Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Po tragedii w Koszalinie : "Wybuch butli gazowej".


heso

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie wniosek jest jeden. Nie warto ślepo małpować wszystkiego co przychodzi do nas z zachodu... Fakt, że nastąpił zapewne nieszczęśliwy zbieg okoliczności ale już sam fakt, że drzwi nie można otworzyć w inny sposób (awaryjny) powinien komuś zaświecić się czerwoną lampką w głowie. Szkoda, że uczymy się ciągle na błędach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ten brak pomyślunku (delikatnie mówiąc) to nasza cecha narodowa? Może w szkołach nie uczą tego, co przydaje się w życiu, aby w ogóle przetrwać?

Zresztą- wszyscy olewają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sony23 akurat ślepe małpowanie z Zachodu to byłaby zapewne dużo bezpieczniejsza opcja a to przeważnie pomysł co prawda jest z Zachodu, ale wykonanie a już na pewno środki bezpieczeństwa często są polskie czyli wręcz Wschodnie. Typowy polski biznes, jak najmniej włożyć, jak najszybciej się dorobić a pracowników czy klientów mieć gdzieś, tak samo środki bezpieczeństwa bo to przecież kosztuje a na pewno nic złego się nie stanie. Zgłosisz takiego albo zwrócisz uwagę to oczywiście jesteś konfident,  donosiciel, służbista, zawistny bo człowiek taki zaradny, coś zrobił a ty tylko narzekasz i wymyślasz jakieś śmieszne zagrożenia. Polecam się porozglądać za wyjściami awaryjnymi w różnych miejscach, np. w Biedronkach, drzwi awaryjne są, bo są wymagane przez prawo, ale praktycznie zawsze czymś zastawione, jakimś towarem a nieraz to i te drzwi zastawione są półkami które tam są na stałe  a jak zwracasz uwagę to oczywiście się czepiasz .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do. kol. heso

   Ale to jest zabieg celowy. Lansuje się trend do wąskiej specjalizacji człowieka w jakiejś jednej  dziedzinie. W pozostałych a nawet w zwyczajnych codziennych sprawach pozostawia się go kompletnym laikiem. I potem mamy społeczeństwo kompletnie niezdolne do funkcjonowania jak tylko w całości. Najmniejsze zawirowanie typu powódź, huragan itp. i kompletny paraliż i oczekiwanie na pomoc państwa. Nawet głupiej wody nie potrafimy sobie zapewnić, tylko butelkowana. Podobnie z żywnością, czy ogrzewaniem. Co zrobi przeciętny Kowalski jak mu walnie sterownik, motoreduktor, pompa,czy inne elektryczne ustrojstwo, a serwisów czy sklepów z częściami nie będzie ? Nic. Albo zrobi ognisko z mebli na tarasie albo zamarznie...  Bez państwa tacy ludzie stają się niezdolni do życia. Niby super fachowcy a jak dzieci we mgle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo... nie raz przy braku prądu byłem spokojny o ciepło w domu, nie mam tam nic na prąd, nie licząc sterownika i pompki od ciepłej wody, ale to drobiazg.

Teraz właśnie słucham wyjaśnień prokuratora na TVP info w sprawie tego pożaru... robi się ciekawie.

Wstępne ustalenia: młodego pracownika nie było w chwili wybuchu pożaru w pomieszczeniu.

Prawdopodobnie butla z gazem uległa rozszczelnieniu.

Butle p- poż. nie zostały użyte.

Dziewczyny uległy zatruciu tlenkiem węgla (czadem).

Edit: butli było łącznie 4, zapaliło się od tej w poczekalni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmierci nie da się uniknąć, ale najgorsza jest sytuacja gdy ta przytrafia się kompletnie bezsensownie czy przez głupotę...

