MrWolf

Sam jeszcze zwlekam że spisem powszechnym i tak samo będę zwlekał ze spisem kotłów. Myślę niestety, że nic ich to nie będzie obchodziło i wnioski o ukaranie będzie rozpatrywał sąd.

W moim sterze nie da się wyłączyć podmuchu przy podawaniu w podtrzymaniu. Nie przeszkadza mi ten fakt. Kocioł długo stoi w gotowości, więc dmuchnąć musi, bo mały SV200 to mikrus i ilość żaru na nim jest znikoma. To nie retorta, że można zostawić to wyłączone na 8 godzin i potem wstanie. Jestem ogólnie bardzo zadowolony z tego wyniku.

Aktualizacja, myślę że ostatnia, bo więcej już z tego co mam nie wycisnę. W teorii mógłbym pokombinować z czuwaniem, bo mam Czarną perłę z popiołem 10%, ale wolę nie przeginać na malutkim SV200. Od ostatniego wpisu zmieniło się kilka rzeczy. Po pierwsze grzeję już tylko CWU. Przy tych samym ustawieniach co wyżej na sam boiler schodziło 3,5-4 kg na dobę. Zmieniłem następujące rzeczy: - obniżyłem moc palnika w okolice 5 KW (podawanie 10s, przerwa 59s, wiatr 42%) - zmieniłem histerezę na 10 stopni (max na moim sterowniku) 18.06.2021 wieczorem był zasyp 40 kg węgla 22-24 MJ. Opał w zbiorniku zszedł do zaznaczonego przed zasypem poziomu 3.07.2021 rano, co daje wynik 14,5 doby tj. 2,8 kg/dobę. Niżej nie zejdę. Wyliczyłem, że na samo podtrzymanie żaru wg moich ustawień (podawanie 10s co 15 minut) potrzeba w okolicach 1,4 kg na dobę. Korzystanie z wody się nie zmieniło. Zrobiłem następny zasyp 40 kg. Zobaczmy czy wynik w tych okolicach się powtórzy. Pali się spokojnie jak na ten palnik. Tutaj prośba do kogoś z SKZP. Gdyby był ktoś uprzejmy i w trybie interwałowym sprawdził jaką ster pokazuje moc przy poniższych ustawieniach, będę wdzięczny (chcę sprawdzić czy kalkulator, którym się posługuję przypadkiem nie leci w bambuko) Potencjał 5,2 kg/h Kaloryczność 23 MJ Podawanie 10s Przerwa 59s Z góry dzięki.

Jeśli nie wziąłeś kasy na dotację z czystego powietrza to nie musisz żadnych certyfikatów za paliwo okazywać (ja tak przynajmniej to rozumuję). Jeśli jest coś w sprzedaży to znaczy, że jest legalne. Inna sprawa gdybyś jednak dotację przyjął. Wtedy mogą oczekiwać, że będziesz palił tym na czym był certyfikowany kocioł tzn. zazwyczaj węgiel 28MJ lub lepiej.

Rozumiem, też w pewien sposób jestem zaniepokojony tym co się dzieje dookoła. Generalnie zawsze knuli i kombinowali, teraz tylko zmienił się kierunek, bo poczuli krew. Na szczęście jeszcze mamy wolność wyboru. Z eurocyrku można wystąpić, a jeśli nasi politycy będą woleli rację zachodu, zamiast woli ludu to zawsze można ten pierdolnik opuścić. Jest jeszcze parę w miarę normalnych miejsc na świecie.

Jakoś specjalnie bym się tym nie przejmował. To jest tylko i wyłącznie mokry sen zachodnich polityków, którzy nawet jak na ich warunki zdają sobie sprawę jakie to koszty dla społeczeństwa. Czekam na rozwój wypadków i nie będę w głowie snuł wizji katastroficznych.

Też nic nie obiło mi się o uszy, by w najbliższym czasie mieli coś takiego wprowadzać w Polsce.

