Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kreciq21
Opublikowano

Najbardziej absurdalne zapisy do gwarancji przy kotłach, jakie widziałem ma Tekla i Blaze.

Opublikowano
W dniu 25.04.2025 o 07:12, szpenio napisał(a):

@TuptusA gwarancja 10 lat obejmuje wszystko, czy są jakieś wyłączenia ?

A ile Ci zwrócą z dotacji ?

 

W dniu 25.04.2025 o 08:38, stonefistt napisał(a):

Do autora wątku:

Posty pod wątkiem pomogły ?

Jaki piec wybrał ?

 

W dniu 25.04.2025 o 20:16, Rons napisał(a):

Bardzo rzadko udzielam się na jakimkolwiek forum raczej czytam i staram się wyciągać wnioski z doświadczeń innych. Tym razem zrobię wyjątek być może komuś pomoże w podjęciu decyzji to co napiszę. 

W styczniu wymieniłem kopciucha na kocioł blaze green 26kW plus 2 bufory po 1000l które izolowałem sam wełną mineralną 15cm z wykończeniem zewnętrznym alufox. To wszystko kosztowało mnie nie mało bo 53 000zł brutto ale obecnie jestem bardzo zadowolony z pracy tej instalacji. Kocioł jest bardzo prosty w obsłudze, rozpala się błyskawicznie, spala wszystko byle byłoby suche, od grubych karp i polan przez spróchniałe sztachety, po zrębki i trot. Ja palę w nim zrębką z własnego rębaka, do kotła wchodzi 5 wiaderek 20l zrębki i trochę grubszego drzewa na spód. Taki zasyp nagrzewa mi cały pierwszy bufor do 80 stopni a drugi do 70 stopni góra, 40 dół bez odbioru na instalację.

Osobiście polecam każdemu bo ja na chwilę obecną nie widzę w nim żadnych wad oprócz ceny która niestety nie jest mała... Załączam zdjęcie kotłowni oraz zrębki którą palę w kotle...  

20250425_194901.thumb.jpg.b9e50e858a2cd166be2b3e0a66d9583c.jpg

20250425_194931.jpg

Jaki Pan ma metraż w domu, podłogowe czy grzejniki a jak tak to jakie 

Na ile wystarcza 1 napalenie w piecu?

Opublikowano
W dniu 25.04.2025 o 20:16, Rons napisał(a):

Taki zasyp nagrzewa mi cały pierwszy bufor do 80 stopni a drugi do 70 stopni góra, 40 dół bez odbioru na instalację.

1000l od 40 do 80 stopni to 45,5kWh energii. Plus 300l od 40 do 70 stopni to 10,5kWh. Razem 56kWh.

Załóżmy, że masz 6 grzejników, każdy oddaje 2kW. W takim układzie, wystarczy energii na 4,5h grzania.

Zakładając, że jest 11 pętli podłogówki i każda oddaje 800W, to energii wystarczy na 6h20min. grzania.

Nie pytaj zatem, na ile komuś to wystarczy, tylko policz, ile energii zgromadzisz i ile energii zużywasz. Po podzieleniu, otrzymasz czas.

Opublikowano
7 godzin temu, Damianooo4 napisał(a):

 

 

Jaki Pan ma metraż w domu, podłogowe czy grzejniki a jak tak to jakie 

Na ile wystarcza 1 napalenie w piecu?

Dom piętrowy z lat osiemdziesiątych typu kostka ok 180 m2, średnio ocieplony. Ogrzewanie mieszane 50/50, grzejniki aluminiowe oraz ogrzewanie podłogowe. Podczas większych mrozów paliłem rano i wieczorem jak było na plusie to raz na 24h.

Opublikowano

Też mam takiego klocka do ogrzania i według moich przewidywań, bufor 2 tys. litrów, który od nowego sezonu podłączę ma sprawić, że będę palił raz na dobę, jak na plusie, to krócej, a jak mrozy, to dłużej. Nie mam zamiaru dwa razy rozpalać, co najwyżej będzie mały spadek temperatury. Skoro do tej pory domownicy dali radę tolerować 19÷24⁰C, to nic się nie stanie, jak we mrozy będzie 20÷23⁰C . Dopóki nie ocieplę dobrze domu, to z bufora pożytek będzie taki sobie   🙂 częstotliwość rozpalania bez zmian, ale będzie można łatwiej zapanować nad temperaturą w domu.

