Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Tematy Związane Z Ochroną Powietrza


Andrzej_M_

Rekomendowane odpowiedzi

Jak dla mnie to świetny sposób na ukryte opodatkowanie społeczeństwa pod płaszczykiem ekologicznych haseł. Wprowadzamy nową normę i miliony ludzi z dnia na dzień musi pozbywać się sprawnych aut, żeby kupić nowe. Cieszy się budżet, producenci, banki, tylko prości ludzie muszą na to zapracować... O ekologicznych kosztach takiej rewolucji oczywiście nikt nie wspomina. Przecież recykling starych aut i wyprodukowanie nowych pochłonie ogromne ilości energii, surowców itp... Obłuda i tyle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Niemcy nie mają wątpliwości - diesel to syf, utylizacja kosztuje, więc tylko gupi dizla kupi :D U nas ekokotły 5 klasy kopcące często równie mocno jak stare kopciuchy mogą legalnie truć, bo mają wykupiony certyfikat z laboratorium :) W cywilizowanym kraju taki przekręt by nie przeszedł.

 

No a te samochody to kto certyfikował jak nie niemieckie instytuty :). Gdyby nie USA to niemcy nic by nie robiły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inna sprawa, że diesle są droższe w produkcji, ceny części i napraw absurdalnie duże a różnica w cenie paliwa już nie taka jak kiedyś. Kowalskiemu co niewiele jeździ takie auto nigdy nie zwróci różnicy w cenie w stosunku do benzyniaka a jak jeszcze coś padnie, to już klęska ekonomiczna. Więc te rezygnacje mają po części i takie uzasadnienie. Jakoś nie wyobrażam, żeby ciężarówki były na benzynę... Ale pamiętam, że miały iść na tory...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas jak zawsze na opak:

Za money.pl

 

Polacy stworzyli tzw. błękitny węgiel, który praktycznie nie produkuje smogu dzięki wcześniejszej obróbce surowca. To stosunkowo tani sposób, by poprawić jakość powietrza w całym kraju, który do tego zacząłby działać od zaraz. Zamiast skorzystać z tego rozwiązania rząd zapowiedział wielki projekt termomodernizacji, który będzie znacznie droższy we wdrożeniu.

Niemal rok temu czternaście gmin z Małopolski wystosoowało prośbę o dotację na zakup tzw. błękitnego węgla do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFGOŚiGW). Do dziś nie dostali żadnej odpowiedzi.

Jak komentuje w rozmowie z money.pl Sławomir Stelmach dyrektor Centrum Badań Technologicznych Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu, w którym błękinty węgiel stworzono (we współpracy z firmą Polchar) "projekt jest - można powiedzieć - w zawieszeniu".

Błękitny węgiel uzyskuje się na podstawie zwykłego węgla. W trakcie procesu podgrzewania w temperaturze około 450 stopni dochodzi do uwolnienia większości trujących substancji. Materia, która pozostała jest więc zdrowsza, a do tego bardziej efektywna energetycznie. Testy przeprowadzone w Krakowie, Żywcu i Raszkowie na Śląsku wykazały, że w trakcie jego spalania wydzielanych jest znacznie mniej szkodliwych substnacji - pyłów PM10, rakotwórczych benzo(a)pirenów.

Problem w tym, że błękinty węgiel jest o 20-30 proc. droższy niż ten klasyczny. Dla przeciętnego Polaka to dużo. Stąd wnioski o dofinansowanie.

To mogłaby być dobra alternatywa dla klasycznego węgla. Jednak, kiedy premier Morawiecki prezentował razem z ministrem Woźnym, który zajmuje się tematyką czystego powietrza, program antysmogowy, to słowem o nim nie wspomnieli. Zapowiedzieli gigantyczny program termomodernizacji, który miałby objąć cały kraj, w ciągu najbliższych 9 lat. Początkowo w 22 najbardziej zanieczyszczonych gminach.

Morawiecki zapowiedział, że modernizacja 15-16 tys. domów będzie kosztować 750 mln zł. To ok. 47 tys. zł na dom. Kwotę, która byłaby potrzebna na wdrożenie zmian w całym kraju trzeba liczyć już w miliardach.

Jak wylicza money.pl działania modernizacyjne podjęte za kwotę 47 tys. zł mogą przynieść oszczędności rzędu ok. 2 tys. zł rocznie dla jednej rodziny. Ta sama kwota starczyłaby na 40 lat dopłat do błękitnego węgla dla jednego domu, nawet jeśli jest on nieocieplony.

 

 

Ja bardzo chętnie podejmę się tych termomodernizacji za 47tys od domu - to dopiero doskonałe pole do przekrętów!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdym kraju jeśli robi coś państwo, to musi być drożej niż obywatel zrobi to sam... Ale priorytet termomodernizacji nad dotowaniem cudownego paliwa, jednak daje nadzieję na jakieś w miarę rozsądne podejście do problemu. Tylko już wyobrażam sobie co się będzie działo jak te termomodernizacje się rozpoczną. Jeżeli skala będzie duża, to producenci i sprzedawcy materiałów od razu wywindują ceny tak, że i tej kwoty może nie wystarczyć... Oglądałem fragment przemówienia premiera, który akurat o tym mówił. Najpierw ma być jakiś projekt pilotażowy, na którym mają sprawdzić ile rzeczywiście takie ocieplenia mogą kosztować a dopiero potem, bazując na tych doświadczeniach ruszą na większą skalę. Pożyjemy, zobaczymy...

