groszek

Jeżeli zamierzasz zainstalować nowy kocioł Ogniwo Eko, to powinieneś pomyśleć o zaworze 4 drożnym, lub pompie mieszającej. Nie wiem jak Ogniwo, ale inni producenci wymagają ich stosowania jeśli chce się zachować 5 letnią gwarancję na kocioł. Jak wygląda przykładowa instalacja możesz zobaczyć na stronie producenta:Mój odnośnik

Dla własnego bezpieczeństwa powinieneś tak jak radzi kiminero zlikwidować wszelkie zawory na rurze do naczynia wzbiorczego. Pewnie będzie to związane z kosztami i małym remontem, ale bezpieczeństwo to podstawa. Proponuję taki schemat: schemat c.o.BMP

Przy kotłach na paliwa stałe powinno się stosować wkłady do komina ze stali żaroodpornej, a nie kwasoodpornej. Stal żaroodporna jak sama nazwa wskazuje jest odporna na wyższe temperatury spalin wychodzących z kotłów węglowych. Jednak przed wydzielaniem się w kominie smoły trzeba zabezpieczyć się też poprzez zmianę techniki palenia w kotle (dużo takich tematów na tym forum-trzeba poszukać), ocieplenie komina z zewnątrz itp. Samo zastosowanie wkładu bez innych działań nic nie da i po jakimś czasie wkład też się zapcha. Pozdrawiam.

Witam! Jak Ci polecić firmę jak nie piszesz gdzie mieszkasz?

Witam! Czegoś tu nie rozumiem. Pytasz o możliwość palenia mieszanką eko-groszku z miałem (jak domyślam się żeby obniżyć koszty), a następnie zadajesz pytanie o znacznie droższy od ekogroszku pellet. Teraz nie wiem czy dążysz do uzyskania oszczędności, czy chodzi Ci o inne cele?

Witam! Nie zastanawiaj się lakib, tylko posłuchaj dobrych rad kol. siacho i tqlis. Ja mieszkam w starym nieocieplonym domu o pow. 160 m.kw. i co prawda nie mam kotła gazowego lecz węglowy, ale jego 17 kW mocy wystarcza nawet w ostre mrozy. A nie ma on takiej wysokiej sprawności jak kocioł kondensacyjny. Nie wiem dlaczego instalator proponuje Ci tak duży kocioł? Przewymiarowane grzejniki tak by kocioł pracował z kondensacją nawet podczas mrozów i będziesz zadowolony.

Koledzy nie rozpalajcie się, bo jkm20 miał ten problem "czy zawór 4d pomoże?" 22 listopada 2008 roku, więc do teraz z pewnością się z nim uporał.

Witam! Pojemność cieplna takiego 150 l bufora będzie raczej niewielka. Moim zdaniem pomysł Twój jest b. dobry, ale sprawdziłby się dopiero przy buforze 500 i więcej litrów. Ale to tylko moje amatorskie zdanie.

Mój kocioł to ten z dołu posta, czyli: Stalmark 17 kW. Nie wiem czy Cię zadowoli, bo nie ma on typowego dodatkowego rusztu, ale ruszt awaryjny (wysuwany). Nie korzystałem z niego nigdy, więc nie mogę się wypowiadać czy zdaje on egzamin przy spalaniu drewna. Może ktoś inny palił na tym ruszcie? Za to zaletą tego kotła jest to, że spalać w nim można od miału po groszek o granulacji do 40 mm. Palę w nim drugi sezon i po małej modernizacji (zastosowanie deflektora) jestem z niego zadowolony. W porównaniu do starego kotła, gdzie co 2-3 godziny musiałem maszerować do kotłowni, to obsługa tego to jest luksus.

Kto Ci będzie modernizował kotłownię? Sam będziesz przerabiał układ? Nie wiem jak w Twojej okolicy z fachowcami, bo ja byłem w podobnej sytuacji 2 lata temu. Musiałem wymienić kocioł i za namową kolegi zadzwoniłem do firmy. Przyjechał gość i zaproponował 3 rozwiązania w tym kocioł tłokowy, ale jednej tylko firmy z którą współpracowali. Po jego odjeździe sprawdziłem w necie jakie ceny mają te kotły. Wyczytałem, że najniżej można kupić za prawie 7000 zł. Cenę jaką mi przedstawił gość wynosiła 8 tys., więc przyjąłem jego ofertę. Dużo można by pisać o całej akcji wymiany kotła, bo oprócz montażu nowego doszły dwie pompki, zawór 4 drożny, armatura(zawory), demontaż starego kotła, powieszenie i wpięcie w układ bojlera 2 płaszczowego i jednego grzejnika. Żona przyglądała się i wieczorami suszyła mi głowę, że zapłacimy z 12 tysięcy, bo nie podpisałem umowy. Ja jej odpowiadałem, że przedstawiona na piśmie oferta z ceną jest taką umową, ale jak to kobieta nie mogła się uspokoić. Na koniec okazało się, że mamy do zapłacenia 8.5 tysiąca za całość. Zrobili jeszcze rozpalenie w kotle i pożegnaliśmy się z fachowcami. Piszę o tym, bo firmy instalatorskie mają duże upusty u producentów, jakich nie uzyskasz nawet na allegro, więc warto wziąć taką firmę, chyba że jesteś fachowcem i całą modernizację wykonasz sam. Wracając do kotła, to mój wystarcza na 160 m.kw. bez ocieplenia , mur z pustką powietrzną, okna wymienione, całość parterowa. Od września paląc bez przerwy spaliłem ok. 6 ton groszku, temp. w pokojach 20-21 stopni+bojler c.w.u 120 litrów.

