Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

robogaz < jak spisuje się sterownik Twojej konstrukcji?

Witam

Jak narazie idzie cały czas przez całe dni na stole.Próby sa z podawaniem i dmuchawą.Podajnik to wiertarka kątowa.

Byly pewne problemy z przekażnikami robiły duże zakłócenia ale zostały zastąpione triakami i jest ok.zero zakłóceń.

Ostatnie prace były skierowane w prace dmuchawy czyli jeżeli zostaje podany opał to dmuchawa automatycznie zwalnia 4 biegi na dól na zakresie praca

Natomiast jest zrobiony jeszcze jeden kanal do dmuchania na podtrzymaniu itutaj też są pewne inowacje związane zpodawaniem przedmuchów.

Obydwie ragulacje są też płynne na potencjometrach od 0 do 100%

Obecnie pracuje tak jak było założone po malutkich korektach.Plus takiego sterownika jest taki ze zawsze można doprogramować zmiany w trakcie pracy.

Pare dni był podłaczony i pracował z pompami na piecu i też ok.

post-21309-0-41354300-1297234730_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Przy podawaniu opalu za tłokiem strasznie pryzmuje mi sie opał nie wiem co jest przyczyną kształt tloka czy pochylenie jeśli możecie w swoich generatorach sprawdzić i opisać te parametry będę wdzieczny

 

Pozdrawiam

A jaką masz szerokośćtłoka a jaką szerokosć tunelu za tłokiem?Bo jeżeli będzie tłok np.150mm a tunel np. 200mm to takie zjawisko będzie.

Na starym tłoku tak miałem tlok był 200mm tunel 250mm idalej płyta znowu 240mm irobił sie kopiec zaraz po wusunięciu na zewnątrz tunelu.

Musisz dopasować idealnie szerokości i wysokości i nie dawać dużego posuwu opału na raz to będzie dobrze.

U mnie obecnie jest w tloku 170mm w tunelu 180mm na palenisku 180mm a wysokośc 45mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaką masz szerokośćtłoka a jaką szerokosć tunelu za tłokiem?Bo jeżeli będzie tłok np.150mm a tunel np. 200mm to takie zjawisko będzie.

Na starym tłoku tak miałem tlok był 200mm tunel 250mm idalej płyta znowu 240mm irobił sie kopiec zaraz po wusunięciu na zewnątrz tunelu.

Musisz dopasować idealnie szerokości i wysokości i nie dawać dużego posuwu opału na raz to będzie dobrze.

U mnie obecnie jest w tloku 170mm w tunelu 180mm na palenisku 180mm a wysokośc 45mm

 

Witam z rana

 

Co do obrotów motoreduktora to skłaniam się do zakresu 2 do 3 obr ze względu na możliwość podawania mniejszej dawki a częściej

 

Wracając do pryzmowania wymiary i kształt tłoka wklejam na fot zastanawia mnie czy nie jest to spowodowane tym ze wspawalem przednią część tłoka ta co posuwa towar pod kątem i to moze podczas posuwu wypietrzać towar co TY na to ?

post-25111-0-55344100-1297236583_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem kolejną próbę zwikszając pochylenie nawet do 20 stopni i wstawiłem blachę wyrównującą efekt ten sam czyli zbijanie opału fot 1

 

Widok od strony komory spalania i wymiary fot 2

 

A oto deflektor :( fot 3 i4 Znajomy jak zobaczył to mówi ze tylko lufę wsatwić i bedzie jak wieżyczka od abramsa :)

Ale przynajmniej nic po kotle nie będzie latać czytaj iskierki i sadza

post-25111-0-73752700-1297241040_thumb.jpg

post-25111-0-18301300-1297241197_thumb.jpg

post-25111-0-65617300-1297241302_thumb.jpg

post-25111-0-75786100-1297241399_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do obrotów motoreduktora - pisałem prawie na początku tematu.

Co do spiętrzania się opału, to zapewne nie może on być przepychany na dużą odległość. Jak np. tłok dochodzi do odległości 50mm od paleniska (pierwszych otworków z nadmuchem) to o tyle samo albo i mniej powinien się cofać, a nie więcej. Wówczas odległość na jaką przepycha się opał to 50mm.

