Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Znalazłem możliwość kupienia flotu z Marcela za 480 zł. Co wy na tą cenę? Węgiel kupuję w cenie od 680 do 750. Czy ma w takim układzie sens zakup flotu?

 

Czy możecie wyjaśnić dlaczego flot trzeba moczyć? przecież wtedy część energii ulatuje w postaci pary do komina!

 

Z kopalni prosto 385zł/T z Vat jak na twoje okolice to mi się wydaje że dobra cena. Sam palę węglem ale wg mnie położenie flotu na żar dłużej trzyma :)

A co do uzdatniania flotu woda poczytaj o flotacji węgla

 

Witam panowie. Niedawno zainstalowałem wraz z tatą miarkownik i mam problem z jego ustawieniem. Mianowicie tak jak było na instrukcji rozgrzałem kocioł do 60 stopni napręzyłem łańcuszek i niby jest. Natomiast zastanawia mnie jedno, kiedy łańcuszek jest naprężony przy 60 stopniach to z chwilą kiedy ustawie sobie na miarkowniku np 50 to on się luzuje i jak wtedy doprowadzi powietrze pod ruszt skoro jest luźny. Poniżej przedstawiam zdjęcie po zamontowaniu.

 

W ogóle to jak on działa dokladnie mołby ktoś opisać wraz może z budową?

 

post-45910-0-07486600-1353692826_thumb.jpg

 

Proszę o pomoc.

Wielkie dzięki.

 

Dobrze Ci działa tak ma być jeżeli zagrzejesz piec do 60C a na miarkowniku zmniejszysz do 50C to wtedy łańcuszek będzie luźniejszy dopóki temperatura z 60C nie spadnie do 50C wtedy łańcuszek się znowu napręży. To działa dokładnie jak termostat w samochodzie tylko że my mamy regulację :)

Z fotki wynika że jest to regulus musisz przez kilka dni zobaczyć jaką temperaturę trzyma kocioł bo możliwe że będzie potrzebna regulacja i może okazać się że trzeba będzie dać w połowie ogniwa i wystarczy dorobić z drutu drugi haczyk. Mam tak sam wada to wielkie ogniwa jak by były mniejsze o połowę to by była lepsza kalibracja i albo dorobisz haczyk drugi (co dla mnie było lepsze) albo inny łańcuszek

Opublikowano

Znalazłem możliwość kupienia flotu z Marcela za 480 zł. Co wy na tą cenę? Węgiel kupuję w cenie od 680 do 750. Czy ma w takim układzie sens zakup flotu?

 

Czy możecie wyjaśnić dlaczego flot trzeba moczyć? przecież wtedy część energii ulatuje w postaci pary do komina!

Opublikowano

Z kopalni prosto 385zł/T z Vat jak na twoje okolice to mi się wydaje że dobra cena. Sam palę węglem ale wg mnie położenie flotu na żar dłużej trzyma :)

A co do uzdatniania flotu woda poczytaj o flotacji węgla

 

 

A nie mógłby czegoś napisać ze swoich doświadczeń?

 

 

Dobrze Ci działa tak ma być jeżeli zagrzejesz piec do 60C a na miarkowniku zmniejszysz do 50C to wtedy łańcuszek będzie luźniejszy dopóki temperatura z 60C nie spadnie do 50C wtedy łańcuszek się znowu napręży. To działa dokładnie jak termostat w samochodzie tylko że my mamy regulację :)

Z fotki wynika że jest to regulus musisz przez kilka dni zobaczyć jaką temperaturę trzyma kocioł bo możliwe że będzie potrzebna regulacja i może okazać się że trzeba będzie dać w połowie ogniwa i wystarczy dorobić z drutu drugi haczyk. Mam tak sam wada to wielkie ogniwa jak by były mniejsze o połowę to by była lepsza kalibracja i albo dorobisz haczyk drugi (co dla mnie było lepsze) albo inny łańcuszek

 

Można zastosować śrubę rzymską, która umożliwia płynną regulację długości łańcuszka.

Opublikowano (edytowane)

 

shkiperfil, na forum jest wyszukiwarka:

http://forum.info-og...opic/4089-flot/

Przyczyna polewania wodą jest bardzo prozaiczna. Po pierwsze, żeby nie przeleciał przez ruszta do popielnika, po drugie, żeby wsypywany nie zadziałał na palący się zasyp tak jak piasek - gasząco (flot nie ma w sobie raczej pyłu węglowego, więc wsypany suchy nie wybucha).

