Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisz czym palisz? Masz nadmuch czy miarkownik ciągu?

Idea jest prosta:

Ładujesz na dno węgiel, na to kilka kawałków grubszego drewna, na to trochę tektury (najlepsza jes taka z kartonów z Biedronki), na to kilka kawałków drobnego drewna. Zapalasz tekturę, regulujesz stopień otwarcia kółka w górnych drzwiach, stopień otwrcia szybra w czopuchu, ustawiasz na miarkowniku temperaturę i czekasz :)

Z wentylatorem to juz inna szkoła jazdy bo trzeba ustawić parametry dla czasu przedmuchu, przerwy między przedmuchami wydajności nadmuchu, temperatury załączenia pompy, temperatury zadanej. Pominąłem coś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

pale weglem orzechem, dmuchawa jest obecna i nie ma problemu z przeplywem powietrza. Drewno mam dostepne probowalem dokladnie tak jak mowiles. Jak wspomnialem zaskakujaco dlugi wg mnie jest proces rozpalania. Zastanawiam sie nad zmiana dmuchawy na miarkownik. Ogolnie problemu z przedmuchami nie ma, tylko ze najpierw piec musi osiagnac swoja temperature, ale jak wspomnialem skoro po 2 godzinach podnosi sie o 3 stopnie to czekac az osiagnie swoja temperature moglbym prawie ze w nieskonczonosc.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dłuższe rozgrzewanie jest normalne, ale te 2 godz. to za długo, nawet jeśli masz taki duży kocioł i powierzchnię. Ile wody masz w układzie? Wywal wentylator. Też miałem wentylator i wyrzuciłem go w diabły bo wyganiał straszne ilości ciepła w komin, do tego zżerał cenny prąd. Jesli dobrze pamiętam to jakies 3kWh na miesiąc (dużo niedużo, ale ten ciągły świst w kotłowni doprowadzał mnie do szału). Do węgla tylko miarkownik ciągu.

Próbowałem miałem palić ale nie za bardzo to wychodziło bo nasi lokalni sprzedawcy odsiewają grubsze kawałki z miału i sprzedają sam piach :(

Zrób lżejszą klapę, podłącz miarkownik i będziesz zadowolony, zreszta zawsze możesz wrócić do stanu poprzedniego. Warto eksperymentować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie ze warto tylko najpierw zasiegam opinii. W ukladzie jakies 600 litrow jednak nie za bardzo ma to znaczenie, gdyz poprzez zamknieta pompe C.O praktycznie nagrzewal sie tylko piec. Tylko jak wspomnialem w taki sposob ilosc ciepla idacego na wymienniki jest niewielka gdyz pali sie jedynie gora, a jesli dobrze sie orientuje wymiennik ciepla w tym piecu jest w kazdej scianie + gora wiec ewidentie nie ma szans nagrzac sie szybko

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

1. Stwierdzam z całą odpowiedzialnością, że przymykanie "kółeczka" w czasie palenia powoduje gromadzenie sadzy na wymienniku i dławikach. Wczoraj wieczorem rozpaliłem wiaderko węgla, zostawiłem uchylone kółko na 1/3 i sadza się zgromadziła.

2. Palenie drewnem od góry to bajka, dziś rano zapaliłem, kocioł szybko osiągnął temperaturę. Po rozpaleniu trzyma żar na górze.

 

Obmyślam, jakby zrobić, żeby kółeczko otwierało się w czasie palenia i zamykało w czasie gaśnięcia kotła. Nie ma potrzeby, żeby było otwarte w czasie gaśnięcia bo niepotrzebnie wystudza kocioł.

Planuję zrobić cos takiego: dociąć kółko z blachy (2-3 mm) i połączyć dźwignią z miarkownikiem. W czasie otwierania dolnej klapy kółko przymyka otwór a w czasie zamykania otwiera. Dziwgnia byłaby obciążnikiem, dzięki czemu nie musiałby być połączone na sztywno z miarkownikiem. Nie wiem czy wystarczy skoku dzwigni, żeby całkiem sie zamknęło, ale dobre jak przysłoni w znacznej części.

