Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Palnik sv200


maniek130

Rekomendowane odpowiedzi

Izolowanie rur zawsze ma sens, moim zdaniem przynajmniej. Oczywiście, że straty z tytułu promieniowania będą mniejsze gdy delta temperatury otoczenia i rur będzie jak najmniejsza, ale nawet w ciepłej kotłowni straty będą. Faktem jest, że w kotłowni jest cieplej, ale chyba taka uroda tej konstrukcji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rura nieizolowana grzeje jak grzejnik. Tu nie o straty chodzi ale o to że grzeją one kotłownię..... Ja mam wszystkie zaizolowane a obieg cwu i 4d podwójną warstwą. Kotłownia jakieś 9m2 i latem 22-23 st. Teraz pokazuje 25 ale termometr na kotle stoi na sterowniku to ma tam cieplej....

  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz należy zadać pytanie czy chcemy by kotłownia była grzana rurami bez izolacji. Ja tam wolę jak woda oddaje ciepło w grzejnikach w domu, niż rurami w kotłowni. Z mojej perspektywy jest to w pewnym sensie strata. W pewnym sensie oczywiście, bo jednak dogrzania piwnica zalicza się do bryły budynku. 

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wszystkie rury idą piwnicą w otulinie 9mm i te 20 st. jest. Bym bardziej ocieplił to zimniej by było a tego nie chcę. Z drugiej strony jakbym zdjął otuline to pewnie sporo cieplej by było a to już była by strata grzać piwnice powiedzmy na 24 a w chałupie trzymać 22.....

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, janosh napisał:

Rura nieizolowana grzeje jak grzejnik. Tu nie o straty chodzi ale o to że grzeją one kotłownię..... Ja mam wszystkie zaizolowane a obieg cwu i 4d podwójną warstwą. Kotłownia jakieś 9m2 i latem 22-23 st. Teraz pokazuje 25 ale termometr na kotle stoi na sterowniku to ma tam cieplej....

Panowie, konstruktor tego palnika przewidywał że właściciele będą przesiadywać w kotłowni całe godziny albo wino będzie tam garować. W związku z powyższym zafundował wam dodatkowe ogrzewanie kotłowni w cenue palnika gratis 😀😀😀

Ja mam rynnę APR Witkowski i w kotłowni wino nie robi bo tak chłodno i musziałem balon do domu wstawić.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to ja wolę swoją SV...... wino ładnie robiło a w domu to by nie przeszło.....😋

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaizilowalem co się dało nawet czopuch. Bez izolacji są tylko pompki. Kotlownia 25m2 i wys. 3m temperatura 22 st. Już się poddałem. Teraz kocioł zszedł z modulacją na 25% i podajnik 43 st. To akurat niczmu nie przeszkadza ale strata energi spora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś mógłby mi doradzić ustawienia palnika? Do tej pory próbowałem sam, ale nie mam już żadnych koncepcji co by zmienić.
Mam największą kolubrynę Technixa 30-48kW. Otworów w ruszcie jest 55. Dmuchawa 80W Pol-Fan z silnikiem EMC.
Ustawienia w Argos Pid+:
podawanie 5
pauza 15
nadmuch max 40
nadmuch min 10
moc minimalna 10.

Spalanie uśrednione z ostatnie doby to 1.54kg/h. Spieki na poniższym zdjęciu może nie wyglądają zbyt tragicznie, bo odruchowo zdążyłem je wcześniej "rozciopać".

DSC_4047.JPG

 

Ponawiam pytanie: Czy mógłby mi ktoś doradzić co mam zmienić w ustawieniach aby zminimalizować spieki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę źle mnie zrozumieliście z tymi rurami. Oczywiście że izolowanie rur ma sens, sam mam wszystkie zaizolowane. Chodzi o to że element palnika wystający poza obrys kotła u mnie ma prawie 100 stopni i daje ciepło w kotłowni jakbym miał tam 3 grzejniki, gdybym nie zaizolował tych rur to wiele ciepła bym nie stracił.  Mój stary "nieekologiczny" kopciuch był tak zaizolowany że w kotłowni musiałem kilka rur odsłonić bo było za chłodno. Teraz 5 klasa i okna w kotłowni już nie zamykam wcale. Mam tylko nadzieje że ślimak jest z dobrej stali.😃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żle nie jest.. pewnie słaby węgiel. Ja taki popiół mam w stabku i lepiej to chyba sie nie da.. Teoretycznie żeby spieki były jak najmniejsze to ma krótko leżeć i mało wiatru...

