BORA

Problem w tym że .... Kasy mam na tyle by żyć w miarę normalnie ale nie na tyle by inwestować dziesiątki tysięcy bez perspektywy amortyzacji . To jedno. Drugie, gdybym zaszalal, to mam kotłownię na 16m2. Zasobników mógłbym tam upchnąć kilka. Ale ...patrz punkt nr 1😉 Kocioł gazowy mam w kuchni po to by go uchronić w lecie przed uszkodzeniem na skutek wilgoci bo kotłownia latem jest dla nieużywanego kotła zabójcza. Kocioł nie grzeje CWU. Pisałem że pewnych zajęć związanych z paleniem węglem mi brak. To nawyk wypracowany przez 40 lat. Pewnie przywykne,co by nie? Jeśli nie będzie dobrze a myślę o kosztach ,to przynajmniej wygodnie. Resztę życie zweryfikuje. Hejka😊

Życie jest pokręcone a droga, jaką decyzję podjąć , tym bardziej... Radziłem wszystkim a sam kupiłem na gaz... Już mi tęskno za węglem... Ten zapaszek, ekscytacja zakupem paliwa, ciągłe ustawianie by mieć poczucie że coś niby umiem ustawić, że coś niby ode mnie zależy... Taki bohater w kotłowni😁Ten czas spędzony przy czyszczeniu... Ech... Teraz tylko laże z kąta w kąt bo ni ma co robić. A do kotłowni i tak zachodze bo to moja palarnia. Papierosów😊A tam...pusto. Ale ostatniego zdania nie powiedziałem. Wszystko zależy od wzrostu cen gazu.

Wszyscy przeczytali ze zrozumieniem? Pozostało działać bo...zegar tyka.

No oczywiscie masz rację. Ja poszedłem w gaz.... Także uznałem że chować się nie będę. Deklarację złożyłem ponad dwa miesiące temu. Ale szczerze...to nie widzę i nie wyobrażam sobie jak będą egzekwować prawo bo setki tysięcy gospodarstw domowych z różnych powodów nie zdąży z midernizacjami do końca roku. Nie będę spekulowal jak to może a raczej jak będzie wyglądać... Ja mam zrobione o rok wcześniej właśnie dlatego, żeby nie szukać teraz instalatora i poniekąd uciec z kosztami. Na chwile obecną mam ze 3 tyś. do przodu ale to marne pocieszenie bo wydam to z nawiązką jako zapłatę za gaz. Niestety, wszyscy mamy pod górkę , niezależnie co tam mamy na wyposażeniu bo wszystko poszło w górę.

Czyli palenie kroczące. Fajna nieomal instrukcja palenia tą techniką. Kotły GS to przyjazne dla palacza kotły, jeśli ma się chęci i nawyki by czysto spalac węgiel. Trafnie określiłes przydatność różnych węgli co do ich właściwości , także uważam że do palenia od góry czy kroczaco, najlepszy węgiel to płomienny. Ten rok jest np u mnie ostatnim, gdy legalnie można używać GS. Ale kto wie? Czas jest niespokojny....Teraz to już absolutnie nie można być czegokolwiek pewnym.. Może jeszcze popalisz jakiś czas w swoim kociolku. Chyba że masz inne plany😊 Hejka.

Jestem zaintrygowany😊 Palisz sposobem @daromega czyli jakiś podajnik zmajstrowany I szamocik w komorze czy inne czary? U schyłku epoki zasypowcow mimo wszystko inwencja twórcza mile mnie zaskakuje. Podziel się szczegółami... Bez adwokata😊

Ja mam pytanie... Jakie masz zdanie o kotle np. Vaillant VC 15CS?

To była lakoniczna odpowiedź na tak ukierunkowane Twoje pytanie. Czestotliwosc mrugania czyli cykle pracy kotła to odrębna sprawa. Tu ma wpływ ocieplenie budynku, powierzchnia grzania, instalacja, moc kotła. Podobno , najlepiej gdy kocioł pracuje jak najdłużej, w pobliżu zadanej temperatury. Na częste włączanie kotła mają wpływ czynniki które podałem wyżej. Są koledzy którzy uważają że taktowanie nie ma wpływu na zużywanie się palnika czy innych podzespołów kotła. Ja wolę by praca kotła była w miarę ciągła. W szczegóły nie wchodzę.

@HolubPatryk....z czym nie ma problemu? @Psychobilly78, ta ikonka to jest na panelu wyłącznie informacyjnie. Jeśli mruga to informuje że kocioł jest w trybie grzania CO. Jeśli nie mruga, kocioł nie pracuje lub jest w funkcji podgrzewania zasobnika CWU. Wówczas mruga ikona kranu. I tyle.