U mnie było podobnie. Drugi sezon mam nowy kocioł z zaworem 4 dr. i mogę Ci powiedzieć, że warto było go instalować. Na kotle 62 stopnie, grzejniki letnie, a w pokojach ciepło, ale nie gorąco. Dobra decyzja. Pozdrawiam.

Cześć! Odpowiem krótko. Poczytaj na tej stronie: http://muratordom.pl/instalacje/grzejniki/grzejnik-stalowy-zeliwny-czy-aluminiowy,33_1290.html

Rura do zb. wyrównawczego bez armatury (zaworów) min. 1 cal. Zb. wyrówn. minimum 30 cm nad najwyższymi rurami do grzejników. Zbiornik cwu wpięty przed zaworem 4 drożnym. W najwyższych punktach pionów odpowietrzniki. Przed pompami zawory z filtrami, za-zawory zwrotne. Zawór różnicowy w razie braku prądu puści wodę na grzejniki, zabezpieczy to układ przed zagotowaniem , choć bez prądu to kocioł raczej nie powinien do tego stopnia się rozbujać. Nie znam powodów dla których chcesz zainstalować zawór 4 dr.?

Witam! Instalacja działała grawitacyjnie (miała odpowiednio stopniowane średnice rur i spadki), czy tylko na pompie? A jak była grzana c.w.u? Kocioł domyślam się jest w piwnicy? Jak dostanę odpowiedzi na te pytania, to jutro, a właściwie dzisiaj, ale później postaram się coś Ci naszkicować.

Witam! Twój układ może wyglądać tak z zaworem 4 dr. i pompą co. Grzejniki łazienkowe na rurze do naczynia wzb. są poza układem pompowym i nie wiem czy będą odpowiednio grzały podczas pracy pompy? Chociaż jak pisze dorecho u niego to działa (?). Jeżeli zabraknie prądu gorąca woda otworzy zawór różnicowy i układ będzie działał na grawitacji pod warunkiem że zawór 4 dr. będzie na kotle do 20 kW co najmniej wielkości 5/4 cala i nie będzie blokował powrotu do kotła.

Dzięki za odpowiedź tqlis Zrobię tak jak mi radzisz.

Ogniwo Eko wyposażony jest w ciekawy sterownik eCoal, o którym dużo ciepłych słów czytałem na tym forum. Dla mnie jednak tradycja i doświadczenie w połączeniu z nowym sterownikiem przemawiają za wyborem Ogniwa. Decyzja jednak należy do Ciebie globi.

Jeżeli za bardzo obniżymy temperaturę spalin (stosując np. wspomniany wymiennik) może dojść do kondensacji wewnątrz komina. powstające w wyniku tego kwasy mogą działać niszcząco na komin. Zacznie on też zarastać osadzającą się na mokrych ściankach sadzą. Może poprawią mnie fachowcy, ale temp. spalin na wylocie z komina nie powinna być mniejsza niż 55-60 stopni.

Witam! Poszukiwałem dla siebie kolana z wyczystką, więc podzielę się z Tobą tym co znalazłem. Jest taka firma która oferuje różne systemy kominowe: Mają szeroką ofertę, więc bez trudu dobierzesz sobie potrzebne Ci elementy. A jak klikniesz na ich stronie przycisk "Gdzie kupić" znajdziesz sklep najbliżej Twojego domu. O ile się nie mylę to najbliżej będzie Tarnów. Do kotłów węglowych musi być stal żaroodporna lub stal czarna o grubości co najmniej 2mm. Która wersja lepsza tego Ci nie podpowiem, bo sam o to pytałem, ale nikt nie odpowiedział. Stal żaroodporna jest znacznie droższa. Jeżeli chcesz mieć dostawę do domu to jest taki sklep internetowy z dobrymi cenami: Pamiętaj tylko żeby kolana miały wyczystki. U siebie nie zwróciłem na to uwagi, gdy montowali mi kocioł i teraz muszę wymienić kolano na takie z wyczystką. Pozdrawiam.

