Skocz do zawartości

MrWolf

Stały forumowicz
  • Postów

    1101
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez MrWolf

  1. We wtorek zamawiałem tonę Karlika z PGG. Dzisiaj o 12 był u mnie na miejscu. Paleta bardzo dobrze zapakowana, na palecie i workach od góry nałożony kaptur jednoczęściowy z grubej folii,vwiec nie ma możliwości zamoczenia zamówienia jeśli nie ma dziur. Worki dobrze zgrzane i mocne. Później otworzę kilka worków i zobaczę co tam siedzi w środku tj. frakcja oraz wilgotność. Ogólnie na razie jestem bardzo zadowolony.
  2. @Dozy ja tu nie widzę nic specjalnego. Wszystko wygląda na wypalone. Napisz jaki masz węgiel bo jak coś pokroju Stabka, Perły itp to taki już popiół po tych węglach zostaje.
  3. To teraz należy zadać pytanie czy chcemy by kotłownia była grzana rurami bez izolacji. Ja tam wolę jak woda oddaje ciepło w grzejnikach w domu, niż rurami w kotłowni. Z mojej perspektywy jest to w pewnym sensie strata. W pewnym sensie oczywiście, bo jednak dogrzania piwnica zalicza się do bryły budynku.
  4. Izolowanie rur zawsze ma sens, moim zdaniem przynajmniej. Oczywiście, że straty z tytułu promieniowania będą mniejsze gdy delta temperatury otoczenia i rur będzie jak najmniejsza, ale nawet w ciepłej kotłowni straty będą. Faktem jest, że w kotłowni jest cieplej, ale chyba taka uroda tej konstrukcji
  5. Jak zwykle wszystko od dupy strony. W imię krótkotrwałego zysku kręcą lody, zamiast wykorzystać sytuację i pokazać ludziom, że są stanie zapewnić w kraju odpowiednie zapasy węgla dla każdego. Być może by odzyskali choć część rynku zagarniętego przez ruskich. Coś na zasadzie: "może mamy trochę drożej, ale jest dostępny i cena stabilna"
  6. Słuszna uwaga, jednak przy przewymiarowanych grzejnikach tragedii być nie powinno. Oczywiście najlepiej jak jest podłogowe, a tego co kojarzę to kolega takie posiada.
  7. Na upartego zmieniasz tylko płytkę rusztu na peletową i lecisz na wydrę. Jeśli chcesz prawilnie i tak jak bozia przykazała to już trochę więcej do zmienienia. Z tego co kojarzę @Kijasr ciśnie na pelecie i nie narzeka. Może on dorzuci od siebie trzy grosze.
  8. O to to. Ja mam trzy tony i nie napędzam dalej tego cyrku. Mam plan opękać na tym sezon. Zobaczymy. Jak się nie uda to będę polował.
  9. @Animus masz rację. Dość słabą jakość Perły w cenie 700-800 zł tona jestem w stanie zaakceptować. Za obecne pieniądze to nieśmieszny żart. Na obecny czas jakbym nie miał zapasów to polowanie na PGG. Nic innego sensownego nie zostało. Upolowałem dzisiaj bratu tonę Karlika 26-28 MJ. Cena z transportem w okolice Szczecina to 945 zł. W obecnych chorych czasach to dobry deal. Trzeba jednak czatować i walczyć z innymi, bo po kilku minutach dzienny limit się kończy. Za młody jestem by pamiętać komunę (rodziłem się, gdy była zmiana systemu), ale te ciągłe braki wszystkiego niebezpiecznie pachną właśnie tamtymi czasami.
  10. Wybaczcie post pod postem. Stabek 1149 zł tona, a Perła 1319 zł. Przebitka prawie x2 względem lutego tego roku (brałem za 700 zł tona). W tej kasie idzie wyrwać Ogień ultra od Sibugola w Co Kamar, a to jednak inna liga albo i dwie. Co ciekawe u Kamila również jest przebitka 50 zł na Stabku i Perle.
  11. Udało się Panowie szarpnąć tonę Karlika. Ostro działałem F5 i się udało. o 7:05 pojawił się na stanie. O 7:13 jak wszystko ogarnąłem włącznie z przelewem już było po zawodach i ponownie brak. Retopala i Pieklorza chyba nie wystawili, bo był cały czas brak towaru.
  12. Jak na razie to rosną. Sobianek lew już ponad 1500 zł za tonę. Tendencja spadkowa na giełdzie już chwilę się utrzymuje, ale braki węgla oraz panika wśród ludzi windują cenę.
  13. Chcę się Panowie zaczaić rano na PGG, by kupić paletę węgla dla brata. Wiem już że potrzebny jest refleks i odrobina szczęścia. Myślę o Retopalu ewentualnie Karliku. Pierwsze pytanie czy aktualnie w ogóle wystawiają Retopala na sklep oraz czy ktoś ogarnia ile się od nich mniej więcej czeka na przesyłkę.
  14. @Popcorn1widzę żeś ogarnięty w tych tematach. Jak dobrze rozumiem przy dojściu do limitu kagańca, sterownik obniża modulację, by temperatura spalin spadła poniżej limitu. Czy ustawienie limitu np. na te 120 stopni będzie problematyczne dla kotła? Problematyczne w sensie, że może mieć kłopot z dojściem do temperatury zadanej? Dopowiem, że u mnie mała SV200 z wymiennikiem 12 KW, więc powierzchnia odbierania ciepła jest całkiem spora w stosunku do mocy palnika.
