Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Pomocy!problem Z Opałem


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Szanowni koledzy pomóżcie proszę.

Kupiłem ekogroszek prosto z kopalni i zacząłem dwa dni temu nim palić.

Kocioł Klimosz Ling Combi 35kW, temp. CO ustawiona 45stC, CWU 40stC, na piecu utrzymuje się55-60stC, zawór 4D bez siłownika na 3 (w skali do 10), wentylator otwarty na ok. 30% (brak regulacji obrotów, tylko klapka.

W ciągu doby spalił mi 60kg opału i w popielniku zamiast szarego popiołu pojawiło się całe wiadro niedopalonego węgla posklejanego w większe kwiatuszki (jak na zdjęciu)

Ustawienia: 6/36/30.

Wcześniej były ustawienia 7/28/30 i podobny problem.

Czy to wina opału czy raczej ustawień.

Proszę o pomoc

Kirys

post-2431-1287323592_thumb.jpg

post-2431-1287323605_thumb.jpg

post-2431-1287323616_thumb.jpg

post-2431-1287323624_thumb.jpg

post-2431-1287323637_thumb.jpg

post-2431-1287323643_thumb.jpg

Opublikowano

Moim zdaniem niekoniecznie jest to wina węgla. Takie niedopałki zdarzają mi się także, z tym że po pierwsze w małych ilościach, a po drugie jedynie w pewnych okresach dnia i tylko na jednej stronie retorty. Może ma to jakiś związek z brakiem powietrza? W tej chwili jest wysoka temperatura na zewnątrz, więc automatycznie jest mniejszy ciąg. W okresie podtrzymania na szczycie retorty robi się taka kupka koksu i kiedy kocioł się włącza nie zdąży się ona rozpalić i spada do popielnika. W każdym razie tak to widzę u siebie. Z tym, że mam tylko kilka garści takich niedopałków dziennie, które wrzucam z powrotem do pojemnika, a nie całe wiadro.

 

Dlatego o tej porze roku wentylator mam otwarty na 95%. Wczoraj dodatkowo dodałem przedmuchy przed pracą podajnika (3 s) i po zakończeniu (6 s) - parametry serwisowe P6 i P7 - ale nie wiem, jakie będą rezultaty.

Opublikowano
(...)

Wcześniej były ustawienia 7/28/30 i podobny problem.

Czy to wina opału czy raczej ustawień.

 

Pewnie wielu się oburzy, ale moim skromnym zdaniem, winna jest

niedopracowana budowa paleniska retortowego. Konstruktorzy bardzo

się starają a ciągle czyta się o tym niedopalonym koksie powstającym przy spalaniu węgla.

A wystarczy tylko stworzyć w tym miejscu warunki do dopalania koksu-

za pomocą wyższej temperatury i sprytnego podawania powietrza. Niekoniecznie w dużych ilościach.

Opublikowano

moim zdaniem to tylko i wylacznie wina opalu, powietrzem mozna by probowac lekko podratowac sytuacje ale to nie da duzych zmian. w zeszym sezoenie ekogroszek z ekoelmy popiol i spalanie wzorcowo jak z ich reklamy, w tym sezonie ekogroszek z ekoelmy (niby ten sam o tych samych parametrach) piec na ustawienach z poprzedniego sezonu i moglbym takie samo wiadro pokazac, powietrze zmniejszylem na maxa bo inaczej jeszcze wieksze spieki, obroty na minumum ( u mnie 50% wartosi calych z dmuchawy) przeslona na dmuchawie na 1-2cm otwarta a przepustnica domknieta na maxa - pod odwazniki ktore ciagna klapke w dol kiedy dmuchawa ustaje a ktore ida w gore i otwieraja przeplyw powieterza kiedy dmuchawa rusza podstawilem pudelko tak aby nie moga sie prawie wcale otworzyc co zmniejszylo mi jeszcze bardziej nadmuch i teraz jeszcze jakos sie pali choc spiekow cale wiadro, jak tylko dam wiecej powietrza to zaraz palenisko mi sie wygasza - jakby zar byl zdmuchiwany sila powietrza i wegiel pod spodem nie nadaza sie odpalac - reklamowalem w ekoelmie te dostawe i czekam ...

przez ten slaby nadmuch piec ma slaba sprawnosc bo ogien jest dosc slaby ale cokolwiek lekko zwieksze to wygasze palenisko

Opublikowano

Zawsze mnie ciekawiło, jak chciałby się palić czysty koks rzucony (ręcznie) na taką retortę do spalania węgla.

