Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Mam wątpliwości co do folii alu bezpośrednio na obudowie. Rozumiem (mylę się?), że ma ona zatrzymać promieniowanie podczerwone. Ale folia alumininiowa jest dobrym przewodnikiem ciepła, szybko się nagrzeje i zacznie sama promieniować. Może wystarczy tylko folia alu na wierzchu wełny?

Chyba, że kocioł wilgotnieje i wtedy folia jako zabezpieczenie wełny ma sens.

 

P.S. Gdzie można kupić za rozsądne pieniądzie kilka, kilkanaście metrów kwadratowych folii alu? Najlepiej o szerokości 1 m (do podobnych celów - izolacja komina).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, ciekawe.

Folii alu szukałem w Castoramie, niestety bezskutecznie.

 

Odnośnie izolacji kotła, czy można go zaizolować całościowo, tzn. także od dołu? Na złomie widziałem model zaizolowany i oblachowany z góry na dół, z tyłu a nawet z przodu. Tylko nie od dołu. Nie wiem czy to fabryczna robota, ale wyglądało dość porządnie. Tylko czemu nie było izolacji od dołu? Nie mieściła się czy może tam zimny zwykle i tak to się nie opłacało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się poszuka, to można znaleźć miękką wełnę powlekaną folią aluminiową. Cena (za grubość 5 cm) około 20 zł metr kwadratowy. Ma zastosowanie w instalacjach wentylacyjnych.

 

Folię alu znalazłem ale w cenie około 300 zł za rolkę. Aż tyle nie potrzebuję.

Można szukać w hurtowniach zaopatrujących gabinety kosmetyczne. O ile pamiętam, to widziałem arkusze 2x1 m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, po prostu kombinuję z tego co mam. Jak spojrzeć 2-3 lata wstecz to byłem skłonny wywalić ten kocioł na złom, ale kasy nie zbywało nigdy na tyle, by kupować nowy. Teraz widzę, że głupi byłem, bo w międzyczasie dużo się nauczyłem o kotłach starych, nowych, spalaniu, a przede wszystkim nauczyłem się palić w tym kotle tak, by nie był to masochizm. Dlatego nie narzekam obecnie.

 

Jeśli chodzi o folię ALU, to rozumiem, że sama nie wystarczy, to jasne. Wpierw znajdę jakieś mazidło na te połączenia.

Przesłonę do czopucha mam w starym. W razie potrzeby przełożę do nowego, ale ten nowy to jest zapasowo na razie, bo stary się trzyma, za wyjątkiem dwóch pęknięć wokół rury zasilania. Gdyby miał pękać dalej, to się podmieni.

Co do drzwiczek to się wściekłem, bo łapnąłem ekstra sztuki, wymagające tylko izolacji i sznura, a wcześniej już starocie odremontowałem... ale trudno, nie brałem wcześniej tego źródła pod uwagę, a szkoda.

mazidlo w castoramie wystarczy czarny uszczelniaczdo piecow i kominkow ja mam zastosowany i nie zauwazylem zeby cos bylo nie tak mazidlo orginalne bardzo ciezko nakladac i jest drogie jesli chodzi o izolacje ja usiebie jakis czas temu wyczyscilem blachy pomalowalem a pod spod dalem welne mineralna taka jaka sie stosuje do ocieplen dachow i jest super w kazdym miejscu mozna spokojnie reke polozyc jest poprostu letnia welna do obkladu kominkow z folia byla za gruba oblachowanie nie chcialo sie zlozyc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, ciekawe.

Folii alu szukałem w Castoramie, niestety bezskutecznie.

 

Odnośnie izolacji kotła, czy można go zaizolować całościowo, tzn. także od dołu? Na złomie widziałem model zaizolowany i oblachowany z góry na dół, z tyłu a nawet z przodu. Tylko nie od dołu. Nie wiem czy to fabryczna robota, ale wyglądało dość porządnie. Tylko czemu nie było izolacji od dołu? Nie mieściła się czy może tam zimny zwykle i tak to się nie opłacało?

ten model to seryjka widzialem caly oblachowany niczym lodowka drzwiczki itd wersja kuchennna camino w dole tez nie bylo izolacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taak, właśnie ten uszczelniacz z castoramy łapnąłem. Pewnie w weekend się poskłada do kupy.

 

Odnośnie węgla, to IMHO najlepiej orzech. Paliłem już różnymi, kostka też wejdzie, ale więcej kilo wlezie w przypadku orzecha a jednocześnie nie jest on zbyt drobny.

 

Stałopalność to rzecz względna. Bywało, że z 12kg ciągnąłem 18-20h. W najgorsze mrozy 35kg/24h ale to już musiałem dzielić na dwa razy. Na raz nie wchodziło więcej jak 15kg orzecha, ale miałem ruszt skrócony szamotem. W wersji pełnej 25kW wchodziło nawet ponad 30kg, ale 1/3 nie dopalało. Jednak to inna bajka, w związku z przewymiarowaniem kotła.

