Skocz do zawartości

groszek

Stały forumowicz
  • Postów

    394
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez groszek

  1. Witam! Jeżeli oczekujesz od kotła dużej stałopalności warto zastanowić się nad kotłem miałowym rozpalanym od góry. Jego mankamentem jest tylko to, że pali się w nim cyklicznie 12-24 godzin aż do wypalenia całego zasypu. Następnie trzeba wybrać popiół, poczyścić, zasypać nową porcję miału i od góry ponownie rozpalić. Na Twoją małą powierzchnię trudno wybrać jakiś mały kocioł. Może któryś z firmy Defro (może optima comfort plus?)
  2. Jeżeli musisz tak często dosypywać opał to ciepło musi Ci uciekać w komin. Wentylator ma za duże obroty i zamiast wspomagać spalanie, wychładza kocioł, a ciepło pcha w komin. Jak często się załącza i jak długo pracuje? Mam innego typu kocioł i trudno mi ustalić dokładną przyczynę twoich problemów, ale złe ustawienia wentylatora są chyba sprawcą dużego zużycia opału i trudności w uzyskiwaniu zadanej temperatury.
  3. Witam! Prawdopodobnie nie ma przepływu przez ten grzejnik. Należy więc sprawdzić i max. odkręcić zawór termostatyczny na wlocie i zawór na wyjściu z grzejnika. Osadzający się osad mógł zablokować dolny zaworek. Przy jego odkręcaniu kluczem imbusowym trzeba uważać by nie wykręcić za bardzo, bo można zalać mieszkanie. A pompka pracuje i pozostałe grzejniki grzeją?
  4. Witam! A jaką powierzchnię KasiaB ogrzewasz swoim kociołkiem i czy dom jest ocieplony? Mój kolega mając kocioł miałowy z Pleszewa bardzo go chwali. Pali od góry i jedynie po wypaleniu całego wsadu schodzi do piwnicy by wybrać popiół, poczyścić, zasypać miałem i ponownie rozpalić. Jeżeli twój kocioł jest miałowcem, to niepotrzebnie palisz w nim tak jak w kotle z dolnym spalaniem.
  5. Technicznie jest to możliwe do wykonania. Ekonomicznie może być nieopłacalne. Podejmując się tego wyzwania ułatwiającego życie trzeba jednak policzyć czy będzie to uzasadnione, bo nie tylko straty ciepła będą na ekonomię wpływały.
  6. IVEN, nie denerwuj się. Szkoda czasu. Perfekcjonisty w spalaniu "ecogrochu" nie zaskoczysz swoim kotłem. On wie jak to się po mistrzowsku robi, ale nam nie powie.
  7. Masz rację to są chłodnice, schładzające atmosferę w firmie po tzw. burzy mózgów.
  8. Na piecu, a właściwie na zapiecku to można sobie pospać, a nie ustawiać parametry. Rozumiem, że w potocznej mowie używa się słowa "piec" zamiast "kocioł c.o", ale czy to forum nie jest i po to by poszerzać swą wiedzę, a nie nią gardzić. Każde pytanie jest ważne dla zadającego je i gdy znamy na nie odpowiedź to odpowiadajmy, a jeśli nie to lepiej nie popisujmy się swoją wiedzą.
  9. I właśnie Taka sytuacja jaka teraz jest u ciebie jest i dla mnie trudna do doradzenia. W moim układzie mam zawór 4 dr i on załatwia mi podane przez ciebie problemy. Obniżam nim temp. wody na grzejniki i jednocześnie podwyższam temperaturę powrotu do kotła. Twój przypadek można moim zdaniem rozwiązać w ten sposób, że zaworem 3dr. część gorącej wody z kotła kierujesz na powrót i podnosi ci to temp. wody wracającej do kotła (zabezpieczenie przed korozją niskotemperaturową), a zaworami termostatycznymi zmniejszasz lub zwiększasz temp. grzejników. Schemat poniżej, ale czy jest prawidłowy muszą się wypowiedzieć fachowcy. schemat_c.o__z_zaw._3_dr..bmp
  10. Ustaw czas podawania na 10 sekund, czas przerwy 40 sek. Niech z tymi ustawieniami kocioł popracuje ze 2-3 godz. Jeżeli temp. w mieszkaniu będzie 21-22 stopnie, to nic więcej nie musisz robić. Jeżeli jednak będzie wciąż 26 stopni, to zwiększ przerwę w podawaniu do 50 sek. i poczekaj kolejne 2-3 godz. na efekt tych nowych ustawień. Daj znać czy te rady coś dały. Czy opału mniej zużyłeś. Do najlepszych ustawień dochodzi się stopniowo. Trudno je uzyskać w ciągu kilkunastu minut.
