Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jest na forum do bólu tematów jak  kupić węgiel w różnych postaciach i który lepszy.

Więc może podyskutujmy na temat kupna pelletu: gdzie, jaki, po ile oraz jak sprawdzacie jakość tego paliwa?

Czy macie jakieś dodatkowe wymagania co do tego paliwa ?

Opublikowano

Witam ja wsypuje pellet do słoika, zalewam go wodą i czekam trochę aż się rozpuści,po rozpuszczeniu widać co w nim pływa [im dłużej się rozpuszcza tym  lepiej ] chyba bo twardszy pale pelletem od listopada więc zero doświadczenia

Opublikowano (edytowane)

Ja kiedyś miałem Barlinek miał ciemny kolor to chyba liściaste drewno to po włożeniu do szklanki z woda bardzo długo pozostawał w całości.

Lokalny dostawca ma jasny pelet z iglastego drewna twierdzi że jak do liściastego nie doda się lepiszcza to za nic w kupię nie będzie się trzymał....ten ich jasny iglasty po wyrzuceniu do wody od razu się rozpadł zmieniał się w trocine ale poza tym nic nie było....pale tym ostatnim...

Edytowane przez jackjj
Opublikowano (edytowane)

Samym kolorem się nie sugeruję - ma być to regularna/czysta barwa drewna bez zbędnych dodatków.

Najważniejsze to co czuć, tj. wyraźny zapach drewna oraz to co widać, czyli wymiar granulatu (jak są bobki, których średnica równa się długości to z takich połamańców mamy sporo pyłu, czyli sypki/kruchy towar odpuszczam).

Dobrze też jest jak zewnętrza warstwa jest 'szklista' i wtedy mieszając taki granulat słyszymy jak w charakterystyczny sposób 'dzwoni'.

Edit: taki towar mam teraz po 600pln/tona z transportem i pomocą przy rozładunku do garażu, ale min ilość zakupu to 2tony.

Edytowane przez Patrol
Opublikowano (edytowane)

Mój pellet z ubiegłego roku 1 zdjęcie z tego roku 2 zdjęcief39d07c2293387ce0bc57f6a2a102c7f.jpg1a49f4f32eef74a0022b7e800e5e627f.jpg

Jakoś w tym roku dostarczyli bardziej zwarty i dłuższy ciekawe czy nie będzie się zawieszal....308dc8a6c34dd3bd7fc1be5ee3aba5f8.jpg055d55df227e6ab6c011e2290d79558d.jpg

580 zł tona + 200 zł transport

Edytowane przez jackjj
Opublikowano (edytowane)

2c11274b9dd5c4d5c8fb5f2de108e0a4.jpg

Patrz na zdjęcie i opis pod nim

Edytowane przez jackjj
Opublikowano

To już bajki na dobranoc - wyobraź sobie, że masz 6 dostawców i każdy z nich ma pellet taki jak w prawym dolnym rogu i co wtedy?

Który brać?

 

Czy któryś z was namoczył pellet na 7-10 dni?

Jak tak to co się stało z tym pelletem?

Opublikowano

Wybieramy ten, który pachnie drewnem i/lub podpalamy jednego bobka i czujemy wyłącznie zapach palonego drzewa (ewentualnie kolor w przypadku większej 'próby ogniowej'). Zapalniczkę łatwiej zorganizować niż szklankę wody. Jeśli każdy przechodzi testy to bierzemy najtańszy.

Co do wody to u mnie granulat zawsze szedł od razu na dno, a różnica była tylko w czasie rozpadu. Z niektórych robił się momentalnie kalafior (puchnął) i zostawał tylko osad na dnie, a inne potrzebowały kilku minut na jakiekolwiek reakcje. Wszystko w pigułce jest tu:

http://www.biofuelmachines.com/determine-wood-pellet-quality-in-5-easy-ways.html

Z innej beczki - uczciwości sprzedawcy nie sprawdzimy i mimo, że do testów możemy dostać dobrą partię to zamówiona tona okaże się syfem. Warto ustalić reguły zwrotu w przypadku niezadowolenia. Ostatecznym sędzią jest zawsze palnik.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

@Patrol

Co tam jest bo mi link nie działa...

:'(

Jeszcze coś takiego wygrzebalem

;-)

a668fea3362aba5721110548ace6df8b.jpg

Edytowane przez jackjj
Opublikowano

@Patrol

Co tam jest bo mi link nie działa...

takie podsumowanie wszystkiego o czym tu piszemy opatrzone fotkami

Opublikowano

@Patrol

Fajne podsumowanie jak dla dzieciaka ale trafia:

Popatrz

Dotknij

Po wąchaj

Utop

Spal bo do palenia ma ośle to służyć ! !

