Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Opinie Na Temat Tekla Draco Bio / Tekla Draco Bio Compact 12 Kw


Sterydziak

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie zużycie waha się na poziomie 44-82kg dziennie, ale zaznaczam to na ukraińskim pellecie. Temperatura w domu to 21,5 stopnia. Spieki są takie, że gdyby nie automatyczne czyszczenie palnika to bez przerwy chodziłbym do kotłowni.

 

Do ogrzania około 480 metrów i piec o mocy 35kW

Ja już się przekonałem, że ukraiński pellet dobry jako ściółka dla królika. Do niczego innego się nie nadaje. Chyba, że ktoś ma wszystkożerny piec. Ale skoro mówimy o niskomocowych kotłach jak Tekla 12, to jakość pelletu ma kolosalne znaczenie. Z ukraińskiego same spieki i czyszczenie samoczyszczącego palnika dwa razy dziennie. Robi ci się taki zgorzel, kocioł sypie paliwo za niego, tam dochodzi do spalania, czujnik foto wariuje, powietrze wariuje, moc maksymalna a piec schodzi z temperatury...Na markowym pellecie (ja teraz palę Sek-Pol Premium - taka niska półka, ale przynajmniej żaden no-name). Piec reaguje idealnie na zmiany nastawy, Szybko dochodzi do zadanej, a krzywa grzewcza to wzorcowe odwrócone V. Pyłu jak kot napłakał a palnik czysty. Za uklariński pellet płacę 10,50 a za Sek Pol 12,50 (w Majstrze po rabacie) za worek. 

W każdym razie do czego zmierzam: ustawiając piec, ucząc się go i poznając, stosujcie markowe, sprawdzone paliwo. Inaczej strata czasu i kasy murowana.

Edytowane przez truskawkowy9886
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O co chodzi z tym, że "krzywa grzewcza to wzorcowe odwrócone V"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Dopiero nie dawno znalazlem post na tym forum bo dawno mnie tu nie bylo. Posiadam piec tekla draco bio 12 w instalacji podlogowka zawor 3d i kaloryfery 9 szt na zaworze 4d baniak na wode 300 l okna 3 szybowe,ocieple scian 20 cm a dach 25 cm podloga 10cm. Komin leier 200 regulator ciagu. Zuzycie na dobe 20 kg. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki duży masz dom? Masz Vide Net?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszecie tutaj, że możecie położyć rękę na czopuchu. To jaką macie temperaturę jego powierzchni podczas palenia się w kotle?

Ja mam temperaturę spalin 135 stopni, a temperatura powierzchni rury dymowej to 88 stopni. No, ręki to raczej położyć tam się nie da.

Skoro wy możecie położyć, to musi ona mieć max 60 stopni. W takim razie jaką macie temperaturę spalin? 100 stopni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak słyszę, że ludziom pali 20 kg na dobę, to się zastanawiam co wciąż robię źle. Moja mi już chce łóżko do kotłowni wstawić, bo nawet w nocy chodzę obserwować co sterownik estymy właśnie kombinuje, ale przy tych temperaturach u mnie idzie 30 kg na dobę jak drut.

 

Możesz fahi wrzucić schemat instalacji? Jaki pellet? Czy jest bufor?

Ja mam ustawienia 3,2 podawanie max, powietrze min-max 25-45, regulator nastawiony na 10Pa, a wciąga cały czas 30 na dobę.

Metraż mamy podobny. Masz grubiej styro na ścianach o 5 cm, ale mniej na podłodze i poddaszu a różnica 30% w spalaniu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszecie tutaj, że możecie położyć rękę na czopuchu. To jaką macie temperaturę jego powierzchni podczas palenia się w kotle?

Ja mam temperaturę spalin 135 stopni, a temperatura powierzchni rury dymowej to 88 stopni. No, ręki to raczej położyć tam się nie da.

Skoro wy możecie położyć, to musi ona mieć max 60 stopni. W takim razie jaką macie temperaturę spalin? 100 stopni?

Ja zszedłem ze spalinami do jakichś 100 stopni, ale jak przeczytałem post Sambora o tym, że za duże schodzenie z temperaturą to też błąd, obecnie mój kocioł pracuje w zakresie 120-160 stopni (temperatura spalin). I tak jest najkorzystniej z moich obserwacji. Co ciekawe w DTR kotła również napisane jest, że to optymalny - zalecany zakres temperatur.

Takie "kładzenie ręki na czopuch"u to ruska miara. Nic nie wnosi. Co dla jednego jest gorące inny wytrzyma bo macha łopatą 8 godzin w robocie i ma grubą skórę.