 

Pomysł bardzo dobry. Jak zrobisz to zdaj relację i daj fotki. Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie ze warto tylko najpierw zasiegam opinii. W ukladzie jakies 600 litrow jednak nie za bardzo ma to znaczenie, gdyz poprzez zamknieta pompe C.O praktycznie nagrzewal sie tylko piec. Tylko jak wspomnialem w taki sposob ilosc ciepla idacego na wymienniki jest niewielka gdyz pali sie jedynie gora, a jesli dobrze sie orientuje wymiennik ciepla w tym piecu jest w kazdej scianie + gora wiec ewidentie nie ma szans nagrzac sie szybko

 

pozdrawiam

 

Niestety to prawda, u mnie też się nagrzewa wolno, jakieś 2 godziny ale ja to celowo robię żeby mniej opału poszło. Po prostu po 15 minutach ustawiam piec na tryb stałej pracy. Ale gdybym poczekał jakąś godzinę na uchylonych dolnych drzwiczkach i otwartym szybrze to nagrzeje dość szybko. Do rozpalania polewam górę 100ml ropy albo terpentyny i hejka... Ale dmuchawa to fuj do tego pieca. Przez tą dmuchawę wydłuża się czas nagrzewania. Też miałem na początku i wyrzuciłem. Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

mam pytanie odnośnie czyszczenia u22 czy macie z tym problem , jakie jest dojście ??? bo jak tak patrze na schematy to chyba łatwo nie jest.

A jak w u26 ???

 

W zasadzie czyści się wręcz zaskakująco prosto. No czasem trzeba tu i ówdzie poskrobać szpachelką albo nożykiem ale generalnie przy paleniu od góry to osady łatwo schodzą wszędzie a ściana tylna wymiennika to się sama oczyszcza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a teraz wydarzenie dna. Zaspałem i nie rozpaliłem rano. Dorwał się ojciec. Palił oczywiście po swojemu od góry. Tak mi przez dzień zasmolił komin, dławiki, blachy i właściwie cały wymiennik, że oczyszczone wszystko w niedzielę musiałem czyścić dzisiaj ponownie bo nie było ciągu. Piec się pocił przy rozpaleniu, komin był mokry w środku. Tragedia. Z górnej części komina to wylazły strupy osadu smolistego nawet takie 2x2cm. Ile opału musiało wylecieć kominem? To taka przestroga dla dolnopalaczy w piecach górnego spalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie czyści się wręcz zaskakująco prosto. No czasem trzeba tu i ówdzie poskrobać szpachelką albo nożykiem ale generalnie przy paleniu od góry to osady łatwo schodzą wszędzie a ściana tylna wymiennika to się sama oczyszcza.

Zeby to wszystko co się nagromadzi na ściankach lekko usunąć szczotką polecam zasypać na żar obierki z ziemniaków . Po wypaleniu paleniska wszystko leciutko odchodzi od samej szczotki .

 

A co do klapki popielnika nigdy nie powinna się do końca zamykać bo przy braku powietrza palenisko zacznie zdymiać opał i produkowac smołę . Dobrze jest ustalić taką szczelinę przy której piec nie będzie podnosił temperatury ale mimo to nad zasypem będzie zawsze płomień . Szczelina zazwyczaj na grubość zapałki ale przy różnych kominach może być różnie , wszystko zależy od naturalnego ciągu .

Edytowane przez mac65
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadymia przez chwilę w czasie wygaszania rozpalonej warstwy opału. Jeśli jest podane PW kółkiem to nic złego się nie dzieje. Gdy zostawiałem szczelinę na dolnej klapce to szybciej się wypalał załadunek.

Obserwując palenisko doszedłem do wniosku, że najlepiej gdy otworzę kółko na maxa, wtedy po wierzchu pełgają płomyki ognia i nie gromadzi się sadza.

BTW jestem w szoku oglądając zdjęcia zasmolonych i zarośniętych kotlów. Każdy mm tego dziadostwa to strata opału.

 

Jeszcze raz polecam wszystkim dokładną lekturę: http://log.treter.pl...lanie-spis.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety to prawda, u mnie też się nagrzewa wolno, jakieś 2 godziny ale ja to celowo robię żeby mniej opału poszło. Po prostu po 15 minutach ustawiam piec na tryb stałej pracy. Ale gdybym poczekał jakąś godzinę na uchylonych dolnych drzwiczkach i otwartym szybrze to nagrzeje dość szybko. Do rozpalania polewam górę 100ml ropy albo terpentyny i hejka... Ale dmuchawa to fuj do tego pieca. Przez tą dmuchawę wydłuża się czas nagrzewania. Też miałem na początku i wyrzuciłem. Pozdro.