;-)

 

Już o tym pisałem ale wciąż dziwię się że ciemny super Barlinek po 900 za tonę tak długo się rozpuszczał w wodzie a ten tani 600 za tonę, jasny jednorodny od razu po zetknięciu z wodą się rozpadł......

 

Mój pelet pachnie drewnem ale nigdy go nie palilem tzn. poza kotłem a to takie oczywiste jest zobaczyć co z niego zostanie, za tydzień będę w domu to troche po palę....

;-)

 

Strona nie wchodziła mi na phona krzaczyla mobilna....a ja praktycznie w domu kompa nie dotykam...musi być bez m. a mój Phone uparł się i ładował z m...

Opublikowano (edytowane)

Sambor a ty jak sprawdzasz ?

Ja najpierw szukam dostawców , tak abym mógł do takiego podjechać - tak do ok 100km, lub z pewnego polecenia.

Następnie zakup kontrolowany 1-2 worki , oczywiście zawsze "próba wody" z czekaniem ok tygodnia , jak woda się zabarwi na kolor różowy lub brązowy to na pewno jest w pellecie kora lub jest wytworzony ze zgniłych trocin

w tym czasie worek paliwa spala się grzejąc CWU - zawsze te same nastawy podawania i powietrza.

Po okresie 5-6 dni widzę co mam w palniku i co na ciepłomierzu.

Sprawdzam też popiół - jak za dużo niespalonego lub za dużo sadzy to odpuszczam dostawcę.

Dodatkowo patrzę co się dzieje z namoczonym pelletem  - jak zapleśnieje lub zmienia kolor to za dużo naturalnych lepiszczy np zbóż i pellet prawie na pewno się będzie sklejał podczas długiego splania.

Także zapach namoczonego pelletu po kilku dniach może się zmienić - jak pachnie nadal drewnem to ok, jak śmierdzi pleśnią to nawet jak jej nie widać to jest podejrzane - za dużo innej biomasy np słomy.

 

Jak sprawdzę tak 4-5 dostawców wybieram najlepszy po względem ceny i o dobrej jakości

oraz zamawiam towar na całą zimę + ok 20% rezerwy.

 

Często sprzedawcy / producenci piszą, że ich towar spełnia normę DIN lub DIN PLUS co to oznacza w linku poniżej:

http://www.paliwadrzewne.pl/index.php?dzid=99&did=38 

 

PS

Warto sprawdzić też na nowo dostawcę od którego braliśmy w poprzednim roku, np mój ubiegłoroczny ma obecnie pellet dający ok 10-15% mniej ciepła niż rok temu, choć to rzekomo ten sam producent, więc mu podziękowałem.

 

PS2

Poniżej wygląd próbki od jednego z dostawców po okresie namoczenia ok 10 dni, sam pellet miał jasny, szklisty wygląd, zapach jak najbardziej OK, ale spalał  się średnio, z czarnym, smolistym  popiołem .

Dodatkowo wygląd po namoczeniu dyskwalifikował ten , wcale nie najtańszy towar.

post-18578-0-75623500-1471263345_thumb.jpg

post-18578-0-44487100-1471263502_thumb.jpg

post-18578-0-08712000-1471263711_thumb.jpg

Edytowane przez sambor
  • Zgadzam się 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam po przerwie

Teraz też chcę kopic pellet na te zimne dni i problem jest taki ze zrobiłem zakup kontrolny tak po dwa worki spaliłem 1 i znowu kupiłem 1(ten sam dostawca)  i spaliłem czas spalania około tygodnia   i co no za pierwszym razem było ok a za drugim nie ok w poprzednią  zimę  cały czas ten sam dostawca i początek zimy ok koniec nie ok (spieki ) Jak tak patrzę w zeszyt to spaliłem 5 ton zależy jak liczyć koniec sezonu to 5,5  oszczędność po miedzy sprawdzonym  a nie sprawdzonym max 150 zł tona x 5 = 750 zł .W tym roku na początek sezonu biorę średniej jakości peliet 3 tony od 2 dostawców i 2 niby renomowanego dostawcy więc różnice ograniczę do około  300 zł  . Jeszcze robię 1  podejście pellet za 650 z transportem bez rachunku zobaczę co to za cudo ( mieszanina sosna buczyna ) mam teraz 1 worek właśnie się pali po 2 dniach ciekawie to wygląda ale jak pewność że ten sam dostanę ?????????

