Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kocioł Dziwnie Strzela (metalicznie) - Film!


Trollu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

poniżej macie linka na którym jest amatorrski filmik zrobiony aparatem mojego kotła

Problem mam taki jak "słychac" kociol na mial 25 kw - nowy z 2 miesiace ma - obecnie jeszcze nie ma zalozonego zaworu 4d ani 3d lecz po świętach sie pojawi, kocioł po ok 6-8 h od rozpalenia jest ustabilizowany ale po tym jak wejdzie w tryb pracy zaczyna strzelac.

Sęk w tym ze nie wzywam narazie serwisu bo wszedzie w instrukcji jest napisamze ze musi byc zawor 3d inaczej serwisant kasuje kupca za przyjazd. Moze obecni fachowcy lub zwykli uzytkownicy mieli z tym taki problem jak ja?

 

Co wy na to? co moze byc przyczyną?? pompa chodzi na 1.2 lub 3 biegu i jest to samo. jeden z fachmanow z pleszewa powiedzial ze sie woda gotuje na ruszcie i ze palenisko jest wyspawane poziomo i trzeba podlozyc z przodu deske zeby byl skos - moim zdaniem idiotyzm ale ok. Tak tez zrobilem ale efekt jest taki sam jak byl - po 6-8 h jak "żar" zejdzie na palenisko gdy kociol sie wbudza nastepuja takie jaja

 

Radzcie cos! mam dzownic do serwisu bez zamontowanego zaworu? moze to jakas blachoska, moze rzecz poważna - wada konstrukcyjna :/

 

 

o to amatorski filmik

 

http://www.youtube.com/watch?v=ajiwNN9ghB4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, wydaje mi się że co do gotowania się wody w ruszcie wodnym to "fachman" raczej miał rację. Deskę poradził Ci żeby ruszta ustawiły się po skosie ( nie poziomo), żeby poprawić cyrkulację wody w ruszcie wodnym i umożliwienie bąbelkom pary wodnej z gotującej się wody uchodzić do góry tak jak kropelce powietrza w rurce poziomicy. Pompka nie zawsze może to wyeliminować. Tylko nie bardzo wyobrażam sobie poziomowanie tak dużego kotła podłączonego do instalacji. Gdyby zrobić to przed podłączeniem to może by to coś pomogło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Najprawdopodobniej kocioł jest krzywo pospawany, występują naprężenia w ściankach kotła, ewentualnie może być wykonany z różnych rodzajów blachy.

Nierównomierna reakcja ścianek na nagrzewanie powoduje takie odgłosy.

 

Rację może mieć @baca twierdzący, że kocioł przestanie strzelać jak się wygrzeje. :lol:

 

Jednak może też pęknąć na przeciążonych spawach.

 

Ja zadzwoniłbym do serwisu i skonsultował problem przez telefon.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Odświeżam temat po kilkunastu telefonach itp producetw przynzał sie ze ruszta były wyspawane ze złej stali (rurki ciągnione czy jakos tak) i wymienił kocioł na nowy.

Postanowił dać nowy kocioł a stary zabrac (roczny-jednosezonowy) i wszytko fajnie jakbym nie musial ponosic kosztów podłączeni i odłączenia kotłów oraz koszt knoszenia/znoszenia starego.

 

Problem mam inny kocioł znowu mam roczny i problem wrocił!!!!! Nie rozumiem o co tu chodzi,totalna załamka.

Obecnie pale drugi sezon na wymienionym kotle i problem pojawił sie taki sam jak w poprzednim. Po ok 8 h palenia kocioł stabilizuje się, żar schodzi na ruszt, gdy sie wbudzi i zaczynam dmuchac po jakis 3-5 min dmuchania zaczyna strzelać! tak glosno ze wszytkich w domu budzi.

Nie wiem o co tu chodzi kocioł 25 kw temp zadana miedzy 52-54 stopnie zasyp 2 i 1/2 wiadra (bez roznicy czy miał suchy czy nawilżony)

Prosze o porade

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to jest jak Polak nie uczy się na błędach. Zapewne dali ci kocioł z rusztem wspawanym pod skosem aby się odpowietrzał ale po roku eksploatacji ruszta się przegrzały i straciły geometrię i problem powrócił. Może też być sytuacja że po prostu wytarły się ruszta do takiego stopnia że zamiast tych umówionych 6mm ( :D) maja teraz 3m i szybciej się przegrzewają.