Taki przykład obrazujący zdarzenie: tłok cofa się na 50cm, to nic że transportuje małą dawkę, ale podczas przebytej drogi opał nawarstwia się i powoduje właśnie taki skutek.

 

p.s. takie są moje przypuszczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że zdecydowanie zawirownie bedzie lepiej działać.

Jeśli wogóle jest potrzebne - trzeba sprawdzić temp. w czopuchu podczas palenia optymalną moca i wiekszymi (wymaganymi do osiągnięcia wymaganego komforu). Jak temp. będzie za duża to zawirować można.

Ale nigdy dusić.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem kolejną próbę zwikszając pochylenie nawet do 20 stopni i wstawiłem blachę wyrównującą efekt ten sam czyli zbijanie opału fot 1

 

Widok od strony komory spalania i wymiary fot 2

 

A oto deflektor :( fot 3 i4 Znajomy jak zobaczył to mówi ze tylko lufę wsatwić i bedzie jak wieżyczka od abramsa :)

Ale przynajmniej nic po kotle nie będzie latać czytaj iskierki i sadza

A moze napisz jaka dawka jest podawana jednorazowo na palenisko w mm lub dkg. lub jaki skok ma tłok na całym obrocie też w mm.

Mysle ze tutaj jest przyczyna bo opał przechodzi na palenisko po prostej bez uskoku.?

Podam ci moje już zmierzone parametry : szerokość tłoka 150mm wysokość 45mm

Tunel do paleniska 120mm długości i 160mm szerokości

Palenisko szerokość 165mm i całkowita długość z otworami powietrznymi to 330mm

Wysokośc na wyjściu na palenisko na płetwie 40mm

Całość pochylenie !*-20 %

to jest podawanie na raz i tutaj tłok chodzi 60 mm a podawanie na 2 razy to 80 mm i dawka co 40 mm.

Musisz tak dostosować napęd tłoczyska żeby zabierał ze zbiornika ok 40 mm ale podawał ok 20-25 mm to u ciebie według wymiarów powinno być ok 70-100g

Zmniejszając wejscie pod tłok będzie mniej posuwał do przodu

Scięcie tloka nie ma nic wspulnego u mnie jest wieksze jak widziałes i pracuje poprawnie.

Ja spędziłem troche czasu aby tak podawał dlatego przerabiałem tłok.

Zrób jakis eksperyment podając mniej przed tlok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że zdecydowanie zawirownie bedzie lepiej działać.

Jeśli wogóle jest potrzebne - trzeba sprawdzić temp. w czopuchu podczas palenia optymalną moca i wiekszymi (wymaganymi do osiągnięcia wymaganego komforu). Jak temp. będzie za duża to zawirować można.

Ale nigdy dusić.

 

Pozdrawiam.

Witam

Też myślałem o zawirowaczach ponieważ fajnie stoi kociołek i nie chciałbym go ruszać aby zamontować przepustnice.

Temperatura jest w tej chwili na weglu wysoka tylko na rozpalaniu no ale to normalne póżniej utrzymuje się do 200*C

Ale mysle ze przy tłoku podczas pracy będą wyższe i wtedy zawirowacze na 3 pólkach powinny opuscic spaliny o jakies 50*C

No ale to jest teoria a praktyka pokarze jak palnik wsadze do pieca.

W tej chwili mam komin 400cm2 wiec podczas pracu może bardzo ssać.

Ale dzięki za odpowiedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siacho

 

Jak oceniasz sterownik z pid i bez jakie były różnice plusy i minusy ?

pozdro

 

Mogę się wypowiadać jedynie o Ogniku z PID. Innych nie znam bo nie używałem. Sterownik z założenia uniwersalny, bo taki musi być jeśli jest nie jest "przywiązany" do konkretnego kotła. Możliwości dopasowania do konkretnego układu ma spore. Ponadto jeśli się zapozna z jego możliwościami i wie się czego od niego się oczekuje możliwości rosną. Po przez kontakt z serwisem ( jeśli dobrze pamiętam p. Włodek) można grzebiąc w opcjach serwisowych sporo zmodyfikować. pisze w tej chwili z pamięci ale ma zaszyte różne oprogramowanie bodajże dla 12 czy 14 różnych kotłów. Pewnie tylu mają producentów kotłów z którymi współpracują.