Czyli krótko rzecz ujmując woda stanowi lepiszcze łączącą drobną frakcję flotokoncentratu w formę bardziej stałą.

Edytowane przez lysy1l
Opublikowano

jeszcze tylko pytanie: cena flotu 480 cena węgla 700 czy ma sens kupienie flotu? Z ceny wynika, że taniej o 220zł. Czyli wychodzi na to, że by się opłacało to pozysk energii z flotu nie może być niższy niż 30% (absolutna granica). Tzn. zachodu sprawa będzie warta jeżeli zaoszczędzę jakieś 15% kosztów zakupu węgla. Czyli jeżeli kupię flotu za +-550->600zł to da mi tyle energii ile uzyskałbym z węgla za 700zł. Czy to jest możliwe?

Opublikowano

 

shkiperfil, na forum jest wyszukiwarka:

http://forum.info-og...opic/4089-flot/

Przyczyna polewania wodą jest bardzo prozaiczna. Po pierwsze, żeby nie przeleciał przez ruszta do popielnika, po drugie, żeby wsypywany nie zadziałał na palący się zasyp tak jak piasek - gasząco (flot nie ma w sobie raczej pyłu węglowego, więc wsypany suchy nie wybucha).

Czyli krótko rzecz ujmując woda stanowi lepiszcze łączącą drobną frakcję flotokoncentratu w formę bardziej stałą.

 

Przepraszam, że tak drążę temat flotu ale może on pomóc mi przetrwać zimę. Palę od góry więc będę musiał tą papkę flotową kłaść na węgiel wyłożony np. kartonem aby nie przeleciał na/pod ruszta potem na górę dam drewno albo jakąś inną rozpałkę. Zastanawia mnie tu tylko czy przypadkiem ten mokry flot nie zamoczy leżącego pod nim węgla i nie pożre mi zbytnio kaloryczności węgla obniżając sensowność palenia taką mieszanką? Nie mogę palić od dołu bo chodzę do pracy i nie mogę kontrolować kotła od 6 do 17 po południu. Teraz węglem palę raz na dobę. Czy z tym flotem też tak się będzie dało? Np. wrstwa węgla potem flot potem znowu węgiel i rozpałka?

Opublikowano

Dzisiaj pan, który przywiózł węgiel powiedział, że tona flotu jest objętościowo mniejsza niż tona węgla. A to właściwie mogło by oznaczać, że przy odpowiedniej proporcji mieszanki węglowo-flotowej uzyskałbym dłuższą stałopalność. Ważne n mrozy!!!! Co myślicie o tym?

Opublikowano (edytowane)

Tylko przy paleniu trzeba pamiętać o różnym zapotrzebowaniu powietrza w zależności od rodzaju paliwa. Dlatego mieszanie paliw nie za bardzo jest wskazane, bo nie daje to wymiernych korzyści.

Edytowane przez rybniczanin
Opublikowano

Z kopalni prosto 385zł/T z Vat jak na twoje okolice to mi się wydaje że dobra cena. Sam palę węglem ale wg mnie położenie flotu na żar dłużej trzyma :)

A co do uzdatniania flotu woda poczytaj o flotacji węgla

 

 

 

Dobrze Ci działa tak ma być jeżeli zagrzejesz piec do 60C a na miarkowniku zmniejszysz do 50C to wtedy łańcuszek będzie luźniejszy dopóki temperatura z 60C nie spadnie do 50C wtedy łańcuszek się znowu napręży. To działa dokładnie jak termostat w samochodzie tylko że my mamy regulację :)

Z fotki wynika że jest to regulus musisz przez kilka dni zobaczyć jaką temperaturę trzyma kocioł bo możliwe że będzie potrzebna regulacja i może okazać się że trzeba będzie dać w połowie ogniwa i wystarczy dorobić z drutu drugi haczyk. Mam tak sam wada to wielkie ogniwa jak by były mniejsze o połowę to by była lepsza kalibracja i albo dorobisz haczyk drugi (co dla mnie było lepsze) albo inny łańcuszek

 

 

a Dzięki bardzo za wytłumaczenie. Będe dziś siedział i próbował. a jak zamiast łańcuszka zamontować linke od hamulca w rowerze ?? lepiej mi sie wydaje możnabyłoby wyregulować tą klapke, bo jak zaważyliście za duże ogniwa w łańcuszku.

