Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

kiedy występuje to dymienie???

czy kiedy kocioł jest w fazie pracy czy podtrzymania??? skąd dymi i jak intensywnie???

 

u mnie też występuje osadzanie na ściankach wymiennika. jest to efekt pracy z niewielką mocą- tak kiedyś czytałem ale nie wiem czy dokładnie o to chodzi. Jednak osad jest łatwy do usunięcia podczas czyszczenia. Ja ze względu na niską temperaturę spalin od czasu do czasu zmieniam ręcznie ustawienia i raz na kilka dni gonię kociołek z większą mocą, wtedy większość z tych "gron" jak je określiłeś ulega wypaleniu, stosuję też sadpal oraz obierki ziemniaków.

 

 

w podtrzymaniu podczas otwierania drzwiczek celem kontroli paleniska zauważyłem dymek (nic wielkiego ale zauważalne), który po otwarciu jakby się cofał a następnie wydostawał na zewnątrz

jak otwieram "wyższe drzwiczki" - ruszt itd. nie zauważyłem dymu

podczas pracy też raczej nie dało się zauważyć

jak otworzę najwyższe drzwiczki to widać, jak ładnie dymek jest wyciagany przez komin

jak włożyłem zapaloną gazetę do wyczystki to ładnie buchnęło i wyciągnęło do góry

Edytowane przez bregho
Opublikowano

ten dym powstaje ponieważ w czasie podtrzymania zachodzi spalanie z niedoborem tlenu. w momencie otwarcia drzwiczek jest on najpierw delikatnie wypychany z kotła a potem zaciągany z porcją dostarczonego właśnie przez otwarte drzwi nowego powietrza w kierunku komina. Normalna sytuacja, czasem występuje również na samym początku fazy pracy. Tym bym się nie przejmował. Co do fotek to mam wrażenie jakby kopiec był ciut za wysoko ale może to tylko wrażenie. pilnuj żebyś miał nadmiar powietrza. przy braku płomień zacznie się robić czerwonawy i będzie dymił oraz pojawi się sporo niedopalonego węgla. Ja obecnie przy podawaniu 10/60 mam nadmuch na 4 bieg z 10 możliwych bo miałem za niską temperaturę spalin ale mam też zapewne inny opał mniej spiekający.przestawiłem na większe podawanie gdyż chcę zobaczyć czy przy mocniejszym mieszaniu opału w strefie żaru jak więcej podaje to dopala lepiej czy gorzej ale test będzie trwał kilka dni aż spalę cały zasobnik.

Opublikowano

 

 

Pieklorz

jeśli byłbyś tak miły i zajrzał na mój wątek na FM i zerknął swoim fachowym okiem na mój palnik oceniając co to jest tak naprawdę to będę wdzięczny

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?186332-Palnik-brucer-sterownik-dwustanowy

 

Wklejałeś tylko fotki samego paleniska.

Więcej pewności bym miał, jakbyś zapodał fotkę odcinka między koszem a mocowaniem do kotła oraz miejsce mocowania kosza.

 

Na podstawie tego, co widzę:

- nie masz podpórek wzmacniających palenisko (zobaczy wyżej, kolega ma takie 3 pionowe podpórki pod paleniskiem)

więc prawdopodobnie jest to starsza wersja brucera jeszcze z szerokim paleniskiem :)

Opublikowano

ten dym powstaje ponieważ w czasie podtrzymania zachodzi spalanie z niedoborem tlenu. w momencie otwarcia drzwiczek jest on najpierw delikatnie wypychany z kotła a potem zaciągany z porcją dostarczonego właśnie przez otwarte drzwi nowego powietrza w kierunku komina. Normalna sytuacja, czasem występuje również na samym początku fazy pracy. Tym bym się nie przejmował. Co do fotek to mam wrażenie jakby kopiec był ciut za wysoko ale może to tylko wrażenie. pilnuj żebyś miał nadmiar powietrza. przy braku płomień zacznie się robić czerwonawy i będzie dymił oraz pojawi się sporo niedopalonego węgla. Ja obecnie przy podawaniu 10/60 mam nadmuch na 4 bieg z 10 możliwych bo miałem za niską temperaturę spalin ale mam też zapewne inny opał mniej spiekający.przestawiłem na większe podawanie gdyż chcę zobaczyć czy przy mocniejszym mieszaniu opału w strefie żaru jak więcej podaje to dopala lepiej czy gorzej ale test będzie trwał kilka dni aż spalę cały zasobnik.