Generalnie moje odczucia są takie, przy włączonym PID-e kocioł pracuje poprawnie pod jednym warunkiem musi być zapewniony odbiór ciepła na poziomie ok 50% mocy kotła, praktycznie ok. -5 na zewnątrz (pomijam tu prawidłowy dobór mocy, układ kominowy, odpowiedni wentylator, paliwo itp.). Niestety jeśli kocioł pracuje na minimalnej mocy, dusi się to produkuje sadzę w sporych ilościach i tu PID niewiele pomoże. Ja w takich sytuacjach wyłączałem PID-a ( jest taka możliwość), kocioł pracował "ostrzej" z dłuższymi okresami w podtrzymaniu. Z tego co wiem oprogramowanie jest nadal rozwijane i można je aktualizować, niestety trzeba wysłać sterownik do producenta Na pewno są lepsze, doskonalsze ale przecież sam sterownik nie zapewni prawidłowego spalania. Jeśli ktoś ma duże wymagania wobec sterownika to przecież można wykorzystać plc , posiedzieć parę wieczorów i stworzyć program który go zadowoli. Rozwiązań jest mnóstwo, nawet bardzo awansowanych tylko czy jest taka potrzeba?

 

Obserwuje z ciekawością wasze zmagania, ale ja jak pisałem mam to już za sobą. Głównie z powodu braku czasu a w zasadzie niemożliwości zaplanowania czegokolwiek.

Przy okazji parę "patentów" które wdrożyłem u siebie, może znacie a może ktoś wykorzysta:

- po wielu próbach i kombinacjach z PW uniezależniłem podawanie powietrza od dmuchawy. Wykorzystałem do dostarczania powietrza suszarko-lokówkę (tak to chyba się nazywa) zakupioną w tesco za 16 zł (sic?) - chińska ale wypasiona, 3 prędkości obrotów, zużycie energii pomijalne. Do tego układ czasowy wyzwalany podajnikiem z możliwością regulacji czasu przerwy i działania. Właściwe dobranie przerwy i momentu zadziałania jest słyszalne dość wyraźnie zwłaszcza w okolicach czopucha. Efekt - dopalanie gazów i brak dymu. Dobrze jest rurki doprowadzające PW lekko spłaszczyć u wylotu, rozproszyć strumień powietrza, ważne jest jego ukierunkowanie i wysokość nad paleniskiem. Ono ma zapewnić dopalanie gazów a nie wychładzać kocioł. Ale to pewnie wiecie i nie będę się wymądrzał.

- jeśli ktoś używa deflektora, też pomocne okazało się tesco - plastykowa salaterka o odpowiedniej średnicy ( coś koło 3 zł), trochę zaprawy szamotowej, odrobina cementu glinowo-wapniowego i 1 spory gwóźdź może być zgięty. Koszt takiego deflektora ok.10 zł a zapewniam że wytrzyma sezon. Podobnie zrobiłem tunel nad paleniskiem (zwiększenie temperatury).Już nie w salaterce a w specjalnie przygotowanej formie. Ja wypróbowałem o przekroju półokrągłej skorupy wznoszący się w kierunku zakończenia paleniska.

- jeśli chodzi o piętrzenie opału przed paleniskiem, kolejny wynalazek jaki u mnie się sprawdził - "pogrzebacz" w kształcie litery T przyspawany do płyty zsuwającej podajnika i z nią się poruszający o skok tłoka. Ja zrobiłem z pręta z kwasówki fi 4mm. Nie może szorować po płycie przed paleniskiem, lekko uniesiony, przy ekogroszku wyżej, przy miale niżej. Długość trzeba dobrać tak by przy tłoku w maksymalnym przednim położeniu dochodził prawie do początku rusztu. To może u was trzeba by zrobić inaczej, sprawa indywidualna.

Generalnie im gorszy opał (a ostatnio jest to narastająca tendencja i chyba nie ma szans na poprawę) trzeba więcej główkować.

Pozdrawiam wszystkich zapaleńców i życzę sukcesów.

