Skocz do zawartości
IGNOROWANY

PID czy dwustan, a może coś pomiędzy


nightwatch

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, po pierwszych kilku dniach używania nowego kotła ze sterownikiem PID byłem zachwycony jak pięknie sobie to radzi. No ale w trakcie dalszego użytkowania wyszły różne dziwne zachowania PIDa, np kiepska współpraca z termostatem pokojowym, okazjonalne gaśnięcie pieca czy nieprzewidywalne skoki temperatury. Dlatego i w kolejnym podejściu przełączyłem go na 'dwustan' czyli tak jak to działało w kotłach kilkanaście lat temu. Tak zostało bo działa OK, albo przynajmniej bardziej niezawodnie niż z PID. Do końca nie jestem zadowolony bo kocioł długo stoi w podrzymaniu, właściwie to cały czas - po kilka godzin ciurkiem nieraz. No i wtedy zarasta sadzą.

I tak sobie myślę - dlaczego ma być wybór tylko między nieprzewidywalnym PID i prymitywnym dwustanem? Tak własciwie to do końca nie wiadomo co ten PID robi i pewnie każdy sterownik ma to zrealizowane inaczej, i to podejrzewam tak że niewiele ma wspólnego z podręcznikowym algorytmem PID. Na moje oko PID to trochę overkill bo bardzo precyzyjne sterowanie nie jest potrzebne w przypadku instalacji CO, a poza tym wyłącznie na podstawie mierzenia temperatury wody to i tak niewiele można wywnioskować o prawidłowości spalania. Więc zapewne jest to tak zrobione że sterownik ma zaprute jakieś tam parametry pracy i przy odpowiedniej ilości szczęścia nawet udaje mu się mniej-więcej to spalanie prowadzić z sensem. A czasami bez sensu, wtedy nikt nie wie jak mu pomóc bo nie wiadomo co tam programista zaszył pod hasłem 'PID' i nie przewidziano możliwości zmiany parametrów.

Z tego co widzę w swoim kotle to tryb dwustanowy jest dobry kiedy kocioł grzeje, no i słaby kiedy ma stać w podtrzymaniu. W związku z tym zamiast głupiego dwustanu wolał bym 'trójstan' czyli coś zrozumiałego i jasnego dla każdego tak jak dwustan, ale być może bez jego wad. W trójstanie kocioł ma trzy tryby grzania - normalny (czyli z normalną mocą), minimalny (czyli z minimalną mocą możliwą do osiągnięcia) oraz podtrzymanie. No i przy dochodzeniu do temperatury zadanej (nawet zanim ją osiągnie) kocioł przełącza się w tryb minimalny i kontynuuje spalanie ale tylko po to żeby dopalić nadmiar węgla i spowolnić spadek temperatury. Dopiero gdy temperatura nadal rośnie ,np 5-6 stopni powyżej zadanej to kocioł przechodzi w podtrzymanie. W normalnym przypadku w trybie minimalnym po prostu wolniej będzie spadać temperatura wody, a kiedy spadnie o histerezę to przełącza się z powrotem w tryb normalny. Czyli gdy jest zapotrzebowanie na ciepło to kocioł nie wchodzi w podtrzymanie a wyłącznie przełącza się między mocą minimalną a pełną, na zasadzie dwustanu. Dopiero gdy brak zapotrzebowania na ciepło to z trybu normalnego najpierw wchodzi w minimalny (żeby pozbyć sie nadmiaru węgla) i na końcu w podtrzymanie. Według mnie było by to rozsądniejsze gospodarowanie węglem (bo nie przechodzimy w podtrzymanie z palnikiem pełnym rozpalonego węgla) i nie generujemy tyle dymu i sadzy. 

Pytanie czy może jest jakiś sterownik który taki 'trójstan' już realizuje? Jeśli tak to biere.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ciekawy elaborat ...tylko że nie moge pojąć czy kocioł u kolegi dziala ? Czy nie?

A czy coś pomiędzy PID a dwustanem to chyba miarkownik koledze by sie przydał...... I plynna praca... I dwustan w jednym....

:-))

YARO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak działa czy działać może odpowiednio ustawiony

RT09PID Tatarka, dość już stawy, ale można go tak ustawić na dwie moce i przejście w podtrzymanie.

