Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Palnik Kipi W Naszych Piecach Wymiana Doświadczeń Użytkowników


Gość robin60

Rekomendowane odpowiedzi

Przy pracy ciągłej na FL nieco inaczej to wyglądało. Fakt praca na niskiej mocy. Temperatura spalin 70-80st. Przy temperaturze kotła ~65st. Co ciekawe mimo RCK i stosunkowo niskiej temperaturze spalin komin pracuje cały czas raczej na sucho. Żadnych skroplin nie zauważyłem w skraplaczu.

 

e9e5616817cc7fc5.jpg

Edytowane przez Dragster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem ci Alifiorz, że uparty jesteś z tym czasem czyszczenia. Masz pellet dębowo-bukowy z domieszką sosny (ta sosna, to chyba po to, żeby jako tako to się paliło). Wydaje mi się, że na tym pellecie nie osiągniesz wspaniałego płomienia. Poza tym, w związku z tym, że masz długie postoje pomiędzy poruszeniem się palnika (170 s to wg mnie nadal za dużo), cały czas sypie ci ten pellet na kupę. Nie dość, że nowy pellet przysypuje słabo palące się złoże, to jeszcze usypujesz z tego kupę z czubkiem, która przysłania w końcu fotokomórkę płomienia. Obrót palnika rozciąga po palniku palące się złoże pelletu, jednocześnie porusza tym złożem i lepiej je natlenia. Otwory nadmuchowe masz przecież na całej długości palnika, nie obawiaj się (z rozsądkiem) rozciągnąć tego złoża. Nie bój się, jak będzie rozciągnięte, to się spokojnie dopali. Obrazowo- rozpal sobie ognisko z grubych polan czy szczap dębowych. Nie dość, że będzie się powoli rozpalać, to z czasem, po uzyskaniu dużego płomienia, zacznie on słabnąć, pomimo, że polano będzie jeszcze grube i mnóstwo materiału do palenia. Ale jak poruszysz tymi polanami i zagrzebiesz w ognisku, płomień znowu wzrośnie. Tak samo jest z obrotem palnika. Poza tym np. w ecomaxie 850 fabryczny czas obrotu palnika to bodajże 130 lub 120 s. Ja obecnie ten czas nawet skróciłem do 100 lub 110 s ( nie pamiętam dokładnie ile, a w econecie tego nie widać). Ja obecnie też mam bardzo twardy pellet o wadze 1550 gram i jest to na razie mój najcięższy pellet, z jakim miałem do czynienia. Najlżejszy, nota bene 8mm, ważył ok 850 gram. U mnie, w chwili obecnej,  poruszenie palnika powoduje wzrost jakości i długości płomienia. Musisz jednak nad tym posiedzieć i dobrać wartości pod siebie. Wiem, że masz rodzinę, żonę, dziecko/ci, Jak większość z nas, ale to chyba na Tobie spoczywa obowiązek zapewnienia im ciepła. Poświęć na to trochę czasu, ogarnij jak trzeba, a potem czas spędzony w kotłowni, wynagrodzisz im z nawiązką. 

Ale zrobisz jak uważasz.

Jeśli moje rozumowanie jest błędne, poprawiajcie mnie koledzy... 

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze gada, hej!

 

www.kochowka.blogspot.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także dajmy czas koledze by spróbował popalić na nowych ustawieniach, już i tak chyba pobił rekord podpowiedzi 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem ci Alifiorz, że uparty jesteś z tym czasem czyszczenia. Masz pellet dębowo-bukowy z domieszką sosny (ta sosna, to chyba po to, żeby jako tako to się paliło). Wydaje mi się, że na tym pellecie nie osiągniesz wspaniałego płomienia. Poza tym, w związku z tym, że masz długie postoje pomiędzy poruszeniem się palnika (170 s to wg mnie nadal za dużo), cały czas sypie ci ten pellet na kupę. Nie dość, że nowy pellet przysypuje słabo palące się złoże, to jeszcze usypujesz z tego kupę z czubkiem, która przysłania w końcu fotokomórkę płomienia. Obrót palnika rozciąga po palniku palące się złoże pelletu, jednocześnie porusza tym złożem i lepiej je natlenia. Otwory nadmuchowe masz przecież na całej długości palnika, nie obawiaj się (z rozsądkiem) rozciągnąć tego złoża. Nie bój się, jak będzie rozciągnięte, to się spokojnie dopali. Obrazowo- rozpal sobie ognisko z grubych polan czy szczap dębowych. Nie dość, że będzie się powoli rozpalać, to z czasem, po uzyskaniu dużego płomienia, zacznie on słabnąć, pomimo, że polano będzie jeszcze grube i mnóstwo materiału do palenia. Ale jak poruszysz tymi polanami i zagrzebiesz w ognisku, płomień znowu wzrośnie. Tak samo jest z obrotem palnika. Poza tym np. w ecomaxie 850 fabryczny czas obrotu palnika to bodajże 130 lub 120 s. Ja obecnie ten czas nawet skróciłem do 100 lub 110 s ( nie pamiętam dokładnie ile, a w econecie tego nie widać). Ja obecnie też mam bardzo twardy pellet o wadze 1550 gram i jest to na razie mój najcięższy pellet, z jakim miałem do czynienia. Najlżejszy, nota bene 8mm, ważył ok 850 gram. U mnie, w chwili obecnej, poruszenie palnika powoduje wzrost jakości i długości płomienia. Musisz jednak nad tym posiedzieć i dobrać wartości pod siebie. Wiem, że masz rodzinę, żonę, dziecko/ci, Jak większość z nas, ale to chyba na Tobie spoczywa obowiązek zapewnienia im ciepła. Poświęć na to trochę czasu, ogarnij jak trzeba, a potem czas spędzony w kotłowni, wynagrodzisz im z nawiązką.

