Skocz do zawartości

Wilchelm

Rekomendowane odpowiedzi

zostaw nie ruszaj. niech to chodzi jak chodzi, układ się ustabilizuje i będzie dobrze

jak nadal spieki będą delikatnie obniż nadmuch albo skróć o 1 sekundę (ja bym zmniejszał nadmuch)

potem zapomnij o przestawianiu dopóki nie zmienisz opału

 

moje zaangażowanie to forma rewanżu za pomoc jaką sam otrzymałem na poczatku swojej walki z pomarańczową bestią

 

Nadal sa spieki przy ust. 3/27 oraz 21% wiatru.  Zdejmę teraz na 20%, ale to chyba to nic nie zmieni. Bo gdyby te spieki były małe to miałbym nadzieję, że się poprawi przestawiająć o 1%.

Korci mnie, żeby zmniejszyć jednak czas przerwy w podawaniu np. do 3/24 z takim samym wiatrem...  Być może to coś zmieni.

Co radzisz?

 

. W piecu pyłu troszkę jest - koloru ciemno szarego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz za duży kocioł 

pracuje na niskiej mocy a i tak ma zapas

podniesiesz ją skracając przerwę i sprawisz że będzie jeszcze dłużej w podtrzymaniu dymił i kopcił i syfił wymiennik

spróbuj jednak- może teraz to jest poniżej jego mozliwości i dopiero jak zwiększysz moc to będzie lepiej wszystko działało

żeby się przekonać trzeba spróbować. jednak nie o 3 sekundy a raczej po 1 ujmuj z przerwy podawania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno więcej niż 10kg. Wiesz trudno ocenić wzrokowo po zawartości kosza. Jak będzie mi się chciało, to o 19.00 mogę sypnę pod dekiel i wtedy będe wiedział ile poszło. Ale wolałem nie sypać i czekać ile jeszcze dni minie zanim ujrzę dno zasobnika.

pytałem ile kg zasypałes w niedziele?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Timon - zrobię i zostawię do rana 3/26 i 20% wiatru. Rano pstryknę fotki i napiszę co i jak. Teraz piec długo kręci, słyszę chodzi podajnik bardzo często.

@Robertokot - w niedzielę wsypałem do pełna. Pełny zasyp to 6 worków po 25 kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ja coś źle odczytuje. Już sam nie wiem.

Poprawcie mnie proszę, jeśli jestem w błędzie.

Te spieki żużlowe ---  wg mnie nie tworzą się  na górnej części kopczyka nad palnikiem tylko już chyba gdzieś głębiej w dole palnika i chyba dlatego potem z palnika do góry wyłażą spieki??
Skoro wychodzą z głębi palnika to powodują to, że wiatr z dmuchawy nie jest równomierny a także niski itd.

Jak zrobiłem porządek na palniku, pogrzebałem haczykiem i nasypałem trochę groszku to przy tych 20% wiatru był płomień obszerny, wysoki i piękny.

A jak na palniku bałagan przez te chyba wg mnie spieki, które powstały niżej to ten płomień mizerny, wąski, krótki i byle jaki.
Mogę się oczywiście mylić, ale jeśli od głębi palnika, by nie wychodził spiek to i płomień by był równomierny i spokojnie chyba płomień był by ładny na mniejszej sile nadmuchu.

Tak czy inaczej proszę o interpretację powyższych, bo już mnie powoli to denerwuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nic na to nie poradzisz.. takie parametry ma retopal - b. niska temp. topnienia.. u mnie też szlakował ale płomień był zawsze wysoki i dosyć wąski, bo szlakuje dookoła retorty tam gdzie są otwory nadmuchowy i wypycha taką koronę i dlatego jest wąski płomień.... ale w środku złoża było OK i nie wywalało żadnych kalafiorów z środka... ewentualnie przejdź na ekogroszek czeski - tam nie spieków żużlowych ale za to popiołu nigdy Ci nie braknie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdym razie do rana zostawiłem na 3/26 & 20%. W razie czego albo przerwa albo wiatr pójdą w dół

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co zauważyłem po takim nastawieniu:

- długo podaje w sensie osiągnięcia zadanej, średnio 32 nawet do 37 cykli. To wg mnie bardzo dużo.