Edytowane przez truskawkowy9886
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jak słyszę, że ludziom pali 20 kg na dobę, to się zastanawiam co wciąż robię źle. Moja mi już chce łóżko do kotłowni wstawić, bo nawet w nocy chodzę obserwować co sterownik estymy właśnie kombinuje, ale przy tych temperaturach u mnie idzie 30 kg na dobę jak drut.

 

Możesz fahi wrzucić schemat instalacji? Jaki pellet? Czy jest bufor?

Ja mam ustawienia 3,2 podawanie max, powietrze min-max 25-45, regulator nastawiony na 10Pa, a wciąga cały czas 30 na dobę.

Metraż mamy podobny. Masz grubiej styro na ścianach o 5 cm, ale mniej na podłodze i poddaszu a różnica 30% w spalaniu..

 

A pompe stałą masz na tak, czy na nie? Jaką masz temp na kotle i jaką histerezę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompa stała na NIE. Serwisant stwierdził, że to nie ma znaczenia jak mam ustawione, bo jest zawór 4D - do dziś nie wiem o co z tym chodzi.

Na kotle mam 60 stopni. Histereza 15 stopni.

Mam trzy pompy. Jedna ze stałym zasilaniem cały czas podaje wodę z kotła na siłowniki z podłogówki, którą steruje mi oddzielny sterownik Hertz'a - pracuje cały czas poza zaworem 4D.

Druga pompa zasila trzy grzejniki z głowicami termostatycznymi. Sterowana jest z kotła, a woda mieszana w 4D. Pokojówki brak.

Trzecia pompa na boiler. 

Najbardziej martwi mnie ten obieg z grzejnikami. Przy samej podłogówce spalanie mi znacząco spada. Temperatura powrotu zbliżona do zasilania. Mało schładza piec i przestoje są nawet 1,5h. Przy załączonych grzejnikach znacząco wszystko się pogarsza. bardzo krótkie cykle przestoju.

Żałuję, że na całości nie dałem podłogówki, nie wiem co mnie podkusiło.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też żałuję, że na całości nie dałem podłogówki tylko 50/50 góra grzejniki, dół podłogówka. Jak nie masz czujnika pokojowego ty chyba rzeczywiście bez znaczenia czy pompa na TAK czy na NIE, jeżeli jest czujnik, to po osiągnieciu zadanej temperatury w pomieszczeniu przy pompie na NIE - pompa się wyłączy, przy pompie na TAK obniży temp wody idącej na grzejniki. Ja miałem spiętą pompę zasilającą podłogówkę z pompą od grzejników, czyli podłoga grzała, jak grzały grzejniki, potem spróbowałem podłączyć pompe od podłogówki do gniazdka, większy komfort cieplny, ale spalanie większe (ok 25kg) teraz około 20kg. Planuje dokupić dodatkowe sterowanie do drugiej pompy, ale raczej moduł estymy.

 

Spróbuj jeszcze zwiększyć temp kotła na 65 i histerezę na 20.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Pompa stała na NIE. Serwisant stwierdził, że to nie ma znaczenia jak mam ustawione, bo jest zawór 4D - do dziś nie wiem o co z tym chodzi.
Na kotle mam 60 stopni. Histereza 15 stopni.
Mam trzy pompy. Jedna ze stałym zasilaniem cały czas podaje wodę z kotła na siłowniki z podłogówki, którą steruje mi oddzielny sterownik Hertz'a - pracuje cały czas poza zaworem 4D.
Druga pompa zasila trzy grzejniki z głowicami termostatycznymi. Sterowana jest z kotła, a woda mieszana w 4D. Pokojówki brak.
Trzecia pompa na boiler.
Najbardziej martwi mnie ten obieg z grzejnikami. Przy samej podłogówce spalanie mi znacząco spada. Temperatura powrotu zbliżona do zasilania. Mało schładza piec i przestoje są nawet 1,5h. Przy załączonych grzejnikach znacząco wszystko się pogarsza. bardzo krótkie cykle przestoju.
Żałuję, że na całości nie dałem podłogówki, nie wiem co mnie podkusiło.
Witam wszystkich .
Czy zawór 4D masz sterowany siłownikiem czy nastawiony ręcznie ?

