Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
18 minut temu, Trener40 napisał:

Więc jaki wniosek ? 

Twoje spalanie jest na potrzeby kotla.( na te chwile )

Kociolek stygnie i zeby znowu go dobic do zadanej potrzebuje w Twoim przypadku te 9-10 kg. 

Coś w tym może być...ale myślisz że kocioł sam z siebie tak szybko wystygnie?Czy sytuację u kolegi  prezesesio można porównać do mojej?To znaczy ja w tej chwili mam na CO ustawioną stosunkowo niską temp. bo tylko 37 st.Nie mam czujnika pokojowego.Można więc wysnuć wniosek że kocioł również dogrzewa samego siebie,inaczej mówiąc przy tej temp. na CO jest przewymiarowany?

Opublikowano (edytowane)

Nie mozna porownywać zapotrzebowania energii do Twojej sytuacji. Ty ogrzewasz 120m bez ocieplenia ,a kolega jak podlaczy dodatkowe 63m , to bedzie z ociepleniem ( teraz te 32m ma ocieplone ) ,wiec chyba całość bedzie z ociepleniem. 

Edytowane przez Trener40
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano
41 minut temu, Trener40 napisał:

Więc jaki wniosek ? 

Twoje spalanie jest na potrzeby kotla.( na te chwile )

Kociolek stygnie i zeby znowu go dobic do zadanej potrzebuje w Twoim przypadku te 9-10 kg. 

Jedynym sposobem na twoją teorię byłoby zakręcenie na dobę wszystkich odbiorników ciepła,ale nie wyłączanie kotła...oj wydaje mi się że ten kocioł stygłby bardzo długo przez co spaliłby dogrzewając wtedy tylko siebie znikome ilości.Kolega tutaj ma przed wszystkim problem ze spalaniem pelletu skoro pisze ze ma w popielniku nie dopalone kawałki.

Opublikowano

Gdyby kol prezesio mogl wstawic kociol 5kw na pellet ,to moze 5kg by wystarczylo na obecne 32m/2 i mialby 21st ,a ze teraz ma 12 kw , wiec pompuje  10kg aby dogrzewac kupe blachy do zadanej. 

Niedopalony pellet to juz druga sprawa..

Musi to ogarnąć.

.

Opublikowano
14 minut temu, Trener40 napisał:

Gdyby kol prezesio mogl wstawic kociol 5kw na pellet ,to moze 5kg by wystarczylo na obecne 32m/2 i mialby 21st ,a ze teraz ma 12 kw , wiec pompuje  10kg aby dogrzewac kupe blachy do zadanej. 

Niedopalony pellet to juz druga sprawa..

Musi to ogarnąć.

.

Ale w teorii, można zmniejszyć podawanie i moc więc nie musi pracować na 12KW. O co chodzi z tym przewymiarowaniem?

Opublikowano

Przewymiarowany kocioł jest wtedy gdy jego moc jest większa niż zapotrzebowanie cieplne budynku. Przy obecnej technologi produkcji okien, systemów dociepleń takie zapotrzebowanie wynosi ok 50W/mkw. Kiedyś przyjmowało się 100W, w czasach kiedy budynki nie miały wogole dociepleń. Większość z nas i tak ma kotły dużo przewymiarowane, co moim zdaniem jest dużą winą instalatorów. To oni powinni inwestorom wybijać z głowy montaż dużych kotłów, a to właśnie oni mając pewnie jakieś profity od ceny zakupu montują takie kotły które później kiszą się na małych mocach. Teraz w życiu nie pozwolilbym sobie zamontować koła większego niż 10-12KW. 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Prezesie ...ja tam nie widze jakiegos dramatu w postaci niedopalonego pelletu.

48 minut temu, IzaTom napisał:

Ale w teorii, można zmniejszyć podawanie i moc więc nie musi pracować na 12KW. O co chodzi z tym przewymiarowaniem?

