Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czołem koledzy!

Jaki kocioł 5 klasy wybrać? Nie ma sensu spoza klasy bo prawo uchwały antysmogowej się zmieniło i trzeba będzie wymienić prędzej czy później. Miałem wcześniej Zębiec s2wk21-1 21kW i z mocą było ok.

Ze względu na starą i wąską kotłownię oraz obawy o ceny opału, mniej zaawansowanych operatorów oraz dodatkowych kosztów decyzja padła na kocioł ręcznego zasypu.

Zastanawiam się pomiędzy następującymi kotłami 5 klasy:

1) DEFRO OPTIMA DS 24 kW - https://kotly.com.pl/produkt-kociol-zasypowy-na-wegiel-defro-optima-ds-24-kw-5345.html?l=pl

2) VIADRUS HERCULES U32 - https://kotly.com/pl/444-kociol-zeliwny-viadrus-hercules-u32.html

No chyba, że pomożecie coś innego wybrać stąd np.

https://kotly.com.pl/kotly-klasy.html?l=pl

lub znacie coś innego (zgazowujące odpadają, nie mam gdzie składować i suszyć tyle drewna)?

Chcę by kocioł był niezawodny i trwały. Ten Viadrus wygląda egzotycznie i pomimo trwałości żeliwa nie jestem do niego przekonany... DEFRO wiadomo, jakość idzie w parze ale stal to nie to samo co żeliwo. Możecie te kotły wypunktować?

Z góry dzięki za Wasz czas i wiedzę.

Opublikowano

Dzięki za wartościowy film o VIADRUS U32, wygląda na bardzo skomplikowany (jak na zasypowy kocił co.), dużo wymyślnego szamotu, miarkowniki ciągu (chyba nawet dwa), ciekawe jak się to ma do tego DEFRO Optima DS, który wygląda, że ma tego mniej https://kotly.com/pl/759-kociol-zasypowy-na-wegiel-defro-optima-ds.html (1 rys. w opisie - przekrój), podejrzewam, że takie kształtki szamotowe (przynajmniej te, które bezpośrednio są w komorze spalania) trzeba będzie wymieniać raz na 4 lata prawda?

Opublikowano
18 godzin temu, kotlorz napisał:

Ten Viadrus wygląda egzotycznie i pomimo trwałości żeliwa nie jestem do niego przekonany

18 godzin temu, kotlorz napisał:

ale stal to nie to samo co żeliwo

Weź się zdecyduj... Żeliwniak nie będzie inaczej wyglądał. A większego wyboru już zbytnio nie masz.

1 godzinę temu, kotlorz napisał:

VIADRUS U32, wygląda na bardzo skomplikowany

Nadmiarowego miarkownika zawsze możesz nie używać. A jak chciałbyś używać, a go nie ma, to już gorzej.
Ceramika we Viadrusie to niekoniecznie jest szamot, raczej jakiś beton żaroodporny, z założenia sporo trwalszy. Mnie bardziej mierzi brak ruchomego rusztu, ale z drugiej strony dość łatwo się tam dogrzebać do palnika, więc jako cenę za żeliwność można chyba przełknąć.

Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, fifek33 napisał:

a co myślicie o mpm dsII?

Najdłużej na rynku z obecnej skromnej oferty zasypowców. Dobry zawsze był na tle rynku i nadal jest, użytkownicy pewnie wskażą też wady, ale przynajmniej są one znane, natomiast reszta to przeważnie konstrukcje, które nawet roku nie mają.

@Dareczek26 autor pyta o kocioł zasypowy.

Edytowane przez Juzef
Opublikowano (edytowane)

Rozumiem że bufor też zakupisz, bo zasypowce bez bufora  nie maja 5 klasy ;). Nie jestem pewien Viadrusa, ale inne mają 5 klasę tylko z buforem ;)

Edytowane przez jameess
Opublikowano

Od MPMa trzymaj się z daleka. Jest najdłużej na rynku i producent to wykorzystuje - nie wprowadza żadnych ulepszeń mimo wielokrotnie wypunktowanych wad. Pojawi się kilka dobrych konstrukcji DSow i MPM zniknie tak szybko jak się pojawił. Już swoje na nim zarobili...

Opublikowano
4 godziny temu, jameess napisał:

inne mają 5 klasę tylko z buforem

Wszystkich zasypowców to dotyczy. Badane są tylko na 100% mocy, więc muszą współpracować z buforem. Defro za brak bufora odbiera gwarancję. A wymaga min. 1500l.