 


Walcze z ustawieniami draco bio 12 . Spalanie różne 25 - 30 kg na dobę . Zastanawiam się jak to mozliwe że niektórym pali najwyżej 20 kg dziennie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam jestem laikiem w sprawach grzania, ale po trzech miesiącach posiadania kotła na pelet i po miesiącu posiadania VIDE NETu, który pomaga mi w obserwacjach, stwierdzam to, co pewnie tutejsi fachowcy dawno pisali. A mianowicie, że największy wpływ na spalanie ma sam dom: jego powierzchnia, ocieplenie oraz temperatura, jaką się w nim utrzymuje. Wielki wpływ ma też z pewnością instalacja, na której zupełnie się nie znam. To zapewne "oczywista oczywistość", ale piszę to dlatego, żeby zwrócić uwagę na to, że wszelakie nastawy na sterowniku, zbijanie ciągu, czy temperatury spalin wprawdzie pozwolą też w jakiś sposób zmniejszyć spalanie, ale jeśli komuś pali 30 kg na dobę, to osobiście nie wierzę, że ma jakiekolwiek szanse na to, żeby zbić to spalanie do np. 15 kg.

Mi obecnie pali 35-40 kg na dobę i bawię się temperaturami (zadana na C.O., zadana na kocioł, histerezy, itp.), nadmuchem i czasem podawania. Jak przekombinuję, to spalanie rośnie do 45 kg na dobę. Tak, jak dzisiaj przekombinowałem dając za mały czas podawania. Teoretycznie pobierał mniej peletu, ale przez to kocioł mając za małą moc, nie potrafił dogrzać domu do zadanej temperatury pokojowej i w efekcie palnik pracował dwa razy dłużej. Identycznie ma się sprawa z temperaturą zadaną na C.O. Chcesz dać mniejszą, żeby kocioł nie oddawał tak dużo ciepła, to efekt jest taki sam, jak przy zbyt małym podawaniu: musi dłużej pracować, żeby nagrzać i efekt mamy odwrotny od zamierzonego. Gdy z kolei moc kotła jest za duża, to mimo pracującej pompy C.O., kocioł potrafi bez problemu szybko dojść do swojej temperatury zadanej i mimo, że w domu nie zdążyło się nagrzać, to zaczyna się wygaszać. W efekcie za chwilę znowu musi się odpalić, bo ciągle pracująca pompa C.O. wysysa z niego całe ciepło do tego stopnia, że temperatura kotła spada poniżej temperatury startu pomp. Co za tym idzie pompa się wyłącza i zamiast dogrzewać, to mamy przerwę w ogrzewaniu domu do momentu, aż kocioł się rozgrzeje. Na moje laickie oko to też nie jest efektywne i lepiej by było, jakby za jednym rozpaleniem kotła, w domu temperatura doszłaby do zadanej.

Poprawnie mnie proszę, jeśli piszę głupoty.

 

 

Dołożyłem dzisiaj poziomo nad palnik płyty szamotowe i temperatura spalin znowu mi trochę spadła. Czekam na polecane przez Sambora zawirowywacze. Póki co nic tak nie obniżyło mi temperatury spalin, jak... wyczyszczenie wnętrza rury dymowej. Ani regulator ciągu, ani dodatkowe płyty szamotowe. Aha i jeszcze taka zdawałoby się głupota, jak położenie płyt szamotowych, a konkretnie dociśnięcie tej poziomej do tylnej ściany... Tylko, że wy chyba w tych małych Teklach nie macie nawet tych poziomo położonych płyt? Temperatura spalin nie przekracza mi już teraz 130 stopni i mimo że jest już ok, to chciałbym jeszcze trochę z nią zejść tymi zawirowywaczami po to, aby móc sobie podwyższyć nadmuch. Obecnie mam bowiem nadmuch max 20% i mam wrażenie, że z tego powodu mam więcej syfu w palniku, niż gdy napierdzielało mi fabrycznie 55%.

 

 

truskawkowy9886: z tego co mi wiadomo, to przy braku czujnika pokojowego stała pompa czy jest ustawiona na TAK, czy na NIE, to nie ma to na nic wpływu.

Ponawiam też pytanie:

O co chodzi z tym, że "krzywa grzewcza to wzorcowe odwrócone V"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o to, że piec startuje z niską mocą, temperatura słabo rośnie, piec zwiększa moc płynnie aż do maksymalnej, temperatura ładnie i szybko się wzbija do zadanej, moc palnika spada aż do wygaszenia i pauza, aż do kolejnego cyklu. To wzorcowy cykl który wygląda na wykresie jak odwrócone do góry  nogami V - gdzie krzywa określa zapotrzebowanie kotła na moc.

