Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Czym Grozi ! Utrzymywanie Niskiej Temperatury Kotła 40 -50Stopni


Mirek39

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Temat banalnie prosty czym grozi palenie w kotle co z podajnikiem z temperaturą 40-50 stopni

Nie chodi mi tu o punkty rosy czy inne ustawienia kotła bo tom wiem czy temperatura powrotu i czym palimy(miałem eco groszkiem itp.

 

AndrzejM tylko odpowiedział bo wie bo pali

Opublikowano

Może ja będę przykładem czym grozi palenie w okolicach 40-50 stopni bo 6latach paleniach piec wylondował na złomie,przeżarło go na dole przy powrocie,ten sam piec u kuzyna(zamontowany w tym samym czasie) nadal chodzi ale ma strasznie przeżarty czopuch czyli zbyt niska temp spalin

Opublikowano

Koledzy zapominacie o takich rzeczach ja konstrukcja samego kotła, która już w sobie może mieć np. coś co przypomina w działaniu zawory n-drożne.

W niektórych kotłach można spotkać króciec dopływu wody powrotnej CO umieszczony sporo wyżej od dna wymiennika wodnego.

 

 

Następna sprawa to bezustanny RUCH spalin w kotle.

 

Takie spaliny pozostawione same sobie w trybie potrzymania, z nudów sobie osiadają na chłodniejszych elementach wymiennika kotła.

Gdy je zmusimy do ciągłego ruchu, to i więcej ciepła oddadzą do wymiennika a na wszelakich zakrętach (nawrotach i rozszerzeniach) pozbędą się natrętnych pyłów, które z nimi lubią podróżować.

Opublikowano

Długo masz ten kociołek kolego , z tego co pisałeś to dolna jego część jest z stali tam gdzie jest powrót.

Opublikowano

Może ja będę przykładem czym grozi palenie w okolicach 40-50 stopni bo 6latach paleniach piec wylondował na złomie,przeżarło go na dole przy powrocie,ten sam piec u kuzyna(zamontowany w tym samym czasie) nadal chodzi ale ma strasznie przeżarty czopuch czyli zbyt niska temp spalin

Czy sprawdzałeś temperature powrotu

Opublikowano

Tak się dzieje w wielu kotłach przy rozpalaniu a tu mi chodzi o tem 40-45 stopni

W moim starym żeliwnym camino gdy paliłem w nim koksem przez cały sezon bez wygaszania przez kilkanaście lat wszystko było ok. Ale gdy cena koksu wzrosła do 1200 zł/t i zacząłem palić węglem, rozpalając praktycznie codziennie, bo przez noc i gdy byłem w pracy wygasało w kotle, to szybko szlag go trafił. I tak jak pisał heso nieszczelność powstała w okolicy powrotu zimnej wody z grzejników. Teraz więc wolę utrzymywać na kotle minimum 55 stopni, tak by wracająca przez zawór 4 dr woda miała około 50 stopni. Może zużyję trochę więcej miału, ale na opał wydam mniej niż miałbym wydać na koks, bo jego cena na składzie wróciła do poziomu z przed kilku lat.

Opublikowano

sprawdzałeś temp.powrotu przy tamtym kotle ile nim paliłes

Opublikowano

Organoleptycznie. Teraz mam na powrocie termometr. Paląc koksem powrót był zawsze ciepły, gdy paliłem węglem codziennie startowałem z zimną wodą i to go prawdopodobnie wykończyło, mimo, że był żeliwny.

Opublikowano

Długo masz ten kociołek kolego , z tego co pisałeś to dolna jego część jest z stali tam gdzie jest powrót.

 

W książce serwisowej widnieje data 2008-03-10, kocioł eksploatowany tylko w sezonie grzewczym.

 

Ta dolna część wymiennika stalowego, moim zdaniem w znikomym procencie odbiera ciepło z spalin poprzez konwekcje, raczej większa część wymiany ciepła w tej części stalowej wymiennika następuje poprzez promieniowanie cieplne emitowane z palnika kotła.

Opublikowano

Kocioł AndrzejaM ma 5 lat i działa , a czy wdać w kotle w okolicach powrotu rdze czy jakieś ubytki

Opublikowano

Organoleptycznie. Teraz mam na powrocie termometr. Paląc koksem powrót był zawsze ciepły, gdy paliłem węglem codziennie startowałem z zimną wodą i to go prawdopodobnie wykończyło, mimo, że był żeliwny.

ile lat w nim paliłeś

Opublikowano

Witam,

Kolego Mirek ale cudujesz, jak stara baba.

No po prostu jest punkt rosy dla pewnych warunków temperaturowych dla danych paliw i jak takie warunki stworzysz, to będzie się wykraplać i zeżry kotła.

Dla tego flotu Twojego, to jest temperatura około 43,271C na powrocie i poniżej niej ryzykujesz właśnie wykraplanie.

Skoro masz zawór 4D, to ustaw tak, żeby było min. 45C w tym miejscu i tyle.

 

W czerwcu wpada do mnie koleś z wodociągów i mówi, że wodomierz będzie wymieniał.

Ja mu na to "Panie, dopiero żem rury ocieplił i wodomierz zresztą też..."

On na to ze śmiechem - na lato Pan rury ociepla? :lol: :lol:

Ja do niego: "No jak nie jak tak".

Pomyślał, pomyślał i stwierdził: "No rzeczywiście, racja"

Nie widział a uwierzył.

Ale nie popuścił, wodomierz wymienił, wandal jeden.

 

Ty też możesz nie widzieć ale jednak uwierzyć.