Zrób wg sugestii kolegi @Pieklorz i sprawdź czy nie gaśnie. Zrobiło się ciepło, więc nie ma odbioru energii przez co kocioł wchodzi w czuwanie. W tych właśnie ustawieniach jest coś nie tak. Co do ograniczania mocy dodam od siebie, ze przy SZKP zdecydowanie lepiej na lato ograniczyć maksymalną modulację do tych 50-60%, niż zmniejszać moc kotła w ustawieniach. Ograniczenie mocy modulacji nie spowoduje zaburzenia korelacji między ilością węgla, a powietrzem na palniku. W SKZP zmiana mocy kotła natomiast wpływa na nawęglenie przez co masz zabawę w ustawianie wszystkiego w pracy od początku, by zgrać to z powietrzem. Boiler czy to z grzałką czy też bez jak tak u Ciebie dalej jest boilerem ?

Czyli w zasadzie nie znasz dnia ani godziny, aż samorządowcy w porozumieniu z wojewodami zaczną regionalnie zaostrzać przepisy. Oczywiście nie snuł bym tutaj wizji katastroficznych , ale obrazuje to pewien problem i niebezpieczeństwo w relatywnie niedługim czasie.

@Ryni pisałem właśnie o tym niedawno w jednym z tematów. Zakazy zakazami, a ludzie będą robić swoje. Dlatego też przycisną nas finansowo tak, żebyśmy sami stwierdzili, że palić paliwem stałym się nie opłaca. Problem jest tylko jeden. Niemca stać na kupno pompy ciepła i płacenie rachunków za ogrzewanie, a co ma zrobić przeciętny Kowalski? Palnąć sobie w kredycie pompę w zestawie z panelami i rzygnąć na to 60 koła? Średni interes.

@FAFAŁ absolutnie się nie będę spinał ? Fajnie jest wymienić się doświadczeniami. Zawsze to okazja do nauczenia się czegoś. Wszystkowiedzący nie jestem i nie będę. To o czym piszesz oczywiście ma miejsce i z tym nie można dyskutować. Kocioł na węgiel ma pewną bezwładność i tego nie przeskoczymy. Myślę natomiast, że jeśli palnik nie jest mocno przewymiarowany względem zapotrzebowania budynku, to spora część towaru powinna się przyzwoicie dopalić, zanim ster się odstawi. Na upartego zejście do 15% na SV zbrodnią przeciwko ludzkości i środowisku nie będzie. @tomasz23u ma niestety sporego overkilla jak na swój metraż. Wszystko tak naprawdę jest zależne od warunków w konkretnym kotle.

@tomasz23u powietrze maksymalne do natychmiastowego zmniejszenia w okolice maksymalnie 30%. Dół bym lekko podniósł, ale bez szaleństw - maksymalnie 2-3%. Skali wentylatora na razie nie tykaj. Jak się naumisz sterownika i poznasz podstawy to wtedy się pobawisz skalą, a jest to przydatne narzędzie (algorytm będzie płynniej i dokładniej sterował nawiewem). Co do minimalnej modulacji jestem zdania, żeby w SV200 nie schodzić poniżej 20%. Nie ma sensu za wszelką cenę utrzymywać palnika w pracy, bo w niskich mocach jest to nieefektywne (tutaj oczywiście i tak jest lepiej, niż na retortach). Poniżej pewnych mocy lepiej niech się odstawi. Temperaturą lekko ponad 40 stopni na podajniku bym się nie przejmował. Nie ma odbioru ciepła, kocioł długo stoi to i rura ma prawo nieco być cieplejsza. Temperatura w kotłowni też robi swoje. W którym miejscu masz czujnik? Standardowo jest bezpośrednio pod koszem tulejka. U mnie mimo 3 godzinnych postojów w miejscu czujnika rura jest chłodna. Dmuchawy nie rozwijają mocy liniowo. Zależne jest to od danego modelu. Niektóre startują niemal od zera, inne potrzebują nawet okolic 20%. To samo w maksymalnej mocy. Moim zdaniem przy dmuchawce 40W nie ma sensu przekraczać poziomu 50-60%, bo więcej nie jest potrzebne. Przy 80W logiczne jest, że schodzisz jeszcze niżej.

