Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Nowa instalacja - bulgotanie w kotle


eustachy

Rekomendowane odpowiedzi

Kocioł Defro Optima Komfort 8kW, powierzchnia do ogrzewania około 100m.Kocioł nowy, instalacja nowa, dopiero zalana wodą. Dom nowy nieocieplony, Kocioł przy dochodzeniu do 60 stopni zaczyna bulgotać i coś sie zaczyna przelewać. W czasie tego bulgotania i przelewania zauważyłem, że pompa obiegu kotła przez kilka sekund ma mniejszy opór. Tak mi się wydaje bo wartość się zmniejsza na pompce. Woda w piecu jest na pewno bo dolewałem aż się przelało w naczyniu. Do temperatury 40-45 stopni nic się nie dzieje, potem zaczyna coraz częściej bulgotać. Piec bardzo długo się rozpala, około 1.5 godziny dochodzi do tych 60 stopni. Ale stawiam na to, że wszystko jest zimne, nieocieplone więc czekam cierpliwie. Martwi mnie to bulgotanie, nie powinno tak chyba być. Palę od góry, wszystko się ładnie pali, zasypuję tylko pół zasobnika a i tak spokojnie 4-5 godzin się to pali. Piec rozpalam z otwartymi drzwiczkami na dole całkiem, żeby szybciej wszedł na wysokie obroty a i tak zajmuje mu to ponad godzinę. Macie jakieś sugestie co do tego bulgotania? Piec jest na obiegu otwartym, instalacja co na zamkniętym, oddzielone jest to wymiennikiem. Piec gazowy narazie odłączony, gazu póki co nie ma. Instalacja jak na zdjęciu

IMG_20181118_195256.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to być związane ze zbyt intensywnym spalaniem w stosunku do przepływu. Dochodzi wtedy do gotowania się wody przy ściankach wymiennika .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, eustachy napisał:

 

Z opusu to jakby układ otwarty sie zapowietrxał. Pokombinuj z biegiem pompy po stronie otwartej, ustaw minimalny bieg przy którym dogrzewa. A sama pompa pcha do wymiennika czy ssie z niego bo nie widzę na tel. Powinna pchać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł musi zostać wypoziomowany wtedy woda wypełni całą powierzchnie przewidzianą dla niej a kocioł się ładnie odpowietrzy, druga rzecz jak koledzy wspominają może dochodzić do miejscowego gotowania wody po odpowietrzeniu kotła powinno ustąpić, przy zbyt gwałtownym rozpalaniu też może wystąpić podobny efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

A sama pompa pcha do wymiennika czy ssie

Która pompa? Ta, która jest w obiegu otwartym, dla pieca? Zasysa.

Cytat

Z opusu to jakby układ otwarty sie zapowietrxał. 

No dobra, ale po to mam u góry naczynie wzbiorcze, żeby mi to powietrze wywalił, W naczyniu wzbiorczym woda jest więc skąd w układzie pieca powietrze? Chyba, że się ta woda w piecu podgotowuje, powstaje bąbel powietrzny, wychodzi przez naczynie i tak w kółko. 

Cytat

Kocioł musi zostać wypoziomowany wtedy

Kocioł jest wypoziomowany. Wody dolałem przed rozpalaniem aż się przelała w naczyniu więc żadnego powietrza tam nie było przed rozpaleniem. 

Cytat

przy zbyt gwałtownym rozpalaniu też może wystąpić podobny efekt

Kocioł rozpala się bardzo powoli, półtorej godziny dochodzi do 60 stopni. 

Cytat

po odpowietrzeniu kotła powinno ustąpić

A dlaczego zjawisko występuje tylko przy wysokich temperaturach? Do 40-45 stopni jest ok. I jak ręcznie odpowietrzyć kocioł? Kocioł sam się chyba odpowietrza

Cytat

Może to być związane ze zbyt intensywnym spalaniem w stosunku do przepływu. Dochodzi wtedy do gotowania się wody przy ściankach wymiennika 

Palę od góry, węgiel pali się równo i spokojnie. Próbowałem zwiększać obroty pompy tej zasysającej wodę w obiegu otwartym, ale przelewanie jest większe wtedy. Bulgotanie nie ustępuje. Pytanie czy to przelewanie wody na wymienniku jest normalne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, eustachy napisał:

A dlaczego zjawisko występuje tylko przy wysokich temperaturach?

Bo może mieć miejsce miejscowe gotowanie wody, świeża woda gazuje, też miałem podobne zjawisko po jakimś czasie ustało. Nie da się kotła odpowietrzyć od razu to proces, ja miałem na przykład bąbel powietrza pod miarkownikiem dopiero po poluzowaniu się odpowietrzył i tego typu rzeczy. Dobrze żeby ktoś zobaczył czy nie ma tam jakichś niespodzianek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

 Dobrze żeby ktoś zobaczył czy nie ma tam jakichś niespodzianek.

A w jakim sensie niespodzianek? Nie da się do pieca zajrzeć. Pod względem instalacji chyba jest wszystko ok. Magicy hydraulicy podłączyli, zalali instalacje wodą, zapalili piec, stwierdzili, że grzejniki ciepłe więc ok i poszli. Przy pierwszym rozruchu był ruch, biegało ich tam kilku to pewnie nikt nie zauważył bulgotania i przelewania.

Cytat

też miałem podobne zjawisko po jakimś czasie ustało

Tzn sugerujesz, żeby to bulgotanie olać i poczekać aż się wszystko może unormuje? Czy to miejscowe podgotowywanie może być niebezpieczne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, eustachy napisał:

Tzn sugerujesz, żeby to bulgotanie olać i poczekać aż się wszystko może unormuje? Czy to miejscowe podgotowywanie może być niebezpieczne?

