edilkamin Laguna2 Edilkamina P18

[Puławiak]

19 godzin temu, PioBin napisał:

Nie mozecie tego we wlasnym zakresie ogarnac? O ile to jest przyczyna! 

Skala trudnosci: dwie gwiazdki (jak to mowia w pewnym magazynie motoryzacyjnym).

No wentylatora sobie by nie wymienił bo go nie miał - a Puławiak coś tam miał. Ale zgodzę się skala trudności jest niska wiec większość usterek ( polega na wymianie części użytkownik jest w stanie ogarnąć we własnym zakresie) 

 

no i stało się niestety. Moja samowola została ukrócona i nie będę już mógł jeździć na serwisy gwarancyjne poza swój obszar ( promień 40 km) a jeśli nawet zajdzie taka konieczność to niestety będę musiał czekać na zatwierdzanie wiec na mnie na naprawach gwarancyjnych raczej nie liczcie. I w związku z tym też wstrzymuję sprzedaż Laguny poza swój obszar działalności ( 40 km od przysłowiowego komina). Serwisy pogwarancyjne pozostają bez zmian ( oczywiście tym klientom którzy kotły już u mnie zakupili na tyle ile będę mógł pomogę) 

Ale zainteresowanych zapraszam po inne kotły które sprzedaję i montuję. 

[Gość]

Grubo...

[Gość Visitor1230]

Ktoś ci @Puławiak narobił koło pióra widzę.

[Puławiak]

Procedura Procedura. A że ja zawsze byłem anarchista. 

[Gość]

Ja myślę, że edilkamin w końcu o tobie pomyślał, żeby ci ulżyć, żebyś więcej czasu z rodziną spędzał, no i żeby ulżyć twojej wysłużonej taksówce...

[Benton661]

Cezar, to akurat śmieszne nie jest... Mogę się tylko domyślać, co się stało. Moim zdaniem robiłeś dobrą robotę dla Edilkamina, o czym świadczą zadowoleni użytkownicy w całym kraju... A teraz będzie lipa...

[Puławiak]

Coś w tym jest 

[Gość Visitor1230]

No to teraz trzeba te markę polecać z duża dozą ostrożności. Dobry produktu z serwisem do bani.

[Gość]

Tak, Benton. To, nie jest śmieszne, miał to być sarkazm, bo niestety w języku pisanym czasem ciężko oddać emocje. Wg mnie, edilkamin strzelił sobie w kolano. Zgadzam się z tobą w pełnej rozciągłości. Taką decyzją poszkodowani będziemy my- klienci, użytkownicy, ale też Puławiak. Bo skoro chciał sprzedawać i serwisować laguny po całej Polsce, to po co zabraniać? I teraz, np ja, czysto teoretycznie, gdybym chciał mieć lagunę, to jej mieć nie będę... Brawo edilkaminie...

[Benton661]

Sprzedaż spadnie, klienci zasypią firmę reklamacjami i skargami na opieszałość serwisu i brak części zamiennych i wtedy komuś oczy się otworzą

[Gość]

6 minut temu, Visitor1230 napisał:

No to teraz trzeba te markę polecać z duża dozą ostrożności.

Trzeba będzie pisać: możemy polecić m.in lagunę, o ile mieszkasz 40 km od Pulawiaka, bo jeżeli dalej, to może bardziej ten zielony kocioł... Dobra, żartuje, ale to taki żart z krzywym uśmiechem.

[Gość Visitor1230]

Ale tak z drugiej strony to kto mi zabroni kupić kocioł u Pulawiaka. Jeżeli  kupię sobie toyote w Warszawie to nie mogę jej serwisować w Gdańsku?

[Benton661]

53 minuty temu, cezar76 napisał:

Bo skoro chciał sprzedawać i serwisować laguny po całej Polsce, to po co zabraniać? 

Jak to po co? Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o $$

 

37 minut temu, Visitor1230 napisał:

Ale tak z drugiej strony to kto mi zabroni kupić kocioł u Pulawiaka. Jeżeli  kupię sobie toyote w Warszawie to nie mogę jej serwisować w Gdańsku?

Hehe, Toyotą do Gdańska dojedziesz, a Laguny do Puław nie zabierzesz :-):-). Jeszcze trzeba będzie czekać 2 tygodnie za częściami w razie W :-)

[eliks]

Generalnie części katalogowe od zapalarek, przez wyświetlacze i motoreduktory to są na miejscu w Polsce, nie we Włoszech i Puławiak ma to również u siebie.

[Gość Trener40]

1 godzinę temu, Visitor1230 napisał:

Ktoś ci @Puławiak narobił koło pióra widzę.

Nie " ktoś", tylko zapewne nieudolny serwis... Ta firna sama sobie strzela w kolano. 

[Gość]

Szkoda tylko, że wiedzy i umiejętności serwisantów/instalatorów nie można trzymać na półce w magazynie, bo każdy z nich musi ten magazyn nosić na swojej szyi i umiejętnie z niego korzystać. Jeden ma bardziej zautomatyzowany ten magazyn, a inny mniej. 

[Puławiak]

28 minut temu, Benton661 napisał:

Jak to po co? Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o $$

 

Hehe, Toyotą do Gdańska dojedziesz, a Laguny do Puław nie zabierzesz :-):-). Jeszcze trzeba będzie czekać 2 tygodnie za częściami w razie W :-)

Jak Laguny do mnie będą przyjeżdżały na serwis to nawet gwarancyjne z Gdańska będę robił - jutro przygotuję stanowisko testowe. Bo wtedy to pracuję na swoim terenie więc zgodnie z procedurą. 

[Gość Visitor1230]

@Puławiak Ta wiejska klika jest aż tak mocna? Ja bym tak tego nie zostawił.

[Puławiak]

no niestety. Cały zeszły rok próbowałem rozmawiać z Włochami ale odbijałem się od ściany więc w tym roku sobie odpuszczam czas się skupić na swojej robocie i innych produktach. Może znajdą się jakieś fajne nowości wszak rynek cały czas się rozwija. Może pomyśle o włoskim Kipi ?

[radik81]

Oby Laguna wytrzymała bezawaryjnie do końca gwarancji bo cienko to widzę. Potem jedyny ratunek to @Puławiak ale czy będzie mu się chciało jechać  200km jak będzie "zarobiony" po uszy.

[Puławiak]

AAAA po gwarancji to zmienia postać rzeczy wtedy to już robota prywatna - po fancusku "travail prive"  

[maniutek]

No to w czarnej d.. jesteśmy. A co z niezamknietymi sprawami w ramach twojego serwisu? 

[Gość Visitor1230]

A tam zaraz w czarnej... Kociol wysiada. Na gwarancji. Fon do Pulawiaka. Pulawiak mówi co i jak. Zamawiasz serwisanta. Przekazujesz słowo w słowo co Pulawiak powiedział. I na koniec wysyłasz mu flaszkę DHLem.

[pospisz]

Uwaga bo jeszcze sklep monopolowy otworzy i zmieni branżę. 

[Gość Visitor1230]

Albo wpadnie w nałóg.