No teraz to ma ręce i nogi. Nie jest to wielka różnica, ale w sterowniku bym ustawił potencjał na początek 11,5 kg. Wychodzi z obliczeń 11,46, więc po zaokrągleniu masz bliżej 5 niż 4. Będzie mniejszy rozjazd. Nawęglenie i stosunek paliwa do powietrza się zmieni, a ogień powinien wyjść mocniej z palnika. Napisz co tam z tym powietrzem wymodziłeś. Ustawiałeś również skalę w menu wentylator czy tylko zakres powietrza w menu palnika?

Zbyt mało danych. Zakładam, że jeśli ktoś mówi, że zrobił przesyp to tak było i jest to rzetelnie zrobione. Może paliwo drobne, być może tak jak wspomniałeś ślimak nierdzewka. Co ciekawe zmiana potencjału na te 12 kg może mu pomóc, bo będzie więcej podawał i polepszy to nawęglanie palnika. Jeśli natomiast nie będzie to zgodne z prawdą to rozjedzie mu się spalanie rzeczywiste z tym co ma na sterowniku. Mam wrażenie, że skala ruszana nie była, bo wtedy nie byłoby w palniku ustawionego powietrza 25-50. To byłoby bez sensu. W dodatkowym menu "wentylator skala" po wejściu w tryb instalatora powinien wybrać interesujący go fragment charakterystyki np. 5-25, a ustawieniach głównych powietrza czyli "powietrze palnik" powinien sobie ustawić 1-100. Wtedy jest sens korzystania ze skali. Mamy dzięki temu większą rozdzielczość i algorytm będzie mógł dokładniej sterować nawiewem. Nie będzie miał np. 25 kroków jak ma teraz, tylko 100. To jest znacząca różnica. Skoro czuwanie było popsute to i tutaj myślę, że ustawienia powietrza nie grają.

Co do parametrów czuwania to kolega @Kijasr zwrócił już uwagę na przerwę w czuwaniu. Ja tylko dodam, że tu nie chodzi tyle o samą wartość opałową co zawartość popiołu. W słabszych węglach jest go zazwyczaj więcej, aczkolwiek są produkty, które przy niskiej wartości opałowej mają też stosunkowo niski popiół. Te powietrze min 25, maks 50 to tak ustawione? Z tego co pamiętam to masz dmuchawę 80W. To zdecydowanie za dużo. Takie wartości to można wpisać na start przy dmuchawce 40W. Tutaj jest moim zdaniem główny winowajca cofającego się płomienia w głąb palnika. Te ustawienia dmuchawy masz trochę z czapy. Ustawiasz wszystko w trybie instalatora? Dopiero po przejściu w niego są dostępne wszystkie opcje. Sprawdź proszę czy nie masz ustawionego dodmuchu gdy podaje. Niekiedy jest ta opcja pomocna, ale to zawsze dodatkowe powietrze, które trzeba wziąć pod uwagę w ogólnym bilansie. Powietrze możesz ustawić na dwa sposoby. Albo ustawiając po staremu w menu "palnik powietrze" i tam ustalasz min dla 10% mocy oraz maks dla 100%. Wtedy ustawiasz interesujący Cię zakres lub od wersji oprogramowania 2.35 wzwyż można wyciąć fragment charakterystyki w menu wentylator np. 5-25% i wtedy dopiero w "palnik powietrze" rozciągnąć wybrany wcześniej fragment i ustawić np. 10-100%. Można wtedy tak to zrobić, ponieważ sterownik nie bierze pod uwagę pełnego fizycznego zakresu mocy dmuchawy a steruje wybranym fragmentem co daje większą dokładność i rozdzielczość pomiaru. Ponownie odsyłam do filmików szkoleniowych od producenta czyli firmy Timel. Jest to tam wręcz łopatologicznie wytłumaczone. Co do potencjału. Jeśli z przesypu wyszło Ci ponad 14 kg to tak zostaw i nie kombinuj. Później po wypaleniu określonej ilości wykonasz korektę robiąc to co opisałem we wcześniejszym poście. Masz dobry punkt wyjścia, a już na pewno lepszy, niż wpisane na pałę 12 kg/h. Nie wprowadzaj większego zamieszania, bo nigdy tego nie ustawisz jak należy.