@palacz5klasy Ja Ci nie poradze bo ja na to nigdy uwagi nie zwracałem...

@Dozy Ja na kotle 13kw pale Stabka 7:50 17%..... Mam Argosa bez plusa. Do takiego popiołu przywykłem. Przy innych ustawieniach kiedyś to wafle sie wysuwały 🙂

Edytowane przez janosh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dozy ja tu nie widzę nic specjalnego. Wszystko wygląda na wypalone. Napisz jaki masz węgiel bo jak coś pokroju Stabka, Perły itp to taki już popiół po tych węglach zostaje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego węgiel zamiast palić się na ruszcie pali się w komorze podajnika lub na styku ruszt-podajnik ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, janosh napisał:

żle nie jest.. pewnie słaby węgiel. Ja taki popiół mam w stabku i lepiej to chyba sie nie da.. Teoretycznie żeby spieki były jak najmniejsze to ma krótko leżeć i mało wiatru...

Jeśli ma krótko leżeć z małym podmuchem to u mnie odpada. To za wielka kolubryna. To potrafi pożreć 100-150kg grochu na dobę. Więc jeśli to obecnie spala po 30-35 na dobę, to albo zmienić/zmodyfikować ruszt albo pogodzić się z tymi spiekami.
Panowie @janosh i @MrWolf. Odnośnie węgla... cóż... każdy mądry po szkodzie. Ja już nigdy więcej nie kupie tego popularnego z energo. Na 1-szy strzał kupiłem go 3 tony + 1 tonę premium plus. Przy następnym zasypie wypróbuję tego lepszego i się okaże. 😉

1 godzinę temu, janosh napisał:

@Dozy Ja na kotle 13kw pale Stabka 7:50 17%..... Mam Argosa bez plusa. Do takiego popiołu przywykłem. Przy innych ustawieniach kiedyś to wafle sie wysuwały 🙂

Też miałem wafle jak za mocno obniżyłem powietrze. Miałem max 30, a min bodajże 13 (lub 15) i nie dość, że spieki były mocne, to jeszcze mi miału nie dopalało. I żeby tego było mało, to jeszcze palnik w środku się zalepiał.
To dokładnie na tym samym popularnym było.
 

Godzinę temu, rmj napisał:

Dlaczego węgiel zamiast palić się na ruszcie pali się w komorze podajnika lub na styku ruszt-podajnik ?

Spróbuj skrócić mu czas przerwy podawania. Jak więcej poda, wtedy szybciej dobije do zadanej i się odstawi.
Ewentualnie podnieś mu moc minimalną (jeśli masz Argosa)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Dozy napisał:

Spróbuj skrócić mu czas przerwy podawania. Jak więcej poda, wtedy szybciej dobije do zadanej i się odstawi.
Ewentualnie podnieś mu moc minimalną (jeśli masz Argosa)

Może się nie znam, ale ten kocioł jest stworzony aby pracować ciągła pracą bez przestojów, po to jest PID. W podtrzymaniu groszek się kisi a nie pali, powstaje dym i straty z tym związane, kocioł i komin się zasyfia. Już nie wspomnę o tym, że rozgrzany żar na ruszcie i brak chłodzenia obudowy przez nadmuch powoduje jeszcze większe nagrzewanie się palnika na zewnątrz.

Ten palnik tak niestety ma, że grzeje nie tam gdzie trzeba. Gdybym to wcześniej wiedział... Ale teraz trzeba z tym żyć i jakoś zniwelować. Zaślepienie 3 rzędów otworów w ruszcie i powietrza wtornego obniżyło u mnie temp palnika na zewnątrz z 60+ do jakis 45-50. Wiec minimalny postęp jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na Argos Pid przy włączonym PID piec osiąga zadaną temperaturę i odpoczywa sobie 😀 Temperatura spadnie o 2 stopnie zaczyna pomału budzić się. Nie pracuje cały czas.

A tak wygląda moja komora W moim przypadku po co ruszt 🤪

20210124_123256.thumb.jpg.8cfdf512a55c1603419ce3d8ac3028f4.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, może nieco lamerskie pytanie. Co prawda na 99% znam odpowiedź, ale potrzebuję pewności. Czy te dwa przewody w oplocie przy kanale od dmuchawy oznaczają, że w środku jest już zamontowana zapalarka?