 

edit- tak czytam co napisałem i chyba pójdę do tesco po prowizje za reklamę.

ale nie po to edytowałem, chciałem jeszcze słowo na temat czasy cyklu podawania - uważam że nie ma powodów żeby skracać cykl, w zasadzie im wolniej tym chyba lepiej, mniejsze i wolniejsze zaburzenia w procesie spalania. Ważniejsze jest dobranie do tego cyklu sterowanie dmuchawą - ilością dostarczanego powietrza. U mnie cykl trwał dokładnie minute i nie widziałem potrzeby by to zmieniać. Ilość podawanego opału można zmieniać inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę się wypowiadać jedynie o Ogniku z PID. Innych nie znam bo nie używałem. Sterownik z założenia uniwersalny, bo taki musi być jeśli jest nie jest "przywiązany" do konkretnego kotła. Możliwości dopasowania do konkretnego układu ma spore. Ponadto jeśli się zapozna z jego możliwościami i wie się czego od niego się oczekuje możliwości rosną. Po przez kontakt z serwisem ( jeśli dobrze pamiętam p. Włodek) można grzebiąc w opcjach serwisowych sporo zmodyfikować. pisze w tej chwili z pamięci ale ma zaszyte różne oprogramowanie bodajże dla 12 czy 14 różnych kotłów. Pewnie tylu mają producentów kotłów z którymi współpracują.

Generalnie moje odczucia są takie, przy włączonym PID-e kocioł pracuje poprawnie pod jednym warunkiem musi być zapewniony odbiór ciepła na poziomie ok 50% mocy kotła, praktycznie ok. -5 na zewnątrz (pomijam tu prawidłowy dobór mocy, układ kominowy, odpowiedni wentylator, paliwo itp.). Niestety jeśli kocioł pracuje na minimalnej mocy, dusi się to produkuje sadzę w sporych ilościach i tu PID niewiele pomoże. Ja w takich sytuacjach wyłączałem PID-a ( jest taka możliwość), kocioł pracował "ostrzej" z dłuższymi okresami w podtrzymaniu. Z tego co wiem oprogramowanie jest nadal rozwijane i można je aktualizować, niestety trzeba wysłać sterownik do producenta Na pewno są lepsze, doskonalsze ale przecież sam sterownik nie zapewni prawidłowego spalania. Jeśli ktoś ma duże wymagania wobec sterownika to przecież można wykorzystać plc , posiedzieć parę wieczorów i stworzyć program który go zadowoli. Rozwiązań jest mnóstwo, nawet bardzo awansowanych tylko czy jest taka potrzeba?

 

Obserwuje z ciekawością wasze zmagania, ale ja jak pisałem mam to już za sobą. Głównie z powodu braku czasu a w zasadzie niemożliwości zaplanowania czegokolwiek.

Przy okazji parę "patentów" które wdrożyłem u siebie, może znacie a może ktoś wykorzysta:

- po wielu próbach i kombinacjach z PW uniezależniłem podawanie powietrza od dmuchawy. Wykorzystałem do dostarczania powietrza suszarko-lokówkę (tak to chyba się nazywa) zakupioną w tesco za 16 zł (sic?) - chińska ale wypasiona, 3 prędkości obrotów, zużycie energii pomijalne. Do tego układ czasowy wyzwalany podajnikiem z możliwością regulacji czasu przerwy i działania. Właściwe dobranie przerwy i momentu zadziałania jest słyszalne dość wyraźnie zwłaszcza w okolicach czopucha. Efekt - dopalanie gazów i brak dymu. Dobrze jest rurki doprowadzające PW lekko spłaszczyć u wylotu, rozproszyć strumień powietrza, ważne jest jego ukierunkowanie i wysokość nad paleniskiem. Ono ma zapewnić dopalanie gazów a nie wychładzać kocioł. Ale to pewnie wiecie i nie będę się wymądrzał.

- jeśli ktoś używa deflektora, też pomocne okazało się tesco - plastykowa salaterka o odpowiedniej średnicy ( coś koło 3 zł), trochę zaprawy szamotowej, odrobina cementu glinowo-wapniowego i 1 spory gwóźdź może być zgięty. Koszt takiego deflektora ok.10 zł a zapewniam że wytrzyma sezon. Podobnie zrobiłem tunel nad paleniskiem (zwiększenie temperatury).Już nie w salaterce a w specjalnie przygotowanej formie. Ja wypróbowałem o przekroju półokrągłej skorupy wznoszący się w kierunku zakończenia paleniska.