  11. Na zaworze 4 drożnym zmniejsz nastawę o jeden stopień (w skali od 1-9).
  12. Rozumiem obawę przed zimnem, ale bez przesady. Ma rację vernal i adam757L. Przewymiarowanie kotła to nieciekawa perspektywa., szczególnie w okresie jesiennym i wiosennym. Moje nieocieplone i rozciągnięte w poziomie 160 m. kw zaspokaja bez problemu kocioł 17 kW. Po co więc taki zapas mocy? Pewnie że można ogrzewać bufor 1000 litrowy, wodę w basenie, ale tego raczej nie planuje robić kolega haydee01 Ma za to w planie wykonanie kominka. Dla "rekreacji" jak pisze, ale nie znaczy to, że przy -40 stopniach nie będzie można nim się dogrzewać. Nie znam się na kominkach, ale nawet małe potrafią dać 10 kW. Radzę więc haydee01 zastanów się nad kotłem 17 kW, 21 kW to już moim zdaniem górna granica, której nie należy przekraczać. Pozdrawiam.
  13. Jak wszystkie grzejniki są podobnie ciepłe to nie zmieniaj obrotów pompki c.o Zaworem mieszającym możesz podnosić i obniżać temp. grzejników, ale musisz to robić tak by powrót do kotła miał temp. ok.50 stopni. Zwiększając za wszelką cenę ten czas 16 minut kiedy nie pracuje kocioł, doprowadzisz się do tego, że kocioł w końcu ci wygaśnie. Obawiam się, że gdybyś w ciągu np. 3 godzin dokładnie policzył łączny czas podawania przy 16 min. przerwach, to okazałoby się, że przy krótszych niż 16 min. postojach, ale za to i krótszych podawaniach ich łączny czas byłby mniejszy, czyli i mniejsze zużycie węgla. Jak za dużo dasz powietrza to będą się robiły spieki, większa będzie strata kominowa, bo ciepło pójdzie w komin. Za mało to będzie więcej sadzy. Trzeba więc małymi krokami regulować moc wentylatora obserwując efekty.
  14. Tak, te 1:3 to twoje ustawienia pracy kotła. ustawione podawanie 15 sek = 1 przerwa 45 sek = 3 (45/15) Stosunek czasu podawania do czasu przerwy masz więc ustawiony jak 1:3 i to jest obecnie za dużo, bo temperatura w domu jak piszesz dochodzi do 27 stopni. Nic więc dziwnego, że dużo spalasz opału. Spróbuj ustawić czas podawania i przerwy jak ci wcześniej podałem. Na grzejnikach masz zawory termostatyczne? Jeżeli nie, to zaworem trójdrożnym powinieneś obniżyć temp wody idącej do grzejników.
  15. Dzięki za odpowiedź. Generator ma napęd spalinowy silnikiem 3kW, a daje wg. instrukcji 2,2kW o napięciu 230V. Silnik od podajnika działał bez zastrzeżeń, tak samo telewizor, jedynie wentylator miał kłopoty z rozkręceniem się.