 

 

Ggdzie zakupiles miarkownik i odpowiedni osprzet. Niestety serwis viadrusa nie odpowiada a nie chcialbym popelnic bledu przy zakupie. Moze jakies namiary mozesz podeslac do dobrego sprzetu?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja kupiłem miarkownik z piecem, mam miarkownik Regulus. Ale ponoć są lepsze, poczytaj na forum. Piszą o tym wiele razy a jak nie to wyguglaj. Dzisiaj w godzinę 15 minut piec osiągnął żądaną tem. Z 40 na piecu do 57stopni. Ale niestety przez cały czas kopcił nawet potem przy normalnej pracy. Potem przy 3-j godzinie poszedłem i odemknąłem szyber całkowicie i dałem ciutkę więcej powietrza górnego oraz podwyższyłem na miarkowniku temp. tak że na sterowniku podniosła się z 48 do 52 (czyli na piecowym wskażniku z 57 do 61). No i przestał kopcić. I znowu nie wiem czego to zasługa? Powietrza górnego, rozchyłu dolnej klapki czy otwarcia czopucha. I znowu będę musiał kombinować. Chodzi o to, że jak jest 61 przy tych temp. to w domu mam za ciepło czyli i za szybko się opał wypala. Wygląda na to że przy mrozach czas wypalania zaspu to jakieś 6 h a przy temp w okolicach -2 jakieś 7h, no może 8h. Żaden sukces. Chcialbym dojść do 10h. pozdro. Co do miarkownika to tak na prawdę nie mam pojęcia czym taki regulus może bć gorszy od innego (hya Honeywell). Może szybciej reaguje? nie wiem? Może ktoś na forum podpowie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadymia przez chwilę w czasie wygaszania rozpalonej warstwy opału. Jeśli jest podane PW kółkiem to nic złego się nie dzieje. Gdy zostawiałem szczelinę na dolnej klapce to szybciej się wypalał załadunek.

Obserwując palenisko doszedłem do wniosku, że najlepiej gdy otworzę kółko na maxa, wtedy po wierzchu pełgają płomyki ognia i nie gromadzi się sadza.

BTW jestem w szoku oglądając zdjęcia zasmolonych i zarośniętych kotlów. Każdy mm tego dziadostwa to strata opału.

 

Jeszcze raz polecam wszystkim dokładną lekturę: http://log.treter.pl...lanie-spis.html

 

No tak ale jak otworzysz kółko górne to co z klapką dolną? Zamknięta? Bez miarkownika? A poza tym jak masz kółko górne na max otwarte to przecież wychładza górną część pieca. Czy mylę się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeby to wszystko co się nagromadzi na ściankach lekko usunąć szczotką polecam zasypać na żar obierki z ziemniaków . Po wypaleniu paleniska wszystko leciutko odchodzi od samej szczotki .

 

A co do klapki popielnika nigdy nie powinna się do końca zamykać bo przy braku powietrza palenisko zacznie zdymiać opał i produkowac smołę . Dobrze jest ustalić taką szczelinę przy której piec nie będzie podnosił temperatury ale mimo to nad zasypem będzie zawsze płomień . Szczelina zazwyczaj na grubość zapałki ale przy różnych kominach może być różnie , wszystko zależy od naturalnego ciągu .

 

No i tutaj się z Tobą zgodzę z tą klapką. Ale z drugiej jednak strony to przecież miarkownik odpowiada za rozwarcie dolnej klapki. Jak jest ca ciepło to przymyka i już a nawet przy wichurze może calkiem zamknąć. Czy to oznacza, że Ty masz klapkę dolną otwartą na sztywno, na patyczek czy coś innego? Naczytałem się porad Last Rico i on tam często pisze o szczelności dolnej klapki i o tym że się zamyka całkiem od czasu do czasu. Ja mój piec obserwowałem wiele razy i zauważyłem, że dolna klapka bez względu na ustawienie tem. na miarkowniku nigdy się całkiem nie domyka. Zawsze zostaje co najmniej milimetrowa szczelina. I tak się zastanawiam czy przypadkiem mój miarkownik nie jest opóźniony za bardzo w działaniu. Może faktycznie potrzebny jest lepszy miarkownik? Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadymia przez chwilę w czasie wygaszania rozpalonej warstwy opału. Jeśli jest podane PW kółkiem to nic złego się nie dzieje. Gdy zostawiałem szczelinę na dolnej klapce to szybciej się wypalał załadunek.