 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Przy buforze zmieni się na pewno to że nie będzie takich wahań temperatury w domu i z czasem się przekonasz/nauczysz/wypraktykujesz, że nie trzeba puszczać więcej jak 55° na grzejniki, a nawet i mniej ( to zależy też od temperatury zewnętrznej ).

U mnie po zainstalowaniu buforów to od listopada nigdy więcej nie poszło jak 48° w grzejniki ( no dwie doby było -16° to dmuchałem 52° i dwa palenia na dobę ale nie na 100% ). A tak to średnia 44-46 max 48°, ale szło stale od 5⁰⁰ do 23⁰⁰ a w nocy sterownik rozłączał grzanie to temp spadała z 23° do 21,5°. Przypomnę tylko że chałupa lata 70 przed termomodernizacją 170m² grzane, a całkowita 210m².

Teraz po zimie mam apetyt na jeszcze jeden bufor, ale z miejscem trochę słabo.

Opublikowano
2 godziny temu, szpenio napisał(a):

częstotliwość rozpalania bez zmian, ale będzie można łatwiej zapanować nad temperaturą w domu.

Głowice termostatyczne załóż i będziesz miał komfort w rożnych pomieszczeniach bez bufora. 

Dla mnie to nie komfort jeśli jest puszczona jednakowa temperatura na wszystkie pomieszczenia ( łazienka, sypialnia, korytarz).

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, Piecuch19 napisał(a):

Dla mnie to nie komfort jeśli jest puszczona jednakowa temperatura na wszystkie pomieszczenia

Praktycznie zawsze jest puszczana ta sama temperatura na wszystkie pomieszczenia - albo bezposrednio z kotla wrzatek albo podmieszana na zaworach 3/4d, sprzeglach itp. - mniejsza adekwatna do temperatury zewnetrznej.

W obu przypadkach maja byc glowice lub regulatory w pomieszczeniach aby ustawiac indywidualnie tyle ile chcesz i kiedy chcesz.

Kotly zasypowe nie maja modulacji mocy (co najwyzej mozna je zdusic jakimis miarkownikami) wiec bufory sa koniecznoscia.

Edytowane przez PioBin
  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Gość kreciq21
Opublikowano
8 godzin temu, Tuptus napisał(a):

Teraz po zimie mam apetyt na jeszcze jeden bufor, ale z miejscem trochę słabo.

Mogę się poświecić i możesz u mnie wstawić 😁 A tak poważnie, to zaczynam budować swój bufor.

Opublikowano
4 godziny temu, PioBin napisał(a):

Kotly zasypowe nie maja modulacji mocy (co najwyzej mozna je zdusic jakimis miarkownikami) wiec bufory sa koniecznoscia.

Mają, mają. A ten "jakiś miarkownik" jeśli całkiem się nie zamyka to moduluje moc. Tylko w nieprzewymiarowanych kotłach - takich dopasowanych do zapotrzebowania. 

Nie mam bufora przy kotle zasypowym i temperatury w pomieszczeniach mam ustawione indywidualne jakie chcę i kiedy chcę. 

W dopasowanym mocą do zapotrzebowania kotle nie widzę konieczności posiadania bufora.

  • Przydało się 1
  • Haha 2
Opublikowano

Zdusic powietrze to nie to samo co modulowac moca. Nie bez powodu brak modulacji w kotlach zasypowych i w dokumentach informacja o pracy wylacznie ze zbiornikiem akumulacyjnym.

Kotla bez modulacji nie dopasujesz do instalacji czyli odbioru ciepla, poniewaz jest inne gdy srednia na zewnatrz to +10C inne gdy 0C inne gdy -10C inne gdy grzejesz CWU.

