Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Piszę trochę pod wpływem emocji, więc może niezbyt precyzyjnie wyrażę zapytanie, wnioski, myśl.

Pytam głównie kolegów, którzy mają psy. Czy zmiany w pojmowaniu świata zwierząt, przekształciły się w jakiś patologiczny trend, jakiś przerzut umysłowy z jednej skrajności w drugą?
Pewne zdarzenie zdeterminowało mnie do poczytania na temat bambinizmu.

Bo oto zaginął pies, z tych dużych, a może i ogromnych, bo ważących tyle co niejeden men, zasuszony, zaniedbany kosmetycznie koneser "likieru na kościach".
Płacze babcia, dzieci, płaczą wnuki. W tej rozpaczy popełniają straszliwy błąd, jak się okazuje później, bo zamieszczają w internetach jedyne zdjęcie, które udało im się na szybko odnaleźć. Takie, na którym mała dzidzia (może roczna, dwuletnia), ujęta jest w "niewłaściwej pozie", zdaniem niektórych. I oto poszukiwania przeradzają się w odpowiedzi zadurzonych w miłości do psów, którzy za najważniejsze, najpilniejsze właśnie, uznali wydać negatywne komentarze, o traktowaniu zwierzęcia oczywiście.
Niedługo może, widok psiego zaprzęgu będzie powodował zejście na zawał u niektórych; a bernardyn, z przysłowiową beczką rumu pod szyją, wywoła szał u psiarzy, abstynentów.

Chciałoby się powiedzieć, że na skutek szybkiego dojścia do dobrobytu, poprzewracało się niektórym potomkom chłopstwa… ale to się może jeszcze za naszego życia zmienić, niestety. Przyjdzie głód, to niejeden psiarz zje własnego pimpka; może wtedy, od zwodniczych uczuć wróci do zasad - zmieni kolejność, zacznie myśleć potem działać, poćwiczy się w powściągliwości i zastanowi się, jak odwieczne wartości zostały ułożone przez jej Autora.

Żyjemy w czasach przewartościowania, wiele razy to już przemknęło na forum, ale w końcu przerodzi się w pewność :)

Edytowane przez Fozgas
Opublikowano

Ja mam psa ale to zwierzę i szokuje mnie tzw bambinzm, psiecka i inne nowoczesne trendy.

Sporo ludzi z uwagi na względny dobrobyt i dużo wolnego czasu spędzanego przed TV ma spore zaniki poznawcze i przestawione wartości.

W mojej ocenie nie warto się nad takimi klinicznymi przypadkami pochylać i trzeba cieszyć się fajnym latem!

Do tego na plus dla takich dewiacji jest to, że oni naprawdę podążają za modą tj psieckami itp i w krótkim czasie ich geny wyskoczą z rowerka.

  • Lubię to 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

Historia nie jest moją, lecz przejęło mnie to, że ktoś oczekuje pomocy w dość oczywistej sprawie, jakichś dobrych wiadomości a otrzymuje jakieś dziwaczne komentarze, pustą pyskówkę od miłośników…
Na razie nie mam piesa :)
Interesujące są zmiany w społeczeństwie, niektóre mnie chyba ominęły, stąd moje zdziwienie i dzielenie się tutaj spostrzeżeniami.

Opublikowano

Zdecydowanie polecam wywalić TV, radio i inne programy informacyjne dla własnego zdrowia psychicznego.

Niestety stajemy się prawdziwą zachodnią demokracja więc poziom flustracji będzie tylko rosnąć.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Ostatnio prof. Bralczyk stwierdził że zwierzęta zdychają, a nie umierają. No i się zaczęła internetowa gównoburza o obrazę uczuć psiarzy (trwa do dzisiaj). Bralczyk już został uznany za psychopatę i chyba trochę stracił ochotę do wypowiadania się o języku polskim 🙂

 

  • Lubię to 1
Opublikowano
4 godziny temu, Fozgas napisał(a):

Historia nie jest moją, lecz przejęło mnie to, ,,,,


 

Wnikając w niedawną czasoprzestrzeń, odniosłem wrażenie, że swymi wypowiedziami nawiązałeś do słów pana prof. Jerzego Bralczyka.

