmuchawy to u mnie właśnie takie coś jest Z chwila kiedy ma być podany opał to dmuchawa sama zaczyna systamatycznie zwalniać a po podaniu wraca stopniowo do nastawionej Taka praca eliminuje w 100% sadze której jest nadmiar właśnie w chwili podania ioczywiście brak dymu Jest też osobna praca do podtrzymania i ręczna i automatyczna :)
xhumungus Opublikowano 12 Marca 2011 #230 Opublikowano 12 Marca 2011 Jak z ciebie taki racjonalizator to może byś skonstruował czujnik położenia żaru. To byłby dopiero usprawnienie, wystarczyłoby ustawić nadmuch i temp. zadaną a przerwą podawania zajął by się sterownik na podstawie sygnału z tego czujnika.
robogaz Opublikowano 13 Marca 2011 Autor #231 Opublikowano 13 Marca 2011 Zasięgne informacji na ten temat i odpowiem. :D
robogaz Opublikowano 13 Marca 2011 Autor #232 Opublikowano 13 Marca 2011 Panowie czy w swoich tłokowcach macie klapkę pod dmuchawą odcinającą dopływ powietrza kiedy przestaje pracować ?
gonzo2 Opublikowano 13 Marca 2011 #233 Opublikowano 13 Marca 2011 Witaj Tak.U mnie jest.Dodatkowo obciążona aby sama się nie podnosiła.
Blackbird Opublikowano 13 Marca 2011 #234 Opublikowano 13 Marca 2011 U mnie nie było ale dorobiłem - to jaka jest dmuchawa montowana w kotle prawdopodobnie zależy od tego, co producent ma aktualnie na magazynie czyli zależy którą wersję uda mu się "wyrwać" taniej w danym okresie. Piszę to na przykładzie właśnie stalmarka, bo niektórzy mają z klapką, a niektórzy bez i w tym logiki żadnej nie widzę.
damianf Opublikowano 13 Marca 2011 #235 Opublikowano 13 Marca 2011 Mam stalmarka z grudnia 2010 i nie ma klapki, przy moim kominie podczas wietrznej pogody aż gwiżdże w czopuchu i pewno wyciąga mnóstwo ciepła. Jak u Ciebie zmieniło się spalanie po założeniu klapki?
xhumungus Opublikowano 13 Marca 2011 #236 Opublikowano 13 Marca 2011 A ja ostatnio w moim kociołku podniosłem na stałe klapkę dmuchawy żeby nie przygasało w trakcie kilkugodzinnego podtrzymania, ale nie za wiele to pomogło. Jedyny plus to taki że ciszej pracuje bez tej klapki.
neokowal1 Opublikowano 13 Marca 2011 #237 Opublikowano 13 Marca 2011 Ja mojego tłokowca testowałem z klapką i bez klapki. Przy paleniu groszkiem, bez klapki i przy wietrznej pogodzie, w podtrzymaniu paliło się tak jakby był włączony mały nadmuch, co skutkowało niekontrolowanym wzrostem temperatury i wypalaniem opału w cyklu podtrzymania. Przy załozonej klapce efekt ten jest znacznie ograniczony. Tak że moim zdaniem klapka przy paleniu groszkiem i dobrym ciągu kominowym klapka jest konieczna, ale przy paleniu miałem i słabym ciągu kominowym brak klapki może być zaletą, gdyż przy długim cyklu podtrzymania kocioł ma mniejsze szanse na wygaśnięcie.
adamasz Opublikowano 13 Marca 2011 #238 Opublikowano 13 Marca 2011 ...Tak że moim zdaniem klapka przy paleniu groszkiem i dobrym ciągu kominowym klapka jest konieczna, ale przy paleniu miałem i słabym ciągu kominowym brak klapki może być zaletą, gdyż przy długim cyklu podtrzymania kocioł ma mniejsze szanse na wygaśnięcie. Ja założyłem klapkę bo w oryginale nie było, a Sekomowcy mocno wydziwiali że szkodzii wogóle 'Marchołt gruby a sprośny'. Tymczasem wystarczy zrobić otworek w obudowie i wstawić tam regulacyjny wkręcik-zderzak np.M5 z 2-ma nakrętkami i klapka troszkę puszcza, bo nie domyka się na zero. Trzeba podregulować wg ciągu - ja tam mam duży i nawet ciężarek klapce powiększyłem bo cug uchylał niebogę przy silnym wietrze... PozdrA.