Obserwując palenisko doszedłem do wniosku, że najlepiej gdy otworzę kółko na maxa, wtedy po wierzchu pełgają płomyki ognia i nie gromadzi się sadza.

BTW jestem w szoku oglądając zdjęcia zasmolonych i zarośniętych kotlów. Każdy mm tego dziadostwa to strata opału.

 

Jeszcze raz polecam wszystkim dokładną lekturę: http://log.treter.pl...lanie-spis.html

 

Czytałem tego bloga. A właściwie przelatywałem bo tam jest 400 stron. Ale od jakiegoś czasu systematycznie przelatuję po każdym poście. I zgodnie ze wskazówkami uszczelniłem klapkę dolną. Najchętniej to bym chciał żeby Last Rico przyszedł do mnie do kotłowni i pokazał prawidłowe ustawienia :-))) bo ja już po 2-ch miesiącach ustawień i obserwacji cały czas mam jeszcze problemy z kopceniem i ze spalaniem. No cóż lata praktyki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heheh Tez bym zaprosił Las Rico do siebie:) Podejrzewam, że gdyby zechciał świadczyć taka usługę to szybko by się stał najbogatszym Polakiem :)

Najlepiej by było jakby Last Rico odniósł się tylko i wyłącznie do danego rodzaju kotła, bo na tamtym forum jest wszystko wymieszane ;)

 

Ps. Podsyłam Wam jeszcze jedną ciekawą stronkę http://zawijan.wordpress.com/

Edytowane przez marcin03
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Zakupiłem piec Viadrus U22 29.1kW (5członów) do ogrzania 200m2 i pragnę podzielić się moją opinią. Piec jest podłączony do instalacji grawitacyjnej (bez pompki a dlatego iż instalacja jest przystosowana do takiej pracy rury są odpowiednio ze stopniowane ) komin mam 300mmx170mm. Dzisiaj pierwszy dzień w którym rozpaliłem go klasycznie od dołu, dwie łopaty węgla i na to dałem 4 łopaty flotokoncentratu wbrew opinią flot pali się znakomicie na kotle mam 70C ustawione na miarowniku trzyma już 2h temp 70C i nawet jak otwieram klapę to nic się nie dymi (zasługa dużego przekroju jak i wysokości komina ~10m). Wcześniej poszperałem na forum i od razu wstawiłem tą blachę a jutro jeszcze włożę dławiki spalin. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z pieca.

Czopuch mam prawie max zamknięty nawet da się go ręką dotknąć :)

Edytowane przez lukas87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Lukas87

Interesuje mnie flotokoncentrat z uwagi na cenę. Myślałem, że to są jakieś popłuczyny węglowe z piachem itp. Poczytałem trochę i piszą,że to jest lepsze od miału bo ma dużo mniej popiołu. Czy to jest prawda? Czy ten flot jest mokry czy suchy? Czy można by palić od góry np. ww ten sposób, że na dół połowa komory węgiel potem połowa flot na to drewno na rozpałkę ale be dmuchawy? Czy próbowałeś tak? Zaciekawiło mnie jak ty możesz w domu wytrzymać mając na piecu 70stopni :-) Czy masz plażę i saunę czy zawór 4d lub 3d?