 

Zadymienie oczywiście fest! Smoła, sadza, syf itp. ALE to do momentu jak odkryłem palenie od góry. Jak się to przyswoi, to węgiel pali się nieporównanie czyściej, bez smrodu i jest zupełnie inna bajka - w kotle miast się dymić, ogień huczy ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dariuszrb

 

Palisz w camino drewnem z dmuchawą? Dlaczego?

Ten kocioł nadaje się jako tako do palenia węglem - po przeróbkach (poczytaj opis walki Juzefa).

 

Jeśli miałbym w nim palić drewnem to tylko od góry - grube drewno mieszane z trocinami/zrębkami i bez dmuchawy, na naturalnym ciągu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na koksie to na pewno dobra rzecz. I węgiel też się spali jak przedmucha, tylko tu raczej wszystkie części lotne paliwa pójdą w komin. A nawet jak się spalą, to ciepło w komin prędzej ucieknie. Mnie tam wentyl nie przekonuje, choć może dlatego, że zawsze dawałem radę na naturalnym ciągu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Ale folia alumininiowa jest dobrym przewodnikiem ciepła, szybko się nagrzeje i zacznie sama promieniować.

 

Otóż drogi HP79, cały trick z taką folią polega na tym, że ona nie ma ochoty sie nagrzewać, bo ma bardzo wysoki współczynnik odbijania promieniowania cieplnego (podczerwonego). To, że jest dobrym przewodnikiem ciepła, nie ma w tym momencie znaczenia.

Ale oczywiście warto stosować folię razem z warstwą powietrza, które

odetnie drogę temu przewodnictwu. Może to być styropian, wełna, itp. materiały.

Generalnie każda skuteczna izolacja cieplna powinna stopować ucieczkę ciepła na trzy sposoby, tak jak to wymyślono w termosie: odbijanie promieniowania, blokada przewodzenia i także utrzymanie nieruchomej warstwy powietrza (zapobieżenie wymiany ciepła poprzez konwekcję). Trudno zrobić w dowolnym miejscu termos, nie dysponując swobodnie próżnią, ale przynajmniej warto przybliżyć do zachowania tych trzech

warunków blokowania ucieczki ciepła.

 

Dla wszystkich chcących zastosować folię aluminiową: dość niezłym sposobem jest pomięcie takiej folii i sprasowanie jej w rodzaj lekkich kostek. To prawie ideał: odbijanie ciepła, zatrzymanie poprzez istnienie nieruchomych pustek z nieruchomym powietrzem. Osobiście robiłem próby z mocno zgniecionymi puszkami po napojach, (tak, tak- te m.in. po piwie) i tez się sprawdzały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heso

Pisząc o nagrzewaniu folii miałem na myśli warstwę przylegającą (na dużej powierzchni) do ścianek kotła - ta będzie się nagrzewać (przez przewodnictwo, do temp. płaszcza kotła) i promieniować na zewnątrz.

Stąd moja propozycja aby pierwszą warstwą było powietrze uwięzione w wełnie. Potem folia na wierzchu (odbicie promieniowania, które i tak chyba w całości przeniknie wełnę). Taki układ warstw zaproponowałem ze względów praktycznych (łatwość wykonania).

Oczywiście można byłoby wykonać najpierw jakiś "błyszczący ekran odbijający" (oddylatowqany stelażem od kotła), a potem obłożyć wełną i jeszcze jedną warstwą folii. Tyle, że to skomplikowane. I nie potrafię określić o ile to rozwiązanie byłoby lepsze (ekonomicznie uzasadnione).

Skomentuj jeśli gdzieś popełniam błąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli nadałby się łatwodostępny ekran zagrzejnikowy ze styropianu i folii alu? Styropianem do kotła - to nie stopi się czasem?

Jasne, możemy wymyśleć dziwne rzeczy, ale mam ograniczone fundusze i miejsce w kotłowni :) Pasowałoby więc mieć 1-2cm wełnę by najpierw dać na kocioł, potem folia i więcej wełny.

Jeśli nie ekran zagrzejnikowy, to skąd folię wytrzasnąć? Na myśl przychodzi mi tylko folia do zastosowań spożywczych z biedronki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie ekran zagrzejnikowy, to skąd folię wytrzasnąć? Na myśl przychodzi mi tylko folia do zastosowań spożywczych z biedronki ;)

Juzefie, taką folię kupisz w aptece, to nie jest żart. Pytaj o koc ratowniczy/ folia NRC, wymiar 160/210 cm. Cena ok. 7 zł.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heso

(...)

Oczywiście można byłoby wykonać najpierw jakiś "błyszczący ekran odbijający" (oddylatowqany stelażem od kotła), a potem obłożyć wełną i jeszcze jedną warstwą folii. (...)

Skomentuj jeśli gdzieś popełniam błąd.

 

Stelaż niestety oznacza też swobodny ruch powietrza w pustce między kotłem a folią, a to skutkować może niekorzystnym większym stopniem konwekcji. Lepsza od razu wełna, miedzy włóknami konwekcja jest utrudniona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dariuszrb

 

Palisz w camino drewnem z dmuchawą? Dlaczego?