 

coś bliżej bo .... biggrin.gif

Opublikowano

Wklejałeś tylko fotki samego paleniska.

Więcej pewności bym miał, jakbyś zapodał fotkę odcinka między koszem a mocowaniem do kotła oraz miejsce mocowania kosza.

 

Na podstawie tego, co widzę:

- nie masz podpórek wzmacniających palenisko (zobaczy wyżej, kolega ma takie 3 pionowe podpórki pod paleniskiem)

więc prawdopodobnie jest to starsza wersja brucera jeszcze z szerokim paleniskiem :)

 

tak wygląda z drugiej strony:

 

post-32729-0-85220800-1327012173_thumb.jpgpost-32729-0-43953100-1327012187_thumb.jpg

Opublikowano

coś bliżej bo .... biggrin.gif

co chcesz bliżej????

Opublikowano

nie pytam o ustawienia - sam muszę do nich dojść

chodzi mi o opisaną przez Ciebie kwestię nadmiaru powietrza

Dzieki

Opublikowano

Pozwolę sobie wtrącić...

Mówi się tu - na forum - że powietrza ma być mało. Trzymałem się tego zalecenia i zmniejszałem, zmniejszałem...

Doszedłem do momentu, kiedy to płomyczek zrobił się może na kilkanaście cm, a kocioł miał trudności z dojściem do zadanej temp.

Temp komina była niziutka, zacząłem się o nią obawiać. Miałem ustawienia 7/45, nadmuch 1/10.

Na ściankach zaczął osadzać się szaro-czarny nalot. Zwiększyłem podawanie, zaczęło dymić... Pomyślałem sobie, a niech tam... Dałem nadmuch na 4. i co...?

Komin zrobił się wyraźnie bardziej gorący, a kocioł zaczął naprawdę pracować.

Do temp zadanej zaczął w podobnych warunkach dochodzić znacznie szybciej i w efekcie zaczął spalać mniej węgla, kopiec się obniżył, ale nie wlazł w głąb retorty.

Przerwę trzymam na 45 sek - tak mi zalecił serwisant kotła - a manewruję nadmuchem i teraz tylko czasem podawania. Ustabilizowałem go na 8, bo jak było 9 sek, to po otwarciu drzwiczek paleniska, przez ułamek sekundy zawsze widziałem wyraźnie czerwony płomień z tendencją do dymienia.

Teraz - 8/45 i nadmuch 4/10 - nic takiego nie występuje. Węgiel pali się wyraźnie żółtym, dość wysokim płomieniem, na całej powierzchni retorty.

 

Może to jest ten nadmiar powietrza :-). Po prostu węgiel musi mieć odpowiednią ilość tlenu do spalania i jeszcze troszkę. Nie za dużo. Płomień mam teraz spokojny, ale dość wysoki, z komina leci jasno-szaro-żółty dym. Sadza trochę się odkłada, ale jest tego raczej mało. No i najważniejsze... zużycie węgla jakby spadło :-). Kocioł ma większą moc pracy, a co za tym idzie krócej dociąga temp do zadanej, a w podtrzymaniu stoi tyle samo.

 

Mam wrażenie, że te moje ustawienia są coraz lepiej dopasowane, a nadmiaru powietrza przestałem się bać.

 

pozdrawiam

Robert G.