Czyżbyś również uważał, że pies nie umiera, a zdycha?
A może po prostu lubisz czasami wzburzyć nieco wodę w szklance, jak to zazwyczaj w barwny sposób robi pan profesor.

Wiesz, czasami mam wrażenie, że prof. Bralczyk ma w zanadrzu więcej bon motów niż przeciętny człowiek ma skarpetek! Może to jest jego sposób na dodanie koloru do naszego codziennego języka? Albo po prostu lubi, gdy wszyscy zastanawiają się, co tak naprawdę miał na myśli.

A może to wszystko, to tylko jego sposób na to, żebyśmy wszyscy mieli o czym rozmawiać przy kawie?

Opublikowano (edytowane)

To taki nowy trend psy koty dobry materiał na YT dla celebrytów przyszło z UE niemcy są tego  dobrym przykładem  młodzi zamiast rodzić i spacerować z dziećmi marnują czas swój młody czas rozrodczy na psy i koty .

Edytowane przez marcus312
  • Lubię to 1
Opublikowano
47 minut temu, Andrzej_M_ napisał(a):

nawiązałeś do słów pana prof. Jerzego Bralczyka.

Nie trawię tego gościa z jego niektórymi poglądami

Opublikowano
7 godzin temu, marcus312 napisał(a):

młodzi zamiast rodzić i spacerować z dziećmi

A to akurat nie powinno być w ogóle przedmiotem dyskusji. Ale jakoś co drugi mądrala poczuwa się do tego żeby mówić innym kiedy i ile dzieci mają rodzić. To już wolę gdy się cudzymi psami zajmują.

Opublikowano

A  czym się to różni , umrzeć ,zdechnąć ? 

Finalnie to co zdechnie i ten co umrze jest martwe ,jedno i drugie rozłoży się na przysłowiowy proch .

Czyż nie chodzi o to że człowiekowi wydaje się ze jest lepszy od innych stworzeń tego świata , bo ma duszę , jest inteligentniejszy bo niby ziemia do niego należy , zatem nie godne jest by zszedł z tego świata tak jak zwierzę .

Człowiek rodzi , kot się koci ,coś się cieli .

A jak coś pierdyknie z kosmosu to wszystko wyginie w ten sam sposób ,

Czy zrzucając bombę atomową gdzie człowiek po prostu  wyparuje , też można powiedzieć że umarł ?

Po prostu nazywajmy rzeczy po imieniu a filozofii niechaj główkują jak nie mają nic innego do roboty .

Opublikowano
Cytat

Słowo zdechło nie jest żadną tradycją, jest słowem pogardliwym, wykluczającym, niegodnym" — pisze w liście do prof. Jerzego Bralczyka Krystyna Zachwatowicz-Wajda, czwarta żona zmarłego w 2016 r. reżysera Andrzeja Wajdy. 

W 100% zgadzam się z tą opinią !

Opublikowano

"Łżesz jak pies" również, więc nie jest to argument.

Opublikowano
3 godziny temu, nightwatch napisał(a):

Ale jakoś co drugi mądrala poczuwa się do tego żeby mówić innym kiedy i ile dzieci mają rodzić.

Może robią to w obawie o swoje emerytury albo o przyszłe pokolenia w rodzinie siła są też oczywiście inne lepsze wartości z posiadania dzieci niż tylko  psa i kota .

  • Lubię to 1
Opublikowano
2 godziny temu, o6483256 napisał(a):

"Łżesz jak pies" również, więc nie jest to argument.

Przepraszam, ale to stwierdzenie jest jak najbardziej obraźliwe dla PSA!