Blackbird Opublikowano 13 Marca 2011 #239 Opublikowano 13 Marca 2011 damianf - jak nie ma klapki, a jest dobry ciąg kominowy + ostre mrozy czyli jeszcze bardziej zwiększony ciąg, a do tego brak przysłony na dmuchawie na wlocie, to słychać gwizd przemieszczającego się powietrza przez kocioł. Na palenisku dłużej utrzymuje się płomień po zakończonym cyklu PRACA , więc siłą rzeczy musi ciepło szybciej ulatywać do komina.
robogaz Opublikowano 13 Marca 2011 Autor #240 Opublikowano 13 Marca 2011 damianf - jak nie ma klapki, a jest dobry ciąg kominowy + ostre mrozy czyli jeszcze bardziej zwiększony ciąg, a do tego brak przysłony na dmuchawie na wlocie, to słychać gwizd przemieszczającego się powietrza przez kocioł. Na palenisku dłużej utrzymuje się płomień po zakończonym cyklu PRACA , więc siłą rzeczy musi ciepło szybciej ulatywać do komina. Panowie mysle że klapka jednak to podstawa na dobre parametry palenia Ostatnio paliłem z klapką i musiałem dawać nadmuch na 28% poniewaz nawet na minimum obciążenia nie otwierała Nastepnie paliłem bez i musialem zmniejszyć na 22% bo jest biało na palniku Ale testowałem to wszystko na dmuchawie typowej do miału zasypowego WBS 6 Teraz to samo zrobie na dmuchawie liniowej WPA 117 i myśle ze ta zda egzamin.
robogaz Opublikowano 13 Marca 2011 Autor #241 Opublikowano 13 Marca 2011 Jak z ciebie taki racjonalizator to może byś skonstruował czujnik położenia żaru. To byłby dopiero usprawnienie, wystarczyłoby ustawić nadmuch i temp. zadaną a przerwą podawania zajął by się sterownik na podstawie sygnału z tego czujnika. Po przedyskutowaniu z Synem zagadnienia czujnika położenia płomienia doszliśmy do wniosku że nic kąpletnie to nie wnosi na plus lecz na minus dlaczego? Dlatego że powstaje tzw.praca ciągła czyli tracimy niepotrzebnie opał cos podobnego jak PID bardziej dokladnie da się sterowac kotłem na podstawie czujnika spalin ale nie na zasadzie algorytmu pidoskiego Można stworzyć swoją baze danych która to bedzie sterowala sobie bardziej nadmuchem a nie podawaniem Ale po przetestowaniu paru sterowników na zasypowym powiem że najlepsze sterowanie jest PRACA CZUWANIE Jeżeli byłoby to ekonomiczne to taki program napewno wprowadzilibyśmy do swojego sterownika. :) PozdrA
ChuckM Opublikowano 13 Marca 2011 #242 Opublikowano 13 Marca 2011 robogaz > jak idą pracę nad piecykiem ? można prosić jakieś zdjęcia ?
robogaz Opublikowano 14 Marca 2011 Autor #243 Opublikowano 14 Marca 2011 Prace ok ale piecyk to narazie jest lekka tajemnica Moze po skończeniu lub z podajnikiem Lub też pójdzie do ludzi. :D
robogaz Opublikowano 15 Marca 2011 Autor #244 Opublikowano 15 Marca 2011 Witam wszystkich. Panowie po paru testach na palenisku z zabudowa szamotowa wyciągnąłem pewne wnioski przy dopalaniu sadzy smoly W ubiegłym tygodniu i przez otatnie dwa dni palenisko zmieniłem 8 razy tzn.sama płyta metalowa nie tylko szamotu pod odpowiednim kątem i odpowiednia ilość. Wypróbowałem to i na podwórku i w warunkach takich jak w kotle szczelnie zamkniętym Nie myslałem nawet ze róznekąty nachylenia szamotu mają taki wpływ na spalanie sadzy oczywiście przy odpowiedni podawaniu powietrza. Wstawie opisane fotki i wyjasnie o co chodzi ztymi szamotami. Palnik 1 zdjecie przedstawiające lekko uniesiony tył ku górnej krawędzi paleniska dlatego ze gdy jest wdmuchiwane powietrze PW na tył paleniska to w tym miejscu jest spalana sadza i przez te boczne większe nacięcia jest wydmuchiwany mały siwy pyłek Palnik 2 zdjecie przedstawiające dysze PW lekko wydłużone do tyłu Palnik 3 zdjęcie przedstawiające powiększone boczne nacięcia szamotu i ładnie wychodzący płomien Palnik 4 na tym zdjęciu widac kąt lekko do góry na tył komory paleniska powietrza PW Oczywiście wszyscy posiadający fabryczne kociołki nie mają zbytnio co przerabiać ponieważ mają boki spawane z paleniskiem. Ale pomyśleć warto :)
End Opublikowano 15 Marca 2011 #245 Opublikowano 15 Marca 2011 W ubiegłym tygodniu i przez otatnie dwa dni palenisko zmieniłem 8 razy tzn.sama płyta metalowa nie tylko szamotu pod odpowiednim kątem i odpowiednia ilość. Witam. Skoro testujesz wpływ kąta nachylenia górnej płyty szamotowej na jakość dopalania, to maże warto przetestować dodatkowo wysokość umiejscowienia tej płyty. Jestem ciekaw wyników ( chyba nie tylko ja ). Pozdrawiam
robogaz Opublikowano 15 Marca 2011 Autor #246 Opublikowano 15 Marca 2011 Tak to już przerobiłem ale większy wpływ ma kąt nachylenia aby powietrze wtórne wpychało spaliny w tył czerwonej płyty szamotowej Wysokośc na początku miałem 22cm a teraz jest z przodu 17 a z tyłu 14 Lepiej sie steruje powietrzem i fajnie dopala na tyle Przy następnych paleniach zarejestruje jak wygląda ten pył. Ja nie twierdze że jest to wyjście dla wszystkich palników ale u mnie jest 100% a pewnie taki palnik jest 1 w Polsce :D Pozdrawiam
adamasz Opublikowano 15 Marca 2011 #247 Opublikowano 15 Marca 2011 ... Ja nie twierdze że jest to wyjście dla wszystkich palników ale u mnie jest 100% a pewnie taki palnik jest 1 w Polsce :D ... Dzięki za precyzyjne fotki - czy nie rozważałeś doprowadzenia PW 'z włosem' czyli w tym samym kierunku co przesuwanie się żaru? Ja obecnie buduję takowe doprowadzenie z osobną dmuchawką (motorek z suszarki do włosów) uruchamianą RAZEM z tłokiem w Opalu z Sekomu... Chodzi mi o to, aby świeży tlen dostawał się od razu ponad kupkę nowego paliwa przed tłokiemi to jeszcze zmniejszy dymienie, zgodnie z Twoimi sugestiami zresztą! PozdrA.