Gość kreciq21
Opublikowano

Jak niby można modulować moc, jak ani temperatura na ruszcie się nie zmienia, ani wielkość rusztu, ani ilość paliwa jednocześnie spalanego?

Jak przymknie się dopływ powietrza, to niespalone gazy pójdą w eter. Więc co to za modulacja?

Opublikowano (edytowane)
6 godzin temu, kreciq21 napisał(a):

(...)A tak poważnie, to zaczynam budować swój bufor.

Ja też, niby zacząłem rok temu, ale dopiero teraz coś się ruszy. Jak będzie już coś konkretnego to nie omieszkam pospamować fotami i opisem w którymś temacie na forum  🙂

Z uwagi na wąskie kręte schody do kotłowni, kocioł musiałem dobrać do rozmiaru okienka 104x70 cm. MPM DS18 Wood wszedł na płask w specjalnym kojcu, żeby go nie uszkodzić, więc sami widzicie. że jedyna opcja z buforem, to pospawać w środku w kotłowni. Wygiąłem na giętarce z arkusza blachy 4mm takie dwa elementy w kształcie dużego ceownika, które po zespawaniu i dodaniu dennic utworzą kostkę 134x100x150(wysokość), co daje pojemność około 2000 litrów. Przeciwległe ściany bufora będą dodatkowo spięte od środka prętami, aby ciśnienie nie wyginało ich, coś podobnego jak kotwy pomiędzy płaszczami kotła.

Bufor dam maksymalnie pod sufit, aby tylko ocieplenie się zmieścilo i pomimo, że będzie pompka, to i tak dam grube rury 6/4 cala, aby była też opcja grawitacji, bo dół bufora bedzie pół metra powyżej powrotu wody do kotła.

@Piecuch19 Bez bufora, to męka z tym paleniem, nawet jak dopasujesz kocioł do budynku, dasz głowice termostatyczne, to przyjdzie taki moment w cieplejsze dni, że na przykład po 3-4 godzinach nie ma już gdzie tego ciepła upchnąć, głowice nie puszczają, modulacjj w dół już brakuje i lada moment kocioł się zagotuje. Można oczywiście zdusić kocioł, ale wtedy kupa smrodu, a nie czyste spalanie. 

Edytowane przez szpenio
Gość kreciq21
Opublikowano

Ja jestem na etapie pomiarów i sporządzania wyceny. Ciekawostka, w okolicznej hurtowni blacha jest połowę tańsza, niż znaleziona w odmętach internetu. Robię z blachy 2mm, walec.

23 minuty temu, szpenio napisał(a):

że jedyna opcja z buforem, to pospawać w środku w kotłowni.

Ja robię modułowo i w piwnicy go poskręcam. Muszę robić tak, aby za lat kilka można było ten bufor wyjąć (chcę budować nową chałupę). Dlatego też miałem dylemat o wymianie kotła.

 

Opublikowano
23 godziny temu, szpenio napisał(a):

@Piecuch19 Bez bufora, to męka z tym paleniem, nawet jak dopasujesz kocioł do budynku, dasz głowice termostatyczne, to przyjdzie taki moment w cieplejsze dni, że na przykład po 3-4 godzinach nie ma już gdzie tego ciepła upchnąć, głowice nie puszczają, modulacjj w dół już brakuje i lada moment kocioł się zagotuje. Można oczywiście zdusić kocioł, ale wtedy kupa smrodu, a nie czyste spalanie.

Nie możesz oceniać jeśli nawet nie spróbowałeś dopasować kotła mocą do budynku. Z Twojej perspektywy przy przewymiarowanym kotle może tak być ( zgadzam się - to męka). Mi nie udało się zagotować kotła w cieplejsze dni, a palę tak kilka lat i uważam że jest to wygodne i oszczędne, bo budynek dostaje tyle ciepła ile potrzebuje. Bez żadnych strat magazynowania ciepła czy strat kominowych wynikających z potrzeby szybkiego naładowania bufora.