Wiem o tym, sam miałem w swoim dorosłym życiu ponad 20 psów, obecnie mam tylko 3 sztuki, więc wiem że psy się nie mylą, ani też nie kłamią czy łżą!

Opublikowano
18 godzin temu, piastun napisał(a):

Do tego na plus dla takich dewiacji jest to, że oni naprawdę podążają za modą tj psieckami itp i w krótkim czasie ich geny wyskoczą z rowerka.

Może natura tak się samoreguluje? Ludzie zastępujący dzieci psami czy kotami nie zasługują na posiadanie dzieci i ich nie mają. Dla kogoś kto ma jedno i drugie jakiekolwiek porównania to absurd. Porównują tylko ci co dzieci nie mają.

Gdyby nasi rodzice poszli w wygodny trend psiecki  to by nas nie było. 

20 godzin temu, Fozgas napisał(a):

Bo oto zaginął pies, z tych dużych, a może i ogromnych, bo ważących tyle

Miałem kilka psów ( aktualnie też mam) i zauważyłem że jak pies czuje że jego koniec jest bliski - ucieka żeby odejść/zdechnąć gdzieś dalej od posesji. W 2 przypadkach u mnie tak było i szukając nie znalazłem, a pies nigdy nie miał tendencji do jakiegoś uciekania. Gdzieś czytałem że jest to naturalne - żeby nie robić właścicielowi kłopotu. 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Jak komuś wygodnie zajmować się psem/kotem/czymkolwiek bo nie chce mieć dzieci to ja to szanuje. Niestety natury nie oszukasz i po 40-50 takie osoby tracą kontakt ze światem. Najgorzej mają samotne osoby....

Co do umierania to w polskiej tradycj(przynajmniej mojej wioskowej) to słowo przypisane było jedynie do gatunku ludzkiego i pszczół.

Wszystkie inne zwierzęta zdychały i tyle.

Opublikowano

Proszę:

K9 Thunder

image.png.a51f8b43d6951e4cd75a2c76ebfa372d.png

 

😄😉

Opublikowano (edytowane)

Kol. @Piecuch19

To cenna wiadomość, przekażę. Takich niewyjaśnionych zniknięć było ostatnim czasem kilka. Gdyby młodzi właściciele psa otrzymali podobne odpowiedzi, nie byłoby może mojego wpisu. A tak, całe zdarzenie stało się przyczynkiem do rozmowy, bardziej o naturze ludzkiej. Bo to komunikacja internetowa ułatwiła chyba niejednemu, budowanie swej pozycji czy też wartościowanie siebie, wykazując innym nie zawsze oczywisty błąd.

W dniu 19.07.2024 o 22:27, Andrzej_M_ napisał(a):

Wnikając w niedawną czasoprzestrzeń, odniosłem wrażenie, że swymi wypowiedziami nawiązałeś do słów pana prof.

Nie wiązałbym tej naszej dyskusji z wystąpieniem osób medialnych.

Wspomniana wyżej łączność internetowa i nawiązanie do słów uczonego sprawiły, że niektórzy właściciele psów, poczuwają się w obowiązku szybko odpowiedzieć, nie dając sobie chwili zastanowienia działać, sprzeciwić się. W tym pędzie nadając przesadne znaczenie jakiemuś zdarzeniu. Spoglądają na otoczenie z jakiejś myślowej hybrydy, która ocenia ludzi z właściwej temu perspektywy: nie sprzeciwiaj nam się, jeśli mówimy, że pies może latać to znaczy że pies umie latać!

W dniu 19.07.2024 o 22:39, marcus312 napisał(a):

To taki nowy trend psy koty dobry materiał na YT dla celebrytów...