  15. Nie do końca. Oczywiście, że można się bez niego obejść, aczkolwiek w moim przypadku jest jednym z kluczowych. Posiadam kocioł z zapalarką i na jego podstawie sterownik rozpoznaje czy jest żar na palniku czy też musi rozpocząć procedurę rozpalania. Dla mniej wprawionych palaczy może pokazać czy przypadkiem za mocno nie dmuchają w komin, wywalając ciepło do atmosfery.
  16. Panowie, jak macie ustawiony kaganiec na temperaturę spalin? Wg producenta znamionowa temp spalin oscyluje w okolicach 110 stopni. Standardowo w SKZP jest 250 stopni co jest grubą przesadą. Ile ustawić?
  17. Słuszna koncepcja. U mnie wiatraczek odpada, środek wioski z zabudową. Jakbym mieszkał w polu bądź na obrzeżach to ciekawa propozycja. Panele też średnio, bo warunki techniczne nie bardzo a i jednym podpisem politycy mogą dobić ją doszczętnie co już w pewnym sensie zrobili. Inną sprawą jest stan infrastruktury energetycznej. Już się przebąkuje o możliwych wyłączeniach co jeszcze bardziej wydłuży stopę zwrotu dla ludzi co zdecydują się na foto po nowym roku. Ratunkiem jest inwestycja w magazyn energii, ale to kolejny horrendalny wydatek, choć podobno w następnej edycji mojego prądu dopłaty mają iść w tym właśnie kierunku. Jedyną dla mnie osobiście opcją jest użycie zrębki i "doprawienie" nią węgla. Palnik da radę bo to SV200. Zobaczymy jak po montażu w nowym domu będzie wyglądało spalanie. Wtedy podejmę decyzję czy chce mi się bawić w mieszanie i zrębkowanie.
  18. Ja bym zmienił nieco powyższe stwierdzenie na "Temat ogrzewania domu czymkolwiek stał się tematem bardzo śliskim i niepewnym".
  19. Niestety przez sytuację na rynku drewna użytkownicy peletu też nie mogą spać spokojnie. Jeśli staną lub obniżą produkcję podmioty związane z branżą to i nie będzie tyle trocin do produkcji peletu.
  20. Dzisiaj byłem zakupić ostatnie trzy woreczki orzecha do zasypowca dla Rodziców i z ciekawości zapytałem na składzie o ekogroszek. Babka zrobiła oczy jakbym był kosmitą i stwierdziła, że przy odrobinie szczęścia będzie w tygodniu, ale jeszcze nikt nie wie za ile. Na pewno drożej, ale nikt nie wie ile drożej. Gdybym chciał kupić tonę tego orzecha do kopciucha to też bym nie dostał bo sprzedają tylko na worki i małe ilości, by każdy coś dostał i wyrobił do następnej dostawy. Wygląda to słabo. Teraz najszybciej, pewnie i względnie cenowo to Leroy lub Castorama. Oni są obstawieni ekogroszkiem. Wziąłem dla brata 80 kg carbona premium 28 MJ bo był w tej samej cenie co Carbon R 26 MJ. Ja na szczęście obstawiony Stabkiem w dobrych pieniądzach i najbliższe miesiące mam z głowy oraz nie muszę się martwić tym pierdolnikiem jaki się obecnie wyprawia.
  21. Też jestem zaskoczony, ponieważ zawsze Stabek był droższy od Perły. Od pewnego czasu natomiast zamieniły się miejscami. Ten węgiel, który podlinkowałeś za 9 stów tona jest spoko opcją przy obecnych cenach. Słabizna bo okolice 23-24 MJ, ale rzeczywiście w testach miał mało popiołu i się ten popiół nie spiekał.
  22. Widzieliście Panowie? Czarna perła po ponad tysiaka za tonę. Świat się kończy. Dobrze, że jeszcze szarpnąłem Stabka w normalnej cenie. Na polski trzeba brać wolne i polować z rana przy komputerze. Jest coraz lepiej.
  23. Żółtki się pogniewały z Australią i biorą od Ruskich bez względu na cenę. Polski węgiel trzyma bardzo przyzwoitą cenę. Nawet z dostawą nie jest źle bo w tysiącu za tonę się wyrobisz. Problemem jest brak szerokiej dostępności.
  24. Warto sprawdzić to o czym pisze kolega wyżej. Dodatkowo, należy sprawdzić czy podniesienie podłogi nie spowoduje automatycznie potrzeby podniesienia dachu. Przy niektórych poddaszach i skosach te kilka centymetrów robi zasadniczą różnicę. Sam jestem przed rozpoczęciem adaptacji poddasza. Z tych właśnie powodów też u siebie nie zdecydowałem się na podłogówkę, a bardzo chciałem by było przyszłościowo i można było gaz lub pompę ciepła pierdyknąc jak już zakażą nam spalać cokolwiek stałego.
  25. Kolega @Kijasrdobrze prawi. W Twoim przypadku dmuchawa ma iść z drugiej strony palnika. Co do ocieplenia. Myślę, że temperatura rury może podskoczyć. Będąc nieosłoniętą jest możliwość wypromieniowania części energii cieplnej. Myślę, że jest to w pewnym stopniu przemyślane przez producenta, by ułatwić chłodzenie żeliwnego palnika. Rzeczywiście w kotłowni jest ciepło. Jeśli kotłownia jest w bryle budynku to strat jako takich nie ma. Wszystko zostaje w murach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.