Kocioł nigdy nie jest zduszony. Jest stała minimalna szczelina na miarkowniku i cały czas większy lub mniejszy płomień w palniku, więc smrodu/dymu nie ma i daje to realne oszczędności sezonowo.

W dniu 30.04.2025 o 11:42, kreciq21 napisał(a):

Jak niby można modulować moc, jak ani temperatura na ruszcie się nie zmienia, ani wielkość rusztu, ani ilość paliwa jednocześnie spalanego?

Zmienia się wielkosć rusztu i co za tym idzie zmienia się objętość spalanego paliwa, a dopływ powietrza reguluje szybkość spalania ( nie mylić z całkowitym odcięciem powietrza, bo płomień cały czas mniejszy lub większy w palniku się pali - stała minimalna szczelina na miarkowniku).

W HG zmniejszając powierzchnię otworu szczeliny też zmniejszysz moc. Regulacja nadmuchu dmuchawy w HG sterująca mocą jest odpowiednikiem uchylenia miarkownika w kotle zasypowym.

U siebie mogę tak ustawić palenisko że np. przy ustawieniu na miarkowniku 80' kocioł nie może dobić do tej temperatury, a wacha się 75-77'C ( powierzchnię ruszty mam regulowaną). Cieżko w takiej sytuacji mowić o duszeniu kotła czy kiszeniu opału.

Ocena z perspektywy przewymiarowanego kotła -  jest to nie możliwe i z tym się zgodzę, bo też wcześniej taki miałem. Dlatego najpierw trzeba dostosować mocą kocioł by to sprawdzić, bo teoretyzowanie na podstawie duszenia przewymiarowanego kotła zawsze wyjdzie na to że jest to nie możliwe. Czy kocioł w którym cały czas pali się w palniku prawidłowy płomień jest duszony?

Gdybym widział konieczność posiadania bufora to bym go zrobił ( mam spawarkę i spawam, więc koszt nie byłby duży). Nie widzę potrzeby.

Obecnie ustawienie mocy na ok 6-7 kW z modulacją + - 2-3kW sprawdza się u mnie b dobrze w paleniu ciągłym i ogrzewaniu ok 360m2 z głowicami termostatycznymi i bez bufora ( nie jest to teoretyzowanie tylko realne palenie od kilku lat). 

Modulować mocą można też energetycznością paliwa np. więcej węgla niż drewna we wsadzie lub grubszymi/drobniejszymi kawałkami drewna.

Najważniejsze żeby płomień cały czas mniejszy czy większy był w palniku i do tego trzeba dostosować kocioł. 

Tak obrazowo dla łatwiejszego zrozumienia: czy taki płomień zagotuje kocioł?

Czy przy takim płomieniu jest duszenie kotła? 

Dlatego nie mogę się zgodzić z tym że się nie da modulować mocą w kotle zasypowym, bo wiem że się da i nie teoretyzuje. Wymaga to jednak modyfikacji dopasowania kotła/paleniska do takiego palenia, ale nie wymagajacego wysokich kosztów.

  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

@Piecuch19 Masz 200% racji  🙂

Tylko żeby palić ciągle, tak powolutku małym płomykiem, aby kocioł uzupełniał tylko zużywane ciepło przez budynek, trzeba mieć czas, albo specjalny kocioł na węgiel, taki, jak były kiedyś, że można było zasypać i nawet 12 godzin był spokój.

Ja kupiłem i zgłosiłem kocioł na drewno 5 klasy ekoprojekt. Tego MPM- a nie da się przerobić tak, by załadunek drewna spalał przez 12 godzin. A nie bedę szedł w nielegalny proceder i kombinował z węglem.    :)  

Mogłem kupić peletowca, ale chciałem mieć stabilizację kosztów w dłuższej perspektywie. Już mam pewną cenę opału przez 4 lata, bo mam tyle zgromadzonego drewna, a myślę jeszcze trochę powiększyć ten wspaniały magazyn energii, bo mam dużo miejsca.

Mogę palić w piecu maksymalnie 8 godzin na dobę i to po godzinie 17-tej i nie chcę dwa razy dziennie rozpalać. I te 8 godzin to i tak naciągane, bo drugi załadunek mogę zrobić, co najwyżej około godz. 23. a potem niech się samo wypala.