- krótko odpoczywa: od 12 do minut. W związku z tym pewnie apetyt na opał jest spory.

- spieki nadal są i wg mnie nie są mniejsze w stosunku do poprzednich ustawień na większym nastawieniu wiatru

- płomień, czy on jest prawidłowy?

Czy jeśli zamiast spieków był by sypki popiół to płomień będzie lepszy?

Pytanie co dalej – wiatr w dół, czy przerwa w podawaniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem dodać zdjęcia;

post-60313-0-14968300-1416562189_thumb.jpg

post-60313-0-87651900-1416562189_thumb.jpg

post-60313-0-52639000-1416562190_thumb.jpg

post-60313-0-11643900-1416562191_thumb.jpg

post-60313-0-20264300-1416562192_thumb.jpg

post-60313-0-01285600-1416562193_thumb.jpg

post-60313-0-66407500-1416562193_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam . kolegów z forum .. wiec powiem tak , moim zdaniem i tak kolego Wilchelm nie osiągniesz pyłku z popiołu .. wydaje mi sie ze jest to wina opału, sam również walczyłem z tym tygodniami i w końcu odpuściłem sobie .. jak sie robią delikatne spieki które w ręku kruszą sie ,to sobie odpuść  ,ważne aby nie było niedopalonych kawałków opału .. ja bym zwiększył moc kotła , aby sobie chwilę odpoczywał po osiągnięcu temp. zadanej  i na tym bym poprzestał , u siebie po wielu kombinacjach ustawiłem 5sek /35 przestój - 35 % dmuchawa  i mi to wystarcza , kocioł spokojnie bez trudu osiąga temp. zadaną, później około 20 minut odpoczywa, i znów zaczyna pracować około 5 minut. pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie chciałbym, żeby piec troche szybciej osiągnął zadaną oraz dłużej odpoczywał.

Ze spiekami trudno – mogę z nimi żyć. Wydaje mi się, że nie da się ich całkowicie wykluczyć. Poza tym zarówno przy 30 jak i przy 20% wiatru są niemal identyczne.

Jakaś propozycja co do ustawień, żeby piec szybciej się bujał i dłużej odpoczywał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jak chcesz tak koniecznie to ustaw stosunek podawania do pauzy np. 1:3 lub 1:4 i sporo wiatru np. podawanie 3s i pauza 9s lub 3s i 12s i ostro wiatru.. teraz masz 1:9 to co się dziwisz że długo dochodzi do zadanej?? przecież na dworze się ochłodziło :) i jeśli myślisz że przy -10/-20C zużyjesz niewiele więcej to jesteś w błędzie :) kocioł zassie 30 kg i jeszcze Ci bezczelnie powie że jest nadal głodny ;) - już teraz widzę że spalanie ci skoczyło mocno do góry.. bo aż 32 cykle do zadanej i tylko 12 minut postoju.. co będzie przy mrozach?? sam sobie odpowiedz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dochodzi do zadanej długo, bo i mocy mało. Jak sam pisałeś 1:9. Myślę, że przeskok od razy do 1:3 to zbyt ostre posunięcie.

Zastanawiam się tylko jakie rozwiązanie jest lepsze w celu podniesienia mocy?

Czy lepiej zwiększać czas podawania czy lepiej zmniejszać czas przerwy w podawaniu?

Robertokot – jakie masz teraz ustawienia i jaki popiół? Masz jakieś spieki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym spróbował ustawień  5/40 i 35% powietrza i w razie czego troszkę skrócił czas podawania . i tak jak kolega Timon sugeruje , regulować  tylko jednym parametrem aby sie nie pogubić poźniej .  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Timon powżnie ma pojęcie, ale trzeba mu to przedstawić tak jak by on sam tam był i to widział. B) Albo dokładnie to opisać :unsure: , apropo Timon dzięki za link na allegro z termometrem od -50 do +300 stopni we wtorek go zamówiłem dziś przyszedl :D . Mała korekta i dopiero dziś zobaczyłem że temperatura w czopuchu to 145 stopni i po dmuchnięciu samo się rozpada. Do wtorku było kopcenie z komina i co nie co na retorcie :rolleyes: , do tego się nie przyznałem :) ale dziś zmierzenie temperatury i małe poprawki i jestem Ci bardzo wdzięczny.