 

Tak ustawisz IRYD PID jak dane dla 1% mocy dasz odpowiednio wysoko i mocno a przedłużenie pracy PID zrobisz na 1st.C

 

Tak działa (przełączając się między mocami i odstawiając jak kojarzę po przebiciu o 2st.C i dopaleniu dawki) grupowe sterowanie Bruli 

 

Te wszystkie na górze mimo pracy w automacie mają programowalne podtrzymanie choćby po to, aby nie gasło przy współpracy z termostatem

 

 

Gorzej z termostatem współpracują algorytmy sterownika cobra z EM tam najlepiej jak opisujesz dla termostatu przejść na dwustan. Algorytm automatyczny działa w nim dobrze na stabilnej instalacji, gdy nie ma gwałtownych zmian, jak będzie coś, co go często ogłupia, to wiecznie kombinuje. Ten sterownik nie ma podtrzymania, bo programista uparł się na podtrzymanie z automatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sterownik PID pracuje na parametrach ustawionych przez użytkownika, jeśli są niewłaściwie ustawione, to i proces spalania węgla również będzie niewłaściwy.

Właściwie  ustawiony sterownik z PID prowadzi proces spalania płynnie operując mocą, czyli rozwija taką moc, aby kocioł sprostał zapotrzebowaniu na energię ze strony instalacji, czyli uzupełnienie strat ciepła w domu.

Jeśli zapotrzebowanie ze strony domu nie będzie przekraczać ustawionej mocy minimalnej rozwijanej na palniku, to kocioł się odstawi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy powyżej napisali już chyba wszystko więc mogę tylko wtrącić  , że na dzień dzisiejszy sterowanie pracą kotła i instalacji w oparciu o algorytm proporcjonalno-całkująco-różniczkujący jest najbardziej efektywnym rodzajem sterowania w kotłach na paliwa stałe.

Autor wątku ma otyle rację , że sterowanie to w większości kotów odbywa się za na podstawie temperatury czynnika grzewczego , a to dokładne być nie może , choć już są przypadki uwzględniania w algorytmach temperatury żaru .

Trzeba wziąć pod uwagę fakt , że mówimy o sterownikach a nie o regulatorach.

Moim zdaniem , jeżeli ogrzewanie paliwami stałymi przetrwa , to przyszłość należy właśnie do regulatorów w pełni automatycznych , uwzględniających całe spectrum zjawisk zachodzących na palenisku , w kotle i w instalacji.

Ale to chyba dalsza historia - narazie mamy co mamy i przy dobrych ustawieniach wystarczy to do poprawnego prowadzenia kotła i instalacji .

Dwustan to ostateczność .

Tak z ciekawości , jaki Kolega Autor wątku ma sterownik ?

To forum już wielu pomogło .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61
13 godzin temu, nightwatch napisał:

Witam, po pierwszych kilku dniach używania nowego kotła ze sterownikiem PID byłem zachwycony jak pięknie sobie to radzi. No ale w trakcie dalszego użytkowania wyszły różne dziwne zachowania PIDa, np kiepska współpraca z termostatem pokojowym, okazjonalne gaśnięcie pieca czy nieprzewidywalne skoki temperatury. Dlatego i w kolejnym podejściu przełączyłem go na 'dwustan' czyli tak jak to działało w kotłach kilkanaście lat temu. Tak zostało bo działa OK, albo przynajmniej bardziej niezawodnie niż z PID. Do końca nie jestem zadowolony bo kocioł długo stoi w podrzymaniu, właściwie to cały czas - po kilka godzin ciurkiem nieraz. No i wtedy zarasta sadzą.

I tak sobie myślę - dlaczego ma być wybór tylko między nieprzewidywalnym PID i prymitywnym dwustanem? Tak własciwie to do końca nie wiadomo co ten PID robi i pewnie każdy sterownik ma to zrealizowane inaczej, i to podejrzewam tak że niewiele ma wspólnego z podręcznikowym algorytmem PID. Na moje oko PID to trochę overkill bo bardzo precyzyjne sterowanie nie jest potrzebne w przypadku instalacji CO, a poza tym wyłącznie na podstawie mierzenia temperatury wody to i tak niewiele można wywnioskować o prawidłowości spalania. Więc zapewne jest to tak zrobione że sterownik ma zaprute jakieś tam parametry pracy i przy odpowiedniej ilości szczęścia nawet udaje mu się mniej-więcej to spalanie prowadzić z sensem. A czasami bez sensu, wtedy nikt nie wie jak mu pomóc bo nie wiadomo co tam programista zaszył pod hasłem 'PID' i nie przewidziano możliwości zmiany parametrów.