Opublikowano (edytowane)

Shkiperfil, flot nie ma kapać wodą, ma być z nią przemieszany do konsystencji ciasta.
Ja najpierw wrzucam na ruszt warstwę węgla, na to kilka łopat wilgotnego flotu i znowu warstwa węgla.
Rozpala się trochę dłużej niż sam węgiel, ale też dłużej od samego węgla trzyma.
Opłacalność zakupu wylicz sobie sam. Flotokoncentrat z Marcela ma średnią kaloryczność ok. 23 Mj/kg, popiołu ok. 6-8%. Można przyjąć, że kalorycznością i popiołem jest to odpowiednik węgli typu 31.2 sporo jednak tańszy i przewyższający je stałopalnością. Będziesz z niego bardzo zadowolony, pod warunkiem, że faktycznie będzie to czysty Marcel, a nie jakaś mieszanka marcelopodobna.
Na pierwszym zdjęciu widać porównanie dwóch flotokoncentratów. Ten z lewej, to flot wyprodukowany z węgla typu 34.2 pochodzący z KWK Szczygłowice, moim zdaniem ma po spaleniu wyraźnie więcej popiołu, nawet kilkanaście procent. Po prawej najlepszy w Polsce flot z Marcela, wyprodukowany z węgla typu 33. Widać między nimi wyraźną różnicę. Na drugim zdjęciu przygotowany do spalania flot, wymieszany dziś rano z wodą do formy ciasta.
Kupowałem w tym roku Marcela po 420zł/tonę z transportem. Wziąłem 3 tony, mając jeszcze ponad tonę szczygłowickiego.

Edytowane przez marcin
Załączniki usunięte na prośbę autora
Opublikowano

Podjedź pod skład opału gdzie mają flot i weź worek na próbę bo tona to taka mała kupka będzie.

Opublikowano

Dzisiaj czyściłem komin, piec i wyczystkę. Miałem nadzieję, że po spaleniu ledwie max 1 tony węgla będzie mało sadzy w kominie. I tu zdziwiłem się jak wyskrobałem z komina 1 pełne wiadro sadzy a nawet takich strupów sadzowych. Czy to jest normalne żeby po spaleniu 1 tony było aż tak dużo sadzy? Czy też tak macie? Czy to jest efekt złego palenia?

 

Dzisiaj zauważyłem jaka jest różnica przy paleniu z blachą i bez blachy. Mianowicie wczoraj paliłem z blachą i temp. na piecu dochodziła do 51-52 stopni. Natomiast dzisiaj tą blachę musiałem wyciągnąć i przy tych samych ustawieniach max temp. na piecu była 48-49. Stąd wniosek, że blacha zatrzymuje w piecu +-3stopnie ciepła. Można by powiedzieć, że blacha podnosi sprawność pieca o ok. 5-6%. No chyba, że miałem pecha i wsadziłem jakiś gorszy węgiel z tej samej kupki albo było dużo niższe ciśnienie na dworze.

Opublikowano

Podjedź pod skład opału gdzie mają flot i weź worek na próbę bo tona to taka mała kupka będzie.

 

Czy tona flotu to mniej objętościowo niż tona węgla? Wstępnie mieli mi przywieźć worek flotu na próbę ale jak poczytałem to wpadłem na pomysł, że tonę kupię. W sumie to nie było by takie głupie żeby w mrozy palić tylko raz na dobę dzięki flotowi! Bo przy węglu będę musiał palić 2 razy.

Opublikowano

Tona flotu musi być objętościowo mniejsza od tony węgla, ze względu na różnice we frakcji i na wodę.

Flot prawie zawsze jest mniej lub bardziej wilgotny i to też częściowo zmniejsza jego opłacalność w stosunku do węgla., chociaż węgiel też nie zawsze jest tak suchy, jak byśmy sobie życzyli.

Weź worek i sprawdź, jak spali się w Twoich warunkach, może nie będziesz zadowolony i wtedy nie będziesz musiał się bujać z całą toną. Nie masz też pewności, czy nie jest chrzczony jakimś uszlachetniaczem. Marcel po spaleniu pozostawia czysty popiół bez żadnych spieków, szlaki i kamienia.