Opublikowano (edytowane)
19 godzin temu, fifek33 napisał:

a co myślicie o mpm dsII?

kolega znalazł kolejny kocioł 5 klasy dzięki, któremu mój wybór będzie jeszcze bardziej skomplikowany :D , wygląda na toporną konstrukcję, takie zawsze były u nas w kotłowni więc jest to bardzo ciekawa , niewymagająca konstrukcja ale nie widzę http://www.mpm-kotly.pl/certyfikaty.html certyfikatu 5 klasy dla mojej mocy a mógłbym w niego iść, ze względu na sprawdzony design. Napiszę do producenta czy będzie badać ten model na 5 klasę. (a może nie zaktualizowali strony)

Edytowane przez kotlorz
Opublikowano (edytowane)
14 godzin temu, hamis napisał:

Od MPMa trzymaj się z daleka. Jest najdłużej na rynku i producent to wykorzystuje - nie wprowadza żadnych ulepszeń mimo wielokrotnie wypunktowanych wad. Pojawi się kilka dobrych konstrukcji DSow i MPM zniknie tak szybko jak się pojawił. Już swoje na nim zarobili...

aha, to przygasiłeś mój zapał, sprawdzę z ciekawości czy mają papiery, swoją drogą to znalazłem coś podobnego EKOWERY Michał 25, ale ma podobno tylko 16kW robią też inne moce, ale póki co tylko ten ma papier na normę PN-303:5-2012

Edytowane przez kotlorz
Opublikowano
11 godzin temu, Juzef napisał:

Wszystkich zasypowców to dotyczy. Badane są tylko na 100% mocy, więc muszą współpracować z buforem. Defro za brak bufora odbiera gwarancję. A wymaga min. 1500l.

o matko gdzie ja to wstawię, pomijam koszt bufora prawie tyle co nowy kocioł, masakra.

Opublikowano

Mpm ma papiery na kocioł 12kw (4 klasa sprawności 5 emisji) i 17-19kw (niby całość 5 klasa). Oczywiście tylko z buforem. Certyfikat był w temacie o mpmie, oczywiście na stronie go nie ma.

Sam mam wersję 17-19 i naprawdę wrogowi go nie polecę...

Gbyby zależało mi na 5 klasie (czyli komplet z buforem) to bralbym podajnik, podobna cena, a nie musisz co 2h być w kotłowni (tak jest przy mpmie). Chyba, że masz darmowe drewno to inna bajka

Opublikowano (edytowane)

tutaj mnie od podajnika odstrasza kilka rzeczy: brak prądu marzniesz (mieszkam na zadupiu, gdzie jak czasem wysiądzie to możesz i 1,5 doby czekać na wznowienie zasilania), psujące się elementy: ślimak, zasobnik, sterownik, łamanie się zawleczek, skaczące ceny ekogroszku, zawory mieszające itd.

W moim zębcu jak rozpaliłem od góry to miałem spokój na 8-12 godzin, czasem poszedłem tylko zarwać spiek lub zamknąć dopust powietrza wtórnego po przepaleniu się węgla. Mama nadzieję, że taka stałopalność w tych dolniakach jest również do osiągnięcia, nigdy nie miałem takiego kotła.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, hamis napisał:

Mpm ma papiery na kocioł 12kw (4 klasa sprawności 5 emisji) i 17-19kw (niby całość 5 klasa). Oczywiście tylko z buforem. Certyfikat był w temacie o mpmie, oczywiście na stronie go nie ma.

Sam mam wersję 17-19 i naprawdę wrogowi go nie polecę...

Gbyby zależało mi na 5 klasie (czyli komplet z buforem) to bralbym podajnik, podobna cena, a nie musisz co 2h być w kotłowni (tak jest przy mpmie). Chyba, że masz darmowe drewno to inna bajka

aż tak źle z stałopalnością? Spodziewałem się wiecej, szczegónie, że na czystym ogrzewaniu dobrą ocenę dostał http://ranking.czysteogrzewanie.pl/kotly-dolnego-spalania/kociol/mpm-ds

jak czytasz to nic tyko brać i palić.

Edytowane przez kotlorz
Opublikowano

Pełny zasyp starczy na ponad 12h, ale co z tego, skoro po 2h ruszt jest tak zapopielony, że kocioł się dusi i trzeba zejść przerusztowac. Albo węgiel się zwiesi i musisz go rozbić. Chyba, że masz dostęp do dobrego pewnego węgla, niespiekajacego, z małą zawartością popiołu. U mnie w miarę się zachowywał tylko na weglu z Wesołej (945zl tona z Bartexu), ale to też loteria.

Stary GS, rozpalony od góry był bezobslugowy minimum 12h. I dużo mniej wybredny na węgiel. Rozpalanie gsa od góry zajmowało poniżej 10 minut i to cała obsługa.

Ds fajnie wygląda w reklamach, sam się na to nabralem. Rzeczywistość jest niestety inna...

