Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Spalanie Pet- ów


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ostatnio wyczytałem, że:"do takiego pieca można wrzucać również plastikowe butelki, ale tylko tzw. PET-y, przeznaczone do napojów spożywczych i opakowania po żywności. Jak tłumaczy profesor, torebki i butelki, do których pakowane jest pożywienie, nie zawierają substancji szkodliwych dla zdrowia, możemy je więc z pożytkiem spalić. W razie wątpliwości należy próbkę zapalić: jeśli pachnie jak świeca - to dobrze, a jeśli się zakrztusimy dymem, to plastik trzeba wyrzucić. Natomiast nakrętki, jak i plastikowe opakowania z produktów chemicznych, które mogą zawierać związki chloru szkodliwe dla środowiska, nadają się tylko do wyrzucenia do specjalnych pojemników do segregacji śmieci".

 

Co forumowicze na to?.

Opublikowano

Forumowicze na wszelki wypadek wolą chyba siedzieć cicho, bo zaraz podniesie się krzyk, że ekologia, że trucizny...itd. Ostatnio naszła mnie taka myśl, że nawet ten paskudny węgiel to też paliwo odnawialne, za sprawą niezawodnej natury, bo dwutlenek węgla ze spalania

zostanie przez rośliny skonsumowany i w postaci drewna można dalej go spalić...i tak w kółko...

 

Plastiki to węglowodory, taki polietylen czy polipropylen, zresztą chyba najcześciej spotykany rodzaj plastikow, produkuje się z ropy naftowej czy gazu ziemnego, więc można śmialo uważać je za ropę czy gaz w postaci stałej. Te, które zawierają chlor, rzeczywiście paskudnie śmierdzą

przy spalaniu. Do dziś przechowuję notatką z gazety (Rzeczpospolita) sprzed kilku lat, w której pewien profesor twierdzi ni mniej, ni więcej, ze spalanie tego paskudnego PCV zatruwa środowisko w takim samym stopniu , jak spalanie drewna. Więc....?

Od dawna uważam, że spalenie od czasu do czasu paru toreb plastikowych przynosi korzyść mam wszystkim. Czasami na tych torbach ( "reklamówkach") jest napis drobnym drukiem, że spalanie tego tworzywa nie obciąża środowiska, bo produktami spalania są CO2 i H2O, co

jest prawdą.

Ubolewam nad niskim stanem tzw. kultury technicznej w naszym kraju, taka Szwecja bez żadnych oporów spala swoje odpady (palne) prawie w 100%, u nas walają się po lasach i wysypiskach. Pozdrawiam.

 

Ps. Przy spalaniu drewna tworzą się dioksyny, silne trucizny, które NIE powstają przy spalaniu plastików NIE zawierających chloru.

Opublikowano

Moim zdaniem, nie napieszę że popartym doświadczeniem, da sie spalać wszystko wytworzone z PP, PE itp. pod warunkiem, że zapewnimy odpowiednie parametry spalania. Czyli odpowiednia ilość powietrza, właściwa temperatura spalania itp. , co niestety ciężko zrobić w zwykłym domowym kotle, ale przy odrobinie chęci da się :)

Nie ma natomiast większej zbrodni na środowisku niż to co jak sądzę robią moi sąsiedzi (wnioskuje na podstawie smrodu i dymu z komina), mianowicie wypełniają kocioł po brzegi odpadami a potem zamykają dopływ powietrza, zeby nie przegrzać kotła i całej reszty.

 

Pozdrawiam

Robert

P.S.

Znalazłem kiedyś takie zalecenie amerykańskiego departamentu energetyki dotyczące spalania zużytych opon w ktłowniach ciepłowniczych. Tam pisali, że zalecają stosowanie mieszaniny 30%-70% granulatu opon i miału weglowego do opalania bloków energetycznych jako działanie proekologiczne. Jak znajde, to zamieszcze linka.

Opublikowano

Nie będę owijał w bawełnę (też palna) : majstrując kolejne wersje kotła,

testowałem jakość spalania na plastikach, kawałkach opon i na...węglu, który okazał się najbardziej oporny dla czystego spalania. Ale generalnie- da się, PP i PE to wspaniałe paliwa, dają rzeczywiście obłoczek pary wodnej z komina.

 

Odpowiednia ilość powietrza, energiczne zmieszanie gazów przed spaleniem, wysoka temperatura dopalania gazów, odpowiednio długi czas dopalania...trudno uzyskać ideał, ale cieszy, jak z komina nie kopci i nie śmierdzi, czego wszystkim Wam życzę.

 

Podejrzane na konkurencyjnym forum :

 

http://www.energia-odnawialna.net/odpadowa.html

Opublikowano
Ale generalnie- da się, PP i PE to wspaniałe paliwa, dają rzeczywiście obłoczek pary wodnej z komina.