Witam! Mam pytanie do kolegów. Jak macie rozwiązane czyszczenie przewodu dymowego od czopucha do wlotu do komina? W moim przypadku wylot spalin z kotła usytuowany jest na górnej poziomej ścianie kotła i poprzez nastawne kolano 90 st. i odcinek około 1 m z lekkim uniesieniem wchodzi do komina. Kolano i odcinek poziomy ze stali stopowej żaroodpornej czyszczę rozkręcając wspomniane kolano, ale jest to dosyć uciążliwe, więc planuję wymianę kolana na stalowe o grubości 2mm z otworem rewizyjnym. Cena takiego wynosi około 70 zł. Jest też podobne z otworem -żaroodporne, ale jego cena sięga już ok. 180-200 zł. Proszę więc o podpowiedź czy tańsza wersja wytrzyma chociaż połowę tego co ta ze stali żaroodpornej? Pozdrawiam.

Witam! Mając porównanie ze starym moim kotłem zasypowym w którym dobrze palił się jedynie koks, z obecnego kotła jestem zadowolony. To prawda, że ceny miału i ekogroszku poszły w górę, ale pozostały asortyment węgla i koks też podrożał. Mimo więc tych wyższych cen gdybym teraz kupował kocioł, też kupiłbym z podajnikiem tłokowym. Zawsze można zasypać go miałem, jak ekogroszek będzie za drogi. Z pewnością zwiększony popyt na miał i ekogroszek wpłynął w pewnym stopniu na wzrost cen, ale myślę że jakaś granica tego wzrostu chyba będzie, bo jak nasz będzie za drogi to obrotni Polacy sprowadzać go będą choćby z Australii. Zresztą ceny gazu też nie stoją w miejscu, drewna tak samo. Na zapas nie ma co się zamartwiać, tylko jesienią nie siedzieć w domu, ale z całą rodziną iść na wybory. Sami pozwalamy by rządzili nami ludzie którzy ceny gazu wynegocjowali z Rosjanami wyższe niż Niemcy. Dobre rządzenie krajem nie polega chyba na ciągłym patrzeniu na sondażowe słupki i propagandowych hasłach, ale na walce z korupcją i takimi mafiami jak węglowa. Teraz okazuje się, że Aleksis jest czysta jak łza, a śp. B. Blidę zastrzelił Ziobro. Ale dość już o polityce. Cieszę się, że już coraz cieplej, bo spaliłem od września chyba z 6 ton groszku. Dużo, no ale co zrobić. Palmy u nas niestety nie rosną. Pozdrawiam.

Witam! Nie ma co się zastanawiać, tylko założyć ogrzewanie gazowe. Po pierwsze ze względu na obsługę, a właściwie bezobsługowość kotła gazowego, która ma znaczenie przy lokatorce mieszkania, po drugie gdzie będzie przechowywane drewno do kozy? Czy będą warunki by wyschło do wymaganej wilgotności? W miejscu planowanego postawienia kozy będzie wolny komin? Koszty instalacji i późniejszej eksploatacji c.o gazowego będą pewnie trochę wyższe, ale nie będą dużo wyższe, a komfort obsługi i utrzymania czystości w mieszkaniu z pewnością wynagrodzi tą różnicę. Tak więc zostaw kozę na łące, niech się tam spokojnie pasie. Pozdrawiam.

Witam! Z zaworem 4 dr. widziałbym Twoją instalację tak: Jeżeli nie masz w tej chwili za dużo funduszy możesz na razie obyć się bez siłownika na zaw.4 dr. Ja już drugi sezon ręcznie go ustawiam i nie jest to bardzo uciążliwe, bo nie steruje się nim co godzinę. Na rurze do zb. wyrównawczego nie należy montować żadnych zaworów dla własnego i całej rodziny bezpieczeństwa. Zawór różnicowy pewnie jest zbędny, bo bez prądu i tak kocioł wygaśnie szybciej niż zdoła zagotować wodę, ale mogę się mylić (nie jestem fachowcem). Kocioł Ci wystarczy do 10-12 kW mocy, więc możesz zastosować zawór 4 dr. 5/4 cala. Ich cena nie jest jeszcze taka wysoka. Za pompami zawory zwrotne, a przed zaworki z filtrami. Kocioł można podnieść powyżej powrotu, tylko powoli napełniać instalację i dobrze odpowietrzyć. Samoczynnie nie powinna się zapowietrzać. Pozdrawiam.

Witam! Ma rację xhumungus. Jeżeli będziesz palił bez wygaszania, przez cały sezon, to tylko raz zużyjesz więcej opału przy nagrzewaniu wody. Ja bym Ci radził nie wymieniać starych rur. U mnie przy wymianie kotła fachowcy podłączyli go rurami stalowymi i jest ok. W starej instalacji wymieniłem jedynie grzejniki na płytowe, bo miałem paskudne przemysłowe fawiry. Nowe grzejniki za namową sprzedawcy dałem przewymiarowane i teraz przy nowym kotle z zaworem 4 drożnym b. dobrze się sprawują. Są ledwie ciepłe, a w domu jest ciepło, nie tak jak u kolegi, który ma w nowym domu ogrzewanie gazowe i jego grzejniki raz są zimne, a raz gorące, że nie można ich dotknąć. Musi teraz stosować nawilżacze powietrza.

Witam! Naczynie wzbiorcze z przelewem bezpieczniej będzie zainstalować na zasilaniu.