W teorii tak ,ale w praktyce juz tak kolorowo nie jest z pracą minimalną kotla .

Teraz prezesio ma przewymiarowany kociol ze 4 razy ,a odbior energii z tego kotla znikomy ( sam pisal ,ze grzejniki prawie zimne ) ,wiec gdzie ta wyprodukowana  energia się podziala ... 30% poszło na ogrzanie mieszkania ,troche na CWU ,a reszta strata.

Jak dolozy kolejne m2 ,to sam zobaczy ,ze spalanie sie jeszcze zwiekszy ,ale bedzie bardziej adekwatne do 95m2 niz ma w tej chwili.

Pozdrawiam.

Opublikowano (edytowane)

Paradoksalnie: wyłączając kilka grzejników, a dogrzewając kominkiem jest to nieekonomiczne?Tak jest u mnie.Chłopaki przyjeżdżają tylko na weekendy.Mieszkają na górze.Cały tydzień ich nie ma więc cała góra ma zakręcone kaloryfery.Dodatkowo jeden kaloryfer w salonie jest zakręcony bo pali się kominek.Kocioł spala nie wiele mniej bez ogrzewania góry niż z górą.Tak nie powinno być bo raz potrzebuję większego zapotrzebowania na ciepło a raz mniejszego.I teoretycznie jeżeli góra domu jest odcięta a jest powiedzmy taka sama jak dół to kocioł powinien spalić o połowę mniej bez ogrzewania góry niż z jej ogrzewaniem.A tak nie jest bo pali prawie tyle samo.To gdzie się podziewa to ciepło?Kocioł powinien być bardziej elastyczny na takie zmiany.Dobrze to rozumiem?

Edytowane przez Okman
Opublikowano
19 minut temu, Okman napisał:

Chłopaki przyjeżdżają tylko na weekendy.Mieszkają na górze.Cały tydzień ich nie ma więc cała góra ma zakręcone kaloryfery.Dodatkowo jeden kaloryfer w salonie jest zakręcony bo pali się kominek.Kocioł spala nie wiele mniej bez ogrzewania góry niż z górą.

Właśnie o tym pisal mrekzo...Sam zauwazyles ze przy wiekszej powierzchni wcale nie jest duzo wieksze spalanie. 

20 kw do 120m/2 jest za duzy,a to pewnie cala powierzchnia łącznie z górą. To ile rzeczywiscie ogrzewasz 80m2 ( w tygodniu )  

 

Opublikowano (edytowane)

Ja mam tez przewymiarowany bo 25KW na 180m2. I to jest to co pisał mrekzo, instalatorzy coś wymyślą, niby ok, na stronach tekli też jest ok, że do tej powierzchni może być 25KW, ale prawda jest inna, a człowiek dopiero teraz widzi ile błędów popełnił. Przy drugim domu już bym to zrobił wszystko zupełnie innaczej.

 

Chodź bym nie wiem jak zmieniał to i tak na dzień dzisiejszy pali mi 22-25kg na dobę. Chyba tylko bufor może pomóc?

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano

Ja mam bufor. Na razie nie mieszkam. Utrzymuję 21,5 stopnia bez CWU i też schodzi 15-20 kg dziennie na 165m2 ale garaż w bryle domu nieogrzewany i jeszcze nie ma drzwi wewnętrznych pomiędzy nim, a resztą domu. Zobaczymy za miesiąc jak sie wprowadzę, ale obojetnie co bym robił to i tak spala cały czas tyle samo. Kocioł chodzi na maksa przez 5 godzin i nabija bufor z 23 stopni na dole do 70, a górę dobija do 80. Kocioł draco bio 12kw. W zależności od temperatury na zewnątrz bufor teraz starcza na około 18-20 godzin i następuje ponowne ładowanie.

Opublikowano

Mam 700 litrów, a kosztował mnie 3200zł od zaprzyjaźnionej firmy która robiła mi kominek z płaszczem wodnym. Bufor ma jedną wężownicę na kominek z PW.