 

IMG_20211022_152132.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za potwierdzenie moich przypuszczeń 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@xyz14 - w ostatnim poście piszesz, że zaślepiłeś "3 rzędy otworów i powietrze wtórne" - czy masz na myśli otwór zapalarki czy otwory do powietrza wtórnego u góry palnika? Pytam bo tak na "chłopski rozum" po zaślepieniu 3 rzędów rusztu i otworu zapalarki - można spróbować zaślepić jeden z 3 otworów wtórnego - dla zachowania tej samej proporcji pierwotne/wtórne co na oryginalnym palniku. Jeden z otworów wtórnego jest całkowicie na końcu palnika i dmucha przy wyjściu paliwa ze ślimaka - być może to też pomoże ostudzić tył palnika.

Z drugiej strony: powietrze wtórne jest bardzo ważne do prawidłowego dopalania i nie kopcenia - więc ew. eksperymenty to na krótko i z możliwością łatwego odetkania.

Na zdjęciu w twoim poście #1870 widać, że palnik jest uszczelniony względem korpusu kotła taśmą szklaną lub czymś podobnym. Ja przed montażem palnika też dałem takie uszczelnienie - dzisiaj jednak myślę, że uszczelnienie można  zrobić lepiej - połączyć bez uszczelki sznurkowej, a dopiero po przykręceniu dać na zewnątrz jakiś elastyczny silikon wysokotemperaturowy. Można nawet oskrobać lakier i dać pastę termoprzewodzącą na połączenie - powinno to pomóc obniżyć temp korpusu palnika. U mnie (przy izolacji sznurkowej) korpus palnika przy kotle ma 80-90 st - a kocioł prawdopodobnie tyle co powrót czyli 55st - czyli przy takie różnicy temp. widzę tu szanse na ochłodzenie wystającego pudła palnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zaślepieniu otworów w ruszcie, należy dostroić powietrze. Ja osobiście nie zaślepiałem otworów powietrza. Nie mam też wiadomości, aby ktoś to testował. Dziurki można zakleić silikonem wysokotemperaturowym. Bez większego kłopotu można go wydłubać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpierw trzeba zmniejszyć moc kotla i dostroić powietrze. Zaślepienie otworów to fizyczna zmiana wydajności palnika. Paląc na 20% w palniku 15 to faktycznie pali się przy ślimaku a połową otworów na płytce leci lewe powietrze nie biorące udziału w spalaniu. To daje fałszywy odczyt na analizatorze.  Zaślepić trzeba otwory nie przy ślimaku ale te najdalsze.  Po zaślepieniu dyszy zapalarki jakoś dziwnie się pali, producent nie bez powodu tak to zrobił. Przerabiałem temat i pewnych rzeczy się nie przeskoczy, ale próbować można.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  

20 godzin temu, xyz14 napisał:

Może się nie znam, ale ten kocioł jest stworzony aby pracować ciągła pracą bez przestojów, po to jest PID. W podtrzymaniu groszek się kisi a nie pali, powstaje dym i straty z tym związane, kocioł i komin się zasyfia. Już nie wspomnę o tym, że rozgrzany żar na ruszcie i brak chłodzenia obudowy przez nadmuch powoduje jeszcze większe nagrzewanie się palnika na zewnątrz.

Ten palnik tak niestety ma, że grzeje nie tam gdzie trzeba. Gdybym to wcześniej wiedział... Ale teraz trzeba z tym żyć i jakoś zniwelować. Zaślepienie 3 rzędów otworów w ruszcie i powietrza wtornego obniżyło u mnie temp palnika na zewnątrz z 60+ do jakis 45-50. Wiec minimalny postęp jest