Tak to się zwykle kończy jak żal dołożyć kilka zł do rusztu żeliwnego .

Zastanawiające jest to dlaczego tak szybko padły czyżby użytkownik polubił sadzpal? (oczywiście niczego nie sugeruję)

Edytowane przez przemyslaw2ar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze strony producenta http://www.sklep.kotlypleszewskie.pl/produkt/kwm-sg

 

Korpus kotła KWM-SG składa się z komory paleniskowej i wymiennika ciepła wykonanych z wysokiej jakości, atestowanej stali. Palenisko ma formę prostopadłościanu, w którym na ścianach umieszczone są dysze napowietrzające, a od dołu ruszt wodny wykonany z atestowanych rur grubościennych.

 

Wydaje mi się, że:

  • z tymi "atestowanymi rurami grubościennymi" jest coś nie tak, albo
  • zaprojektowanie i wykonanie prawidłowo działającego rusztu wodnego jest zbyt trudne, albo
  • ruszt wodny to po prostu samo zło

 

Od siebie dodam, że interesowałem się tymi kotłami (górnokanałowy miałowiec z Pleszewa) ale lektura tego wątku oraz tego https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/240-piec-po-5-latach/ skłania mnie ku kotłom KMW produkcji Zębca lub Ogniwa, w których zastosowano ruszt żeliwny stanowiący wymienną część eksploatacyjną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sadz palu nie używam, mialem zamiar kupic w tym miesiacu na probe, komin po dwóch sezonach bardzo ladnie wyglada i o dziwo przy czyszeniu nie nasypało sie zbyt dużo syfu. Jutro rano konczy sie palic wiec sprawdze czy ruszta sa w poziomie, kocioł został wypoziomowany i nie sprawdzałem czy ruszta maja jakis procent spadku. w poprzednim kotle producent kazal podlozyc deske 2 cm z przodu i nic to nie dało, porcz tego ze masakrycznie krzywo stał.

W przyszłym tyg mam dzownić do kierownika firmy ktory obiecał ze przyjedzie na ogledziny (mam nadzieje ze sie wywiąze z obietnicy).

Przez telefon twierdzi ze to wina instalacji ze jest zle wykonana i ze nie ma mozliwosci zeby to była wina kotła, na bank znajdzie usteke w instalacji.

Nie wiem jaką ale ok nie jestem "fachowcem" ale podejrzewam jak bedzie wygladała rozmowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Cały poprzedni sezon też mi gotowało wode jak kocioł (trochę inny bo z podajnikiem) pracował, tyle że nie było to takie głośne. Jeżeli gotuje sie woda, nie koniecznie w ruszcie wodnym, to widać to na manometrze który pokazuje ciśnienie, wskazówka cały czas się rusza nawet jak jeszcze nic nie słychać.

W tym sezonie gotowanie ustało.

Można zrobić taki eksperyment, na ruszcie zostawić trochę grubszego żużlu np. 5 cm i na to zasypać opału. Zużel odizoluje żar od rusztu i może to coś pomoże.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wpadłem na ten sam pomysł co ty by zrobic "drugi ruszt" co by żar nie lezał na rurkach, lecz bedzie to rozwiazanie jak kociol bedzie mial 5 lat i nie bede mial gwarancji. Czemu mam kombinowac z przerobkami jak towar ma dopiero rok :/, ciekawi mnie tylko czy to wina instalacji czy kotła

 

Ps. nie zamontowalem manomater nadczym ubolewam, po tym sezonie uzupelnie braki w instalacji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam to samo w SASie NWG... jednak zalezy to od wegla (w jaki sposob sie zarzy) i czystosci rusztu

 

pale w trybie ciaglym i czasem jak sie tyl rusztu zasyfi zuzlami to piec ciagnie powietrze bardziej przodem (u ciebei jest dmuchawa wiec efekt jest mocniejszy) i rozrzaza ostro zar przed drzwiczkami a piec nie nadaza chlodzic tego miejsca (ja stawiam ze to jest w miejscu pomiedzy drzwiczkami gdzie jest cienki przeplyw wody) efekt w odglosie identyczny - tak samo gotuje sie woda w czajniku jesli zagotujemy ja kilka razy i jest "odtleniona" to strzela - na moj rozum to efekt wlasnie meijscowego gotowania wody i gdy pecherz sie odrywa czy cos taki odglos... jednak na obecnym weglu sortu orzech ktory ma 30k kalorczynosci sympatycznei koksuje sie efekt wystepuje sporadycznie - wystarczy ze zmniejsze doplyw powietrze miarkownikiem z 60 na 50 i za 2-3 minuty efekt cichnie.. wiec to nie wina producenta pieca po cześci. Na weglu ktory spala sie praktycznei bez popiolu wystarczylo troche iwatru i zaraz efekt wystepowal a w kaloryferach brzmi to strasznie :) efekt wystepuje mimo ze temperatura na piecu jest 60'C