Panowie- powstawanie koksu w czasie spalania węgla to rzecz jak najbardziej naturalna. A to, że palenisko nie potrafi dobrze dopalić tego koksu, po prostu źle świadczy o kotle.

Wymaga specjalnego rodzaju węgla ? Z tego, co słyszałem, coraz mniej go w naszych kopalniach.

Opublikowano

No ale cóż mam zrobić żeby pojawił się zwykły szary popiół?

Teraz kopczyk skleja mi się w większe bryły i one spadają do popielnika. Czy to ma jakis związek ze spiekalnością? Co w takim przypadku robić z powietrzem - więcej czy mniej dać?

Czy zwiększanie czasu pomiędzy podawaniami paliwa spowoduje dopalenie węgla?

Czy to niedopalone, o konsystencji węgla drzewnego to koks? Co zrobić żeby to się dopalało?

To trzeci sezon palenia w tym kotle i takich problemów jeszcze nie było. Chyba wyszedłem z wprawy w mieszaniu parametrami :)

Opublikowano
Zawsze mnie ciekawiło, jak chciałby się palić czysty koks rzucony (ręcznie) na taką retortę do spalania węgla.

Jeśli koks się nie żarzy, bardzo trudno go rozpalić na retorcie. Taka sytuacja ma miejsce na przykład wtedy, gdy kocioł długo stoi w podtrzymaniu: praktycznie pierwsza warstwa jest cała czarna, a dopiero pod nią jest żar. Kiedy kocioł włącza podajnik ta czarna warstwa nie może się cała spalić, bo ma za mało czasu.

 

Z kolei długi postój kotła - i wygaszenie żaru - jest związane z tym, że jest wysoka temperatura na zewnątrz, a niskie zapotrzebowanie na grzanie. Mimo to, wydaje mi się, że lepiej jest ustawiać o tej porze taką samą moc palnika, co zimą, a nie mniejszą. Będzie co najwyżej nadmiar ciepła, nie zaś niedopalony węgiel.

 

W opisanym przypadku zmieniłbym ustawienie 6/36 na 5/13 (kocioł 35 kW) i zobaczył, co będzie się działo - przecież gorzej być nie może, jeśli spala się 60 kg na dobę, o tej porze, nie dopalając większości. Kocioł kolegi kirysa jest - jak pamiętam z dyskusji - trochę przewymiarowany i to właśnie wychodzi teraz jesienią, kiedy zaczyna palić węglem na retorcie, a nie drewnem przepałkami.

 

PS. Nie zauważyłem, że Kirys właśnie się włączył on-line, ale nie chce mi się przeredagowywać postu. Sorry za odezwanie się w "trzeciej osobie".

Opublikowano

No to się wyjaśniło. W Chwałowicach skończyły się dobre pokłady, to co kupiłem ma dużą spiekalność i jest sprzedawane jako groszek.

Jak sobie poradzić z tą spiekalnością (oprócz domieszania jakiegoś lepszego groszku): podnieść temperaturę zadaną w instalacji, zmniejszać/zwiększać ilość powietrza, czy raczej wydłużać czas pomiędzy podawaniem węgla?

Opublikowano

Weź sobie puszkę piwa, radio i zejdź do kotłowni. Przestaw sterownik na sterowanie ręczne, włącz wentylator, odsuń przysłonę na full i wyłącz podajnik. Od czasu do czasu uruchom podajnik, żeby podnieść żar. Po prostu doświadczalnie sprawdź jak się to pali na "pełen gwizdek". Potem stopniowo zmniejszaj dopływ powietrza i obserwuj. Musisz po prostu wyczuć ten węgiel, jego właściwości i charakterystyczny sposób palenia.

 

Nastawy wyreguluj tak, aby je dostosować do ZAOBSERWOWANEGO SPALANIA. Parametry U1/U2/U3 ustawia się zawsze w stosunku do węgla oraz innych czynników (temperatury etc.), które AKTUALNIE występują.