Podobno autor zrobił przesyp, więc jakoś punkt wyjścia jest. Autor pisząc, że zrobił jak na filmie Kamila zastosował po prostu sposób ustawienia, a nie same nastawy. Ja tak przynajmniej to odebrałem.

Długo pracuje na tych ustawieniach? Teraz jest ciepło, więc ciężko jest utrzymać wysoką modulację (nie ma odbioru ciepła). Powietrze maksymalne masz na 28 procent? Tutaj może tkwić problem wypala za bardzo złoże i ogień się chowa wgłąb palnika.

Jeśli się boisz, że jednak nie wystarczy to w Sekomie możesz zamówić mieszańca. Ja taki ostatno zamówiłem. Wymiennik 12 KW a palnik SV200 wziąć ten mały o mocy 9 KW. W razie "Wu" ten maluch przez 6-7 godzin jest w stanie na dobrym paliwie dojść do 12 KW. Patrz, że masz niecałe 4 KW przeciętnej mocy grzewczej. Edit: Wpisałeś, że spalasz obecnie w sezonie 4 tony węgla. Palnik 9 KW na maksymalnej mocy wciąga jakieś 1,3 kg węgla na godzinę. Na dobę wychodzi 31 kilogramów. Spalasz tyle? Raczej nie. Nawet jakby miał tak popracować tych parę dni w roku to nic mu nie będzie. Najwyżej trochę częściej przeczyścisz komorę powietrzną co w tym palniku jest turbo proste i zajmuje kilka minut.

Ja tak tylko na szybko się wtrącę w kwestie ciepławlaściwie. Generalnie jak wszystko rzetelnie wpiszesz to ma to ręce i nogi. Jak na całkowicie darmowe narzędzie w kilka chwil jesteś w stanie pi razy drzwi wyliczyć zapotrzebowanie budynku. Ostatnio zmienił się sposób liczenia mocy uwzględniany do ogrzania CWU. W moim wypadku z 3 KW mocy zrobiło się 0,4 KW. Ma to przełożenie na wynik niezbędnej mocy grzewczej CO+CWU, który jest teraz niższy, niż wcześniejsze wyniki.

Nikt Ci nie poda gotowych nastaw. U każdego będzie to wyglądało inaczej. Wpisujesz w sterownik średnia kaloryczność z worka, potencjał, wstępnie ustawiasz powietrze na maks oraz min i obserwacje połączone z ewentualnymi korektami. Odsyłam po raz kolejny do materiałów @Jockey. Tam co prawda jest retorta, ale zasada ustawiania w sterze SKZP jest podobna. Jak wpiszesz w YT ustawianie palnika SV200 to wyskoczy Ci filmik jak powinien wyglądać ogień z tego palnika na pełnej mocy oraz w okolicach 30 procent.

Na start zrób potencjał wg. przesypu. Na kanale Kamila Miernika znajdziesz jak zrobić przesyp na SV200. Taką wartość jaka Ci wyjdzie wprowadź w sterownik. Z racji charakterystyki pracy podajnika (w pracy ciągłej przez np. 10 minut poda więcej, niż przez czas pracy 10 minut podzielony na np. 10 sekundowe etapy) będziesz zmuszony wykonać korektę wg. prostego sposobu. Zaznaczasz sobie w zbiorniku poziom węgla. Następnie wsypujesz jego określoną ilość np. 100 kg. Resetujesz wskaźnik spalania całkowitego i dajesz się wypalić do zaznaczonego wcześniej poziomu. Robisz proste rachunki: wynik spalania całkowitego ze sterownika dzielisz przez wpisany do tej pory potencjał w sterowniku, co daje Ci współczynnik. Teraz masę rzeczywistą wsypanego wcześniej węgla, którą wypaliłeś, mnożysz przez współczynnik, który Ci wyszedł. Wynik jest rzeczywistym potencjałem podajnika na danym paliwie.

