Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Życzenia Świąteczne i Noworoczne 2023/24


gilal

Rekomendowane odpowiedzi

Nawzajem 😉

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdrowych, Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia.

Wesołych bąbek i kolorowych trąbek

Anielskiego włosia i pysznego łososia

Udanej Pasterki, bez żadnej usterki.

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączam się do życzeń.

Życzę Świąt spędzonych z bliskimi, odstawić wszystkie/trudne sprawy, nabrać sil do ich rozwiązania. Odpocząć myślami i oddać się chwili spokoju.

Wszystkiego dobrego! No i ciepła taniego…

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem gdzie spytać, to spytam tutaj.

Jak się ma PC i rekuperacje, to czy to nie zakłóca pracy Mikołaja ? Na chwilę obecną mnie to nie dotyczy, ale przy braku komina mogą pojawić się problemy z dostępnością do lokalu. 

image.png.4ad0596639b5fbd782458d411cc4e44d.png

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie, bo prezenty dostałem, a mam rekuperację. Nie mam PC, może wchodził przez spalinowy? Sprawdzałem, jak był brudny tak dalej jest, więc chyba nie... 😁

 

Zresztą, trzeba pilnować się przed wilkiem:

 

😁

Edytowane przez o6483256
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczęść Boże

Pozdrowienie, które ostatnimi czasy przybrało karykaturalny wydźwięk, pozbawiając resztek powagi jakże wątłej powszechnie duchowości. Spróbujmy więc, choć na chwilę, przypomnieć nieco z jego przesłania i nawiązać jakby do pierwotnego jego znaczenia.

"...‘Marya’, jak mówi ewangelista, ‘zachowywała wszystkie te słowa, uważając je w sercu swojem’. Tak czyniła, jak wszyscy ci, co słowa Bożego mocno się trzymają, onego się badają i wedle niego żyć pragną; ci też coraz to lepiej słowo Boże rozumieją, coraz to więcej w niem znajdują pociechy, i coraz to bardziej utwierdzają się w wierze. Ale u niesfornych duchów, co tylko jednem uchem słuchają, a co słyszeli, drugim uchem wypuszczają, kazanie najdłuższe i najpotężniejsze jest gadaniem na wiatr. Nie tak postępuje Marya, dla niej ważnemi były słyszane słowa, więc je też zachowywa i zapisuje je sobie do serca i rozważa je. Dziwna to nowina, że mam być matką dziecięcia, o którem zwiastują aniołowie, że jest zbawicielem świata, którego też nazywają Chrystusem i Panem. Takie myśli budząc, słowa te tak głęboko wkorzeniły się w jej sercu, że musiała je zachować. A choćby cały świat był się sprzeciwiał, to jednak nikt by jej nie był na inne zdanie namówił, owszem trwałaby przy tej wierze, że ten syn jej jest Synem Bożym i całego świata zbawicielem.

My tak samo powinniśmy postępować jak święta matka Pana Jezusowa, bo w tym celu jest to napisane, abyśmy z wielką gorliwością i powagą słowo Boże wszczepiali w swe serca, aby one się odrodziły, jako czytamy w 8 roździele Salomonowej Pieśni nad Pieśniami: ‘Przyłóż mię jako pieczęć na serce swoje, jako sygnet do ramienia swego’.
Chce Bóg, aby słowo jego nie tylko na języku było jako piana na wodzie albo ślina na ustach, którą się wypluje; ale żeby wyryte było w sercu i stało się znamieniem, któregoby nikt zmyć nie mógł, tak żeby zdawało się być czemś, co w sercu urosło i jest rzeczą przyrodzoną, której nikt ze serca nie mógłby wydrzeć. Takie serce miała Panna Marya, zostawały słowa w niem, jakby tam były wkopane. Wszyscy też którzy równie zachowywują te słowa, mają prawdziwe znamię Chrystusowe, prawdziwą pieczęć, bo nie pozwolą wydrzeć słowa tego, choćby powstali fałszywi prorocy a nawet sam diabeł ; jako raz usłyszeli i uwierzyli, tak też przy tem trwają.

Takie tedy jest imię jego: ‘Będzie wodzem i Panem’. Widzisz atoli z narodzenia jego, z miasta, w którem się narodził, z wszystkiego, co go na ziemi otacza, że jest ubogi i nędzny i brak mu książęcej i królewskiej okazałości. Jeżeli tedy jest Panem i wodzem, a jednak przed światem nie jest możnym, ale nędznym i ubogim, któreż więc są bogactwa jego?
Jest ubogi w to, w co świat jest bogaty, a jest bogaty w to, w co świat jest ubogi i nędzny. A zwłaszcza: on jest sprawiedliwy, świat pełen grzechu; on wieczny, świat śmiertelny.

Spostrzeżesz to także u jego członków, jak u najdostojniejszych panów, tak też u najniższych pachołków, że im większą bogobojność i świętość udawają, tem większymi są łotrami, pełnymi jadu i bluźnierstwa. Takimi byli zawsze; ale umieli to zakrywać. Pan Bóg tedy otworzył okienko, przez ewangelią, aby, jak mówi Symeon, można oglądać, i nic już nie mogło się ukryć.

