Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Trochę Prawdy O Kotłach V Klasy


mac65

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ciekawy artykuł o przyszłości kotłów 5 klasy ich cenach , badaniach i dostępnym paliwie . Wychodzi na to że te całe badania to totalna ściema bo prowadzonę są na węglu który jest w Polsce niedostępny ( przynajmniej tak wynika z artykułu ). 

http://forsal.pl/artykuly/1036946,producenci-tansze-kotly-zasypowe-5-klasy-powinny-pojawic-sie-w-ciagu-2-lat.html

Wychodzi na to że za kwitek i naklejkę  płacimy parę ładnych kafli a i tak w rzeczywistości można się nim podetrzeć .Co do kotła to wygląda na to że nie ma się co spieszyć .

Pozdrawiam 

Opublikowano

„Na dziś skupiamy się na kotłach retortowych, automatycznych, ale pojawił się temat kotłów zasypowych, miałowych. Tego typu kotły pojawiają się, w tej chwili to chyba dwa modele, z których jeden jest wątpliwy" - mówił Arczyński. Dodał, że "przy tego typu kotłach zapala się nam czerwona lampka, bo (…) taki kocioł zawsze daje możliwość wrzucenia na ruszt czegokolwiek”.

 

No to produkujcie takie, w których wrzucenie czegokolwiek  nie wprowadza w środowisko niczego złego... Np. sensowne dolniaki.

 

"Dopytywany o perspektywę wprowadzenia na rynek kotłów zasypowych na miał, spełniających klasę 5., przedstawiciel branży określił ją na „rok, do dwóch lat”.

Pytany o cenę takiej instalacji powiedział, że mogłaby to być kwota rzędu 4 tys. zł. „Pewnie ta cena nie będzie wynosiła 2 tys. zł, ale być może będzie wynosiła – przepraszam, strzelam tu, proszę mnie nie trzymać za słowo – ok. 4 tys. zł, bo ten kocioł będzie spełniał dyrektywę Ecodesign (Ekoprojekt - PAP)" - powiedział."

 

Jakby co, mam gotowy projekt takiego za 2 tys.

Spala czysto wszelkie drobne i grube, rewelacyjna sprawność, wyjątkowo łatwa obsługa,

modułowa budowa, innowacyjna konstrukcja paleniska.

Opublikowano

Panowie a mnie to śmierdzi totalną ustawką . To jest dokładnie jak z VW. Kasę wszyscy po kolei wzięli a odpowiedzialność spadnie na użytkownika bo będzie palił nie takim weglem jaki przewidziano do kotła . To podpada pod paragraf .

Opublikowano

Tak będzie, kolejne obostrzenia, normy, ustawy, uchwały... można się domyśleć jaki będzie finał za lat... 10-20-30.

Gość berthold61
Opublikowano

A nie wystarczyło jak by etapami to wprowadzać ale szybciej np do 2020 wymienić wszystkie obecne nie posiadającej 4 klasy na wprowadzenie tych kotłów , i większość podajnikowych oraz lepsze dolniaki w 4 klasie i niech sobie latają w klasę wyższą dopracować i wprowadzić np za 10 lat po amortyzacji 4 klasy

Opublikowano

Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.

Co z tych kotłów 5 klasy jak same z nimi problemy:sadza,duże spalanie,awaria,spieki itp.

Te kotły 5 klasy to g*wno warte.Ale trzeba przyznać,że drogie g*wno.

Opublikowano

Teraz cel jest taki żeby ludzie nakupowali tych kotłów 5 klasy mając nadzieję, że będą tym palić już na wieki.

 

Za parę lat wprowadzą nową ustawę i tak dowalą ceny na węgiel plus wycofają węgiel z rynku że się odechce kombinować. Ten proces już się zaczął...

 

To już było wcześniej, wystarczy się cofnąć do historii innych źródeł opału.

Opublikowano

I wtedy wprowadzą 6 klasę i wszystko zacznie się od początku...

 

Przyśni mi się pewnie dziś taki koszmar, że 6-tą klasę i ekodensing2 zaliczają tylko nowe kotły zasypowe, a podajnikowe już nie  :wacko: I znów trzeba będzie kiblować w 6-tej klasie...