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

,,,, a czy wdać w kotle w okolicach powrotu rdze czy jakieś ubytki

 

Rdze widać na całej powierzchni wymiennika stalowego, wymiennika żeliwnego jak i innych elementach kotła np. drzwiczki żeliwne.

 

Czy są jakieś ubytki ?, nie ubytków jak na razie nie zauważyłem posługując się tylko narzędziem organoleptycznym.

Opublikowano

Koledzy zapominacie o takich rzeczach ja konstrukcja samego kotła, która już w sobie może mieć np. coś co przypomina w działaniu zawory n-drożne.

W niektórych kotłach można spotkać króciec dopływu wody powrotnej CO umieszczony sporo wyżej od dna wymiennika wodnego.

(....)

 

Ta moja awaria dała mi sporo do myślenia. Dotąd nie sądziłem, że miejsce usytuowania króćca powrotu wody obiegowej może mieć znaczenie

dla (szybszej) korozji płaszcza. Uwzględnię to przy następnym wymienniku. Będę unikał też płaszcza o zbyt "ciasnych" ściankach.

Woda powrotna musi trafiać od razu w rejon tej ciepłej, a przynajmniej mieć możliwość szybkiego mieszania się z nią.

 

@Mirek39- zadziałał pewnie i czas (życia kotła- częściowo na złomowisku) i niestety ta zimna woda powrotna.

Opublikowano

Witam,

Kolego Mirek ale cudujesz, jak stara baba.

No po prostu jest punkt rosy dla pewnych warunków temperaturowych dla danych paliw i jak takie warunki stworzysz, to będzie się wykraplać i zeżry kotła.

Dla tego flotu Twojego, to jest temperatura około 43,271C na powrocie i poniżej niej ryzykujesz właśnie wykraplanie.

Skoro masz zawór 4D, to ustaw tak, żeby było min. 45C w tym miejscu i tyle.

 

W czerwcu wpada do mnie koleś z wodociągów i mówi, że wodomierz będzie wymieniał.

Ja mu na to "Panie, dopiero żem rury ocieplił i wodomierz zresztą też..."

On na to ze śmiechem - na lato Pan rury ociepla? :lol: :lol:

Ja do niego: "No jak nie jak tak".

Pomyślał, pomyślał i stwierdził: "No rzeczywiście, racja"

Nie widział a uwierzył.

Ale nie popuścił, wodomierz wymienił, wandal jeden.

 

Ty też możesz nie widzieć ale jednak uwierzyć.

 

Pozdrawiam.

Kolego nie nudze jak stara baba !!! tylko przeczytaj temat postu Czym grozi niska temp.kotła 40-50 czy ktoś utrzymuje taką temperature na kotle.

i nie psz 43,27 bo to bzdura dla mojego kotła

Kawał fajny tylko uważaj bo wszyscy zaczną ocieplać wodomierze

A jakbyś miał wode ze studni to co byś zrobił w lecie z rurami i chydroforem pod pierzyne.

Pozdrawiam M39

Opublikowano

jeśli uda ci się spełnić wszystkie warunki aby korozja niskotemperaturowa zaczęła drążyć Twój kocioł to poziom 45-50stC moze go zniszczyć

może go również zniszczyć temperatura na poziomie 65st na wyjściu. nie ma złotej reguły mówiącej iż taka temperatura zasilania albo taka powrotu sprawi że kocioł ruda jędza opędzluje w kilka sezonów.

palac suchym opałem o niskiej zawartości siarki w suchej kotłowni z dobrą wentylacją i z takimi ustawieniami aby kocioł się nie odstawiał można mieć 43-45 stC na zasilaniu i krzywdy kotłowi nie zrobić.

można też palić błotem z dużą zawartością siarki i źle wyregulowanymi parametrami i zajechać kociołek mimo 65st zadanej

Zawijan pisał o tym w swoim poradniku -

jedno zdanie daje do myślenia

kwasowy punkt rosy jest na poziomie 140stC- tak 140 nie 40 żeby było jasne

jak to się ma do naszych kotłów i temperatur na poziomie 50-60stC???

każdy przypadek inny

koledzy prowadzą swoje kotły poniżej 50stC i nic ich nie zjada nie oznacza to że każdy to przetrwa

ja zaczynam sezon na poziomie 48stC a w bardzo duże mrozy podnoszę do 54-55stC i nie zjadło kotła jeszcze.

sama temperatura to nie wszystko

Opublikowano

Dzięki w końcu ktoś zrozumiał .

Opublikowano

Jak wiesz, to o co pytasz?

 

P.S. Napisałem 43,271 a nie 43,27

Jestem tu od niedawna , i teraz wiem co i ile wiećie o ogrzewaniu i w czym możecie pomóż ,temat postu prosty .( Po raz kolejny),nie pytam o punkt rosy o ustawienia kotła co tylko !!!! przeczytajcie temat postu

Opublikowano

Oj Vlad to YETI istnieje - sam na nie polowałeś np w temacie http://forum.info-og...ktyka-a-teoria/

 

Można też zobaczyć tu - http://ogrzewnictwo....wanie-powietrza

 

Pozdr

 

PS A swoją drogą ciekawe czy kupiła ten kocioł? :D i jaki?

Valdi24 i Sambor w tym poście i w innych poszukują Yeti . Moi drodzy podać wam adresy salonów skody?

Opublikowano

Jestem tu od niedawna , i teraz wiem co i ile wiećie o ogrzewaniu i w czym możecie pomóż ,temat postu prosty .( Po raz kolejny),nie pytam o punkt rosy o ustawienia kotła co tylko !!!! przeczytajcie temat postu

 

Grozi tym, że na powrocie będziesz miał jeszcze niższą, a o ile, to zależy od odbioru ciepła.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.