 

 

Timon mała poprawka, po 2 godzinach ustabilizowało śię i teraz na czopuchu mam ok 128 stopni, ale reszta jest ok :)

 

 

te 128 to na pracy pieca, Ty to wiesz inni też ale nowy użytkownik może się zastanawieć :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes: :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Timon sorki teraz byłem przy piecu i jednak przy pracy osiąga ok 138 stopni na czopuchu. Ustawień nie podam bo miałem retorte obrotową ale pod koniec marca mi się zacieła ( tzn zaczeła piszczeći po moich oględzinach okazało sie że  spuchła częsc obrotowa która się opierała podczas obracania o retortę, a właściwie spuchło to co sie obraca w tym retorta,albo jakoś tak,Timon wiesz o co chodzi. Wyjąłem zabezpieczenie i palę jak w piecu bez obrotowej retory. Może jest to małe bo szwagier ma prostokątne palenisko a ja ma okrągłe ale dałem radę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wilchelm

kocioł pracuje na niskiej mocy ale nie za niskiej do uzupełnienia strat

zrobisz jak chcesz ale ja bym zostawił ewentualnie skrócił przerwę jeszcze o 1 sekundę i zobaczył co będzie

te 32 cykle to jest niecałe 16 minut pracy i przy tym 12 minut postoju, więc bez paniki

jak będzie godzinę pracował wtedy podniesiesz odrobinę choć ja bym nie ruszał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robertol

w instrukcji którą mam stoi że liczy do 300stC- nie mam podstaw by nie wierzyć i nie mam mozliwości u siebie by sprawdzić

mam palnik po tuningu i nie wycisnę z niego więcej niż jakieś 210stC na czopuchu chyba że na bardzo brudnym wymienniku albo z otwartymi dzwiczkami żeby wszystko wywiało w komin. te 210 dokulałem jeszcze przed ostatnimi zmianami napowietrzenia. teraz na czystym wymienniku mam około 125 a po około tygodniu pod koniec zasypu podnosi się do około 135-140stC

w planie jest jeszcze zmiana wiatraka na mniejszej wydajności więc może być jeszcze inaczej, choć nie chcę schodzić juz niżej

teraz pracuje non stop i temperatura w okolicy 85-90stC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wilchelm

kocioł pracuje na niskiej mocy ale nie za niskiej do uzupełnienia strat

zrobisz jak chcesz ale ja bym zostawił ewentualnie skrócił przerwę jeszcze o 1 sekundę i zobaczył co będzie

te 32 cykle to jest niecałe 16 minut pracy i przy tym 12 minut postoju, więc bez paniki

jak będzie godzinę pracował wtedy podniesiesz odrobinę choć ja bym nie ruszał.

Timon, zapewne masz rację, że jeszcze mocy jest troszkę w zapasie, ale to już jest bardzo mały zapas.

Poza tym jak już pisałem wcześniej. Spieki przy 30% oraz przy 20% wiatru są takie same, więc z nimi raczej nie da się wiele zrobić.

Żeby było ciekawiej zanim trafiłem tutaj – na forum, miałem dmuchawę ustawioną chyba na 50% i spieki były też takie same (na tym samym opale)

Mimo wszystko chcę podnieść moc kotła i raczej olać te spieki chyba J

Tylko sam czym kręcić…

Co myślisz o ustawieniach, 5/40 i 30% wiatru, lub to co „negocjator” zaproponował 5/40 i 35%

Po prostu nie wiem ile dać wiatru do mocy 1:8 a być może 1:7

Robertol – nie pisz 6 postów jeden pod drugim. Użyj opcji „edytuj”.

Ja wiem, że czasami trzeba i też nie jestem bez winy, ale bez przesady – proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.