Opublikowano

to już wam spróbuję kwestię nadmiaru wytłumaczyć.

jest to cytat z przewodnika zawijana którym się często posługuję potrzebując jakiejś informacji lub wiedzy więc pozwalam sobie cytować

 

Do spalania potrzebny jest tlen. Na nasze nieszczęście, dysponujemy tylko tlenem zawartym w powietrzu, gdzie jest go jedynie 21%. Pozostałe 79% ? to balast, który nie bierze udziału w procesie spalania, natomiast ogrzewa się od temperatury otoczenia (z taką temperaturą wchodzi do kotła) do temperatury spalin wylotowych, będąc pierwszym, nieuniknionym źródłem strat ciepła wyprodukowanego w palenisku (tzw. strata kominowa). W dodatku do spalenia paliwa stałego w kotle niezbędne jest dostarczanie tego powietrza w nadmiarze w stosunku do tzw. ilości stechiometrycznej, czyli wynikającej teoretycznie z podstawowego równania reakcji chemicznej spalania C+O2=CO2. Praktycznie współczynnik nadmiaru powietrza dla interesujących nas kotłów małej mocy oscyluje w okolicy ?=2, czyli do spalania paliwa w palenisku trzeba doprowadzić około dwa razy więcej powietrza, niż wynika to z zapotrzebowania teoretycznego. Zatem już z założenia tracimy kilka procent energii z paliwa, bez możliwości jakiejkolwiek reakcji zapobiegawczej.

 

Robert

podejrzewam że u Ciebie w opisanej sytuacji doszedłeś do takiej ilości powietrza że wystąpił jego brak stąd dymienie gdy zwiększyłeś jeszcze podawanie oraz niska temperatura spalin i mały płomień.

potem wykonałeś rzecz właściwą czyli zwiększyłeś ilość powietrza a zarazem tlenu potrzebnego do prawidłowego spalania i naturalną koleją rzeczy wzrosła jego sprawność a większa sprawność pociąga za sobą ekonomiczniejsz spalanie ponieważ mamy mniejsze straty :D :D :D

Opublikowano

No właśnie i jak to się ma do nominalnych ustawień mojego kotła, nie mam pojęcia. Wiem tyle, że kiedy zwiększę jeszcze podawanie i zwiększę nadmuch, to sytuacja staje się podejrzana - płomień zaczyna sięgać górnej części komory spalania, a rura komina staje się wyraźnie gorętsza od tego, co teraz.

 

Mój kocioł ma taką konstrukcję, że nie zastosowano w nim deflektora a przestrzeń nad palnikiem to jakieś 60 cm, może nawet trochę więcej. Kiedy zwiększyłem jeszcze moc, to płomień dochodził już do górnej ścianki komory, uznałem więc, że to ciut za dużo :-) i pozostałem przy płomieniu o wysokości... tak na oko, jakieś 40 - 50 cm.

 

Mniejszy wydaje się być mało efektywny, a większego trochę się obawiam - czy nie doprowadzi do przedwczesnej degradacji blachy z której jest zbudowana komora spalania.

 

W każdym razie... za mały nadmuch - dymi :-), za duży - płomień za bardzo huraganowy. U mnie problem nadmiernego spiekania raczej nie występuje, bo to obrotowa retorta.

 

pozdr

Robert G.

Opublikowano

Robert

Przy ustawieniach 8/45 daleko Ci do mocy nominalnej Twojego kotła. Moc nominalną osiaga się w granicach chyba 1:2 lub 1:3 czyli gdybyś miał 8/24

Często gęsto i potwierdziło to już kilka osób na różnych forach, również Ci którzy handlują kotłami, jest tak iż producent sterownika ustawia parametry fabryczne "od czapy"

Ja miałem 2 sterowniki tej samej firmy i w jednym ustawienia fabryczne miałem 20/40 i nadmuch maksymalny 10 bieg na 10 możliwych zaś w drugim 5/30 i również nadmuch 10 bieg. Nijak się to ma do mocy maksymalnej z jaką może kocioł pracować. Taka niestety wada sterowników dwustanowych. Inaczej jest już w tych z PID-em FL czy adaptacyjnym

Tam już algorytmy takie czy inne oparte na różnych założeniach prowadzą kocioł z modulacją mocy i w taki sposób żeby praca odbywała się w sposób ciągły gdyż w fazie podtrzymania są zbyt duże straty.

W moim kotle też nie było deflektora i komora spalania ma jakieś 60cm wysokości. Ja sobie deflektor zamontowałem wieszając na 2 sztabach żeliwnego rusztu awaryjnego.

Myślę że temperatura na samej górze tego Twojego dużego płomienia nie jest aż tak drastycznie duża aby zrobiła wielką krzywdę wymiennikowi, inaczej by było gdyby to było 20cm myślę.