 A wracając do gazu, to może warto żeby ktoś na poważnie zajął się jakością węży do gazu. To co widzę w sklepach woła o pomstę do nieba. Sam plastik, czy pcv. W ciepłym pomieszczeniu jeszcze jakaś elastyczność jest ale na chłodzie zachowuje się jak szkło. Zaciski dobre kupić, to też trzeba mieć już jakieś doświadczenie. Większość to kompletna tandeta, która w wilgotnym pomieszczeniu po kilku latach po prostu się rozleci o ile w ogóle wytrzyma same zaciskanie w czasie montażu. Sam stosuję już po dwa na każdy koniec węża, żeby mieć spokojniejszy sen...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe fakty, już nie piszą o wybuchu a o rozszczelnieniu, piecyk z butlą znajdował się podobno obok escape roomu, to niby poczekalnia, hol coś w tym stylu, pracownika w tym momencie nie było niby na miejscu, był jednak w pobliżu i jest bardzo mocno poparzony, wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną, wychodzi na to, że próbował ratować dziewczyny,  a dziewczyny zmarły od zatrucia czadem.

 

A karuzela *** kręci się dalej i zaraz w swojej mądrości pozamykają wszystkie escape roomy albo będzie trzeba mieć licencje albo jeszcze coś a wystarczyłoby przestrzegać obecnych przepisów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założyłem ten temat zaraz po tym, jak usłyszałem, że ten poparzony 26- latek powiedział ratownikom w karetce, że wybuchła butla gazowa.

To sprytne tłumaczenie, pewnie nieraz słyszał, że butle wybuchają. A tu zonk- butla nie wybuchła, nawet mimo pożaru.

Cóż, poczekajmy z nadzieją, że śledztwo będzie rzetelne i wszystko ujawnią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, czyli sugerujesz, że niby ten gość kłamał i to jakis jego plan? Taka sam hiena jesteś jak ci dziennikarze, i gdzie źródło wiarygodne, że ten gość tak mówił? Ty poparzony, być może podtruty to pewnie byś złożył obszerną relacje z tego co się właśnie wydarzyło. Brzydzę się takim tanim szukaniem sensacji i żerowaniem na śmierci, jeżeli ten temat ba w ta stronę zmierzać to mam nadzieje, że moderacja się nim odpowiednio zajmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, user2018 napisał:

Aha, czyli sugerujesz, że niby ten gość kłamał i to jakis jego plan

A Ty byś na jego miejscu nie kłamał, mając świadomość, że jesteś być może winny całej tragedii? To zupełnie naturalne zachowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

    Nie ma to jak śledztwa na odległość... Możemy sobie pogadać o jakichś ogólnych sytuacjach ale nie o tej konkretnej nie mając wglądu w szczegóły. A co dopiero jeszcze się o to pokłócić...

    To że gość mówił o wybuchu butli może świadczyć, że jakiś wybuch tam jednak był, choć niekoniecznie butli. Po co się od razu spinać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, heso napisał:

A Ty byś na jego miejscu nie kłamał, mając świadomość, że jesteś być może winny całej tragedii? To zupełnie naturalne zachowanie.

czyli bawisz się w sędziego na podstawie wyrywków z portali internetowych chociaż nie masz pojęcia nawet co tam się wydarzyło i obwiniasz o wszystko gościa który obecnie walczy o życie i nie wiadomo czy przeżyje? Gość z tego co piszą jest zwykłym pracownikiem, jeżeli tam były jakieś zaniedbania to za nie odpowiada właściciel, ale to wszystko ustalą śledczy a potem sąd wyda wyrok czy winni, jaka ich w tym wina oraz jaką ewentualna kare poniosą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, heso napisał:

Czy ktoś z Was widział kiedykolwiek butlę gazową, która wybuchła?

Tak,dwie butle.

W prawdzie nie widziałem,ale słyszałem-rozpieprzyły dach,który momentalnie zajął się ogniem.

Dużo nie brakło byście dzisiaj o tym dyskutowali bo były tam 3 rodziny.