Widzisz więc, że przy moich priorytetach, nie ma szans na palenie ciągłe w moim kotle. Może jak będę na emeryturze, to kto wie ....  :)   

 

Opublikowano
Godzinę temu, Piecuch19 napisał(a):

Zmienia się wielkosć rusztu i co za tym idzie zmienia się objętość spalanego paliwa

Ooo. Pokaż zdjęcia tej przeróbki MPM-a. Bo o ile mi wiadomo, MPM ze zmienną geometrią rusztu w trakcie palenia z fabryki nie wychodzi.

Ile razy by tego nie napisać, to i tak w głowie głęboko zakorzenione jest, że jak dymu nie widać, to spala czysto. A czego nie widać, tego nie ma. Azbest też jest OK, bo nie widać latających drobin...

HG to nie prom kosmiczny i nadal ma te same ograniczenia modulacji mocy, co każdy inny kocioł zasypowy. Poza tym, warto by znać prawo Bernoulliego i wynikającej z tego zwiększonej prędkości przepływu w dyszy, co w efekcie da zrywanie płomienia.

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, szpenio napisał(a):

nie da się przerobić tak, by załadunek drewna spalał przez 12 godzin.

Też się da - spytaj @Daćko ( nadstawka komory zasypowej w pionie) - nie objętością na szerokość tylko w pionie by się zgazowało warstwowo, ale bez rozpalania całego zasypu.

U mnie bez nadstawki miks drewna z węglem pali się 10-12 godzin w zmniejszonej komorze zasypowej ( obłożona szamotem ok 15 litrów). Po rozgrzaniu instalacji/domu niewiele potrzeba na wyrównanie strat i apetyt na opał bardzo maleje. 

Problemem przy paleniu na małych mocach jest większy mróz, ale zawsze można zwiększyc moc w kilka minut zwiększając powierzchnię rusztu, albo otworzyć dolne i środkowe drzwiczki co też mocno zwiększa moc. Ostatnio przy - 15'C wlaśnie eksperymentowałem żeby nie zwiększać powierzchni rusztu tylko zwiększyć moc poprzez otwarcie środkowych i dolnych drzwiczek - musiałem tak trzymać pół dnia żeby doszedł do temperatury zadanej, ale doszedł. Podobnie jak z PC - potrzeba czasu, ale jak się pali ciągle to nie ma się parcia żeby szybko nagrzać. 

Godzinę temu, kreciq21 napisał(a):

czego nie widać, tego nie ma. Azbest też jest OK, bo nie widać latających drobin...

Godzinę temu, kreciq21 napisał(a):

MPM ze zmienną geometrią rusztu w trakcie palenia z fabryki nie wychodzi

 

Ale widać zużycie sezonowe opału i to jest.

Weź pod rozwagę ile tlenków azotu produkuje kocioł z nadmiarem nadmuchu powietrza ( w powietrzu jest 78%azotu i 21 %tlenu) w odrożnieniu kiedy pali się z właściwą dawką. 

Z tymi latającymi drobinami to z moich obserwacji wynika że czym sprawniejsze spalanie to tym mniej popiołu zostaje, bo drobniejsze/bardziej dopalone są lżejsze i gdzieś znikają ( ani w popielniku, ani w wyczystce ich nie ma), więc może to nie azbest, ale coś  w tym jest - w każdym razie nie widać tego.

Godzinę temu, kreciq21 napisał(a):

Ooo. Pokaż zdjęcia tej przeróbki MPM-a

Tu poniżej w tym temacie są moje przemyślenia na temat MPM-a i spieprzenia jego konstrukcji przez producenta celem utrudnienia użytkowania, a w kierunku do przejścia badań na 5 klasę - w odniesieniu do starszej konstrukcji, która była bardziej wygodna dla użytkowników ( wcześniej wszyscy byli zadowoleni w stosunku do obecnych użytkowników).

Wystarczy pierwsze 3 strony przeczytać by zrozumieć o co mi chodzi.