SKZP nie jest trudny. Trzeba go tylko zrozumieć, bo pewne kwestie są ze sobą połączone. Na plus posiada świetny algorytm spalania. Po prawidłowym wpisaniu parametrów i sensownym opale zapomnisz co to kotłownia i będziesz tam tylko by dosypać towaru i wywalić popiół. Teraz póki go jeszcze nie masz poczytaj sobie tematy na forum, a jeszcze lepiej wejdź na YouTube i odpal filmy z kanału producenta czyli firmy Timel, następnie po przyswojeniu podstaw bardzo dobry kontent od kolegi forumowego @Jockey Tam masz wszystko co potrzebujesz by ustawić wzorowo sterownik.

Argos przy pierwszym kontakcie mniej skomplikowany i ciężko coś tam zepsuć przy ustawianiu. SKZP tutaj trzeba więcej przysiąść i podać danych, ale moim zdaniem bardziej można go ustawić pod daną instalację. Aktualizacje są wydawane regularnie oraz tutaj na forum jest kontakt z konstruktorem. Moim faworytem jest SKZP i taki ster zamówiłem do nowego kotła. Na plus cena, ponieważ SKZP w podstawie kupić za niecałe 7 stówek. Argos z plusem to jakieś 850-900 zł masz w tym za to moduł internetowy, za który w Timelu trzeba dopłacić. Poczytaj trochę jeszcze na forum i podejmij decyzję, ale dla swojego zdrowia psychicznego zmień ten ster?

Wyjściowo coś już mamy, choć nie wiem czy te 28% dmuchawy to nie będzie za dużo. Wyjdzie w praktyce. Teraz pozostaje obserwacja. Zarówno popiół czy dopala wszystko oraz czy popiół się nie spieka. Prawidłowo przy pełnej mocy promień powinien niemal dotykać lub lekko muskać przeciwległej ściany kotła. Zbyt mało powietrza to pomarańczowy lub czerwony płomień z kopcącymi końcówkami. Prawidłowy to żółty kolor i płomień charakteryzujący się tym, że nie jest poszarpany, ma iść niemal poziomo, jeśli idzie do góry to znak, że wiatru może być delikatnie za mało. Zbyt duży wiatr to poszarpany krótki płomień. Obserwuj podczas pracy, ale nie od razu po wyjściu z podtrzymania. Ogień potrzebuje chwilę, aby się rozbujać oraz by palnik prawidłowo się nawęglił. Na Twoim miejscu bym to wywalił w kosmos i zamówił SKZP 02 lub ewentualnie Argosa, ale z plusem. Moim zdaniem SKZP będzie lepszym wyjściem, choć obie propozycje to duży skok w stosunku do tego co masz teraz.

Mam taki sam sterownik. To będzie moje osobiste zdanie na jego temat i forumowicze nie muszą się z nim zgadzać. Palenie w PID bez odbioru ciepła to porażka w tym sterze. Ustawiasz tylko parametry maksymalnej mocy, a sterownik w taka pogodę jak teraz schodzi z mocą bardzo nisko i następuje utylizacja węgla zamiast sensownego palenia. U siebie zrezygnowałem z PID i palę w dwustanie. Spróbuj na próbę wyłączyć PID ustawić podawanie 10 sekund i przerwę między 30-40 sekund. Powietrze zostaw na razie 25 procent. Ważne będą parametry podtrzymania. Ustaw długość podawania 10 sekund z przedmuchem raz na 15 minut, długość przedmuchu w okolicach 20-25 sekund, moc podobna jak podczas pracy czyli 25 procent. Popal tak trochę czasu i sprawdź czy spalanie spadnie lub czy jakość palenia się poprawi.