Po tragedii w Koszalinie : "Wybuch butli gazowej".

[heso]

Czy ktoś z Was widział kiedykolwiek butlę gazową, która wybuchła?

Ręce opadają, obawiam się, że oficjalny komunikat po zakończeniu śledztwa tak będzie wyglądał, nikt nie poniesie odpowiedzialności, winna okaże sie butla.

[SONY23]

Najpierw mógł zapalić się piecyk czy rozszczelniony przewód a potem pod wpływem temperatury eksplodowała cała butla. Widziałem kiedyś w tv jak w pożarze takie butle wybuchały jedna po drugiej jak fajerwerki, tylko odpowiednio mocniej. Więc nie wykluczałbym i takiej możliwości.

[user2018]

Tak, butla jak najbardziej może wybuchnąć, poszukaj w Google, są takie przypadki, a szczególnie, że butla z tego co czytałem służyła do ogrzewania, więc jak stała jakoś blisko to sama mogła się też nagrzać mocno, pewnie było jakieś rozszczelnienie, gaz się ulatniał...

To, że butla wybuchła to nie znaczy, że to "wina" butli, ktoś ją tam postawił, ktoś używał jej do ogrzewanie, ktoś nie zadbał o bezpieczeństwo ppoż, przecież to oczywiste, że trzeba to ustalić, służby nie mogą przed kamerami oświadczać kto jest winny, szczególnie, że o winie decyduje sąd.

Kolejny tragiczny przykład jak to u nas w kraju podchodzi się do bezpieczeństwa, wszyscy mają wszystko w dupie do czasu jakiejś tragedii i wtedy nagle sraczka, kontrole i "jak to się mogło stać?" no, ale oczywiście przepisy to są wymyślone dla debili i są po to aby je łamać a urzędnikom tez dupy ruszyć się wcześniej nie chce.

[heso]

29 minut temu, SONY23 napisał:

Widziałem kiedyś w tv jak w pożarze takie butle wybuchały jedna po drugiej jak fajerwerki

Idę w każdy zakład, że w tym przypadku nie zobaczymy tej "wybuchniętej" butli.

Raz tylko w lokalnej gazecie pokazali zdjęcie butli po wybuchu gazu i pożarze. Butla oczywiście cała, tylko trochę okopcona przy reduktorze. Uszczelka okazała się zużyta. Butla stała w łazience, kobieta zapaliła światło i doszło do wybuchu, bynajmniej nie butli.Kobieta nie przeżyła

Edytowane 5 Stycznia 2019 przez heso

[jedlica]

W tv raczej mówią: wybuch gazu z rozszczelnionej instalacji gazowej. Tam nawet gaz nie wybuchł tylko był pożar ( dotychczasowe informacje).

Dlaczego butle domowe nie mają zaworów bezpieczeństwa jak lpg? Lepszy 5m język ognia niż wybuch.

PS. Butle wybuchają, sam widziałem po pożarze targowiska w Słubicah dziesiątki porozrywanych butli

Edytowane 5 Stycznia 2019 przez jedlica

[user2018]

Proszę kolejny spisek już węszony, ja się czasem zastanawiam  czy nie jestem na jakims forum spiskowym.

A jeżeli gaz się ulatniał a potem nastąpił zapłon to juz nie będzie niby wybuch? Przecież na początku zawsze jest szum informacyjny w takich sprawach.

 

[heso]

18 minut temu, user2018 napisał:

Tak, butla jak najbardziej może wybuchnąć, poszukaj w Google, są takie przypadki,

No to pokaż taką rozerwaną samą z siebie butlę, bo jakoś nie mogę znależć.

[heso]

2 minuty temu, user2018 napisał:

A jeżeli gaz się ulatniał a potem nastąpił zapłon to juz nie będzie niby wybuch?

Ale nie butli, o której tak piszą. Poza tym, nie bez powodu do gazu dodaje się śmierdzącej substancji, czuć od razu taką nieszczelną butlę.

[heso]

13 minut temu, jedlica napisał:

Butle wybuchają, sam widziałem po pożarze targowiska w Słubicah dziesiątki porozrywanych butli

Po pożarze powiadasz... jakoś się nie dziwię.

[user2018]

1 minutę temu, heso napisał:

Ale nie butli, o której tak piszą. Poza tym, nie bez powodu do gazu dodaje się śmierdzącej substancji, czuć od razu taką nieszczelną butlę.