Zmienna geometria rusztu jest prozaicznie prosta: 3 blachy grubości 10 mm jedna na drugiej, które przesuwasz pogrzebaczem wg uznania i doświadczenia do obecnej pogody zmniejszając lub zwiększając powierzchnię rusztu. Nie zajmuje to wiele czasu podczas załadunku i w trakcie palenia ( ok 1 minuty). Przy  temperaturze - 25'C można całkiem blachy wyjać, więc jest to praktyczne.

Jestem zwolennikiem najprostszych możliwie rozwiazań, bo skomplikowane, kosztowne i trudne do wykonania są mało przydatne/nie praktyczne.

 

Na pytanie skąd się to bierze? - że u mnie jest inaczej? 

Wyjaśniam:

"z kuźni" - czyli zwiększonej temperatury żaru/paleniska/płominia 

W normalnym seryjnym kotle zasypowym czy HG temperatury płomienia są ok 800-900'C, a żaru ok 500- 600'C. U mnie płomień ok 1200- 1400' C, a żar ok. 1000'C 

Tu widać:

 

Zrobisz "kuźnię" to będzie czysto, ekonomicznie i wydajnie, ale do tego potrzeba modyfikacji. Płomień jak wygląda też możesz pooglądać na tym kanale "@piecuch199" i nie jest to duszenie kotła.

Przy takich temperaturach wszystko się spali, ale wysokie temperatury mają ogromny wpływ na zwiększenie ciągu - co jest motorem napędowym kotła zasypowego. Jak się nie da to trzeba korzystać z dmuchaw, ale to dodatkowy koszt prądu.

Trzeba bardziej zaprzyjaźnić się z fizyką, to nie będą potrzebne dmuchawy i bufory.

Edytowane przez Piecuch19
  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

Za każdym razem będę powtarzał, nie idźcie tą drogą przy spalaniu drewna, chodzi o palenie drewnem w sposób ciągły, lub zmniejszanie rusztu przy drewnie. W swoim czasie  kiedy nie miałem jeszcze doświadczania i wdrażałem pomysły inych forumowicza/ów popełniłem takie coś:20210314_074122.thumb.jpg.31ff473b39c2d02cc5820041a2ef7b79.jpg.b7d4c4fe9d1ccd9cba083f74b0501d94.jpg

Dzisiaj się mi z tego chce śmiać, jak człowiek może pobłądzić.  Do drewna, jeżeli podłoga/ruszt jest o dużych rozmiarach można ewentualnie pokusić się o skosy skupiające żar ale muszą być one, bardzo łagodne, w przeciwnym wypadku będą utrudniać poprawne spalanie. 

Opublikowano

Nie wiem co popełniłeś? Jak byś tą szparę zrobił w 2/3 odległości od przegrody to by zadzialało tak ekstremalne zmniejszenie rusztu, a tak przekonaleś się tylko że samym powietrzem się  nie napali ( błąd wynika z nie wiedzy). Jak widzisz jak "ja błądzę" ogrzewając 360 M2 i sobie chwalę sezonowe zużycie opału to dla Ciebie może być nie zrozumiałe ( dla innych też), choć po krótce powyżej to wyjaśnilem - dla chcących zrozumieć.

Nie potrzebuję do tego bufora, sond lambda, serw i innych dupereli. Prostota - fizyka wystarczy.

 

  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

Jak masz zasypany kocioł, osiągnął on temperaturę zadaną, to jak zmniejszasz ruszt? Co się dzieje z żarem? Bo albo jest on wpychany do palnika, albo do góry. Ale jak do góry, jak kocioł zasypany?

1400 stopni żaru jest bezsensem. Ta temperatura nie ma wpływu na spalanie, jedynie powoduje gwałtowną pyrolizę.

No i ciekawe porównanie. W HG podajesz temperaturę płomienia, a w MPM temperaturę żaru. Podaj temperaturę płomienia i porównujmy "jabłka z jabłkami".