Za duży płomień i przy tym wzrost temperatury spalin nadmierny to równoznaczne ze wzrostem nadmiaru powietrza i wielkością straty kominowej. Jeśli u Ciebie przy takich jak masz ustawieniach spala się przyzwoicie to bym się nie zastanawiał nad zwiększaniem mocy dopóki nie będzie to niezbędne do osiągnięcia temperatury zadanej, np przy jakichś drastycznie dużych mrozach i zwiększonym zapotrzebowaniu na ciepło

Opublikowano (edytowane)

Myślę, że dalsze zwiększanie mocy już niewiele u mnie wniesie, bo chałupa dość dobrze ocieplona a teraz - śr temp dobowa ok minus 5 - mam i tak spory zapas mocy.

Z wyliczeń - dość szacunkowych - wynika, że moje 8/45 to moc mniej więcej 14,5 kW, a dom przy tych temperaturach potrzebuje ciągłego dostarczania ciepła z mocą ok 3,5 kW, zatem nie bawię się już w zwiększanie, bo nic może to nie wnieść, a jedynie wydłuży pracę w podtrzymaniu - mało efektywną.

 

Mój ślimak podaje 320 g węgla na minutę - zmierzone :-)

 

pozdrawiam

Robert G.

Edytowane przez Robercikus
Opublikowano (edytowane)

ciekawe spostrzeżenia

a moje to

z ustawień 58C, 6s, 40s, 16%, podtrzymanie 20s co 15min, went. 20s co 14.55 przeszedłem na

58C, 7s, 48s, 16%, podtrzymanie 20s co 15min, went. 20s co 14.55

jak zajrzałem do kotła przed zmianą - popielnik wyraźnie poprawił się w porównaniu do wczoraj - mniej popiołu i spieczki jakby mniejsze

czasów nie mierzyłem, zrobię to jutro na nowych ustawieniach

PS. mój temat dzięki Wam zrobił się naprawdę "małym bankiem wiedzy" smile.gif

Edytowane przez bregho
Opublikowano

o to chodzi żeby wiedzę zebrać w jednym miejscu :D :D :D

Opublikowano

przepraszam, jakieś rady co do ustawień

 

ps. po przeczytaniu Waszych ostatnich postów mam niewielki mętlik w głowiemellow.gif

Opublikowano (edytowane)

im więcej czytam tym więcej wątpliwości nt. pieca który wybrałem - jak się okazuje po doświadczeniach całkiem nieświadomie

z obecną wiedzą wybór padłby na pewno na inny

i nie chodzi o czas przebywania w kotłowni ale o rozwiązania jakie stosują inni

miałem ostatnio przyjemność rozmowy z przedstawicielem firmy i powiem szczerze iż było to rozmowa z Panem z reklamy. pytanie - zero odpowiedzi

kontakt mail-owy z firmą - ŻADEN !!!

sorry, ale takie są moje doświadczenia

Edytowane przez bregho
Opublikowano

przepraszam, jakieś rady co do ustawień

 

ps. po przeczytaniu Waszych ostatnich postów mam niewielki mętlik w głowiemellow.gif

 

Rady w temacie czego konkretnie????

Skoro jesteś coraz bliżej efektywnego spalania, mniej spieków, osiąga zadaną i mam nadzieję spada spalanie to cóż mamy radzić???

Robert jest zwolennikiem palenia z większą mocą, ja z mniejszą ale becna zima zmusza mnie do zwiększenia mocy żeby nie rozwalić instalacji

Co mamy Tobie podpowiedzieć jeszcze??? ;)

Opublikowano

"lepiej zadać o jedno pytanie za dużo i być wyśmianym niż nie zadać żadnego i udawać mądrego" dry.gif

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

O masz a Ty jak dziecko w piaskownicy :(

nie uważam się za mądrego i takiego nie udaję

Jeśli masz wątpliwości to pytaj przecież od tego jest forum. Tylko skoro masz już te wątpliwości to je sprecyzuj zamiast się teraz irytować.