- jeśli chodzi o piętrzenie opału przed paleniskiem, kolejny wynalazek jaki u mnie się sprawdził - "pogrzebacz" w kształcie litery T przyspawany do płyty zsuwającej podajnika i z nią się poruszający o skok tłoka. Ja zrobiłem z pręta z kwasówki fi 4mm. Nie może szorować po płycie przed paleniskiem, lekko uniesiony, przy ekogroszku wyżej, przy miale niżej. Długość trzeba dobrać tak by przy tłoku w maksymalnym przednim położeniu dochodził prawie do początku rusztu. To może u was trzeba by zrobić inaczej, sprawa indywidualna.

Generalnie im gorszy opał (a ostatnio jest to narastająca tendencja i chyba nie ma szans na poprawę) trzeba więcej główkować.

Pozdrawiam wszystkich zapaleńców i życzę sukcesów.

 

edit- tak czytam co napisałem i chyba pójdę do tesco po prowizje za reklamę.

ale nie po to edytowałem, chciałem jeszcze słowo na temat czasy cyklu podawania - uważam że nie ma powodów żeby skracać cykl, w zasadzie im wolniej tym chyba lepiej, mniejsze i wolniejsze zaburzenia w procesie spalania. Ważniejsze jest dobranie do tego cyklu sterowanie dmuchawą - ilością dostarczanego powietrza. U mnie cykl trwał dokładnie minute i nie widziałem potrzeby by to zmieniać. Ilość podawanego opału można zmieniać inaczej.

Witam

Wlaśnie tak będzie działać dmuchawa na podtrzymaniu na drugim zakresia napisałem w poscie 126

Niezależna praca i niezalezne podtrzymanie.

A jeżeli chodzi o betony to sa dostępne żaroodporne 10 kg po 22 zł na 1350*C wszystkie elementy zabezpieczające przy palniku będe z niego robił.

No ale dzieki za odpowiedż

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siach jak możesz to wklej kakiś szkic tego pogrzebacza bo tak rozumuje jego funkcję ?

 

Narysowałem na moim tłoku jak ja to rozumiem

 

A jaki byl mniej wiecej okres przcy tej dmuchawy do PW po zakończeniu cyklu pracy i przejściu w nadzór /

 

Pozdrawiam

Nabazgrałem coś takiego, mam nadzieję że w miarę czytelne, nie jest to strasznie skomplikowane. U mnie co prawda inaczej to wygląda , brak półki.

post-11379-0-34811300-1297370584_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robogaz mam pytanie z innej beczki. Mógłbyś zaproponować (bo widzę że elektronika to Twój żywioł) schemat sterowania obrotów prawo-lewo silniczka 12V, bo robię siłownik do zaworu mieszającego standardowo z silniczka od wycieraczek :) W sumie wymyśliłem połączenie, ale może jest jakieś inne prostsze itp. Może być też link, cokolwiek. bo szukałem i typowego rozwiązania do mojego przypadku nie znalazłem.

Wykorzystam regulator pokojowy. Idea jest prosta. Jak styk w przekaźniku reg. pokojowego jest np. zamknięty to obroty mają być np. w prawo, aż do momentu gdy silniczek zostanie rozłączony wyłącznikiem krańcowym, jak styk otwarty to obroty przeciwne i silnik pracuje do momentu rozłączenia krańcówką.

 

p.s. jak ktoś ma pomysł to jak najbardziej może się podzielić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykorzystam regulator pokojowy. Idea jest prosta. Jak styk w przekaźniku reg. pokojowego jest np. zamknięty to obroty mają być np. w prawo, aż do momentu gdy silniczek zostanie rozłączony wyłącznikiem krańcowym, jak styk otwarty to obroty przeciwne i silnik pracuje do momentu rozłączenia krańcówką.

Witam,

Takie sterowanie będzie mało komfortowe - gorsze nawet niż ręczne.

To będzie to samo co sterowanie pompą przez pokojówkę.

 

Jeśli nie chcesz kupować siłownika, tylko masz ten silniczek i działa jako układ wykonawczy, to przynajmniej wartałoby zainwestować w sterownik mieszacza - UMP-4PR (ok. 200zł). Jak go kupisz, to całe sterowanie masz z głowy a w tym: pogodówka, ochrona powrotu, ochrona kotła, ustawienie szybkości działania silniczka no i oczywiście pokojówka.