Swoją drogą dajcie spokój z takimi tematami bo ktoś przechodzi teraz tragedię,więc po co o tym pisać.

Więcej szacunku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Wszystko pięknie wygląda na poligonie na otwartej przestrzeni... Gorzej jak gaz z rozszczelnienia gromadzi się we względnie szczelnym miejscu i tam dojdzie do zapłonu. Całe domy a nawet ulice wylatują w powietrze. A jak się zacznie palić auto, to sekundy a najwyżej minuty i po sprawie. Ludzie czasem nie mają nawet czasu się wydostać. Więc takie testy, to trochę jednak mydlenie oczu. Co z tego, że nie wybuchł zbiornik jak w powietrze wyleci garaż. U jednego z sąsiadów na kuchence coś wykipiało i zgasiło ogień na palniku. Po jakimś czasie ktoś wszedł do kuchni i nagle bum. Całe szczęście, że wyleciały tylko okna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, SONY23 napisał:

U jednego z sąsiadów na kuchence coś wykipiało i zgasiło ogień na palniku. Po jakimś czasie ktoś wszedł do kuchni i nagle bum.

Niech zgadnę, co napisała lokalna gazeta: "Wybuch butli z gazem ..."

Trafiłem też w związku z tym, co stało się w Koszalinie na takie coś:

"Zatruły się tlenkiem węgla, który, według wstępnych ustaleń prokuratury, ulatniał się z butli gazowej, z której gaz dostarczany był do urządzeń grzewczych budynku." 

No tak, przecież każdy wie, że gaz jest trujący. Ta informacja była zresztą powtórzona w paru innych miejscach np.tu:

https://www.newsweek.pl/polska/spoleczenstwo/organizator-escape-roomu-w-koszalinie-zostanie-aresztowany/753srhe

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Taka albo i jeszcze gorsza jest świadomość większości społeczeńsfwa a przede wszystkim tych tzw. elit. I ludzie z taka wiedzą chcą dyktować wszystkim jak i czym się ogrzewać. Powtarzaja jak mantre to co usłyszą w tv albo przeczytają na jeszcze głupszych portalach internetowych, gdzie większość tzw.dziennikarzy jest już produktem gimnazjów z testami, gdzie nawet małpa ma szansę na trafienie we właściwą odpowiedź...

    Czasami jak oglądam w tv dyskusje polityków o tej tematyce, to normalnie ogarnia mnie panika. Mało który ma jakiekolwiek pojęcie o temacie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja najbardziej obawiam sie, źe podobnie może skończyć się, jak już dostaniemy ostateczne wyniki śledztwa.

Tragedie ciagle się zdarzają, i pożyteczną praktyką byłoby, gdybyśmy zawsze po takich dostawali rzetelny opis, jak to się stało jako ostrzeżenie dla innych.