Opublikowano

Musiałeś chyba fatalnie trafiać z węglem albo coś nie tak było z paleniem. U mnie na ruskim węglu wszystko co wsypywałem na jedno odpalanie czyli jakieś 10-12 litrów wypalało się spokojnie do końca bez żadnego grzebania. Można było oczywiście dosypywać w czasie palenia ale rzadko korzystałem bo zima raczej ciepła i dom się po prostu przegrzewał. Ruszt sztabkowy, trochę tylko poszerzyłem szczeliny przez wyjęcie jednej sztabki i rozszerzenie pozostałych.

Gość berthold61
Opublikowano

No ale na logikę to brać to w wypadku przepalania kupno dolniaka to do bani pomysł  bo lepiej i bez fajerwerków da się palić górniakiem bo nie trzeba rusztować bo spali każdy rodzaj węgla bo kocioł jest zdecydowanie bardziej sterowalny a skoro dolniak wg logiki służyć miał do ciągłego palenia a nie da się ciągle palić więc kicha na całego ,

Opublikowano

Dolniak jest bardziej uniwersalny, palisz ciągle lub przepalasz  bez kiszenia i do tego czyściej i ekonomiczniej spala.  Wadą jest to, że jest bardziej wymagający bo w gs to i babcia napali  a w ds może być różnie. Ale jak palić drewnem to tylko ds.

Opublikowano

No nie wiem co lepsze dla babci ? Dolniak w którym rozpala od dołu  i dosypuje na górę, jak robiła to całe życie, czy górniak, w którym musi uczyć się całej obsługi od nowa... A czy ideą dolniaków jest palenie bez wygaszania ?  Może w domach z dużym zapotrzebowaniem na ciepło i tak, bo do takich potrzeba większej mocy i łatwiej takiego DS-a zbudować. Ale jak potrzeba 2-3 KW mocy, to wybaczcie ale taki dolniak musiałby być miniaturką i paliwo do niego też odpowiednio drobniejsze albo jakaś mechanizacja czy częstsza obsługa. Jednym słowem coś dla prawdziwych speców i zapaleńców. Nie twierdzę, że się nie da bo koledzy na forum piszą, że coś takiego u nich działa ale jak powiedziałem nie każdy to potrafi.

Opublikowano
W dniu 11.05.2018 o 12:23, hamis napisał:

Pełny zasyp starczy na ponad 12h, ale co z tego, skoro po 2h ruszt jest tak zapopielony, że kocioł się dusi i trzeba zejść przerusztowac. Albo węgiel się zwiesi i musisz go rozbić. Chyba, że masz dostęp do dobrego pewnego węgla, niespiekajacego, z małą zawartością popiołu. U mnie w miarę się zachowywał tylko na weglu z Wesołej (945zl tona z Bartexu), ale to też loteria.

Stary GS, rozpalony od góry był bezobslugowy minimum 12h. I dużo mniej wybredny na węgiel. Rozpalanie gsa od góry zajmowało poniżej 10 minut i to cała obsługa.

Ds fajnie wygląda w reklamach, sam się na to nabralem. Rzeczywistość jest niestety inna...

czyli generalnie nie polecasz dolniaka ?

Opublikowano

Trudno żeby polecał, gdy ma gorzej niż z górniakiem. Ale jest mnóstwo ludzi, którym to działa nieźle, więc nic nie piszą. A jeśli chcesz zasypowca 5. kl. to górniaków (póki co) nie znajdziesz :)
Wiele zależy od tego, jakie masz u siebie węgle. Ja (Wrocław) musiałbym się silić, żeby znaleźć coś spiekającego, a są takie rejony, gdzie może być na odwrót.

Opublikowano

Nie tyle, że nie polecam dolniaka tylko nie polecam MPMa. Nie mam porównania do innych producentów.

Gdyby w mpmie węgiel się nie zawieszal i nie zapopielal ruszt oraz palnik to byłby bardzo dobrym i wygodnym kotlem. Spala bardzo czysto, zastrzeżeń nie można mieć.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Hamis reasumując, kupiłeś  opał którt słabo nadaje sie  dla dolaniaka a cała wine za to zrzucasz na kocioł ;) . To tak jak byś  nalał do benzyniaka ON i przeklinał auto że nie jedzie :).  Ja dokładam w zimie, srednio co 12/14h wtedy tez rusztuje. Węgiel to tani Energo z Mrówki. Na Sobieskim w tym czasie wykonywałem jedno rusztowanie, między dokładaniem opału. Raz na kilka dni, schodze z żarem by odslonił mi sie wlot palnika i wygarniam z niego zassane popioły i kamyki. Trwa to kilka chwil, dokładam na wierzch trochę drewna i dalej mogę ogrzewać dom, bez wygaszania kotłe. Właśnie zainstalowałem bufor u siebie, na tą chwilę  uczę się ustawień i kilka rzeczy muszę jeszcze w instalacji poprawić. Może to dla tego nie widze, kolosalnej różnicy w ergonomii i czystości spalania ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.