 

 

Panowie a mnie to śmierdzi totalną ustawką . To jest dokładnie jak z VW. Kasę wszyscy po kolei wzięli a odpowiedzialność spadnie na użytkownika bo będzie palił nie takim weglem jaki przewidziano do kotła . To podpada pod paragraf .

 
A czy podpada pod paragraf, że producenci samochodów deklarują spalanie 4,5 l/100km osiągnięte na specjalnych oponach niedostępnych na rynku, na specjalnej mieszance paliwowej, bez lusterek bocznych itp., a w rzeczywistości auto wypuszczane z salonu poniżej 7 litrów nie zejdzie? Bardzo podobny przypadek - są bezkarni.
Opublikowano

Jak znam życie, to producenci razem z tymi co będą badać owe nowe kotły wspólnie się zastanawiają jak właśnie ten cenny papierek załatwić. Cała para, czytaj kasa, pójdzie nie na rozwój konstrukcji i technologii a na właśnie kombincje...

A co do bezkarności producentów samochodów i innych, to prosta sprawa. To są potężne ponadnarodowe korporacje, których budżety są większe niż budżety średnich państw. To one dyktują warunki a nie konsumenci. Zaniżanie spalania to nic w porównaniu z optymalizacją opodatkowania, czytaj unikania płacenia podatków. Wystarczy tylko popatrzeć co nam teraz zgotowali pod przykrywką naruszania wartości UE...

Opublikowano

Panowie mnie to śmierdzi już od samej góry . Poczynając od samego zapisu tej normy dla paliwa które nie istnieje w naszym kraju a o ile dobrze pamiętam jest importowane z Kazachstanu bo tylko na tym paliwie da się te parametry osiągnąć , no może jeszcze wliczając nasz koks .

Certyfikat wydany przez organizację która doskonale orientuje się że po opuszczeniu stanowiska badawczego nie ma szans na uzyskanie deklarowanych parametrów bo nie ma co wsypać do kotła żeby je utrzymać . Producent który jeśli chce nadal egzystować musi sięgać do podchodów żeby uzyskać papierek dla urzędnika który pomylił się w cyferkach i zamiast napisać 24 napisał 28( a może mu to ktoś za uchem podpowiadał ) . 

No i druga strona to konsumenci którzy uwierzyli w cudowną maszynkę produkującą czyste powietrze i jednocześnie gminy i miasta które w dobrej wierze licząc na efekty dla zdrowia  swojego i mieszkańców  dopłacają do tego przekrętu żywą kasę . Oj tym się powinien Zbyszek zająć jak niczym innym .

 

Już po pierwszym obejrzeniu kotła 5-ej klasy nurtowało mnie to jak na palniku który już dawno przestał egzystować bo nie spalał węgla  można osiągnąć parametry wymagane dla najwyższej normy . Nagle jak feniks z popiołów albo trup z szafy zaczęły się pojawiać w niby nowych konstrukcjach ( w większości to stare wymienniki z kotłów miałowych )stare fajki .  No to już teraz wiem że kluczem do wszystkiego jest tylko odpowiednie paliwo a reszta to jak zwykle ściema .

Opublikowano

Kolejny temat o tym samym ale to dobrze bo ludzie się nieco budzą i trzeźwieją pewnie jak sprawdzają ceny kotłów z tym papierkiem unijnym :) Jak widzę te kotły 5 klasy w markecie to mi się śmiać chce dokładnie to samo co było tylko wymiennik powiększony nawet na szamot sie nie wysilili, no i cena 3-5 tysięcy droższa bo papierek jest.

 

Najlepsze, że koszt dostosowania większości obecnych kotłów do 5 klasy to pewnie nie więcej niż 200 zeta ale to by za łatwe było.

 

Tak samo zrobili ze śmieciami, chcieli zrobić z oponami zimowymi, zrobili z przeglądami samochodowymi żeby ludzie kupowali nowy złom zamiast reperować stary i tak wiele innych rzeczy. A wystarczy żeby ludzie chodzili na gminne spotkania i powiedzieli samorządowi NIE, koniec robienia biznesu na państwie. Nie zgadzam się bo to też moja sprawa. Albo zrobimy to rozsądnie albo wogóle a wy wylecicie przy kolejnych wyborach bo samorząd to służba publiczna, moja służba a nie szlachta...