W zasadzie tak, praca ciągła. Z zastrzeżeniem, że zapotrzebowanie instalacji nie schodzi poniżej bodajże 20% mocy nominalnej kotła. Gdy palnik pracuje na takiej mocy, to spala nieekonomicznie. Ciepła z tego nie ma zbyt wiele, a stałe utrzymywanie minimalnego ognia swoje kosztuje.
Nie porównuj odstawienia się palnika do odstawiania się kotła zasypowego - tam kisi się wielkie palenisko, w palniku raptem dwie garście grochu. Chwilę podymią, potem wszystko się wycisza, znika ogień i dym, zostaje tylko żar, ale to nie trwa długo bo sterownik zaraz podnosi moc na 23 czy 30% i palnik znów pracuje. Nie ma tu straty większej niż ciągłe pyrkanie na 10%. Wiem to z autopsji.
Poza tym na malutkich mocach pojawia się właśnie zjawisko cofania się żaru do świdra. Z podajnika idzie powietrze (te dosuszające opał), na ruszcie wysoka temperatura, żar podgrzewa wszystko dookoła, więc skoro groch jest podawany w długich odstępach czasu, to żar podgrzewa sąsiednie groszki i kolejne, i tak oto ogień idzie pod wiatr. ...przynajmniej ja to tak widzę.
Spróbuj podnieść tą moc minimalną. Co masz do stracenia? Woreczek grochu? Przetestujesz i sam wykalkulujesz.

U mnie temperatura podajnika nie przekracza 33 stopni. Obecnie ma 24-25. Sonda w fabrycznej tulejce pod koszem.

A może Ty dusisz ten palnik w niedostatku powietrza? 
Może się mylę, ale wydaje mi się, że w tym palniku większe powietrze nie czyni wielkich strat, ponieważ odbiera ciepło z korpusu palnika, wtedy cieplejsze dmucha w żar, więc pomimo większego przedmuchu temperatura spalin nie powinna się wychładzać.
  

Godzinę temu, alf napisał:

Po zaślepieniu dyszy zapalarki jakoś dziwnie się pali, producent nie bez powodu tak to zrobił. Przerabiałem temat i pewnych rzeczy się nie przeskoczy, ale próbować można.  

Ja powiedziałbym, że lepiej. Wystarczy odrobinę podnieść powietrze i jest lepiej. ...przynajmniej ja to tak widzę.
Producent zrobił otwór do zastosowania pod pellet. Gdy jest tam zapalarka to rzecz jasna nie przepływa tamtędy powietrze. I co wtedy? Wywiercasz otwór obok?
Inna sprawa, że przez ten otwór powietrze ma najkrótszą drogę, a dysza jest skierowana po lekkim łuku niemalże na wprost kierunku powietrza, więc siłą rzeczy tamtędy idzie połowa powietrza.
Gdy palnik mocno zionie ogniem i dmuchawa pracuje mocniej, wtedy rośnie opór przetłaczania powietrza. Otwór na zapalarkę jest stosunkowo niewielki, więc zmieniają się proporcje powietrza wdmuchiwanego przez ten otwór w stosunku do ilości przetłaczanej przez cały palnik. Paliwo podawane jest w szybszym tempie, więc wszystko gra i bucy. Natomiast przy małych mocach i małym podmuchu duża część powietrza idzie właśnie tym otworem. Paliwo przemieszcza się powoli, więc siłą rzeczy żar idzie pod wiatr.

Edytowane przez Dozy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Dozy napisał:

 I co wtedy? Wywiercasz otwór obok?

 

Nic nie wiercisz bo zapalarka też ma otwór, jest w kształcie rurki. To powietrze bierze czynny udział w spalaniu na minimalnej mocy w przeciwieństwie do powietrza z ostatnich otworów w płytce.  Na logikę zaklejenie części otworów blisko ślimaka przesuwa żar dalej i pali się na mniejszej powierzchni i nie ma lewego powietrza. Mam zapalarkę i wolę żeby kocioł szedł wyżej i się ostawiał niż pykał jak Churchill cygaro. Każdemu co pasuje.  Można nic nie kombinować i też będzie git i bez stresu. No ale o czym byśmy pisali.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie rozumiem tego szaleństwa pracy z mega niską mocą, płaskich wykresów na poziomie 15 % mocy itd. Toż to utylizacja paliwa. Sprawność żadna a węgiel ucieka. Ustawić moc minimalną na poziomie 25-30% i tyle. Przy zapalarce dać jeszcze czujkę pokojową i niech przy dogrzaniu i braku zapotrzebowania ze strony obwodów grzewczych, wchodzi w czuwanie eko bez podtrzymania. Jak będzie trzeba to się rozpali.

Edytowane przez MrWolf
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz daję histerezą temp. pokojowej 0.5 st i po osiągnięciu kocioł dopala przez 5 min żar i się odstawia. Jak temp. pokojowa spadnie to kocioł odpala i idzie na 90% aż dogrzeje i tak w kółko.  Samo chłodzenie palnika też jest inne a efektywność spalania o wiele lepsza.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.