 

Na sterowaniu ręcznym jakoś ten węgiel na pewno spalisz i wtedy zorientujesz się mniej więcej jak dobrać ustawienia. Ale generalnie jak są duże kawałki koksu to musi być sporo żaru w retorcie, aby to się spaliło. Musi być dużo żaru wewnątrz retorty, bo to, co na wierzchu to się nie spali, a te kawałki, które są czarne i leżą na talerzu, to już na pewno się nie spalą. Więc może zmniejsz kopczyk, to jest kwestia eksperymentów.

Opublikowano
No to się wyjaśniło. W Chwałowicach skończyły się dobre pokłady, to co kupiłem ma dużą spiekalność i jest sprzedawane jako groszek.

Jak sobie poradzić z tą spiekalnością

Przerabiałem to samo. Brałem tylko z Chwałowic. Początkowo było OK. Ostaniej zimy miałem jednak ten sam problem. Powód - NISKA TEMPERATURA SPIEKALNOŚCI. Jesienią gdy mój piec pykał na 36-45 (żeliwny więc mogę bez obawy o korozję) groszek przepalał się w całości na sypki biały popiół. Zimą, szczególnie przy temp. poniżej -15 gdy wentylator musiałem przestawiłem na większy nadmuch by spalić odpowiednią dawkę węgla do uzyskania właściwej temperatury w domu, zaczęły się te same problemy. Wyższa temp powodowała spiekanie nie przepalonego węgla, gdy wydłużałem czas pomiędzy podawami by przepalić grudy do końca piec nie wyrabiał z nagrzewaniem. Zaś im wyższe temp uzyskiwałem w retorcie podnosząc obroty wentylatora, tym grudy były większe. Radziłem sobie w ten sposób, że nad kubłem z popiołem wstawiałem sito. Popiół przepadał, a spieki zostawały. Na jedno wiadro popiołu w kuble, pozostawały mi dwa wiadra spieków, które mieszałem z groszkiem. Pozdrawiam

Opublikowano

Witam

 

Też w tym roku kupiłęm kiepski eko-groszek, albo jak się później dowiedziałem przesiewany miał, który początkowo też zostawiał mi coś takiego. Ustawiłem wentylator na max, odworzyłem klapkę na max i palnik przepala mi wszystko na popiół (może dlatego, że to brucer). W każdym razie nie zauważyłem więkrzego spalania, przynajmniej nie mam zabawy z sitem, z którym początkowo też się bawiłem.

 

Pozdrawiam.

  • Nie zgadzam się 1
Opublikowano

jak ja tak zrobilem (palinik zwyczjny stalowy buderus funke econo 25kw) to wygaszalo mi palenisko i musze miec wentylator ma minimum i klapke na minimum powietrza ledwo ledwo zeby ogien sie nie czerwienil i nie dymilo i jakos idzie ale ogolnie tragedia

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Witam. Koledzy - do każdej dostawy węgla trzeba podchodzić indywidualnie, Kolega m77 ma rację, Trzeba kupować węgiel w mniejszych ilościach bo nawet jeśli zdrożeje możemy zyskać więcej. A z tym dmuchaniem to raczej umiarkowanie. Pozdrawiam.

Opublikowano
(...) Wczoraj dodatkowo dodałem przedmuchy przed pracą podajnika (3 s) i po zakończeniu (6 s) - parametry serwisowe P6 i P7 - ale nie wiem, jakie będą rezultaty.

Literówka, powinno być : przed (6 s) i po (3 s).

 

Spalanie się poprawiło, nie ma już tych niedopałków. Ponieważ Ling Combi to jest Viadrus, kocioł typowo przeznaczony do spalania koksu, więc nie powinno być problemu ze spalaniem koksu, jaki powstaje na retorcie. Z koksem zaś jest tak, że albo się żarzy, albo zdechnie. U nas w domu kiedyś paliło się koksem, ojciec palił, ja się wtedy przyglądałem. Jak mu się nie chciało rozpalać rano to dokładał porządnie na wieczór, aby rano był żar. Nie było żadnej elektroniki, tylko "wczucie się" w skłonność palenia się koksu i pieca.

 

Kłopoty z paleniem o tej porze roku mogą wynikać także z wilgotności groszku. Ja przed wrzuceniem worków suszę je przy piecu, zwłaszcza teraz, po długim okresie nie palenia, każdy worek ma taką kwarantannę przed wrzuceniem do pojemnika. Zimą jest lepiej, bo w kotłowni ciepło, więc większość jest sucha, ale jak się zdarzy mokry, to stoi sobie otwarty koło kotła czekając na lepsze czasy.