 

Ruszt wodny ma dla mnie jednak zalety poniewaz nawet odrobina zaru pozwala zachowac tempereature w instalacji 40-45'C (o 6-7 rano kiedy czasem dokladam ostatni raz o 20:00 wieczorem) przy starych kaloryferach i starych grubych rurach i pewnei z 500L wody w instalacji (2 pietra nieocieplonego domu). Dodatkowa zaleta ruszt z owalnych rur nei blokuje sie gwozdziami i zuzlami jak w poprzednim ogniwie ktor trzymal temperature strasznei slabo i stale cholerny ruszt trzebabylo wybraz do czysta bo sie zacinal - teraz wybieram do zera raz na 7-10 dni przy paleniu 24/7

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dopływ powietrza jak znikomy gdyż fabryczna dmuchawa jest zaklejona prawie w 90% - bez zaklejania sie nie da bo jest zbyt mocna i gdy sie wzbudzała kocioł "strzelał w komin".

Opał kupiłem jesienią i lezy sobie w piwnicy, w dodatku mam jeszcze troche opału z poprzedniego sezonu - efekt ten sam.

Tak jak pisałem wczesniej nie bylo tego problemu od początku, problem pojawił sie po 1 i1/2 sezonu jak byl nowy wszytko bylo ok.

Kocioł czyszczony jest za kazdym razem do zera i zasypywany tak jak mowi instrukcja do dolnej krawedzi drzwiczek czasem mniej gdy po kilku H palenia miał "rosnie" koksuje sie i wyglada jak byloby go wiecej niz na początku :)

 

Efekt ten wystepuje tylko po 7-9 H palenia - rozpalam o 19-20 to o ok 3-4 rano mamy pobudkę. Trwa to ok 1-2 godz dalej pali sie normalnie.

Wiem ze pisze jak potłuczony prosze o wyrozumiałosc :) Reasumuja rozpalam o 19-20 zaczyna strzelac ok 3-4 w nocy przez ok 2 h i potem do konca juz normalnie be efektów strzelania.

 

Boje sie ze to strzelanie spowoduje rozszczelnienie kotła i spowoduje zalanie podłogi + wymiane kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem tu znawcą w tym temacie ale kierując się doświadczeniem z hałasem wydobywającym sie z zakamienionego czajnika elektrycznego ( po usunięciu kamienia mniej hałasuje) oraz sugerując sie tym że, problem pojawił się dopiero po 1,5 roku to może są zakamienione ruszta wodne. Znalazłem w internecie taki preparat ponoć bezpieczny dla stali.

http://ekobud-sklep.pl/kamix-preparat-do-usuwania-kamienia-kotlowego-1kg.html

Możesz coś lepszego jeszcze znależć. Wcale nie uważam że, piszesz jak potłuczony, dobrze wiem jak hałas w nocy potrafi życie uprzykrzyć.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po długiej przerwie, nawet hasła już zapomniałem.

 

Przychylam się do opini kolegi

Nithak

 

w moim kotle dzieje się podobnie, woda w ruszcie zaczyna się gotować gdy ogień wydobywa się z przodu paleniska. Jeżeli opał pali się od tylnej ściany kotła zjawisko takie nie występuje. Sam myślałem że mam żle wyspawany ruszt wodny, ale chyba to nie to, gdyż w 1 sezonie kotła takie strzelanie nie występowało. Tym kotłem pale 4 sezon i trochę nauczyłem się to zjawisko eliminować ale wiem iż takie strzelanie może nieżle człowieka zdenerwować. Może to zły pomysł, nie fachowy, którego jeszcze nie próbowałem,położyc na ruszcie wodnym z przodu paleniska tuż za drzwiami blachę np 6. Proszę o opinie czy to może wyeliminować albo zlagodzić problem.

Edytowane przez KROTOS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.