Tak dla informacji w Polsce większość drewna przetwarzanego  to świerk nie sosna świerk posiada przewody żywiczne w drewnie a sosna w łyku pod korą(dlatego żywicę w lesie pozyskuje się z sosny nie świerku) piszę dlatego że producenci często mówią " panie sosnowy pellet dobry żywiczny dlatego mocno sprasowany " bzdura w sosnowym drewnie nie ma żywicy jest zapach ale nie pochodzi od żywicy tylko od związków eterycznych .  Ostatnio słyszałem że dębowy , bukowy musi mieć domieszkę sosny bo lepiej klei żywica ,Takie fajne opowieści dziwnej treści . Jakoś pelletu to jakość i czystość surowca bez posypki papierów ściernych masowo stosowanych w przetwórstwie ,piasku i słomy czy pestek wiśni jak gdzieś czytałem  nawet łupin orzechów kokosowych (fajny zapach przy spalaniu chyba)  

Opublikowano

Na pellet to idą wszystkie materiały, które się palą - łącznie z torfem, zbożami, łuskami słonecznika - częsty towar z UA

Łupiny z kokosa są ponoć importowane dla energetyki zawodowej w ramach puli obowiązkowej biomasy.

 

Jako lepiszcza idą zboża i ich odpady w ilościach 1-3% oraz związki chemiczne np lignosulfonian

Najlepszy pellet to prasowany z czystych trocin - lepiszczem jest liglina powstająca podczas prasowania trocin

z wysokimi ciśnieniami

Trochę o produkcji pelletu   http://cieplozziemi.pl/Odnawialne%C5%BAr%C3%B3d%C5%82aenergii/BiomasaiBiogazArtyku%C5%82y.aspx?CategoryId=91&ArticleId=580

 

Sam próbowałem paliwa , o którym byście raczej nie pomyśleli - wysłodków z buraka, takich z cukrowni.

Palą się nieźle, dają fajny zapach - taki jak przy starych stoiskach z watą cukrową, :)

Jedynie jest kłopot z rozpalaniem i żółto zielony nalot na palniku - pewnie jakieś związki chloru.

Cena do przejścia ok 700/t w big bagu.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

No i jak tu mówić o pellecie sosnowym to tylko slogany marketingowców .Nam pozostaje tylko wymiana doświadczeń i nadzieja na udany zakup .Pytanie czy ta lawa stelmet warta jest ceny ? Myślę o 1 tonie na zimne bardzo zimne dni  

Opublikowano (edytowane)

W moim kotle patrząc po ciepłomierzu to z Lavy za 900zł/ 975 kg  mam ok 5-6% więcej ciepła niż z pelletu no name za 680/ 975 kg a cena jest o ponad 30% wyższa.

Jedynym plusem Lavy jest mniejsza ilość popiołu i powtarzalność parametrów.

 

Czy warto to musisz sam sobie odpowiedzieć, wg mnie - nie.

Edytowane przez sambor
Opublikowano (edytowane)

Witajcie. A ja lave kupiłem po 850zł / tone z transportem. Przymierzam się do tego eksperymentu ze szklanką :)

 

Plusem lavy jest to,że worki nie są "śliskie: można piętrować pod sufit :)

Edytowane przez marwol
Opublikowano

No to ja też pomoczę swój . Od przyszłego tygodnia będę miał  3 dostawców średnia zakupowa 730 zł za 4,5 tony w piwnicy  bez lawy może się zdecyduję jeszcze na tonę tej lawy tak dla testu i ogólnej wiedzy .Jeden dostawca regionalny powiedział że troty podrożały i w sezonie będzie drożej fikcja czy nie nie wiem . Ale 5.5 tony na zimę wystarczy o ile będzie taka jak ostatnio. Jedno wiem do węgla już mnie nikt nie przekona . Sambor dzięki za rady i pomoc regulator ciągu zamontowany i czujnik w czopuchu czy jak tam się to nazywa jest . 

 
Opublikowano

mam takie małe pytanie, otóż żona mi ostatnio opowiadała że gdy w zimę  czyściła kocioł to przyszła do niej koleżanka i mówi, ty to się ubrudzisz ale  potem umyjesz i jest ok. a u nas to jak się wejdzie do kotłowni to wszystkie ciuchy prześmiardną od tego peletu. i tak narzekała na ten smród. czy to prawda że ten pelet capi ? myślę  że palą lokalnym peletem który jest po 480pln.

Opublikowano

U mnie nic nie śmierdzi, nie brudzi itd.

Mam w kotłowni pralnię i suszarnię i Żona nic od 4 lat nie reklamuje, a za ścianą jest pokój dzienny i tam też nic nie czuć.

Sam pellet to jak surowe drewno pachnie.

Paliłem lepszym, gorszym , tańszym, droższym i nigdy nie śmierdziało.

Opublikowano

Potwierdzam nic nie śmierdzi pellet tylko pachnie drewnem

Powiem więcej jak włożę ręce do popiołu wyjmę i o trzepie to są czyste

Opublikowano

PS.

Może mieli jakiś śmierdzący pellet wymieszany z ekogroszkiem albo pellet robiony z węgla i drewna, czy tam jeszcze z innego czegoś, czytałem o takich wynalazkach...

:-P

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.