Ale zrobisz jak uważasz.

Jeśli moje rozumowanie jest błędne, poprawiajcie mnie koledzy...

Gdybys spedzal od 3 msc po 4 godziny dziennie w kotlowni wydajac tyle pieniedzy za palnik BEZOBSLUGOWY to ciekaw jestem czy bys chodzil zadowolony i pelen entuzjazjmu. Przed palnikiem spedzalem w kotlowni godzine lacznie z czyszczeniem kotla.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno alifiorz. Pełny obrót palnika, czyli 100% to jest przecież 360 stopni. Więc te 5 % obrotu to zaledwie 18 stopni. Trzeba się uważnie przyglądać, żeby zobaczyć ten obrót. Możesz na razie zostawić te 5%. Ja mam ustawione 10%. Dawka do rozpalania wydaje się odpowiednia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka dawke ustawic na rozpalanie? Fabryka 120g obecnie 100g zmniejszyc jeszcze jezeli taki pelet mam? Czyszczenie mam zmniejszone juz i to sporo ale dam 120s i obrot 5%

Daj mu na dzień dobry 100g. Jeśli okaże sie za duzo możesz zmniejszyc do 80g ja na takiej dawce tez odpalałem palnik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa, akumulatory też są bezobsługowe, a trzeba je czasem doładować i sprawdzić poziom elektrolitu. Ja od września też spędzam sporo czasu w kotłowni, może krócej niż ty, choć niewiele, bo brakuje mi czasem umiejętności, by ustawić płomień przy zmianie pelletu i jak najbardziej zmniejszyć spalanie. Ale siedzę w czystym, do kotłowni chodzę w kapciach, a nie w najgorszych łachach. I wracam  też czysty, a nie jak górnik po szychcie. I w domu mam cały czas ciepło, a nie dopiero po 18:00, po powrocie z pracy i jak już się trochę rozpaliło w śmieciuchu. W poprzednim całym sezonie, bez grzania CWU, spaliłem ok. 4 tony węgla w śmieciuchu. Teraz już spaliłem chyba z 5-6 ton (straciłem już rachubę), ale za nic w świecie nie wrócę do kopalni. Chyba, że mnie ktoś do tego przymusi. A propos kapci... Któryś z kolegów nawet pokusił o "perski" dywan w kotłowni obecnie...  :D  :D  :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Gdybys spedzal od 3 msc po 4 godziny dziennie w kotlowni wydajac tyle pieniedzy za palnik BEZOBSLUGOWY to ciekaw jestem czy bys chodzil zadowolony i pelen entuzjazjmu. Przed palnikiem spedzalem w kotlowni godzine lacznie z czyszczeniem kotla.

Ja spędzam 20 minut na tydzień. Jak ustawisz czyszczenie i obrót odpowiednio, to też tak będziesz miał. Szkoda, że nie zajrzales tu wcześniej, przed zakupem...

 

www.kochowka.blogspot.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz doczytałem i wiem skąd u ciebie tak wygląda spalanie. ta domieszka sosny wypala się szybciej i dlatego twarde granulki mieszają się z popiołem. Mały nadmuch nie wydmuchuje tego popiołu i to co pokazałeś na zdjęciach to dokładnie moja poprzednia retorta. Chodziła na min nadmuchu 23 -25% i kisiło się w niej paliwo pomieszane z popiołem. Bo mały nadmuch plus rzadkie czyszczenie powoduje zasyfianie się palnika. Jak go wyczyścisz po zważeniu podkręc kalorycznośc, ustaw duże nadmuchy na wszystkich 3 poziomach 60% 42% i 28%. Rozpal palnik i daj mu popracowac i po jakimś czasie powoli po 1-2% zmniejszaj nadmuchy ale nie co minute tylko co kilkadziesiąt minut. I znajdziesz odpowiednie parametry. Skoro spaliłem 2 tony łuski to i Ty spalisz ten pellet i nawet stawiam że będziesz myślał o ponownym jego zakupie. Bo myślę że jednak jak dobierzesz parametry to będziesz zadowolony z palenia.