Z tego co widzę w swoim kotle to tryb dwustanowy jest dobry kiedy kocioł grzeje, no i słaby kiedy ma stać w podtrzymaniu. W związku z tym zamiast głupiego dwustanu wolał bym 'trójstan' czyli coś zrozumiałego i jasnego dla każdego tak jak dwustan, ale być może bez jego wad. W trójstanie kocioł ma trzy tryby grzania - normalny (czyli z normalną mocą), minimalny (czyli z minimalną mocą możliwą do osiągnięcia) oraz podtrzymanie. No i przy dochodzeniu do temperatury zadanej (nawet zanim ją osiągnie) kocioł przełącza się w tryb minimalny i kontynuuje spalanie ale tylko po to żeby dopalić nadmiar węgla i spowolnić spadek temperatury. Dopiero gdy temperatura nadal rośnie ,np 5-6 stopni powyżej zadanej to kocioł przechodzi w podtrzymanie. W normalnym przypadku w trybie minimalnym po prostu wolniej będzie spadać temperatura wody, a kiedy spadnie o histerezę to przełącza się z powrotem w tryb normalny. Czyli gdy jest zapotrzebowanie na ciepło to kocioł nie wchodzi w podtrzymanie a wyłącznie przełącza się między mocą minimalną a pełną, na zasadzie dwustanu. Dopiero gdy brak zapotrzebowania na ciepło to z trybu normalnego najpierw wchodzi w minimalny (żeby pozbyć sie nadmiaru węgla) i na końcu w podtrzymanie. Według mnie było by to rozsądniejsze gospodarowanie węglem (bo nie przechodzimy w podtrzymanie z palnikiem pełnym rozpalonego węgla) i nie generujemy tyle dymu i sadzy. 

Pytanie czy może jest jakiś sterownik który taki 'trójstan' już realizuje? Jeśli tak to biere.

 

 

 

A wystarczy zrezygnowac z pokojówki i wszelkiego rodzaju automatyki i wierz mi pid będzie działał jak ta przysłowiowa lala , ja świadomie nie chciałem żadnego sterowania a podłogówka na sztywno zaworem 4 drogowym ustawiona na 30 stopni i w domu 24 a kociołek trzyma 65 stopni jak wryty i pid sobie radzi idealnie , wegiel to jednak nie gaz ani prąd i potrzebuje trochę czasu na reakcję , takie spokojne spalanie nie pozwoli na jakiekolwiek niedopały czy sadze bo chodzi płynnie i ma czas sie dostosować , powrót u mnie jest zrobiony na zasadzie przepływu stałego poprzez bojler dwupłaszczowy i na powrocie stale 59 stopni mam , ale jak monterzy swoją radosną twórczością napakują rotametry z automatyka zawory 3-4 drogowe z automatyka to nie dziwota że robi sie dyskoteka .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da się i z tymi wszystkimi bajerami dobrze wysterować PID tylko trzeba do wszystkiego z rozsądkiem podejść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Jasa napisał:

Koledzy powyżej napisali już chyba wszystko więc mogę tylko wtrącić  , że na dzień dzisiejszy sterowanie pracą kotła i instalacji w oparciu o algorytm proporcjonalno-całkująco-różniczkujący jest najbardziej efektywnym rodzajem sterowania w kotłach na paliwa stałe.

Tak z ciekawości , jaki Kolega Autor wątku ma sterownik ?

To forum już wielu pomogło .