Opublikowano

Hej witam ja mam ten sam problem piec ten sam klimosz ling kombi 35 jedyna rada to mieszać z innym eko ja kupnem z kopalni Bobrek mam go 5 ton masakra Spieka się robi się koksik to wina opalu.Jedyna rada to mieszanka z retopalem polecam ja tak robię 50/50. Nastawami nie da rady tego zmienić taki opal

Opublikowano

odsiałem popiół od koksiku, koksik wrzuciłem do zasobnika, wymieszałem i ... w nocy kocioł wygasł. Chyba nie jest to dobry pomysł.

Myślę że dopalę te 6 ton jakoś przez zimę, spieki i koks do śmieci, a w przyszłym roku zanim kupię węgiel to wezmę trochę na próbę. Innej rady nie ma.

No i nie będę już takim fanem KWK Chwałowice.

Opublikowano

Ja mogę podać przykład palenia tego samego groszku przez dwie różne osoby na różnych ustawieniach kotłów. Jest duża różnica. Opał ten sam w obu przypadkach.

Otóż znajomy ma ustawienia kotła podawanie 12 nadmuch 35 i bardzo dużo powietrza bo ani klapki nie ma ani regulacji obrotów na dmuchawie i wychodzą z tego ogromne spieki.

Ja mam ustawienia podawanie 8 nadmuch 50, klapka wentylatora uchylona na 1cm i prędkość dmuchawy na 1, piękny ogień jak z ogniska, małe spalanie, sam popiół i gdzieniegdzie drobne rozpadające się grudki.

Myślę że problem jednak jest w ustawieniach i w ilości powietrza. ogień nie może syczeć i być jak z palnika, nadmuch musi być na tyle długi aby wypalić podany węgiel i nie zrzucić z talerza niedopalonych grudek itp.

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

No i było w miarę spokojnie jak były temperatury 10-15st.C na dworze. Teraz robi się zimno, piec dłużej musi pracować, bo pobór ciepła większy no i znowu się robią kalafiory. Ogólnie kicha. Nie wiem co będzie jak przyjdą mrozy -20st.C. Chyba będę musiał dokupić kilka worków czegoś normalniejszego na czarna godzinę. Ktoś jeszcze nadział się na opał chwałowicki w tym roku? :lol:

Opublikowano

Po lektórze powyższych postów i moich ostatnich doświadczeniach wynika jednoznacznie , że jest to wina ekogroszku.

Paliłem wcześniej Jaretem + , i było sporo popiołu ,ale o niedopalonym węglu nie było mowy, Od 2 moze 3 tygodni palę ekogroszkiem z ekoelmy i kicha niestety.

Zjawisko analogiczne jak na zdjęciach powyżej.Kombinuję z ustawieniami i nadmuchem ,ale niestety bez rewelacji.

Reasumując ,może kiedyś ekoelma serwowała naprawdę dobry ekogroszek ,ale jak na chwilę obecną to jest to dziadostwo.

Generalnie na dzień dzisiejszy ten opał nie ma nic wspólnego z tym opisanym w ich reklamie.

Jesli ktoś się zdecyduje to niech najpierw kupi niewielką ilość na próbę. Być może ,że coś się poprawiło.

Opublikowano

moim zdaniem, a przerzuciłem już sporo roznych paliw weglowych - jest to wina opału. Zawartosc koksu, spiekow koksowych jest duza i to jest praktycznie niepalne, frakcje palne sie wypalaja szybko i na tyle na ile dawaja sie wypalic a to co pozostaje wymaga juz tak duzej temperatury ze jak napisal wyzej heso, trzeba by sie troche natrudzic, co wbrew temu, nie wydaje mi sie wcale az takie łatwe, wg mnie wymaga to osobnego sterowania sposobem podawania - ja sie sklaniam do tego poniewaz sam stosuje swoj sterownik i wlasny program do tego sterownika i inne tricki tak aby dojsc do tego jak to spalac nalezycie, resztki tego to raczej jak niepalny zuzel, niebawem zaczne testy z pewnym sposobem podawania dawek paliw rzutami i przerwami zamiast ciaglego, ale do tego musze dokonac przerobki zatrzymujacej zar (podajnik)