Wypala się jak papieros, do końca.

Opublikowano

Panowie zamontowałem miarkownik chodzi elegancko.

 

Mam jeszcze pytanie odnośnie samego palenia. Załadowałem dzisiaj piec do pełna, zapaliłem od góry no wiadomo rozpaliło się zamknąłem wszystkie drzwiczki, czopuch też. Kółeczko w rozetce otwarte na ok 5mm. Przed chwila byłem w piwnicy i chciałem zajrzeć jak się pali i otworzyłem dolne drzwi, czopuch i pomału otwierałem górne no i było widać dużo dymu i nagle buchło , domyślam się że dostało za dużo tlenu i dlatego taki efekt.

 

Moje pytanie jest takie:

 

Czy wiecie jak długo będzie się ten dym tak kotłasił, i czy coś sie stanie jak rozetka bedzie troche uchylona a miarkownik otworzy klapke bo spadnie temperatura nie bedzie czasem dym tamtędy leciał ???

Opublikowano

Mam jeszcze pytanie odnośnie samego palenia. Załadowałem dzisiaj piec do pełna, zapaliłem od góry no wiadomo rozpaliło się zamknąłem wszystkie drzwiczki, czopuch też. Kółeczko w rozetce otwarte na ok 5mm. Przed chwila byłem w piwnicy i chciałem zajrzeć jak się pali i otworzyłem dolne drzwi, czopuch i pomału otwierałem górne no i było widać dużo dymu i nagle buchło , domyślam się że dostało za dużo tlenu i dlatego taki efekt.

 

Dopoki nie opanujesz pieca to lepiej nie pozwalaj sobie na calkowice zamkniecie czopucha. Prze pirwsze pol godziny zostaw otwarty cacly a potem przymknij o polowe. Zobaczysz co bedzie. Jak masz przymkniety czopuch to rozetka ma byc mniej otwarta. Zalezy oczywiscie od ciagu ale ja dzisiaj przy polowie czopucha rozetke jak mialem na jakies 4mm to mi sie palic nie chcialo bo za malo powietrza od dolu zasysalo. Przykrecilem rozetke do 2-3 mm i sie poprawilo. Po osiagnieciu zadanej temp na piecu czyli jakies 50 st. Pojde i przymkne rozetke do 1mm. To bedzie juz po 3-4 godzinach po odsmolowaniu i po odgazowaniu. Drzwiczek lepiej podczas palenia nie otwieraj a jesli musisz to rob to powoli i ostroznie. Na czopuchu musisz ustawic taki ciag aby gwarantowal dobre spalanie.

Opublikowano

Zastanawiam sie czy palenie na temp. 50st i na przymykanym czopuchu nie jest przypadkiem osadzania sie spalin w kominie? W takich warunkach spada radykalnie temp. Spalin i zmniejsza sie ciag. Kto wie czy nie powiniwnwm jednak wrocic do palenia na otwartym czopuchu? Czy macie jakies doswiadczenia w tym zakresie?

Opublikowano

No chyba czopuch lepiej przymknąć, bo np u mnie dziś był taki wiatr ze świstalo z każdej strony. Wcześniej pytałem o ten czopuch bo jak rozpale rano przed praca jak juz bedzie typowa zima to przez 8 godzin poki w pracy nikt tam nie bedzie zaglądał. Mam nadzieje że bedzie wszystko już dobrze.

 

Czopucha nigdy nie zamykam na max.mam przerobione zamykanie i nowe kółko w czopuchu z kwasiaka i jest dość szczelne po calkowitym zamknieciu. Zamykam tak na 3/4

Opublikowano

No niestety wersją którą oglądałem w hurtowni przypisał bym do starej wersji U22D z powiększonym otworem zasypowym a przez to ogromną dziurą prosto w komin .

Opublikowano (edytowane)

Kiedyś się podjarałem na tego U26 i właśnie z powodu mocy jaka potrzebuję a przy tym symbolicznego wymiennika dałem sobie z nim spokój . Tylko U22C jak dla mnie jest do zaakceptowania albo camino .No może jeszcze V5 z MCE z trzyciągowym obiegiem spalin ale nie znam prawdziwego producenta tych kotłów więc dałem sobie z nim spokój .

Edytowane przez mac65

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.