To może być druga strona medalu, zmian w społeczeństwie.
Nie będę tu się rozwodził o instynktach macierzyńskich, odwiecznych wartościach. Powtórzę to co wyżej, szybkie, bezrefleksyjne przejście do względnego dobrobytu, bez planu na przyszłość (jak zagospodarować zdobyty majątek), znalazło ujście w fatalnym zauroczeniu stylem życia, propagowanym przez silne osobowości. I nie szukałbym tutaj winy na Zachodzie, bo wiedza o tamtych społeczeństwach nie jest do końca zrozumiała dla wczasowiczów last minute.
Rdzeń, kształtujący charakter narodu nie jest wyeksponowany. Nie dla każdego jest widoczny, co nie znaczy, że nie istnieje, albo jest bezradny, w obliczu wyzwań.

W dniu 19.07.2024 o 22:27, Andrzej_M_ napisał(a):

A może to wszystko, to tylko jego sposób na to, żebyśmy wszyscy mieli o czym rozmawiać...

Interesującym zjawiskiem może być też i takie, gdy pośród społeczeństwa przechodzi niewidzialna linia graniczna, podział w sferze instynktów ludzkich. Stąd może dochodzi z kolei do zdarzeń widzialnych, spektakularnych jakby koordynowanych, zgranych w czasie, które każą się zatrzymać, przystanąć i zastanowić. Znane: "rozumiemy się bez słów"

W dniu 20.07.2024 o 09:08, o6483256 napisał(a):

"Łżesz jak pies" również...

"Na zewnątrz są psy i czarownicy, i wszetecznicy, i zabójcy, i bałwochwalcy, i wszyscy, którzy miłują kłamstwo i czynią je.Psy to żarłoczne, nienasycone. A są nimi pasterze, którzy na niczym się nie znają. Wszyscy chodzą swoją własną drogą, każdy myśli o własnej korzyści, wszyscy bez wyjątku."

Już kiedyś zwrócono uwagę, że jest literatura, w której pies kojarzony bywa z postawą daleką od tego co nazywalibyśmy: pozytywne. Dlaczego tak? Trzeba by zapytać znawców historii :)

Ja sam kieruję się doświadczeniem i wiem, że są różne etapy w życiu. Jest nieraz tak, że ktoś nie wyobraża sobie towarzystwa psa, nie akceptuje zwierzęcia w domu i brzydzi się. Przychodzi jednak i taki moment, taki czas, że ma towarzystwo czworonoga i jest z tego powodu wręcz szczęśliwym. Zwierzę trzeba jednak najpierw rozumieć, znać a później dopiero "wielbić", gdyż w przeciwnym wypadku można niechcący wyrządzić krzywdę psu, sobie i innym. Ale o tym to już najlepiej wiedzą forumowicze, którzy jak się okazało, mają wieloletnie doświadczenie i wiedzę.

W dniu 20.07.2024 o 12:09, Piecuch19 napisał(a):

Miałem kilka psów ( aktualnie też mam) i zauważyłem że jak pies czuje że jego koniec jest bliski - ucieka żeby odejść/zdechnąć gdzieś dalej od posesji. W 2 przypadkach u mnie tak było i szukając nie znalazłem, a pies nigdy nie miał tendencji do jakiegoś uciekania. Gdzieś czytałem że jest to naturalne - żeby nie robić właścicielowi kłopotu. 

 

Edytowane przez Fozgas
Opublikowano (edytowane)

Przez kilka dni będę tam, gdzie jest "hektar nieba reszta las". Raczej bez dostępu do internetu, więc już dziś zostawię propozycję na weekendowy czas.
Piękny obraz świata, który odchodzi.
Gdybym to ja miał wywołać dyskusję, to posłużyłbym się cytatem: „…to nam grozi wyginięcie.”

https://www.youtube.com/watch?v=jwM7LzePHkQ

Edytowane przez Fozgas
Opublikowano
W dniu 24.07.2024 o 09:53, Fozgas napisał(a):

Przez kilka dni będę tam, gdzie jest "hektar nieba reszta las". ,,,,

Skoro kota nie ma w domu, to myszy mogą poharcować.