 

Odpowiednia ilość powietrza, energiczne zmieszanie gazów przed spaleniem, wysoka temperatura dopalania gazów, odpowiednio długi czas dopalania...trudno uzyskać ideał, ale cieszy, jak z komina nie kopci i nie śmierdzi, czego wszystkim Wam życzę.

Tak, z tym że konstrukcja pieca też musi być odpowiednia, PP oraz PE przy wyższej temp. zamieniają się w ciecz o konsystencji oleju kuchennego jeśli nie rzadszej, takie coś potem ścieka w dół. Dodatkowo najlepiej byłoby gdyby podawany był granulat, zanieczyszczeń prawie brak. Gdyby podawać na rozgrzaną wstępnie okrągłą rynienkę PP/PE mogłoby się topić i rozpływać wydzielając palne gazy, które po zmieszaniu z powietrzem ładnie by się paliły, praktycznie bezdymnie (bo też i samo CO2 i H2O by powstawało). W zwykłych piecach niestety zauważyłem, że gazów powstaje zbyt dużo, płomień przeciąga aż do samego komina, a ograniczanie ciągu powoduje kopcenie. I jednak w porównaniu do węgla, miału, koksu czy nawet drewna zawartość wody w spalinach jest sporo większa. W PE wodoru jest 2x więcej niż węgla czyli mniej więcej pojedyncza cząstka polimeru ma postać C2H4 co po dodaniu powietrza przechodzi w ->2CO2+2H2O, czyli wody powstaje tyle ile dwutlenku węgla (jeśli chodzi o liczbę cząsteczek). I to jest pewien problem. Poza tym napędza to znowu produkcję PE. Z drugiej strony użyte PE jest niezdatne do powtórnego przerobienia bezpośrednio...znów robi się granulat i dodaje do świeżego PE, po prostu używany PE ma znacząco gorsze właściwości i może być wtórnie użyty jedynie jako dodatek. Zaś jeśli chodzi o surowce wtórne, akurat mam z tym dość przykre doświadczenia, prowadziłem z rodzicami punkt skupu makulatury, puszek i właśnie PE/PP. Puszki i PE/PP odpadły najwcześniej, za puszki więcej na złomie bym dostał, a folie i worki z butelkami PET mimo "kompresji" zajmowały w kontenerze więcej miejsca niż makulatura, super pieniędzy z tego nie było, a trzeba się było mocno namordować. I tak zostałem z 5 workami petów i jakimiś 2 tonami makulatury i coraz bardziej się zastanawiam, czy nie zastosować tego jako opału.

Opublikowano

Jasne, że piec nie pierwszy lepszy, a przynajmniej nie zwykły górniak. Nigdzie nie pisałem, że spalać można w zwykłych piecach...

Przyszłym eksperymentatorom pod rozwagę: nie bardzo sprawdza się spalanie w płaskim blaszanym pojemniku, b. kopci sadzą. Nie pomaga też dostarczanie sporej ilości powietrza, czasami nawet to powietrze wzmaga kopcenie. Domyślam się, że gazy nie bardzo chcą się ze sobą mieszać, być może następuje też nadmierne wychładzanie płomienia powietrzem, stąd

m.in. ta sadza.

Nawet zastosowanie ceramicznego (szamotowego) kanału do dopalania nie zawsze przynosi spodziewany efekt. No cóż, trzeba kombinować - w zasadzie pomaga odparowanie paliwa BEZ (na razie) tworzenia płomienia, zmieszanie z powietrzem i dopiero następnie spalenie w ceramice. Doszedłem do wniosku, że powstawanie sadzy w momencie spalania

stwarza sytuację "pozamiataną" - bez możliwości naprawy, więc warto

o to spalanie zadbać wcześniej. Jak widać nie jest to takie proste. Pomyślnych prób.

 

Acha, powyższe dotyczy tak naprawdę każdego rodzaju paliwa...

przynajmniej tych stałych...Pozdrawiam.

  • 7 lat później...
Opublikowano

No heso dawaj dawaj i jak to szło z tymi oponami i resztą. Opony=stała smoła węglowa

 


Sadza to odwodornione wielopierścieniowe weglowdory aromatyczne węgiel to super polimer aromatyczny = bardzo łatwa produkcja szadzy sadza to nie czysty węgiel.

Opublikowano

palic mozna prawie wszystkim ale warunek jest jeden odpowiedni piec i filtry , taki towar ze smieci wszelkiego rodzaju:

plastik,

papier,

odpadowe rozpuszczalniki

odpady zwierzece

przepracowany olej

trociny i drewno

masa wloknista z zakladow papierniczych

osady sciekowe

sloma 

tekstylia

opony 

nazywa sie RDF i dostarczam go do cementowni w Chełmie i Rejowcu i tym pala na legalu ;)

 

Opublikowano

Ale chlor i metale cięŻKIE I BROM a trociny i drewno do do kotła i słomę też a co zrobić ze smołą.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.