Opublikowano

Oj tym się powinien Zbyszek zająć jak niczym innym .

 

No, ale jak Zbyszek Zero ma się tym zająć jak te rozporządzenia jego szef Pan Premier wydał...  :unsure: Bądźmy poważni.

 

https://www.mr.gov.pl/strony/aktualnosci/lepsza-jakosc-powietrza-rozporzadzenie-w-sprawie-kotlow-wchodzi-w-zycie-1-pazdziernika/

Opublikowano

Chcecie powiedzie ze kupno V-tki to kasa w boto? to czym palic? smieciuch?

Opublikowano

Odpowiem cytatem z artykułu

 

"obecne automatyczne kotły klasy 5. są certyfikowane przy wykorzystaniu węgla o wartości opałowej 28 megadżuli. „Pytanie, czym będziemy palić w Polsce w tych kotłach. Powprowadzamy kotły 5. klasy, natomiast ich rzeczywista emisja będzie zupełnie inna, bo węgli o wartości 28 MJ nie ma. Pytanie, czy musimy badać na węglu 28 MJ (…). Te kotły powinny być stworzone dla parametrów jakościowych węgli polskich” - podkreśliła przedstawicielka PGG"

 

 W kontekście przemysłu górniczego

 

"Wyjaśniła, że obecnie PGG kieruje do sektora komunalno-bytowego przede wszystkim węgle grube, które mogą być spalane wyłącznie w kotłach zasypowych. Eliminacja tego rodzaju urządzeń z rynku – w drodze uchwał - oznaczać będzie również eliminowanie tego sortu węgla."

Opublikowano

Zaraz i tak te kotły 5 klasy trzeba będzie wyposażyć w elektrofilt za około 2 tys. zl. Bo po tygodniu palenia z komina się kopci .Czyscic kocioł cza co tydzień , a syfu w nim co niemiara.

Wiec rozwiązanie jest tego finansowego tematu jedno ELEKTROFILT. Prace są prowadzone na pilibudzie w Gliwicach i Gdańsku.

Wniosek jeden można go założyć na każdy kocioł , ale co ma 80 % sprawności i zapomnieć o 5czy nie wiadomo jeszcze jakiej klasie .

Dodam ja ze swej strony nie wymienię kotła na nowy , jak padnie to w tedy .Jezeli naszemu Państwu powiedzmy państwu bo to widać to zbieranina dorobkiewiczów co szastają naszymi podatkami na lewo i prawo udowodni mi ze piec nie spełnia normy to w tedy się kupi, ja nie poto pracuje by wywalać pieniądze na czyjeś zachcianki . Proszę niech stworzą mobilne laboratorium i na zrzeczywistym obiekcie zrobią badania i przywala naklejkę .

Motto jedno w Polsce ludzie nie umia palić węglem.

Opublikowano

Motto jedno w Polsce ludzie nie umia palić węglem.

 

Z pisaniem też nie zawsze im wychodzi.

Opublikowano

Jeżeli masz na myśli te nieszczęsne kotły to możliwe, że wydajacy certyfikaty muszą tak robić, bo nie ma takich, które te normy spełnią przy byle jakim opalen i każdym uzytkowniku.

Opublikowano

Ciekawy artykuł o przyszłości kotłów 5 klasy ich cenach , badaniach i dostępnym paliwie . Wychodzi na to że te całe badania to totalna ściema bo prowadzonę są na węglu który jest w Polsce niedostępny ( przynajmniej tak wynika z artykułu ). 

http://forsal.pl/artykuly/1036946,producenci-tansze-kotly-zasypowe-5-klasy-powinny-pojawic-sie-w-ciagu-2-lat.html

Wychodzi na to że za kwitek i naklejkę  płacimy parę ładnych kafli a i tak w rzeczywistości można się nim podetrzeć .Co do kotła to wygląda na to że nie ma się co spieszyć .