W tym sezonie uszczelniłem wszystkie drzwiczki silikonem wysokotemperaturowym (inny silikon się wypalał za szybko a uszczelniacz kominkowy wykruszał) . Uszczelniłem wyczystkę i klapkę wyczystki komina. Chyba to pomogło. Palę teraz na całkowicie otwartym czopuchu i o dziwo przy temp. 6-10 stopni na zewnątrz jeden pełny zasyp (ok 27kg OII) wystarczał mi na całą dobę. Oczywiście w tym czasie jakieś 5 godzin to była przerwa w rozpalaniu i wygaszaniu się pieca. Dorobiłem też kółeczko (zamiast rozetki) ze szkła żaroodpornego (50pln) I teraz sobie obserwuję ogień ;-). Zauważyłem, że dobrze byłoby mieć jakiś mechanizm regulujący dopływ PW w zależności od fazy spalania (rozpałka, odsmołowywanie i odgazowywanie, praca właściwa i w końcu końcówka spalania). Niestety nie da się ustalić uniwersalnego otwarcia PW bez negatywnych skutków. Niestety pomimo blachy w piecu nadal mam delikatne kopcenie. No może dym nie jest czarny ale taki żółto szarawy niestety. Aktualnie nie mam dławików tylko samą blachę. Przy następnym czyszczeniu wsadzę dławiki w dwa środkowe kanały. Mam zamiar zamiast dławików wykombinować zawirowywacze spiralne na całą długość kanałów z blachy. Na razie nie mam za bardzo pomysłu jak to zrobić.

 

Pozdrawiam. Napisz coś o tym flocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje U22 jest tylko na miarkowniku, nie mam porównania do miału ale flot jest taki bardziej tłusty i mokry. Próbowałem zapalać od góry ale niestety nie bardzo to szło, robiłem różne kombinacje na ruszta węgiel potem flot przekladany węglem i znowu węgiel i też do bani flot jak się wysuszy zrobi się taka skorupa twarda i wcale nie przepuszcza powietrza co innego jak by była dmuchawa to by jakoś się to paliło ale to tylko takie gdybanie. Palę zawsze od dołu i na flocie piec jest tyle zanieczyszczony co wcale bo ilość sadzy jest mała.Przeważnie daję 5 łopat flotu trzyma spokojnie 4-5h więc nie ma źle a temperaturę utrzymuję 70C na piecu ale jest to zwykła instalacja grawitacyjna bez pompy obiegowej i zaworów 3d/4d co czyni iż na pionie w domu mam około 55C a w domu panuje około 22C. Ja bym na twoim miejscu kupił na próbę flotu a szukaj z kopalni krupiński albo marcel. Co do popiołu to jest taki puszysty/pylisty/pulchny coś jak mąka.

Mój piecyk zasila 140 żeberek alu + 2 grzejniki łazienkowe typu drabinka + 20 żeberek żeliwnych + 5m fawir w garażu + 140L bojler

W razie pytań służę pomocą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na miarkowniku ustawiam tyle ile chce i trzyma zadaną temperaturę. Tylko rozpalam węglem a później flot, popytaj się sąsiadów może palą flotem albo zakup gdzieś troszeczkę zobaczysz na próbę ogólnie polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam niestety sąsiadów ;-) Ale też nigdy nie słyszałem, żeby czymś takim ktoś palił. Ale porozglądam się i kupię na próbę jak się uda.

 

Mam jeszcze do was wszystkich pytanie bo nie potrafię sobie z PW poradzić. Jeśli macie rozetkę to jak macie otwartą? Jakie rozwarcie jest waszym zdaniem dla was dobre? Może jakaś średnia coś mi pomoże? Ja Odkręcam rozetkę na jakieś 2-3mm od drzwiczek a jak mam czas i możliwość to potem w połowie palenia przykręcam na 1- 1,5mm a przy końcu zamykam całkiem. PG się samo ustawia od miarkownika ustawionego na 55 stopni. Na piecu wtedy mam prawie 60 stopni. Pompkę startuję od 40 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panów. Mam problem. Właśnie niedawno rozpaliłem w piecu. Zadałem mu temperature 45 stopni elegancko sie rozpaliło, ale teraz nie wiem jakim cudem zasyp nie pali sie u gory tylko widać żar na dole :( W zeszłym tygodniu rozpalałem pierwszy raz od góry i zasyp ktory wazył ok 14kg starczył mi na 9godzin przy temp na kotle 45 nie wiem czy to dobry wynik. No i dziś chciałem zostawić to kółeczko w drzwiczkach dolnych lekko uchylone aby dopalały się te gazy a tu dupa nie ma żaru u gory i pali sie to jakoś ni jak :(. Dodam że mam Viadrusa U22 ze sterownikiem Tatarka i dmuchawą ale na dniach bede zmieniał na miarkownik ciągu. Jedynie co mam przerobione to zmaykanie czopucha bo mam bezpośrednio na rurze a nie poprzez dzwignie jak jest w oryginale. Możecie coś poradzić ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.