Ten kocioł nadaje się jako tako do palenia węglem - po przeróbkach (poczytaj opis walki Juzefa).

 

Jeśli miałbym w nim palić drewnem to tylko od góry - grube drewno mieszane z trocinami/zrębkami i bez dmuchawy, na naturalnym ciągu.

 

tak

odpowiedni dobrany wentylator wraz ze sterownikiem

czujka co+czujka termiczna spalin oczywiscie cwu tez

grube kawaly ktore wchodza przez drzwiczki pali sie cudnie

i oszczednie wczesniej na gwozdziu i miarkowniku nie mialem takich osiagow

coprawda to nie koks

jesli na koksie mozna polozyc spokjnie reke na wylocie komina a w domu cieplo

tylko ze koks zrobil sie nieprzyzwoicie drogi

mysle wiec sobie o weglu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już miałem kocioł składać do kupy, a spostrzegłem zonk. Otóż w starym członie tylnym była jedna tuleja, u dołu. W nowym zaś nie ma żadnej.

Jak uda się wybić tę jedną ze starego to chyba będzie wszystko grało w nowym? Na to liczę, ale i tak trochę problematycznie idzie to wybijanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

fakt nie bralem pod uwage ze to czlon uszkodzony czyli spokojnie mlotkiem...

jak efekty?

ja juz normalnie przepalam

troche chlodno na ziemi szczecinskiej

tylko drogo koks prawie 1200 zł/t

wegiel od 580-650 zł/t

wegiel brunatny brykiet 580zł/t

z tym ze koks na zapisy i mowia ze jescze w gorke

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy tych cenach koksu już się gaz bardziej opłaca ;) Ja mam jeszcze prawie tone koksu sprzed roku za 750zł. A opał we Wrocławiu cenowo identycznie. Węgiel wziąłem za 680. Ciekawe tylko co z niego będzie. 3/4 to był fest czarne jak smoła bryłki, a reszta dawała lekką sugestię brunatności - więc mam podejrzenia, czy nie jakiś mieszaniec, choć z drugiej strony drastycznie się nie odróżnia, dopiero z bliska.

Ponoć gościu z kopalni sam woził, ale to na totalnym zadupiu, mały punkcik... No ale sąsiad polecił, bo brał stamtąd węgiel koksujący. Mało brakowało a też byśmy taki wzięli. Jednak miałem spore wątpliwości, jak to się będzie sprawowało, a gdyby była wtopa, to bym się musiał męczyć. Cena ta sama.

 

A efekty... cóż, było sporo grzebania przy montowaniu kotła na miejsce, ale już parę dni temu skończyłem. Została tylko izolacja i obudowa.

Na razie założyłem izolację testowo, żeby przepalić, bo zimno. Jak na pierwszy raz, to problemów nie było, ale o efektach zmniejszenia kotła się wypowiem po dłuższym czasie.

 

Z izolacją mam jednak pewien dylemat. Dałem starą wełnę (2-3cm), potem ekran zagrzejnikowy (jako że ma folię alu) i 7cm nowej wełny. Nurtuje mnie właśnie kwestia, czy warto aż 7cm wełny dokładać? Czy to ma jakieś uzasadnienie pod kątem skuteczności izolacji? Niby zmontowałem, niby się trzyma i mieści się w kotłowni, ale sprawia co najmniej dziwne wrażenie - bo dość grubo. Jak dołożę blachy, to się raczej za wiele nie sprasuje, prędzej blacha się pognie. Chyba że ją wzmocnię kątownikiem... ale to już pod broń pancerną zaczyna podchodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niewiem

kurcze czy z ta izolacja nie przesada

ja na swoim dalem welne zolta taka do ocieplen z rolki chyba to byla 10 dala sie ekstra zdusic

i efekt jest taki ze przy 60 stopniach spokojnie dotykam i jest ledwo letnie

oczywiscie przod goracy zwlaszcza gorne drzwiczki ale to norma

na koksie w moim systemie po rozpaleniu przy tem 43 mozna spokojnie dotykac rury nieparzy takze zastanawiam sie czy az taka izolacja cos da

swojego czasu poznalem goscia co dal prawie 0,5 m pod podloge styropianu...

tylko czy to cos daje?

moze oszczednosci po przecinku

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak to nie było za wiele. Zamontowałem blachy boczne i wyszło 5cm, a to już zupełnie znośne. I tak wokół kotła jest niewiele miejsca, to te parę cm wielkiej różnicy nie robi. Jeszcze ino muszę dopasować coś na wierzch, bo stara sztuka nie starczy, a i z tyłu by się zdało, gdzie goło.

 

Macie jakieś doświadczenia odnośnie izloacji dwucalowych rur? Mam niby wełnę, ale musiałbym to i tak jakoś zabezpieczyć z wierzchu. Natomiast są dostępne izolacje z jakiejś pianki gotowe, na taką dokładnie średnicę i po jakieś 12zł/2m odcinek, a w necie pewnie taniej. Która opcja będzie skuteczniejsza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.