Każde niestandardowe zachowanie może być niebezpieczne dlatego pisze, żeby ktoś zobaczył całość albo ci "magicy" co to robili bo na forum nie wszystko widać. Skoro jesteś już po kilku paleniach i nic się nie ustabilizowało to sugeruje gdzieś błąd w instalacji. Przecież kotła chyba nie potniesz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Źle podłączony wymiennik płytowy

Bo?

W instalacjach z kotłami, w których jedyną metodą sterowania temperaturą jest ręczna zmiana ciągu kominowego, temperatura wody może okresowo bardzo wzrastać. Wskutek "zagotowania" kotła, gorąca woda, a czasem para, może trafiać do pompy, powodując uszkodzenie wirnika lub łożysk.

W takiej sytuacji rzeczywiście bezpieczniej jest umieścić pompę na powrocie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może coś z prędkościami pomp jest nie tak? Jedna pracuje na maksa - III prędkość, pobiera 40W, ta na powrocie na I prędkości, pobiera 4W. Może to mieć jakieś znaczenie? Dodam, że zwiększanie prędkości pompy "powrotnej" nie rozwiązuje problemu. Może zmniejszyć prędkość pompy "pchającej" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może naczynie wzbiorcze mam za nisko albo źle umiejscowione? Znalazłem wzór wg którego liczona jest wysokość. Dla pompy na powrocie ma być to 0.7 x wysokość słupa wody. A jak policzyć wysokość słupa wody? Liczy się go jako maksymalny, który pompa podniesie czy aktualny? Czyli np jeśli pompa może podnieść od 1 do 4m to jak to policzyć? 0,7x4 czy 0,7x1 jeżeli pompa pracuje na najniższym biegu? Naczynie mam umieszczone tak jak na zdjęciu. Pod sufitem w kotłowni czyli jakieś 1.5m od grzejnika. Licząc 0,7x1 to będzie ok, ale licząc 0,7x4 to już nie będzie ok i może stąd powietrze jest zasysane? 

Naczynie jest w prawym górnym rogu

IMG_20181118_195317.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@eustachy

Teoretycznie winno być 2.8m,czyli 0.7×4,ale w praktyce może być mniej.

Ja mam jakieś 1.5m dla 1 biegu i instalacja działa,ale również bulgocze,ale w bojlerze nieznacznie-nadal jest powietrze.

Popuść zaślepkę lub miarkownik ciągu na piecu i może powietrze ucieknie.

Też mam defro optima komfort 8 kW

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale na którą pompę patrzeć? Bo już zgłupiałem. Na tę która "zasysa"? Bo jedna chodzi na małym biegu a druga na maksa. Jak palisz w tym piecu, od góry? Rozpalasz z drzwiczkami na maksa otwartymi i kiedy przymykasz? Ja przymykam dopiero jak piec hula na 60 stopni. Ale to już bulgocze konkretnie wtedy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@eustachy

Tak,palę od góry.Rozeta w drzwiach zasypowych otwarta tak do okoła połowy oraz klapka od popielnika na 6-7mm.

Gdybym otworzył dolne drzwi przy rozpalaniu to bym kotła nie opanował później-z pewnością bym miał o wiele powyżej zadanej 65°C.

Jesteś pewien,że te bulgotanie nie dochodzi z naczynia wyrównawczego lub bojlera?

Jak zacznie Ci bulgotać to wyłącz pompkę/i i napisz czy coś to zmienia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bojler jest odłączony póki co. Nie grzeję cwu bo nie mieszkam. Przepalam przez zimę żeby nie zamarzła woda. 

Ale W ogóle przy rozpalaniu nawet masz dolne drzwiczki tylko na 6-7 mm? I nie gaśnie ci kocioł przy tym? Może źle rozpalam. Ja mam otwarte całe drzwi na maksa i rozetę też na maksa. Dopiero jak temperatura dojdzie do 50 stopni zamykam drzwi, ale klapke mam cały czas na maksa otwartą.Tę na dole i rozetę do wtórnego też cały czas na maksa. Dopiero jak dojdzie do 60 to przymykam na kilka mm dolną. 

Którą pompkę wyłączyć? Tę po lewej, która zasysa? Z obiegu otwartego? Czy tę która pcha z zamkniętego co wpycha wodę powrotną na wymiennik

Bulgocze w piecu na bank, u góry. Pewnie na wymiennikach gdzieś a potem następuje takie przelewanie wody przez wymiennik, pompka zwalnia na 1-2 sekundy. Chwila spokoju i znowu, bulgotanie, przelewanie, pompka zwalnia i spokój

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, eustachy napisał:

Ale W ogóle przy rozpalaniu nawet masz dolne drzwiczki tylko na 6-7 mm? I nie gaśnie ci kocioł przy tym? Może źle rozpalam. Ja mam otwarte całe drzwi na maksa i rozetę też na maksa. Dopiero jak temperatura dojdzie do 50 stopni zamykam drzwi, ale klapke mam cały czas na maksa otwartą.

To o czym piszesz to temperatura wody i to na wylocie a gotowanie wody występuje punktowo i temp wody może być nawet 40 a będzie bulgotać jak dajesz w palnik. Przy paleniu od góry owszem dobrze, jak jest dużo tlenu przy gazowaniu bo spalasz dym ale może to znacznie podnosić temp i doprowadzać do takich efektów plus inne nie do końca pożądane zjawiska.

Musisz ustalić co tak bulgota gotująca się woda czy raczej bąble powietrza. Na razie to nawet nie wiadomo z czym jest problem. Gdy się nie pali w kotle to spróbuj uruchomić pompy na zimno jak wtedy bulgota to znaczy, że zapowietrzony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.