Dobrze tedy mówi Symeon: O Maryo! syn twój wielu ludzi pobożnych pokaże światowi jako największych łajdaków i zbójów. Teraz oni rozpierają się tak, że niemal jako Bogu byłoby trzeba im kłaniać się dla ich świętości, ale z czasem okaże się, że są zajadłymi wrogami Boga.
Trzeba tylko, aby Chrystus z ewangelią swoją przyszedł, a ujrzysz potem, że poczciwi i pobożni ci ludzie na świecie po większej części są to łotry, zbóje i nieprzyjaciele Boga, bo nie mogą słowa Bożego ścierpieć, dopuszczają się rozmaitych sztuk i gwałtów, aby je zadusić. Bo gdy kto tylko na oko jest pobożnym, ale w sercu ma łajdaka, który słowo Boże nienawidzi, jak długoż pozostanie tak pobożnym na oko, przed ludźmi?
Albowiem gdy serce pełne zabójstwa, to rychło też język i ramię zabójcą się stanie, gdy okoliczności sprzyjać temu będą. Nikt by tej niecnoty ludzkiej nie znał, gdyby jej ewangelia nie wyjawiła.

Ale tu niemałe poczyna się nieszczęście, że każdy z haniebnej i szkodliwej ciekawości poczyna spór z opatrznością o tem lub owem. Kiedy Bóg wszystkie rzeczy wiedział, dla czegóż upadkowi ludzkiemu nie zapobiegł? Dla czegoż światu się przygląda i potępienie swe pomnażać mu pozwala, kiedy przecież mógłby go nawrócić, żeby pobożnym być musiał?
Kto od takich pytań chce począć Pana Boga poznawać, ten sobie kark skręci.
Jeśli tedy chcesz iść prawą drogą, i Boga i istotę jego dobrze chcesz poznać, tutaj z dołu począć musisz, jak to i prorok czyni, abyś nasmprzód przyszedł do Betlehemu, a potem dopiero wzniósł się w niebo i w wieczność.

Ale tutaj uważaj także, jako się haniebnie Herod i kapłani z dzieciątkiem tem obchodzą. Herod je prześladuje, kapłani niem gardzą. Taka ci jest sztuka Pana Boga naszego, że umie taki znakomity tekst przed usta ludziom przedłożyć, iż o nim śpiewają, i mówią, a jednak z niego ani jednego słowa nie rozumieją. Bo czyż to nie cud, że kapłani o tym tekście mówią, Herod według tego tekstu mędrców do Betlehemu poseła, a co większa, powiada ten błazen: ‘Jechwszy pilnie się wywiadujcie o tem dzieciątku; a gdy je znajdziecie, oznajmijcie mi, abym i ja przyjechawszy pokłonił mu się’.
A przecież z tego ani słowa nie rozumieją; mają łupiny, ale jądra nie mają. Tak też i dzisiaj jeszcze obchodzi się Bóg z niewdzięcznymi, złymi chrześcianami; …biblią mają, czytają i znają, ale ani słowa z niej nie rozumieją.

...jak prorokuje Symeon, ‘położone jest na upadek i na powstanie wielu i na znak, przeciwko któremu mówić będą’, to zaraz staje się tak jawnem, że się prawie tego dotykać można, jako ci, których dawniej miano za żywych świętych, są największymi grzesznikami, mędrcy największymi głupcami, ciche i miłościwe serca krwiożerczymi rabusiami, i jako ewangelia z pewnością nie ma zawziętszych wrogów od tych, których świat ma za ludzi znakomitych, mądrych, rozumnych, cnotliwych i świętych. Im więcej takich cnót ich zdobi, tem żarliwiej buntują się przeciwko ewangelii, gdy ona znowu pobrzmiewać poczyna.

Niezawodnie także wtedy tak samo się działo, gdy wedle opowiadania ewangelisty, wszyscy, którzy słyszeli, dziwowali się i przez niejaki czas wiele o tem było gadania, jako jakieś dzieciątko w Betlehemie się narodziło, a aniołowie na powietrzu o tem opowiadali nawet mędrcy ze wschodu przybyli i dziecięciu temu się pokłonili. Ale zanim minęły dwa, trzy albo cztery lata, już o tem wszyscy zapomnieli; i niewielu, jeźli nikogo nie było w Betlehemie, ktoby temu był wierzył i zważał na to. Później zaś, po trzydziestu leciech, gdy Pan Jezus począł nauczać i cuda czynić, to już nikt w Betlehemie nie wiedział, co się stało w onej nocy, gdy aniołowie byli kaznodziejami i Bogu śpiewali pieśni chwały.

Pamiętać tedy winniśmy, że jeźli słowo Boże także w serca ma się wkorzenić, trzeba nam do tego słowa więcej dokładać pilności. Jakże często jedno i to samo trzeba wciąż powtarzać młodym chłopcom, aby to pojęli i spamiętali!"

Marcin Luter

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.