Bierz poprawkę na media i szum informacyjny, media robią tyle błędów, że można całe strony się o tym rozpisywać, ma być szybko i sensacyjnie, nie dokładnie.

Fakt, gaz z butli śmierdzi, jednak tylko przez niedługi czas, jak się nie zorientujesz odrazu to twój węch go zignoruje lub raczej mózg i już on będzie ignorowany, szczególnie jak to nie czysty dom tylko miejsce gdzie podobno było średnio więc zapachów było sporo zapewne a kolejna sprawa, że przy tych piecykach do ogrzewania przeważnie czuć trochę gazem.

[Jozefg1]

Mnie już chyba nic nie zaskoczy od czasu jak widziałem idiotę który gaz z butli do kuchenki  podprowadził .... dętką rowerową!

  Śmiać się czy płakać nad głupotą?

[user2018]

Znajdą się tacy co będą pełni uznania za "zaradność" i tutaj na forum pewnie sporo takich znajdziesz, takie w narodzie przekonanie.

Edytowane 5 Stycznia 2019 przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu

[jedlica]

Mnie dziwi tutaj wiele wątków:  Zamknięte 5 osób w pokoju z piecykiem gazowym bez możliwości natychmiastowego opuszczenia pomieszczenia, pewnie wentylacji nie było. Wypadek w tym miejscu to była tylko kwestia czasu bo podusić się nawet mogli. Ten młody chłopak- pewnie obsługa, sam w panice szukał klucza żeby wydostać dziewczyny.

[Juzef]

Godzinę temu, heso napisał:

winna okaże sie butla

Podobnie za śmierć ludzi w łazience przy kąpieli odpowiada niesprawny piecyk gazowy.

[heso]

13 minut temu, user2018 napisał:

Bierz poprawkę na media i szum informacyjny, media robią tyle błędów, że można całe strony się o tym rozpisywać, ma być szybko i sensacyjnie, nie dokładnie.

Muszę Ci przyznać rację. Nie szukam sensacji, nie wietrzę żadnego spisku. Denerwuje mnie tylko, jak przy każdym podobnym przypadku mówi się o wybuchu butli. Butle nie wybuchają przy normalnej eksploatacji. Mało tego-widziałem na złomowisku, jak spawacze podczas cięcia złomu wręcz stawiali zimą butle nad małym ogniskiem, bo inaczej gaz nie chciał lecieć przy długiej pracy i nic złego się nie działo.

Co do wybuchów butli,  oto  pierwsze lepsze wyniki z Google:

Edytowane 5 Stycznia 2019 przez heso

[Gość Visitor1230]

1 minutę temu, user2018 napisał:

Znajdą się tacy co będą pełni uznania za "zaradność" i tutaj na forum pewnie sporo takich znajdziesz, takie w narodzie przekonanie.

Jasne. Jeden glupek zawsze poprze drugiego. Takie spoleczenstwo. Brak elementarnej wiedzy w czymkolwiek w polaczeniu z pustka w glowach . I tak sobie patrze kto to bedzie pracowal na nasze emerutury 

[SONY23]

Każdy chyba przechodził ten okres, że do ogniska wrzucał puste puszki po dezodorantach. Wiadomo co się dzieje. Podobnie z podgrzaną do bardzo wysokich temperatur butlą z gazem. Jeżeli wybuchła, to najpierw musiał być pożar. Pytanie od czego. Zapewne rozszczelnienie przewodu i zapłon od płomienia na piecyku czy palniku. Tylko dziwne, że nikt nie zdążył się zorientować i uciec.

[heso]

14 minut temu, Juzef napisał:

Podobnie za śmierć ludzi w łazience przy kąpieli odpowiada niesprawny piecyk gazowy.

Miałem kiedyś wątpliwą "przyjemność" ratować sąsiada. Siekierą musiałem wyrąbywać drzwi. Leżał już na posadzce nagi po wyjściu z wanny, bełkotał, trząsł się. Brał kąpiel jak trzeci, po żonie i teściowej. (wiem o czym myślicie...) Okienko wentylacyjne całkowicie zasłonięte, wszystkie spaliny z piecyka gazowego szły na łazienkę "żeby było cieplej". Do dziś pamiętam (minęło ponad 30 lat)  ten paskudny smród i prawie smak pewnie mieszanki CO i CO2. Wyszedł z tego cudem.