Opublikowano

przepraszam, jakieś rady co do ustawień

 

ps. po przeczytaniu Waszych ostatnich postów mam niewielki mętlik w głowiemellow.gif

 

Nie przejmuj się... skoro uzyskujesz już jaki taki kompromis między spiekami, sadzą, a niedopalonymi węgielkami i portfelem, to dobrze :-)

Moje ustawienia to tylko tak na marginesie podałem... i o tym nadmuchu też na marginesie mówię.

Twój palnik może mieć inną specyfikę i o ile tytułem eksperymentów możesz spróbować nadmuch zwiększyć, to radziłbym trzymać się wskazówek kolegi, który ma taki sam palnik, jak Twój.

 

Tak z ciekawości... ile teraz schodzi Ci węgla na dobę?, bo na początku o ile dobrze kojarzę, było coś ok 30 kg... czy tak?

biggrin.gifbiggrin.gif

pozdrawiam

Robert G.

Opublikowano

Timon z fotek to masz brucera :) pierwszą wersję.

 

Robercikus

 

Z moich doświadczeń ze sterowaniem dwustanowym wynika,że zdecydowana większość sterowań przy najczęściej oferowanych dmuchawach WBS6a lub WPa06 powinna być ustawiana na ok.30-40% możliwości oferowanych przez dany sterownik (obojętnie czy biegi czy procenty). Zakres 30-40% i jest najczęściej PKP.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

dziś w końcu założyłem termometr na czopuchu i zdziwko huh.gif

ustawienia 7s / 40s / 18%, na dworze -14C, w domu 22C

czyściłem palnik i popielnik

praca - rosło od 52C i do 60C 9.00min temp. spalin 280C, podtrzymanie - wzrosło do 62C, po 10.30 zaczęło spadać, czas 16.23min, mały dymek po otwarciu drzwiczek

praca spadło do 58C i do 60C 9.40min temp. spalin 220C, podtrzymanie - wzrosło do 61C, po 7.30 zaczęło spadać, czas 13.18min, mały dymek po otwarciu drzwiczek

 

praca spadło do 55C i do 60C 16.20min temp. spalin 250C, podtrzymanie - wzrosło do 62C, po 12.00 zaczęło spadać, czas 17.00min

 

pytania ????????????

  1. zauważyłem że temp. spalin rośnie wraz ze wzrostem % nadmuchu - jak więc osiągnąć poniżej 200C
  2. zwiększając % zwiększam temp. spalin, obniżając spada temp. spalin ale powoduje to słabiutki płomień, dymienie i piec nie osiąga zadanej temp.
  3. temp. spalin rośnie im dłużej piec jest w fazie pracy
  4. zwiększając dawkę węgla powinienem zwiększyć nadmuch co powoduje wzrost temp. spalin
  5. cieplej na dworze - mniej węgla i dłuższa przerwa a nadmuch
  6. zimniej - więcej węgla i ...... nie wiem angry.gif
  7. zwiększając czas podawania zwiększać czas przerwy zachowując "stosunek" np. 1/6 .... a jeśli tak to skoro moc teoretycznie nie wzrośnie to jaki to ma wpływ na pracę pieca
  8. ustawiając piec sugerować się temp. spalin - czyli nadmuch i do tego dostosowywać resztę. pozostałe parametry zdają się nie mieć tak dużego wpływu na spaliny jak %

przepraszam że tyle tego ale ten termometr zainspirował mnie do powyższych wypocin jak również, przyznam szczerze wprowadził niemały mętlik w głowie

TIMON jeśli byłbyś tak uprzejmy, jak również innych sympatyków forum również zapraszam do ustosunkowania się do powyższego

im więcej tym lepiej dla nas wszystkich

z góry dzięki smile.gif

Edytowane przez bregho
Opublikowano

Kręcisz widzę ustawieniami nadal.

musiałem sie cofnąć kilka postów żeby przypomnieć sobie czy obniżałeś nadmuch w serwisowych i po drodze miałeś dmuchawę na 15,16 a teraz 18% więc odrobine podnosisz. Pytanie jak przy tym popiół wygląda???