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Termomodernizacja pozwoli na calkowite wyeliminowanie paliw stalych. Najpierw redukcje zapotrzebowania energetycznego pozniej pozbycie sie wegla. Proces odejścia od paliw stalych jest nieunikniony... Po co komu za 20 lat "blekitny wegiel"?

  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz "komu za 20 lat" lepiej napisz jak wiesz co od jutra przez te 20 lat. Ten węgiel był potrzebny już wczoraj, lecz projekt był z innego koła wzajemnej adoracji więc został odrzucony. poz Hermogenes 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale będą cyrki i zasmogowanie jak wszyscy zaczą termomodernizować  i intensywnie kisić 4x przewymiarowane kotły w ocieplonym domu.

A smołą w kotle i kominie?

Panie wkład się zamontuje i cacy.

Jak się będzie kisić cały kocioł 24h to nie wiem czy szybko od węgla odejdą.

To już lepiej dototwać koks.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego jednym z kryteriów przyznania dotacji bedzie / powinna byc zmiana zrodla ogrzewania. Nie dostaniesz kasy jak nie wyrzucisz kopciucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas bedzie: drewno, gaz, prad. Na zachodzie kolejnosc odwrotna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 tysięcy gospodarstw z (1,5 mln.) zmodernizowało system nic nie trują 0 totalne ,poziom emisji spadł z 800% do 777 % brawo program . Idąc tym tokiem zamiast 54 tyś. zgonów rocznie z powodu będziemy mieli 49 tysięcy dodatkowo trzeba dołożyć kasę na zamykanie kopalń wygaszanie kilku tysięcy stanowisk itd itp . Każdy program musi być kompleksowy zawierać rozwiązania na wczoraj dziś i jutro inaczej będzie z tego kupa jak zwykle. poz Hermogenes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas bedzie: drewno, gaz, prad. Na zachodzie kolejnosc odwrotna.

Przecież drewno to paliwo stałe. Źle spalone truje bardziej niż dobrze spalony węgiel. Mam kilku sąsiadów kopcących drewnem na potęgę, tak w kotłach jak i kominkach. Wniosek, to nie paliwo a sposób jego spalania jest ważny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego nie mozna tak liczyc. Statystycznie to mucha i slon maja po piec nog.

 

@sony: chodzilo o produkty szerokopojetej biomasy, niestety do tego zrodla ciepla latwo dorzucić opony lub pampersy (te tez czysto spalisz?)

Edytowane przez PioBin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byli tutaj tacy co opony spalali bezdymnie ale cicho sza to jest "tajne "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dodatkowo trzeba dołożyć kasę na zamykanie kopalń wygaszanie kilku tysięcy stanowisk itd itp .

 

Zgadzam się co do potrzeby kompleksowości, ale z tym jednym argumentem muszę się nie zgodzić. Jakiekolwiek "utrzymywanie stanowisk pracy" powinno być z definicji działaniem tymczasowym w sytuacji, kiedy coś na rynku raptownie się zmieniło i lepiej żeby dopłacić jakiejś grupie osób do ich dotychczasowej pracy, aby mieli czas na znalezienie czegoś innego (ewentualnie dla starszych doczekanie do emerytury), niż jakby od ręki mieli iść na bezrobocie. Tymczasowa amortyzacja i tylko tak. Praca w górnictwie jest ciężka i niszczy zdrowie, co potem kosztuje nie tylko górnika i jego rodzinę. Kopalnie nie są przyjazne środowisku. Być może z węgla można produkować inne ciekawe rzeczy, ale kopania węgla w celu jego spalania nie ma co żałować. Zdecydowanie lepiej zająć się docieplaniem budynków i zakładaniem solarów niż dokładaniem pieniędzy do kopania węgla.

Edytowane przez zizi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błędnie zakładasz, że z węgla masz "lepsze" ciepło niż z pelletu, gazu itp. Jeśli masz zwykłego zasypowca, to pewnie to przeświadczenie bierze się stąd, że w nocy Ci wygasa i rano musisz wstać i konkretnie grzać, przy czym na komfortową temp przyjdzie trochę poczekać. W kotle z automatyką wystarczy ustawić, aby nie obniżał temp w nocy i jak jest trochę niedoszacowany to spokojnie da radę. Zwykle można zwiększyć moc sporo ponad nominalną, tracąc co prawda na sprawności, ale takich konkretnych mrozów to z reguły jest kilka dni w roku. Wolę aby przez resztę zimy kocioł pracował bliżej mocy nominalnej, dlatego wybrałem wersję "na styk". Jak będzie źle to poprawię ocieplenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.