vernal Opublikowano 15 Marca 2011 #248 Opublikowano 15 Marca 2011 Ja obecnie buduję takowe doprowadzenie z osobną dmuchawką (motorek z suszarki do włosów) uruchamianą RAZEM z tłokiem w Opalu z Sekomu... Cześć Adaś, Nie wiem jak to tam wygląda, ale nie da sie po prostu połączyć tego doprowadzenia z kanałem dmuchawy? Pozdrawiam,
robogaz Opublikowano 16 Marca 2011 Autor #249 Opublikowano 16 Marca 2011 Dzięki za precyzyjne fotki - czy nie rozważałeś doprowadzenia PW 'z włosem' czyli w tym samym kierunku co przesuwanie się żaru? Ja obecnie buduję takowe doprowadzenie z osobną dmuchawką (motorek z suszarki do włosów) uruchamianą RAZEM z tłokiem w Opalu z Sekomu... Chodzi mi o to, aby świeży tlen dostawał się od razu ponad kupkę nowego paliwa przed tłokiemi to jeszcze zmniejszy dymienie, zgodnie z Twoimi sugestiami zresztą! PozdrA. Witaj.Ale jak rozumiem to chcesz doprowadzić to powietrze w czasie podawania Ok ale przy moich kombinacjach tochodzi z tym deflektorem o palenie ciągłe. A jeżeli podawałem powietrze w przednią część to niestety efekt był mizerny Takie rozwiązanie jak chcesz zrobić to ja osobiście szukałbym rozwiązania w obecnym nadmuchu. bo jak inaczej jeżeli dasz pod włos PW a dalej będzie pracować dmuchawa na swoich obrotach to zadymienie głównie sadzą przy podaniu będzie podwójne Bo przeciez wiesz ze sadza jest tylko wtedy jezeli podajemy lub słabo dochodzi powietrze Ja w tej chwili zastosowałem dmuchawe z mniejszą wydajnością WPA 117 i dodatkowo zrobiłem przysłone na 85% a nadmuch na 50% Ale tak jak pisałem u mnie to odbywa si e automatycznie dmuchawa zawsze zwalniaprzed podaniem o 10% i eliminuje dym i smołowanie po podaniu rusza na te 50% Ja robiłem piersze palenia dawno własnie po to żeby dostosowac programowo swój strownik pod ten tłok i dmuchanie Jak zaczniesz robić to sam zauważysz ze latajace czastki że sa w tym a nie innym miejscu będzie je dośc dokładnie widac Ja zostaje już przy tym palenisku bo jest najbardziej dopracowene co do palenia i daje ostra temperature Ale trzymam kciuki .Jak będziesz miał jakieś spostrzeżenia w związku z powietrzem to napisz :) PozdrA
adamasz Opublikowano 16 Marca 2011 #250 Opublikowano 16 Marca 2011 Witaj.Ale jak rozumiem to chcesz doprowadzić to powietrze w czasie podawania Ok ale przy moich kombinacjach tochodzi z tym deflektorem o palenie ciągłe. ...A jeżeli podawałem powietrze w przednią część to niestety efekt był mizerny Ale trzymam kciuki .Jak będziesz miał jakieś spostrzeżenia w związku z powietrzem to napisz :) ... Oczywiście, to jest istota naszej działalności forumowej ; założyłem Opalowi drzwiczki z szybką ze szkła kwarcowego z piekarnika i będę podglądał sobie ogień na bieżąco. Zbyt częste otwieranie zakłóca sam proces spalania i daje fałszywy obraz procesu! Nie wpływajmy na wynik badań przez samo badanie ( zasada nieoznaczoności Heisenberga), jednak wielu podglądających choćby na YT zupełnie tego nie zauważa... PozdrA.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.