Zdarza się przy zamałej mocy że piec się rozpala, moc rośnie do maksymalnej mimo tego piec nie potrafi nabrać temperatury, wówczas palnik przez długi okres czasu pracuje na 100% bez efektu. Krzywa wygląda wówczas  jak płaska linia - notujemy zbyt duże spalanie. Przy dziwnym pellecie i spiekach zdarza się, że moc rośniepiec się nagrzewa, moc spada temperatura stoi w miejscu, moc rośnie temperatura rośnie, a czasem spada itd. Wówczas jest cyrk na maksa.

 

Ostatnio zauważyłem u mnie takie zjawisko, że piec się rozpala, moc rośnie do maksymalnej, temperatura rośnie i jakieś 3-4 stopnie przed zadaną moc palnika spada, a temperatura przestaje rosnąć, czasem wręcz spada pomału. Piec zamiast podnieść moc i dojść do zadanej a następnie się wygasić, kombinuje jak koń pod górę. Czasem mimo pracy palnika temperatura spada tak znacznie, że piec się wygasza a następnie znów rozpala. Czasem pozwala mu do dojść do zadanej bez problemu, a czasem znów kilka stopni przed jej osiągnięciem znów świruje i zbyt schodzi z mocą...Czasem to fuzzy logic mnie dobija i marzę o klasycznym sterowaniu piecem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Pisze na tablecie bo komputera brak. Po swietach moze nakrece krotki filmik amatorski z kotlowni. Pozdrawiam

Ja już myślałem, że otworzę kanał na YT z mojej kotłowni..będzie serial dłuższy niż Moda na Sukces :D, w końcu i tak spędzam tam już więcej czasu niż z żoną ;). Nie mogę się też wprost doczekać na święta. Tylko ja, pellet i mój piec :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plyta szamotowa ktora jest nad palnikiem mam ja szczelnie uszczelniona. Usunalem plyte szamotowa na ktora kieruje sie plomien a wstawilem 4 cegly szamotowe. Dodatkowo zawirowywacze spalin w srodku pieca.Temp.spalin max 160 nadmuch min.15 max.25 paliwo test. 27.8 kg sprawdzane 2 razy po tescie godzinnym. Min.moc kotla 40% max 100% pelet od lokalnego sprzedawcy gdzies z mazur. Wczesniej palilem lava spalilem 1 tone. Ten obecny pelet lepiej spala sie i piec szybciej reaguje.A jeszcze strazak na kominie. Przepraszam za chaotyczny post ale to tak na szybko pisze bo do swiat przygotowywania. Wesolych swiat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

truskawkowy: a ile ten wzorcowy cykl z odwróconym V u ciebie trwa? Od rozpalenia do wygaszenia. I czy nawet wtedy, gdy pracuje pompa C.O., to trwa on tyle samo? I czy w czasie takiego jednego cyklu w domu temperatura zdąży ci dojść do zadanej?

 

Moje nowe płyty szamotowe:

 

Edytowane przez Ozi80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ozi80

Te płyty to miałeś czy sobie dołożyłeś jako nieoryginalne?

 

Yasek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oryginalnie były dwie duże i dwie małe:

- poziomo jedna duża, a niżej jedna mała,

- pionowo obok siebie duża i mała.

 

Ja dokupiłem dwie duże i w efekcie mam:

- poziomo trzy duże jedna pod drugą na zasadzie "schodków",

- pionowo obok siebie jedną dużą i dwie małe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ozi80

Chciałeś obniżyć temp do komina masz za wysoką? Masz RCK ? albo zawirowywacze? To za mało ? Jaka temp spalin? Komin się nie rosi?

 

Yasek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam duży ciąg, że nawet przy nadmuchu 1% pali mi się normalnie płomień:

 

 

 

Temperaturę spalin początkowo przy nadmuchu 55% miałem ponad 200 stopni, mimo odchylonego na maksa regulatora ciągu ustawionego na 10 pascali.

Po wyczyszczeniu rury dymowej i poprawnemu ułożeniu płyt szamotowych, mam przy 55% nadmuchu 140 stopni.

Mam jednak obawę, czy ten termometr dobrze pokazuje, bo powierzchnia rury dymowej ma prawie 90 stopni, nawet jeśli mam nadmuch 20%, przy którym temperatura spalin nie przekracza 130 stopni...

Przy takim małym nadmuchu jednak mam syf w palniku, więc wolałbym wyhamować ciąg inaczej, niż zmniejszając nadmuch...

 

W kominie mam metalowy wkład kominowy (16 cm), więc nawet jeśli się będzie rosiło, to chyba niczemu to nie zaszkodzi?

Edytowane przez Ozi80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.