  16. Koledzy, mam pytanie związane z wentylatorem. Gdy mam zasilanie z sieci energ. wentylator w moim kotle bez problemu startuje z 2 stopnia w nastawie od 1-10, ale gdy wyłączyli prąd i zasilanie miałem z generatora to musiałem zmienić nastawę na 4, bo wentylator miał kłopoty ze startem z 2. Generator ma automatyczną stabilizację napięcia, więc nie powinno być chyba żadnych problemów, ale jednak coś jest nie tak. Jak myślicie gdzie jest tu pies pogrzebany?
  17. 70 stopni o ile dobrze pamiętam. Teraz przy temp. zewn.-2-+2 mam ustawioną temp na 61 stop., a w domu jest 22-23 st.
  18. Czyli mierząc po podłodze masz więcej niż 180 m. kw? Jeżeli tak, to wystarczył by kocioł 22-25 kW. Ja mam podobnie zbudowany dom, ale całe 160 m. kw. w jednym poziomie+ bojler i wystarcza mi kocioł 17 kW, ale mieszkam na północy Polski, więc zimy u nas nie są takie ostre.
  19. Wydaje mi się, że kocioł w zimie powinien być w trybie praca, a nie podtrzymanie. Chyba, że ktoś ma tak dobrze ocieplony dom, że wystarczy mała dawka paliwa, a kocioł przechodzi w stan podtrzymania. Ustawione czasy podawania i przerwy masz jak 1:3, ustaw więc ten stosunek by było 1:4 lub 1:5 np. 10 sek. podawanie, 40 sek przerwa. W mieszkaniu też masz niezłą temperaturę, więc by ją zmniejszyć ustaw zawór mieszający na 2. Moc wentylatora też bym zmniejszył do 25%. Gdy w domu będziesz miał 21 stopni zużycie węgla spadnie ci jak przypuszczam o 30-35%.
  20. Witam! A czy woda o temp. 30 stopni nie jest za zimna? Nie zaleca się stosować tak niskich temperatur na kotle ze względu na korozję niskotemperaturową.
  21. Witam! Sugeruj się tym ile potrzebujesz ciepła do ogrzania domu+bojlera c.w.u. Według obliczonego zapotrzebowania dobierzesz odpowiedni kocioł.
  22. Witam! Z tą trudnością w ustawianiu pracy tłokowca to bez przesady. W moim ustawienia zmieniałem już nie pamiętam kiedy. Jeżeli będziesz ciągle zmieniała opał, to zmiany będą częstsze, lub pogoda będzie się gwałtownie zmieniać, to też będą wymagane korekty nastaw. Jednak nie jest to takie trudne do opanowania. Czy stalmark ma złą opinię? Może tak, ale są też tacy jak ja, że go sobie chwalą. Sadza też nie jest tylko problemem stalmarka. Ale nawet to jest do pokonania odpowiednio dobierając nadmuch i inne parametry. Każdy typ kotła ma wady, ale ma też zalety. Ja sądzę, że stalmark ma więcej zalet, ale to tylko moja opinia. Wybór jest Twój. Pozdrawiam.
  23. Jeśli Twój bojler jest bez izolacji, to warto go solidnie zaizolować. Miałem poprzednio taki model "socjalistyczny" jeszcze z wężownicą, bez izolacji. Bardzo długo się nagrzewał, a kąpiel kilku kolejnych osób rozciągał się w czasie mimo dogrzewania grzałką elektryczną. Zmieniając kocioł zmieniłem też bojler na płaszczowy izolowany pianką poliuretanową, którą pokryłem jeszcze styropianowym ekranem z folią alu. Kąpiel teraz nie wymaga zbędnego czekania na nagrzanie wody. Temp. mam ustawioną stale taką samą, tylko histerezę mam na c.w.u większą niż na c.o, bo 5 stopni. Zmiany nastawy raczej bym ci nie doradzał. Lepiej dodatkowo go docieplić i 1-2 godz. dogrzać grzałką (jak radzi adamasz) podłączoną do programatora czasowego z ustawionym czasem na porę kąpieli.
  24. Wersja trzecia, po wprowadzeniu poprawek kolegi yozik'a.
  25. Witam! Lepiej kupić 1 1/4 cala. Niewiele droższy od calowego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.