 

W dniu 20.07.2024 o 23:39, Andrzej_M_ napisał(a):

Skoro w temacie nieustanie przewija się "pies", to może porozmawiajmy o najemnikach z "K9".  

W dniu 20.07.2024 o 23:44, o6483256 napisał(a):

Proszę:
K9 Thunder ,,,,


Pudło.
Widocznie w Twoim urządzeniu komunikacyjnym, nie było właściwych plików cookies.
Rozumiem to, bo przecież nie wszyscy interesujemy się takimi samymi zagadnieniami.

 Napomknołem o "najemnikach", oto jeden z nich.
 


 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Wróciłem :)
I przyznam, liczyłem na kol. @Andrzej_M_ , że coś tu zamieści, jakiś interesujący temat. W końcu, sezon ogórkowy.

Dziękuję więc koledze, spodziewałem się też nawiązania do sportu. Bo najwięcej komentarzy czytamy właśnie o tym wydarzeniu, wraz z załączonym gorzkim dziennikarskim wyznaniem. Stęsknione nieba dziennikarskie serce, mówiące o świecie bez tej obecności, nijak ma się pewnie do czasów, gdy religia władała niepodzielnie tym światem.

Gdyby więc nie impulsywny, niecierpliwy, prędki do czynów charakter niektórych…  gdyby zamiast szybko myśleć i szybko działać pozwolono redaktorowi rozwinąć myśl, wyrazić więcej, dopowiedzieć. Dowiedzielibyśmy się może, iż nie trzeba aż tak gorzeć emocjami. Wyszłoby po prostu, że oto ochrzczone pogaństwo, spogląda zazdrosnym okiem na pogaństwo bezwstydne. Nic więcej ani mniej.

Czytam sobie jednak niektóre komentarze młodych i jest nadzieja, że wyjdą z tego obronną ręką, przejdą z uśmiechem pomiędzy dwoma psami, warczącymi na siebie. Dopóki świat nie pozwoli spuścić ze smyczy jednego z nich, pośmiejemy się tylko z dowcipnych obrazów (memów), i tyle… zapomnimy też wkrótce.

Opublikowano

Historia lubi się powtarzać w różnych dziedzinach co jakiś czas kilka razy już sam byłem tego świadkiem  jest to śmieszne ale prawdziwe. Śmiać się będziemy i to nie jeden raz  niewykluczone że za jakiś czas będziemy nawet płakać z dokonanych nie właściwych wyborów.

Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, marcus312 napisał(a):

Historia lubi się powtarzać...

Co nie znaczy, że upoważnia nas to do nadużywania porównań, sformułowań nawiązujących do systemu totalitarnego. Jeśli ktoś przeżył tamten czas i pamięta tę charakterystyczną woń pracującej machiny ujednolicania nie posłuży się takim sformułowaniem, chyba że targany jest emocjami chwili albo przeciwnie, chce usilnie wywołać spór, uderzyć w najwyższe tony, zdobywając posłuch osób wrażliwych acz nieświadomych różnic, niezdolnych już wyobrazić sobie całego obrazu tamtych czasów.

https://www.youtube.com/watch?v=2bUjjeBQ79U

Moja droga nie jest twoją, moje postrzeganie obecnych zmian nie jest twoim, co nie znaczy, że zajmujemy przeciwstawne sobie okopy i mamy szykować się do starcia. Starsze pokolenie jest niestety naznaczone myśleniem znad krawędzi, dlatego tak daleko nam do krytycznej oceny sytuacji, dlatego tak często nie umiemy odnaleźć środka.

Młodszym przychodzi to bez trudu, naturalnie. Wyłuskują prawdę z lekkością, której prawdopodobnie już nigdy nie nabędziemy.

https://jbzd.com.pl/obr/3740035/bomba

 

Edytowane przez Fozgas

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.