 

odpowiedzi

1 zmniejszając moc nadmuchu i/lub jednocześnie moc kotła poprzez wydłużenie przerwy podawania jeśli wystąpi niedopalony eko

2 musisz znaleźć moment w ktorym przestaje osiągać temperaturę zadana - to będzie moc minimalna i od tego korekty w stronę jej zwiększania

3 zgadza się ale do pewnego poziomu przy danych ustawieniach, potem się zatrzyma i rosnąć przestanie

4 niekoniecznie. nadmuch będziesz musiał zwiększyć dopiero jak pojawi sie niespalony eko

5 a wtedy nadmuch mniejszy. jeśli wydłużysz przerwe podawania a nie zmniejszysz nadmuchu to wzrośnie temperatura żaru i zacznie mocniej spiekać

6 analogicznie do 5 ale niekoniecznie. jeśli przy danych nastawach kocioł osiąga zadana to podnosisz temperaturę na kotle nie zwiększając jego mocy. większa różnica temperatur zwiększy wymianę ciepła pomiedzy układem a domem. dostarczysz do kaloryferów cieplejszą wodę i tyle. jak jest zapas mocy to nie trzeba jej zwiększać

7 ma wpływ jeśli masz spiekający węgiel. dla takiego mądrzejsi ode mnie zalecają krótkie podawanie w krótkich odstępach, dla niespiekającego można podac więcej w dłuższych odstępach gdyż wzrost temperatury złoża na skutek dłuższeg dmuchania w daną dawkę nie spowoduje spiekania. zatem jeśli opał spiekający małe dawki

8 racja. nadmiar powietrza podniesie temperaturę spalin, tutaj niestety trzeba sie pobawić z ustawieniami albo założyć zawirowywacze jak ja :D :D :D

wtedy bez zmiany ustawień masz niższą temperaturę spalin :P i większą sprawność :D

 

termometr sprawił że teraz wiesz co się dzieje w kotle przynajmniej częściowo. wiesz jakie zmiany zachodzą jeśli dokonasz korekt i łatwiej jest zdecydować czy nadal korygować czy powrócić do poprzednich nastaw i wybrac do korekty inny parametr jełśi efekt jest inny niz oczekiwałeś.

 

Wymiennik w Twoim kotle jest poziomy więc łatwo wsadzić tam będzie jakieś zawirowywacze ale na grafice producenta jest tylko przekrój więc nie mogę na jego podstawie powiedzieć jak należałoby je zrobić.

wrzuć fotkę jak on wyglada w realu to coś wymyślimy.

u mnie po montażu zawirowywaczy temperatura spadła chyba o 40 albo nawet 50st teraz już nie pamiętam ale na moim watku jest opis zjawiska

 

walcz i pisz

Już myślałem że to forum umarło bo chyba tydzień się nic nie działo a w kilku wątkach piszę :(

Opublikowano

Już myślałem że to forum umarło bo chyba tydzień się nic nie działo a w kilku wątkach piszę :(

 

nie umarłobiggrin.gif

dzięki wielkie, jak zwykle można na Ciebie liczyć

dziś wstawię fotki popiołu i wymiennika

Opublikowano

pokusiłem się podsumować powyższe, aby łatwiej było ewentualnym czytelnikom "zebrać do kupy"

 

1. zauważyłem że temp. spalin rośnie wraz ze wzrostem % nadmuchu - jak więcosiągnąć poniżej 200C

ODP. zmniejszając moc nadmuchu i/lub jednocześnie moc kotła poprzezwydłużenie przerwy podawania jeśli wystąpi niedopalony eko

2. zwiększając % zwiększam temp. spalin, obniżając spada temp. spalin alepowoduje to słabiutki płomień, dymienie i piec nie osiąga zadanej temp.