Pozdrawiam 

 

ten link zacytowano na innym forum, nie będę się powtarzał, tylko skopiuje swoją wypowiedź

 

Tu się w zasadzie kłania czytanie ze zrozumieniem.

Wypowiada sie przedstawiciel PGG

badania na V-ta klase na węglach od 27MJ z naszych kopalń to nie problem, jest choćby Anmag Gold z Imex-piechota, jest Skarbek z Piekar czy Bobrka, jest Pieklorz z Chwałowic, Jest węgiel z Konzbi (ekoret)

W moim przypadku w labo badane było na Anmag-Gold, 3testy to kalorycznośc od 27MJ z hakiem po nieco ponad 28MJ dla ostatniej dostawy

oraz węgiel z Konzbi - nie chce mi się szukac w raporcie, ale tez >27Mj jak pamiętam

 

normalne paliwa handlowe, na dobrych palnikach V-ka bez problemu do zrobienia, na naszym stanowisku parametry V-ej klasy przy palniku sv200 utrzymywaliśmy także na groszko-miale z lokalnego składu. To nie problem

 

natomiast jak ktoś rzeźbi na retorcie, to tu faktycznie kombinacje alpejskie jakieś domieszki, stosowanie antracytu, miksy 50:50 z koksem... antracyt zdradza na danych atestach kaloryczność od 30MJ w górę, domieszki koksu podobnie... palcem nie wskażę, ale znam przypadek badania na pewnej retorcie na eko czeskim brunatnym celowo sprowadzonym od sąsiadów.. a także na ekogroszku kolumbijskim

 

problemem w świetle dostępnych u nas paliw jest natomiast ekodesign, bo tu już bardzo zawęża się wybór paliwa do w zasadzie 2groszków na naszym rynku i musza być sprzyjające wiatry przy badaniu. Tu bardzo ważny jest już sam chemiczny skład paliwa, temperatury spalania, warstwa a także odpowiedni poziom wysuszenia itp.

Opublikowano

No to produkujcie takie, w których wrzucenie czegokolwiek  nie wprowadza w środowisko niczego złego...

Nic dodać, nic ująć. I takie konstrukcje zapewnią też płynne przejście w biomasę, która nie musi być bardzo droga, nie ma siarki i jest zeroemisyjna co do CO2.

Tylko takiego rozwoju nie wprowadzi się metodą samych regulacji prawnych, bo producenci skupią się na metodach ominięcia regulacji, a nie na popchnięciu konstrukcji do przodu.

Przykładem są te retorty, które chyba zabrnęły w ślepy zaułek. Ale tak się kończy, jak się coś robi patrząc tylko na końcowy skład spalin, a bez zrozumienia co i dlaczego.

Myślę, że w konstrukcji pieców i kotłów można jeszcze bardzo wiele poprawić.

A mam taki przykład z innego podwórka. Od dawna znane są tzw. gazyfikatory, np. takie, które wytwarzają gaz drzewny, którym można zasilić silnik samochodu. Z braku benzyny używano ich w czasie wojny.

Tylko te konstrukcje znane z czasów wojny miały pewne wady. Np. że otwarcie komory załadunkowej wydziela dużo trujących dymów, że nie można tego zrobić w czasie pracy silnika, że grozi wybuchem itd.

(Problemy jakby znane na tym forum, bo spalanie węgla lub drewna zaczyna się od jego odgazowania.)

Otóż pod koniec lat 80' amerykańska Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego przeprowadziła badania, których rezultatem było opracowanie nowego typu gazyfikatora pozbawionego tych wad. Finalna konstrukcja co do zasady działania bardzo przypomina konstrukcje DS z PP wprowadzanym nad zasyp. W końcowym raporcie jest zawarty konkretny projekt prostego gazyfikatora, który każdy może wykonać, przerobić, ulepszyć. Jest dyskusja co i dlaczego. Ten raport był bardzo istotnym krokiem w rozwoju gazyfikatorów. Przez samo to, że powstał i był rzetelną pracą, do dziś w tej dziedzinie stanowi klasyczny punkt odniesienia (tzw "FEMA gasifier"). A sfinansowała te badania  Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego.

 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.