 

natomiast z retorta - trudno mi cos doradzic, jednego jestem pewien - ten wegiel tak ma i najprosciej szukac innego, pozdrawiam

Opublikowano
zaczne testy z pewnym sposobem podawania dawek paliw rzutami i przerwami zamiast ciaglego, ale do tego musze dokonac przerobki zatrzymujacej zar (podajnik)

 

natomiast z retorta - trudno mi cos doradzic, jednego jestem pewien - ten wegiel tak ma i najprosciej szukac innego, pozdrawiam

 

 

Proponuję pójść jednak w stronę ciągłego podawania, bardzo małe ilości węgla. W swoim piecu podaje jednorazowo ok. 0,15kg, podajnikiem tłokowym. Spala się bezdymnie,niema niedopału.

Do tego mój sterownik mierzy wielkość strumienia cieplnego z palnika i wg. tego reguluje obrotami dmuchawy. Na rynku jest sterownik od retorty(nazywa się ecoal) który też pracuje z palnikiem w sposób ciągły.

Opublikowano
moim zdaniem to tylko i wylacznie wina opalu, powietrzem mozna by probowac lekko podratowac sytuacje ale to nie da duzych zmian. w zeszym sezoenie ekogroszek z ekoelmy popiol i spalanie wzorcowo jak z ich reklamy, w tym sezonie ekogroszek z ekoelmy (niby ten sam o tych samych parametrach) piec na ustawienach z poprzedniego sezonu i moglbym takie samo wiadro pokazac, powietrze zmniejszylem na maxa bo inaczej jeszcze wieksze spieki, obroty na minumum ( u mnie 50% wartosi calych z dmuchawy) przeslona na dmuchawie na 1-2cm otwarta a przepustnica domknieta na maxa - pod odwazniki ktore ciagna klapke w dol kiedy dmuchawa ustaje a ktore ida w gore i otwieraja przeplyw powieterza kiedy dmuchawa rusza podstawilem pudelko tak aby nie moga sie prawie wcale otworzyc co zmniejszylo mi jeszcze bardziej nadmuch i teraz jeszcze jakos sie pali choc spiekow cale wiadro, jak tylko dam wiecej powietrza to zaraz palenisko mi sie wygasza - jakby zar byl zdmuchiwany sila powietrza i wegiel pod spodem nie nadaza sie odpalac - reklamowalem w ekoelmie te dostawe i czekam ...

przez ten slaby nadmuch piec ma slaba sprawnosc bo ogien jest dosc slaby ale cokolwiek lekko zwieksze to wygasze palenisko

w zeszlym roku palilem groszkiem z ekoelmy i po spaleniu zostawal tylko popiol

a w tym roku kupilem gdzie indziej ale tez z kopalni Kazimierz Juliusz i spiekla sie w jedna wielka bryle

i piec ciagle podaje wegiel bo nie dogrzewa

Opublikowano

W innym wątku kolega opisał ciekawe spostrzeżenie:

 

"Witam koledzy, mam problem z pozbyciem się spieków w popiele ,piec retortowy. Opał Pieklorz pale nim od 3 lat i nigdy nie było tak jak teraz , te spieki są jak popkorn tylko sporo większe. Kombinowałem z powietrzem, czasami nadmuch od 1 do 6 i nic. Najciekawsze jest to jak włączyłem sam nadmuch około 10-15 min to EKO spala się super na pył. Siedziałem i się gapiłem w palnik jak pies w kość i zauważyłem że spieki się robią w momencie jak piec wchodzi w stan ( spoczynku ) po uruchomieniu się ślimaka około 20min wychodzi zajeb....a SKWARA czasami się rozpadnie a czasami nie i spada do szuflady"

 

https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...ost&p=62647

Opublikowano

Witam.

mam ten sam problem z ekogroszkiem z Chwałowic.Zapłaciłem 840 za tonę i takie spieki.najlepsze jest to, że jest to mój pierwszy sezon grzewczy w nowym domu.kocioł lazar, Multikomfort podajnik tlokowy.Dopiero teraz trafiłem na ten wątek i powoli rozumiem mój problem.Myślałem, że jest to wina ustawień.jeśli ktoś ma doświadczenie w tłokowcu to proszę o rady z ustawieniami.Mam dmuchawę z ręcznym nastawem.Praca 85s,czuwanie 30minut.Dmuchawa ustawiona około 1 cm prześwitu.pozdrawiam

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.