Niestety, dziewczyny zupełnie bezsensownie na progu dorosłego życia zapłacily tym życiem w pułapce bez wyjścia. Bo komuś zabrakło wyobraźni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja podzielę się moją historią z butlami z gazem. Jako że jest to chyba najtańszy sposób na gotowanie używałem takich butli na kuchence gazowej. Oczywiście sam je podpinałem, sprawdzałem pianą szczelność, dodatkowo miałem 2 czujniki gazu z tym że pierwszy okazał się wadliwy - wył co kilka godzin pomimo że nie było czuć w ogóle gazu (nie miałem już paragonu więc wywaliłem dziada). Szybko się jednak przeprosiłem z czujnikiem gdyż po zakupie butli na lokalnej wiejskiej stacji okazało się kiedyś że zawór w butli nie trzymał tzn przy zakręconej butli można było gotować (ale gaz się nie ulatniał). Odkryliśmy to przypadkiem po powrocie z jakiegoś wyjazdu ( zawsze zakrecalismy butle). Od tamtej pory zawsze trzymałem paragon z zakupu butli. Kupiłem nowy czujnik i tak żyłem z rok czasu aż zakupiłem butle na markowej stacji, sam wybrałem by nie była strasznie pordzewiała tylko taka lepsza na oko i tu zakończyła się przygoda z gazem. Okazało się że po zamontowaniu butli (przed montażem wymieniłem węża i reduktor) i sprawdzeniu pianą czujnik wyje. Zaczął to robić coraz częściej. Na 2 dzień po montażu sprawdziłem jeszcze raz pianą i okazało się że przepuszcza gaz na zaworku w butli. Zrobiłem film i pojechałem na stację. Pracownik zaczął coś ściemniać, gdy przyszedł szef powiedziałem że mam film pokazałem mu go i powiedziałem że mogę z tym iść na policję. Dostałem nowa butle i przeprosiny. Całość sprzedałem bez żalu i teraz mam indukcję i do gazu nie wrócę, bo mam wrażenie że rynek butli z gazem to szambo gorsze niż np rynek węgla. Co chwilę są akcje że gdzieś był wybuch butli z gazem i najczęściej w mediach tekst że źle były podłączone. A dla kontrastu raz sąsiad mnie poprosił żebym poszedł i zamontował butle u nich bo się skończyła. Syn z żoną sąsiada stali i patrzyli zdziwieni po co mi ta pianą I po co to sprawdzam. Gdyby moja feralna butla trafiła do nich to dziś wąchali by kwiaty od spodu.

Wysłane z mojego Redmi 4 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, heso napisał:

A ja najbardziej obawiam sie, źe podobnie może skończyć się, jak już dostaniemy ostateczne wyniki śledztwa.

Tragedie ciagle się zdarzają, i pożyteczną praktyką byłoby, gdybyśmy zawsze po takich dostawali rzetelny opis, jak to się stało jako ostrzeżenie dla innych.

Niestety, dziewczyny zupełnie bezsensownie na progu dorosłego życia zapłacily tym życiem w pułapce bez wyjścia. Bo komuś zabrakło wyobraźni.

I myślisz, że coś by to zmieniło? Tyle trąbienia o piecykach gazowych w łazienkach a co roku są ofiary.

Należy zmienić sposób myślenia, większość uważa, że ich to nie dotyczy, oni są bezpieczni nawet jak coś jest nie tak zrobione, odwrócona sytuacja niż przy lotto, gdzie szansa na wygranie jest prawie 1 do 14 milionów i dużo osób gra i liczy, że to oni mają szansę wygrać a tutaj szanse są pewnie dużo wyższe a dużo ludzi uważa, że im się to nie przytrafi, pewnie nawet w psychologii jakoś to się nazywa.

A co do butli gazowych to najważniejsza jest wentylacja i żeby przewiew był też w miejscu gdzie butla stoi, jak gaz się nie nagromadzi to nie będzie wybuchu, nawet jakby zapalił się gaz wylatujący z butli to mamy najwyżej duży palnik a nie wybuch.

 

A właściciela oczywiście pokazowo musieli aresztować na 3 miesiące, to jest tez oburzające, że nadal takie wręcz komunistyczne metody są stosowane, typowi zabrać paszport, jak się boją, że ucieknie i tyle, kara zostanie wymierzona przez sąd i jeżeli sąd wymierzy kare pozbawienia wolności to wtedy go zamknąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, user2018 napisał:

sytuacja niż przy lotto, gdzie szansa na wygranie jest prawie 1 do 14 milionów i dużo osób gra i liczy, że to oni mają szansę wygrać a tutaj szanse są pewnie dużo wyższe

Jest prosta statystyka, która pokazuje, że "szansa" zejścia z tego świata w tym tygodniu, jest kilka razy większa, niż duża wygrana w toto...

Zeznania zeznaniami, ale ja ciągle czekam na wynik badań zapisów z kamer z tej poczekalni, te są najważniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.