Sterownik ten podaje ~230V, więc połączenie nie jest takie trywialne.

 

Tak bym to rozwiązał.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robogaz mam pytanie z innej beczki. Mógłbyś zaproponować (bo widzę że elektronika to Twój żywioł) schemat sterowania obrotów prawo-lewo silniczka 12V, bo robię siłownik do zaworu mieszającego standardowo z silniczka od wycieraczek :) W sumie wymyśliłem połączenie, ale może jest jakieś inne prostsze itp. Może być też link, cokolwiek. bo szukałem i typowego rozwiązania do mojego przypadku nie znalazłem.

Wykorzystam regulator pokojowy. Idea jest prosta. Jak styk w przekaźniku reg. pokojowego jest np. zamknięty to obroty mają być np. w prawo, aż do momentu gdy silniczek zostanie rozłączony wyłącznikiem krańcowym, jak styk otwarty to obroty przeciwne i silnik pracuje do momentu rozłączenia krańcówką.

 

p.s. jak ktoś ma pomysł to jak najbardziej może się podzielić

Witam

Ja osobiscie uzywam siłownika womix tylko sterowanie nim mam własne pokojówka i to też pod własne potrzeby

Ale jeżeli siedzisz w elektronice to coś wymyślimy musisz mieć programator bo bez tego to moje wynalazki nic ci nie dadzą.

Wstawiam fotke siłownika i pokojówki

Bo jeżeli chcesz tak zasterowac jak piszesz to wystarczy ci tylko tak na szybko 2 przekazniki na 20A 12 v i zrobione

Jeszcze zeby to prawidłowo działało to potrzeba pare czujników podpiąć.

Ale jak będziesz chciał schemat to tylko na mejla.

post-21309-0-50075000-1297500523_thumb.jpg

post-21309-0-78515400-1297500998_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na szybko powiem - będzie to działało - bo jak teraz przekręcam ręcznie to jest OK. Oczywiście nie ma to funkcji zamykać na maxa i otwierać powtórnie tylko inaczej.

Z elektroniki to nie jestem aż tak dobry - jestem raczej początkujący. Mój schemat (pomysł) również opiera się na 2 przekaźników, ale jest jedno "ale". Napiszę później co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich.

Chciałem się podzielić takimi spostrzeżeniami

3 doby temu włożyłem zawirowacze na 2 półki 300 mm na 420 mm i czas palenia się wydłużył o jakieś 3-5h

W tej chwili nie mam jak sprawdzić temperatury spalin ale po analizie temperatury czopucha jest mniejsza.

Temperatury w nocy są przez ostatnie 3 doby +2 + 0,6 - 2,8 *C zasyp 25kg orzecha i 8 kg miału czas palenia do temperatury min. 40*C ok 30h. temp zadana 62*C

A bez zawirowaczy czas palenia tego samego w pierwszej dobie to 24-25h ale przyjmujemy średnią na trzy doby te 3h

powierzchnia domu 200m2 wolnostojący.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temperatury zmierzę niebawem to napisze ale narazie sterownik jest u syna jeszcze małe poprawki.

Natomiast zawirowacze budowa taka sama jak w zębcu.

Jeszcze sie pobawie z trzeciom półka ale to juz przy szufladzie.Nie wiem czy będzie potrzebna bo lekki dymek ma tendencje do cofania się z kotła przy otwartych drzwiczkach.

Czego nie ma przy jednej półce.Ale dzisiaj są duże wiatry więc to może mieć wpływ.

Dzisiaj wyczyściłem kocioł czopuch i komin więc za pare dni będzie bardziej rzeczowa odpowiedz czy zostajemy przy 2 czy przy 1 a może 3

Napewno inaczej bedzie zachowanie spalin na palniku jak na zasypie

Narazie zrobiłem próbnie z cienkiej blachy 2 mm

post-21309-0-51633800-1297534624_thumb.jpg

post-21309-0-93537200-1297534712_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ja osobiscie uzywam siłownika womix tylko sterowanie nim mam własne pokojówka i to też pod własne potrzeby

Ale jeżeli siedzisz w elektronice to coś wymyślimy musisz mieć programator bo bez tego to moje wynalazki nic ci nie dadzą.