 

AAAA i na marginesie dodam ze tą przemysłówkę która mam teraz wziąłem bez sprawdzenia równiutkie 2 tony w ciemno i jadę z nią jak rolnik z furą gnoju na pole :D .

Edytowane przez kocur34
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alfiorz, 4 godzinny dziennie w kotłowni? Coś Ty tam robił, chyba ręcznie ten pellet wsypywał do palnika.  Zasypujemy Cie radami, ale już od początku miałeś informację o wybitnie złej jakości pelletu, i zwiększeniu lub zmniejszeniu poszczególnych parametru. Przepływ informacji w drugą stronę wydaje się być taki wybiórczy.

Zmień jeden parametr i obserwuj jak się zachowuje ustrojstwo i DAJ NAM ZNAĆ jaki to skutek przyniosło i ewentualnie czekaj na następną radę jeśli sam nie jesteś w stanie wyciągnąć konkretnych wniosków.

Kurde, jakbym miał kupić ten palnik, po  przeczytaniu tylu postów dotyczących Twoich problemów, to bym wysnuł jeden wniosek na *** mi taki palnik jak tak trzeba przy nim grzebać. Dobrze że już mam kipi i mam kupę wolnego czasu dla Rodziny. Nigdy więcej węgla - szkoda tylko, że po tylu latach.

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie używać wulgaryzmów
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka,że palnik wszystko strawi, tylko im gorszy tym więcej czasu trzeba na obserwacje i ustawienie odpowiednich parametrów. Także Alfiorz głowa do góry i nie załamuj się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wroce do domu wyczyszcze palnik i piec porobie zdjecia jak te polki mam rozwiazane. Przywroce ustawienia fabryczne czyli nadmuch 45/36/28 jak dobrze pamietam ustawie go w fl i czyszczenie dam na 120s 10% obrotu. Zostawie na godzine albo dwie.

 

...i sprawdź temperaturę spalin. To też jest istotna dla Ciebie informacja. Bo możesz sobie w tym kotle grzebać ale końcowego efektu nie znasz.

Edytowane przez Dragster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nie zapomnij o czyszczeniu przy wygaszaniu. Standardowe 2 minuty może być za mało. Rura powinna być czysta przed następnym odpaleniem. Będzie dobrze!

 

www.kochowka.blogspot.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alfiorz gdzie mieszkasz? Zrób ustawienia fabryczne i przynajmniej uporządkujesz parametry. Ja tym peletem paliłem i miałem wysoki nadmuch i niską dawkę paliwa podawaną do palnika, częste czyszczenie i duży % obrót, jakoś to spaliłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe co pomyśli to już jego sprawa. Palnik tak naprawdę nie jest bezobsługowy mimo wszystko. Bo trzeba w niego wklepywac ustawienia trzeba go czyścic i wreszcie trzeba go konserwowac. A to już pokazuje ze obsługa jest niezbędna. Wyszystko zależy od obsługującego 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alfiorz jak masz czas sprawdź aktualne wersje softów i zadzwoń do pluma czy mają nowsze.  Te fabryczne ustawienia nadmuchu już dawno zostały podniesione w kolejnych aktualizacjach do góry. Nie bój się większych nadmuchów bo nie zostawisz ich do końca życia palnika a łatwiej schodzic z nadmuchem niż zwiększac bo szybciej zobaczysz zmianę. Przerabiałem w obie strony i teraz już zawsze zaczynam od większych i w dół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alifiorz, bierz przykład z kocura i podziwiaj jego cierpliwość i zawziętość, skoro spalił 2 tony słonecznika... On tylko sam wie, ile go to zdrowia kosztowało. A pomimo tych doświadczeń zapytaj go, jak go korci, żeby spalić pestki czy łupiny orzecha...  :D  :D  :D Co nie, kocur?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam palnika, a forum czytam na bieżąco. Domyślam się że osoby które nie mają problemów nie zaglądają na forum. Muszę jednak przyznać, że im więcej czytam, tym mniej jestem pewien zakupu - choć byłem niemal pewny zakupu po sezonie grzewczym. Jak widzę problemy mniejsze lub większe są. Z moich porównań do gazu  ziemnego wychodzi, że koszty ogrzewania bardzo zbliżone, a problemów na gazie brak. Różnica jest w kosztach podłączenia (instalacja, kocioł, podłączenie do sieci). Tu się zgodzę, że pewnie z 7-8 tyś różnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.