Sterownik mam Talos PID, który jest dość ubogi jeśli chodzi o możliwości konfiguracji, i jak już Pieklorz wyżej zauważył, jest z rodziny sterowników co mają tendencje do 'kombinowania' w trybie pid. Po prostu zachowanie algorytmu niezrozumiałe, czasami ewidentnie za mało węgla podaje i nie chce zwiększyć mocy mimo tego że powinien, czasami grzeje na full mimo że już dawno widać że jest rozpędzony na max i mocno przestrzeli temperaturę zadaną, a potem od razu przejdzie w podtrzymanie z palnikiem pełnym niespalonego węgla. Tak jak piszesz, algorytm PID ma takie sytuacje eliminować, ale ten sterownik działał dobrze tylko w niektórych sytuacjach - tzn gdy miał grzać przez dłuższy czas i nic się nie zmieniało w sposób nagły. Dlatego zamiast tajemniczego PID wolał bym coś co też pozwala na ciągłą pracę ale ma zrozumiały, łatwy do konfiguracji algorytm.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, berthold61 napisał:

A wystarczy zrezygnowac z pokojówki i wszelkiego rodzaju automatyki i wierz mi pid będzie działał jak ta przysłowiowa lala , ja świadomie nie chciałem żadnego sterowania a podłogówka na sztywno zaworem 4 drogowym ustawiona na 30 stopni i w domu 24 a kociołek trzyma 65 stopni jak wryty i pid sobie radzi idealnie , wegiel to jednak nie gaz ani prąd i potrzebuje trochę czasu na reakcję , takie spokojne spalanie nie pozwoli na jakiekolwiek niedopały czy sadze bo chodzi płynnie i ma czas sie dostosować , powrót u mnie jest zrobiony na zasadzie przepływu stałego poprzez bojler dwupłaszczowy i na powrocie stale 59 stopni mam , ale jak monterzy swoją radosną twórczością napakują rotametry z automatyka zawory 3-4 drogowe z automatyka to nie dziwota że robi sie dyskoteka .

Z uwagi na konstrukcję mojej instalacji praca w trybie ciągłym nie sprawdzała się u mnie (kotłownia poza domem, rury pod ziemią, praca ciągła to straty, zwłaszcza wtedy gdy w domu jest ciepło i nie ma potrzeby pompowania wody - w takiej sytuacji głównym odbiorcą ciepła jest trawnik)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usytuowanie kotłowni poza domem z rurami przesyłowymi pod ziemią rzeczywiście nie sprzyja stabilności instalacji  , ale praca w dwustanie dodatkowo tę niestabilność pogłębia.

Jestem przekonany , że opanowanie pracy ciągłej poprawi sytuację.

Niestety moja wiedza o Talosie jest mniej niż  uboga ale Koledzy , którzy ten sterownik dobrze znają bądż go posiadają na pewno pomogą. Mogę tylko powiedzieć  , że objawy , które opisałeś tj.  przestrzeliwanie temperatury zadanej i przechodzenie w podtrzymanie lub nie zwiększanie mocy " mimo tego że powinien" świadczy o nieprawidłowo dobranych parametrach wyjściowych .

Ta jak pisałem poprzednio , dwustan sprawdza sie  tylko w szczególnych przypadkach arcytrudnych palników lub paliw.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, nightwatch napisał:

praca ciągła to straty, zwłaszcza wtedy gdy w domu jest ciepło i nie ma potrzeby pompowania wody - w takiej sytuacji głównym odbiorcą ciepła jest trawnik)

I tu jesteś w błędzie... Praca ciągła to stabilizacja a stabilizacja to oszczędności, straty w Twoim wypadku to niewystarczająca izolacja rur skoro grzejesz trawnik, nie obwiniajmy za to PID :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie obwiniam PID, rury pod ziemią są od kilkunastu lat i nie zamierzam ich wykopywać tylko po to żeby PID miał lepiej. Po prostu przełączyłem na dwustan. Pompowanie wody w kółko bez przerwy nie wchodzi w grę bo przez większość czasu grzany byłby wyłącznie trawnik - dom nie potrzebuje ogrzewania non-stop. Być może inny sterownik jest  w stanie używać PID i jednocześnie pracować sensownie z termostatem pokojowym, mój ewidentnie nie jest. Sprawdzę w miarę możliwości któryś z listy Pieklorza,no ale nie jest to sprawa pilna więc poczekam na jakąś promocję..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze... To nie PID-owi ma być lepiej tylko tobie dzięki PID i odpowiedniej izolacji rur.

Idąc twoim tokiem rozumowania można by stwierdzić że dom generuje straty tylko co kilka godzin. Otóż nie, straty ciepła są ciągłe a najoszczędniej jest je uzupełniać na bieżąco.

Nie wiem czy wiesz ale wpuszczając czynnik o temperaturze 60 stopni w te rury co kilka godzin masz większe straty niż byś ciągle zasilał 40 stopniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy

Nie cytujcie całych postów... tego nie da sie przeglądać....