ODP. musisz znaleźć moment w ktorym przestaje osiągać temperaturęzadana - to będzie moc minimalna i od tego korekty w stronę jej zwiększania

3. temp. spalin rośnie im dłużej piec jest w fazie pracy

ODP. zgadza się ale do pewnego poziomu przy danych ustawieniach, potemsię zatrzyma i rosnąć przestanie

4. zwiększając dawkę węgla powinienem zwiększyć nadmuch co powoduje wzrosttemp. Spalin

ODP. niekoniecznie. nadmuch będziesz musiał zwiększyć dopiero jakpojawi sie niespalony eko

5. cieplej na dworze -mniej węgla i dłuższa przerwa a nadmuch

ODP. a wtedy nadmuch mniejszy. jeśli wydłużysz przerwę podawania a niezmniejszysz nadmuchu to wzrośnie temperatura żaru i zacznie mocniej spiekać

6. zimniej - więcej węglai ...... nie wiem

ODP. analogicznie do 5 ale niekoniecznie. jeśli przy danych nastawachkocioł osiąga zadana to podnosisz temperaturę na kotle nie zwiększając jegomocy. większa różnica temperatur zwiększy wymianę ciepła pomiędzy układem adomem. dostarczysz do kaloryferów cieplejszą wodę i tyle. jak jest zapas mocyto nie trzeba jej zwiększać

7. zwiększając czaspodawania zwiększać czas przerwy zachowując "stosunek" np. 1/6 .... ajeśli tak to skoro moc teoretycznie nie wzrośnie to jaki to ma wpływ na pracę pieca

ODP. ma wpływ jeśli masz spiekający węgiel. dla takiego mądrzejsi odemnie zalecają krótkie podawanie w krótkich odstępach, dla niespiekającego możnapodać więcej w dłuższych odstępach gdyż wzrost temperatury złoża na skutekdłuższego dmuchania w daną dawkę nie spowoduje spiekania. zatem jeśli opałspiekający małe dawki

8. ustawiając piecsugerować się temp. spalin - czyli nadmuch i do tego dostosowywać resztę.pozostałe parametry zdają się nie mieć tak dużego wpływu na spaliny jak %

ODP. racja. nadmiar powietrza podniesie temperaturę spalin, tutajniestety trzeba sie pobawić z ustawieniami albo założyć zawirowywacze jak ja wtedybez zmiany ustawień masz niższą temperaturę spalin i większą sprawność

 

wykorzystując obecność termometru znowu zacząłem kręcić smile.gif, ale tylko po to by ustawić najpierw temp. spalin poniżej 200C a następnie osiągnąć w miarę normalną pracę pieca (dochodzenie do zadanej) obserwując temp. spalin która ciągle przewyższała 200C

 

z wczorajszych ustawień 7s / 40s / 18%, na dworze -14C, w domu 22C, temp. podł.32C, temp. CO 45-50C

dzisiejsze ustawienia finalne 5s / 25s / 10% na dworze -16C, w domu 21.5C, temp. podł.32C, temp. CO 45-48C

 

 

efekty

praca - rosło do 60C 25.00min temp. spalin 170-180C, podtrzymanie - wzrosło do 61C, po 09.20 zaczęło spadać, czas 12.40min, dymi po otwarciu drzwiczek, temp. spalin ok.100C

praca spadło do 56C i do 60C 10.40min temp. spalin 180-190C, podtrzymanie - wzrosło do 61C, po 9.37 zaczęło spadać, czas 12.44min, dymi po otwarciu drzwiczek, temp. spalin ok.100C

praca spadło do 55C i do 60C 14.40min temp. spalin 190-200C, lekko dymi, podtrzymanie - wzrosło do 61C, po 8.05 zaczęło spadać, czas 11.29min, nie dymi po otwarciu drzwiczek, temp. spalin ok.100C

 

 

zauważyłem, że węgiel nie dopala się i spada z paleniska - widać chyba na zdjęciu

TIMON jakieś rady

smile.gif

  • zmniejszać przerwę by polepszy spalanie - wzrośnie moc a tego raczej na razie nie potrzebuję
  • co z tym co spada z palnika - nie to spieki, ni to niedopalony eko
  • co z tym dymem, jak go wyeliminować - nadmuchem???
  • jak zwiększę nadmuch wzrośnie temp. spalin jak również temp. złoża i zacznie spiekać

post-36078-0-29784900-1328120506_thumb.jpg

post-36078-0-00084200-1328120536_thumb.jpg

post-36078-0-37928300-1328120585_thumb.jpg

post-36078-0-45321400-1328120645_thumb.jpg

post-36078-0-25758600-1328120662_thumb.jpg

post-36078-0-15320600-1328120719_thumb.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.