Opublikowano
4 godziny temu, Piecuch19 napisał(a):

Obecnie ustawienie mocy na ok 6-7 kW z modulacją + - 2-3kW

1. To dalej x3 za duzo dla mnie i wszystkich nowych “budowniczych”. Tyle to potrzeba przy -30C.

2. Powyzsze dane sa bez pokrycia. Zaczerpniete po prostu z kalkulatora z internetu?

 

4 godziny temu, Piecuch19 napisał(a):

Tak obrazowo dla łatwiejszego zrozumienia: czy taki płomień zagotuje kocioł?

3. Totalnie bez sensu. Nie bo takiego tam nie uzyskasz z klody drewna i kawalka wegla. 

 

Opublikowano

@kreciq21 nie podawałem temperatury żaru 1400' tylko ok 1000' C i to widać na filmiku, więc nie przekręcaj nie mając merytorycznych argumentów czy wynikajacych z doświadczenia.

Temperaturę płomienia i żaru w HG  podaje z instrukcji producentów i filmików użytkowników tych kotłów. U siebie temperaturę żaru mogę zmierzyć, a temperatury płomienia nie (nie mam takiego miernika), ale określam ją z barwy temperatury stali z forum Kowalskiego i z temperatury topnienia niektórych metali, które wrzucam do palnika ( zobacz na yootubie na kanale "@piecuch199" barwę płomienia). 

Nie chodzi mi o spieranie się z Tobą, a wyjaśnienie skąd? dlaczego? można taniej ogrzewać dom. Bardziej zależy mi na zrozumieniu przez użytkowników procesu palenia, bo wtedy sami mogą podejmować właściwe decyzje, a nie sugerować się  narzucanymi przez zakamuflowanych sprzedawców na forum zakupy kotłów, PC itp. 

@PioBin bardzo podobne rzeczy uzyskuje z kawałka drewna i węgla. Tu możesz zobaczyć: na yootubie na kanale "@piecuch199" 

4 minuty temu, PioBin napisał(a):

. To dalej x3 za duzo dla mnie i wszystkich nowych “budowniczych”. Tyle to potrzeba przy -30C.

Zbudować można wszystko jak się wie o co chodzi. Ja budowałem, a raczej modyfikowałem dla własnych potrzeb, a mam je dużo większe od Ciebie. Ty kupując za duży kocioł próbujesz zniwelować za dużą moc buforem. Ja próbuję dopasować moc kotła do potrzeb budynku. To są 2 różna drogi, więc nie dziwię się Twojego nie rozumienia tematu. Jak masz średnie zapotrzebowanie 4 kW to tak zrób z modulacją +- 1-2 kW i będzie dobrze bez bufora i kupy gadżetów. Nie mów że nie ma w sprzedaży - po prostu zrób - jak ja zrobiłem/zmodyfikowalem i tyle. Nie mów że "nie da się", bo się da. 

Opublikowano
2 godziny temu, Piecuch19 napisał(a):

,,,, W normalnym seryjnym kotle zasypowym czy HG temperatury płomienia są ok 800-900'C, a żaru ok 500- 600'C.

U mnie płomień ok 1200- 1400' C, a żar ok. 1000'C 

Tu widać: ,,,,


@Piecuch19 z ciekawości spytam, czy masz także wgląd i kontrolę, w Twoim prowadzeniu procesu spalania paliw stałych na powstające w tych warunkach tlenki azotu ?

Przecież tlenki azotu należą do najgroźniejszych związków zanieczyszczających naszą atmosferę. 

Opublikowano
24 minuty temu, Piecuch19 napisał(a):

Jak masz średnie zapotrzebowanie 4 kW

Ile? 4kW to dwa razy za duzo 

Przez caly ten sezon odczytalem najwieksze 2,1kW (tygodniowe bo tak odczytuje).

Zrob taki - kupie od Ciebie.

Nie ma takich kotlow poniewaz wszyscy co chcieli je zrobic to zrozumieli ze majac sprzet do pomiaru  nic z tego nie bedzie. Ty podajesz liczby z internetu niestety ktore wpisujesz w kalulator i dlatego bzury wychodza.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.