Róbcie cytaty z tekstow, czy całe wersy, ale po co całe posty, a co gorsza niekiedy z fotkami w dużych formatach.

Pozdrawiam. YARO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nightwatch

Uważam, że najlepiej na Twoje potrzeby sprawdzi się IRYD PID. 

Zadajesz w nim dane dla 100%mocy

Np. pauza podawania 0min:35sekund

Nadmuch 15bieg

Dane dla 1%mocy

Np. pauza podawania 3minuty:15sekund

Dmuchawa 2bieg

 

Osobno podtrzymanie aby nie zgasło

Np. nadmuch co 10minut

Na 15sekund

Krotność podawania 1 lub 2 (2oznacza dokręcenie paliwa co drugie dmuchnięcie)

 

W kodowym dajesz sobie pod termostat przedłużenie pracy PID na 1st.C 

I będzie dobrze śmigać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witajcie, jakiś czas temu drążyłem temat alternatywnego sterowania kotłem, tj trybu 'trójstanowego' który jest czymś pomiędzy dwustanem a PIDem. No i chyba mam co trzeba. Nie zastosowałem się do sugestii Pieklorza i nie ruszyłem na zakupy, zamiast tego zrobiłem własny sterownik - oparty o Arduino.
Na samym początku trafiłem na projekt Lucjan (https://github.com/uzi18/sterownik) bo to na bazie Lucjana chciałem swoją koncepcję wypróbować. Lucjan to wspaniałe dzieło zdolnych ludzi, którzy jednak postanowili nie niszczyć polskiego rynku sterowników i nie udostępnili kodu źródłowego publicznie. No ale w związku z tym nie mogłem wprowadzać zmian w Lucjanie, zacząłem więc na bazie tych samych komponentów robić własne rozwiązanie. I dziś ma chrzest bojowy - przejął sterowanie piecem w kotłowni i z niewielkimi poprawkami działa cały dzień.
Mój sterownik nie ma nazwy, nie jest jeszcze dokończony, ale w założeniu ma działać w oparciu o przełączenie się między 3-ma trybami - grzania pełną mocą, dogrzewania (minimalna moc) oraz podtrzymania. Robi to tak że zamiast przechodzić w podtrzymanie próbuje przełączać  się między mocą nominalną i minimalną. Naście lat już używam kotła z podajnikiem i trochę doświadczeń zdobyłem, widziałem też gdzie firmowe sterowniki zachowywały się niepoprawnie - teraz próbuję tak ułożyć algorytm sterowania żeby piec nie popełniał takich samych błędów a jednocześnie żeby dobrze gospodarował wytworzonym ciepłem. Na razie wygląda zachęcająco, niestety to prosty sterownik i nie ma wykresów ani połączenia z Internetem. Na pewno działa lepiej niż dwustan i myślę ze będzie o wiele mniej sadzy niż dotychczas.

PS ciekawostka, byłem zaskoczony że przy palniku SV200 jest tak gorąco w kotłowni - zastanawiałem się czy to dlatego że obudowa palnika tak grzeje. Wychodzi że tak, zamontowałem na niej czujnik temp i podczas pracy osiąga ona 160-180 stopni, I bardzo długo stygnie  (tak więc mierzenie temp. palnika nie bardzo nadaje się jako informacja do sterowania...). No ale nie dziwota że tak gorąco naokoło.


 

IMG_2326.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, nightwatch napisał:

(...) przy palniku SV200 (...) obudowa palnika tak grzeje. (...) podczas pracy osiąga ona 160-180 stopni.

Uważam że zdecydowanie za dużo. Może rozbierałeś i nie założyłeś jakiejś uszczelki albo dmuchawa nie z tej strony co trzeba? Jaka jest temperarura podajnika?

Nie wiem jak u innych ale u mnie temperatura zewnętrznej obudowy palnika to max 80-100C. Podajnik zwykle 35-36C, przy większym odbiorze 30C lub niżej.