Wstawiam fotke siłownika i pokojówki

Bo jeżeli chcesz tak zasterowac jak piszesz to wystarczy ci tylko tak na szybko 2 przekazniki na 20A 12 v i zrobione

Jeszcze zeby to prawidłowo działało to potrzeba pare czujników podpiąć.

Ale jak będziesz chciał schemat to tylko na mejla.

A tutaj jeszcze zespół wykonawczy przy kotle.

post-21309-0-60529500-1297535371_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po miesięcznych obserwacjach i zrezygnowania z wyłączania kotła przez regulator pokojowy doszedłem do wniosku, że sterowanie zaworem jest lepsze. Dla mojej instalacji przestawienie mieszacza na 3 to najniższa z możliwych pozycji, w której dom nie jest szybko wychładzany (1 i 2 pozycja jest zbędna bo grzejniki robią się zimne wówczas). Dla 3 pozycji i 60st temp. zadanej, do instalacji dopływa woda o temp. 40st., dla 6 jest to ok 55st. Gdy na zewnątrz temp. jest powyżej O, ok 3-4 st to w pozycji 3 mieszacz może być ustawiony przez cały dzień (ew. czasami można przestawić na wyższą pozycję na np. 2 godziny w celu "podgrzania" domu, gdy temp. w domu nieznacznie spadnie). Przy mrozach 10 - 15 st mieszacz musi być ustawiony ok. 6 pozycji. Wymienione przypadki odpowiadają temp. domowej w ciągu dnia 20,5 - 21st., w nocy 20 - 20,5st.

Idea sterowania zaworem 4d będzie polegała, że będzie on przestawiany z pozycji 3 na pozycję 5 albo 6 w zależności od warunków na zewnątrz budynku.

 

Temp. na reg. pokojowym mam na 21,2st w dzień i teraz jak będzie działał mieszacz to ustawię na 20,4st na noc. Histereza regulatora to 0,4st. Jak temp. wskoczy na 21,2 wówczas mieszacz przestawi się na 3 pozycję. Jak temp. spadnie na 20,8 to przestawi na 5 lub 6 tak jak wspominałem wyżej. Jedna krańcówka będzie miała regulowane położenie chyba za pomocą przestawiania zabezpieczenia z jednego otworu w drugi i będę to przestawiał ręcznie w zależności od potrzeb czyli bardzo rzadko, bo przecież temp. na zewnątrz nie skacze z dnia na dzień o 10 st.

Przestawianie zaworu mieszającego zostało przetestowane ręcznie i dla takich zmian komfort cieplny jest dobry, a także zużycie opału jest takie sama albo troszeczkę mniejsze niż przy sytuacji gdy regulator wyłączał kocioł, bo wtedy (instalacja grube rury, grzejniki żeliwne) bezwładność instalacji robiła swoje i były odczuwalne "przerwy w cieplne".

 

Załączam mój schemat. Tylko nie wiem jakie zastosować źródło napięcia dla obwodu z pokojowym regulatorem temperatury i czy cewki w 2 przekaźnikach nie będą się za mocno grzały w momencie gdy styk NO regulatora będzie zamknięty czyli w obwodzie będzie płynął prąd.

 

p.s. do niedawna byłem zagorzałym zwolennikiem wyłączania kotła dlatego tym, którym tak doradzałem ............ już aż tak nie polecam, ale wiadomo wszystko zależy od instalacji i budynku. U mnie widać to się nie sprawdziło.

post-12696-0-41519700-1297538179_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok jakie żródlo napięcia ano takie jaki masz siłownik czyli u ciebie 12v ponieważ to silnik od wycieraaczek

Opisałeś to i wychodzi ze operujesz skalą 3,5,6 na zaworze na otwarcie czyli na niebieskim polu tak zrozumiałem

Czyli starasz sie dogrzac pierwszy kocioł a następnie pomieszczenia

U mnie zakres działania to prawie zawsze jak na fotce i temp. powrotu o 5-7*C mniej

Mysle ze będzie działac w wybranym zakresie zawsze idzie zmienic na siłownik.

post-21309-0-79931400-1297589630_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.