Opublikowano

To właśnie wynika z zapotrzebowania budynku na ciepło. Bufor pomaga właśnie w tym że kocioł rzadko się odpala i długo chodzi z pełną mocą przy której kocioł ma największą sprawność, czyli ok.90%. Czym mniejszą moc tym sprawność też mniejsza. Ale zapotrzebowanie budynku i tak swoje pożre. Niech sobie każdy sprawdzi na stronie cieplowlasciwe.pl zapotrzebowanie na swój budynek. Mój wychodzi ok 7KW. Czyli przy minus 20 na zewnątrz powinien palić mi łącznie z CWU jakieś 50kg na dobę. I tego nie zmieni nic bo to czysta fizyka. 50kg razy  kaloryczność pelletu 4,5 razy przyjmijmy sprawność instalacji 80% wychodzi tyle co pisałem.

Opublikowano (edytowane)

Mi tam wychodziło zapotrzebowanie 8kw, a warto w ten bufor zainwestować? Mrekzo a ty haki masz piec? Jaka moc?

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano

Ja mam compacta 18, nowy dom użytkowej 140mkw. Bufor generalnie został wymyślony do kotłów węglowych oraz kominków gdzie najlepsze efekty przynosi palenie na pełnej mocy. W naszych kotłach jest inaczej bo palnik wygasi się gdy nie ma zapotrzebowania na ciepło. Ale bufor właśnie powoduje że kocioł po zagrzaniu długo stoi bo energia jest zmagazynowana właśnie w buforze.  

Opublikowano

Mnie zapotrzebowanie na ciepło właściwe wyszło 5,7 kW+3kW na CWU przy -20C na dworze, z drugiej strony od początku wiedziałem że nie należy przewymiarować kotła, wziąłem Teklę Compact 10kW.

Opublikowano (edytowane)

Ja mam 25kw tytana, za dużo mi peletu idzie:/ 22-25kg na dobę przy nowym 180m2 domu z rekuperacja! Zastanawiam sie. Czy ten bufor pomoze i na ile?

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano

No to z skąd ten pomysł na piec 25kW?

Opublikowano

Ja też mam rekuperację, dom ocieplony 20cm grafit i 25 cm piana na poddaszu, podłoga 16 cm i też idzie tak jak pisałem 15-20 kg na razie. Nigdy nie miałem kotła bez bufora więc nie wiem jakby to byo bez niego, ale na razie nie narzekam. Dosypuję co 10 dni, a jak palę kominkiem gdy jeszcze jestem na budowie np. codziennie to piec i 3 lub 4 dni się nie włącza. No i co najważniejsze mam ustawioną moc palnika na 100% bez żadnej modulacji i pierdół. Rozpala się w automacie, temperatura zadania wynikowa to 80 stopni piec od razu wskakuje na wysokie obroty, dochodzi do 78 stopni, i tak nabija bufor. Przy pracy palnika w zakresie od 50 do 100% mocy, to przy końcu ładowania np. gdy temp. bufora na dole wynosiła 65 stopni, a zadana 70 to kocioł zwalniał z mocą więć go ustawiłem na 100%, a po wygaszeniu kotła wybieg pompy mam ustawiony na 25 minut, wiec dalej dobija bufor - góra do 80 stopni, a dół gdzieś do 73-74. Myślę, że to najlepsze ustawienia, ale mylić się jest rzeczą ludzką.

Może jakiś inny użytkownik bufora coś lepszego mi podpowie, żebym jeszcze mógł coś usprawnić.

Opublikowano (edytowane)
45 minut temu, matrix3078 napisał:

No to z skąd ten pomysł na piec 25kW?

No bo byłem zielony w tej materii i zdałem się na instalatora :/ i informacji z tekli :/

Edytowane przez IzaTom

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.