PS. Plusik za kreatywność :-) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wnioski po pierwszej dobie grzania - sterownik działa samodzielnie, nie zagotował pieca ani nie zgasł,  a założenia się sprawdzają, tzn udało się zredukować liczbę przejść w podtrzymanie (bo wystarcza redukcja mocy). T tak na oko w piecu sadzy jest o wiele mniej. Spalanie dobre, popiół ok z odrobiną spieków. A co do temp palnika - zależy pewnie od punktu pomiaru, mój czujnik jest włożony w otwór w kołnierzu łączącym palnik z kotłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dla zainteresowanych - taki obrazek ze sterowania kotłem w ciągu jednego dnia (wg mojej koncepcji algorytmu 'trójstan'). Górna połowa na szaro to podtrzymanie, żółto - grzanie na niskiej mocy, różowo - na wysokiej mocy. Czerwona krecha na górze mówi kiedy termostat pokojowy kazał grzać. Generalnie nie jest źle, piec co prawda pół dnia spędza w podtrzymaniu, ale drugie pół dnia to praca z mocą minimalną i okazonalnie z wyższą gdy trzeba temperaturę podnieść, czyli uniknęliśmy wielu cykli zatrzymania i wznawiania pracy które by były w dwustanie.
Udało się praktycznie zlikwidować dymienie, nie ma już tego 'węglowego' zapaszku który wcześniej dało się wyczuć gdy kocioł długo stał w podtrzymaniu, a sadzy jest o wiele mniej niż z firmowymi sterownikami które miałem (jeden dwustan, jeden pid).
Główny 'cel' sterownika to minimalizacja liczby przejść w podtrzymanie, natomiast utrzymywanie stałej temperatury to nie jest jego priorytet - co widać. 'Duża' moc czyli P2 na wykresie to ok 12-13kW, mała moc P1 to 2.5-3 kW. No i chyba dalszych modyfikacji algorytmu nie będzie, piec radzi sobie b. dobrze i nie daje się zaskoczyć nagłym zmianom zapotrzebowania na ciepło.graph.thumb.png.db0028f645c941afbd66492feaa7389f.png liczby przejść w podtrzymanie - bo moim zdaniem przy przechodzeniu w podtrzymanie  powstaje najwięcej dymu, smrodu i sadzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc, nie znam algorytmów sterowników które wymieniłeś więc oparty  o nie to raczej nie jest, być może ta sama idea u podstaw. No i napisz jakie braki masz na myśli jesli chodzi o prawidłowe działanie (dla mnie jest prawidłowe o tyle że realizuje dokładnie to co zaprogramowałem ale może widzisz tam coś oczywistego co ja przeoczyłem)?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka jest (i czy jest) rampa czasowa pomiedzy przejsciem z mocy min na max. Palnik na wegiel ma duza bezwladnosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.01.2020 o 22:37, Jasa napisał:

Koledzy powyżej napisali już chyba wszystko więc mogę tylko wtrącić  , że na dzień dzisiejszy sterowanie pracą kotła i instalacji w oparciu o algorytm proporcjonalno-całkująco-różniczkujący jest najbardziej efektywnym rodzajem sterowania w kotłach na paliwa stałe.

Tutaj też są mankamenty ,dlatego postanowiłeś stworzyć coś samemu , mimo wszystko nie chciałbym się wtrącać na forum publicznym  w twój projekt chciałem tylko dać Ci do zrozumienia że trzeba to dopracować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PioBin - zależy w którą stronę. Jeśli zwiększam moc to nie ma żadnej rampy, no ale trochę czasu mija zanim węgiel zdąży się rozpalić. Zwykle przez kilka pierwszych cykli sytuacja się normuje. W drugą stronę jest gorzej bo przy nagłym zmniejszeniu mocy mamy duże dymienie i sadzę - po prostu w palniku siedzi kupka niespalonego węgla. Więc w tym przypadku jest doliczany dodatkowy czas na dopalenie węgla (zależny od ustawień spalania) i dopiero później redukcja nadmuchu. Generalnie mamy tylko dwie moce do wyboru więc można dla każdej z nich ustawić parametry tak żeby spalanie było dobre

@pospisz - ależ wtrącaj się, jak bym nie chciał żeby ktoś znajdował mankamenty to bym nic nie pisał. Co do sterowania algorytmem proporcjonalno-całkująco-różniczkującym to być może jest to najdoskonalsza forma sterowania, ale niestety tak tajemnicza że nie wiadomo jak to konfigurować i jak się zachowa - dlatego robię wersję mniej zaawansowaną ale za to zrozumiałą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.