Edytowane 5 Stycznia 2019 przez heso

[jedlica]

2 minuty temu, SONY23 napisał:

Każdy chyba przechodził ten okres, że do ogniska wrzucał puste puszki po dezodorantach. Wiadomo co się dzieje. Podobnie z podgrzaną do bardzo wysokich temperatur butlą z gazem. Jeżeli wybuchła, to najpierw musiał być pożar. Pytanie od czego. Zapewne rozszczelnienie przewodu i zapłon od płomienia na piecyku czy palniku. Tylko dziwne, że nikt nie zdążył się zorientować i uciec.

Pokój jest zamknięty do póki nie rozwiążesz zagadek, na tym polegazabawa

[user2018]

Z relacji w Internecie wynika, że ta butla ogrzewała jeden z pokoi z którego należało uciec a w środku były te dziewczyny, zamknięte bo było to w trakcie zabawy, więc nawet nie miały jak uciec, skoro drzwi zamknięte na klucz, okna też pewnie zabite a jeżeli gaz się ulatniał i doszło do zapłonu to już zapewne mega szybko poszło.

[heso]

Ten filmik dotyczy wprawdzie innego obiektu, ale wyobrażam sobie i w niektórych momentach ciarki przechodzą... Żarty się skończyły. Polecam obejrzeć dokładnie, w  pewnym momencie dziewczyna mówi o "najcieplejszym pokoju".

 

[user2018]

Cytat

- Pomieszczenie, w którym przebywały te osoby miało wymiary 7,3 metra kwadratowego. Znajdowało się tam prowizoryczne wyposażenie, dwa fotele, lampa. Coś, co zajmowało również dużo miejsca. Dla samych osób, przebywających w tym pomieszczeniu, miejsca było mało - kontynuował Suski. (http://www.tvn24.pl)

7 metrów kwadratowych na 5 dziewczyn, do tego jeszcze rekwizyty łatwopalne jeżeli tam jeszcze był ten piecyk z butlą to szans żadnych nie miały.

[HarryH]

2 godziny temu, heso napisał:

Czy ktoś z Was widział kiedykolwiek butlę gazową, która wybuchła?

Ręce opadają, obawiam się, że oficjalny komunikat po zakończeniu śledztwa tak będzie wyglądał, nikt nie poniesie odpowiedzialności, winna okaże sie butla.

Heso, butle wybuchają z bardzo prostego powodu i akurat na D. Śląsku temat często się powtarza.

Jak wiesz butla powinna być napełniona max w 80%, by w butli zawsze była faza gazowa. W tym celu na każdej butli masz wybitą lub namalowaną tarę i wlewane jest zawsze dokładnie 11 kg gazu.

Niestety wielu debili napełnia takie butle na stacjach tankowania gazu samochodowego   ... no a co może byc potem już wiesz, nie ma ściśliwej fazy gazowej, temperaturowo rozszerza się ciecz (przy tankowaniu jest zimna, bo się rozpręża).

Edytowane 5 Stycznia 2019 przez HarryH

[user2018]

Godzinę temu, jedlica napisał:

W tv raczej mówią: wybuch gazu z rozszczelnionej instalacji gazowej. Tam nawet gaz nie wybuchł tylko był pożar ( dotychczasowe informacje).

Dlaczego butle domowe nie mają zaworów bezpieczeństwa jak lpg? Lepszy 5m język ognia niż wybuch.

PS. Butle wybuchają, sam widziałem po pożarze targowiska w Słubicah dziesiątki porozrywanych butli

No lepiej chyba jak ten gaz jest w butli, niż miałby wylecieć do pomieszczenia i się zapalić, należy pamiętać, że butle z gazem stosowane są w zamkniętych pomieszczeniach więc ten zawór bezpieczeństwa na pewno niemożna by nazwać zaworem bezpieczeństwa.

[heso]

Chcecie teorii spiskowej? Proszę bardzo- zamknięte w szczelnym ciasnym pomieszczeniu ogrzewanym piecykiem gazowym dziewczyny mogły przebywać tam tak długo, że zaczęły tracić przytomność z braku powietrza. Powietrza zabrakło też piecykowi, więc zgasł. Potem to już kwestia czasu i iskry aby doszło do wybuchu...