U mnie grzanie na 13% minimum pokazuje się wyłącznie przy włączeniu się kotła. Większość czasu pracuje na ok. 22%. Tłumaczę to prosto: widocznie zapotrzebowanie nie jest tak niskie by kocioł pracował z najniższą mocą. U mnie kocioł tak ustawiam by ciągle uzupełniał braki ciepła ale nie dochodził do zadanej. Przeważnie brakuje mu 0.2-0.3 stopnia i sobie chodzi. W ciągu doby ostatnio ustawiłem 3 przerwy w grzaniu , 2 razy w ciągu dnia po 1 godzinie i w nocy 2 godziny. W sumie 4 godziny. Czy daje to oszczędność...nie wiem. W mrozy pracuje bez przerw. Na noc nie obniżam bo potem wysoko moduluje. Krzywa grzewcza mało używana bo dom nieocieplony I brak w ustawieniach opcji dla mnie. Bo w mrozy za wysoko idzie w górę a gdy cieplej, za nisko spada. I tu też nie winie kotła tylko fakt że nieocieplone . Nie ma czegoś takiego że kocioł osiągnął zadaną i dalej grzeje. Podnosi o 0.3 stopnia bo histereza , i to wszystko. Wyłączenia i włączenia w granicach histerezy. Żadnych dziwnych, sprzecznych z logiką zachowań, wygaśnięcia albo nie, wybuchowego zapalania, głośnej pracy, brzeczenia czy czego tam jeszcze... Czy oszczędny? Tak. Poprzedni gazowy żarl w mrozy 25-30 m3. Ten przy minus 20 spala 15-18m3. Wiem że to i tak dużo ale znowu kłania się docieplenie. Nie mam napinki na grzebanie w ustawieniach by urwać 0.5m3 na dobę. Czyli problemów z kotłem nie ma. Gdy czytam o problemach niektórych kolegów... Jestem zadowolony ze swojego zakupu bo naprawdę brak póki co jakichkolwiek problemów. Jedyne co muszę zrobić to znaleźć dobrego serwisanta by przejrzał wszelkie ustawienia. Potem już nie będę kombinowal. Chyba że docieple chatę.

Zgadzam się z Tobą w zupełności. Niestety, Termet to taki niższy średniak. Jeśli ktoś nie ma wymagań lub nie ma ochoty poznawać zasad działania i regulacji takich urządzeń to serwis mu w podstawowym zakresie ustawi parametry i klient jest zadowolony bo " działa". Każdy ma inne priorytety wybierając Termeta. Podejrzewam że u gross kupujących, decyduje cena. Potem ...pewnie większość jest zadowolona, a część ma chęci do eksperymentów i zdobywania wiedzy . Kotły Termeta mają...dyskusyjny design wg mnie. Mój kocioł mam w kuchni i obcuje z nim codziennie, coś po prostu "udziwnionego" mnie zniesmacza. Może ktoś ma sprzęt w kotłowni I nie widzi, uznaje że ważniejsze są od wyglądu mozliwisci eksploatacyjne. Termet nie przoduje ani w jednym ani w drugim. A te regulatory pokojowe... Odstreczajace. Odrabane jak od siekiery. Tu się zgadzam. Myślę sobie..bez obrazy...ale budując dom, wkładając krocie kasy...mozna było kupić coś bardziej sensownego. Dla mnie te kotły to raczej do domów remontowanych czy starych,modernizowanych. Temat rzeka...

Oj tam...zaraz brzydki😉 Kupiłeś dom z tym kotłem? Bo jeśli sam go brałeś... To wtedy można się było skupić na tym czy design Ci odpowiada. To tani wyrób i rodzima myśl techniczna. Po prostu kup jak piszesz termostat na ścianę i po problemie. Tylko wiesz...cos ładnego. Ja kupiłem Vaillanta VC 15CS i na design , sterowanie i pracę nie narzekam. Dodatkowo dokupilem internetowy SALUS310i i śmiga. Na sterownik dedykowany, SensoComfort 720, mimo takiej samej stylistyki jaką mam na kotle, nie wydam pieniędzy bo przy moich potrzebach, nie miałbym zastosowania dla tej ladniutkiej maszyny. Lubię rzeczy które mi się podobają. I takie kupuję. Hejka.

Napiszesz co Cię skłoniło do wyboru kotła z obrotową retorta ? Nie myślałeś o Skamp czy Technix z wychwalanym sv 200? A może bardziej Ci odpowiada ta konstrukcja kotła, sterowanie, obrotówka?

Ekstra że jesteś zadowolony. Często planujemy , kalkulujemy. A potem ..szast prast i w jednym momencie wszystko bierze w łeb. U mnie bylo tak samo, ten sezon planowałem zaliczyć jeszcze z moim Camino I zakup podajnika. Żona jednak miała swój plan i jak to z żonami bywa często... przekonała mnie. Od pomysłu do finału realizacji minął raptem miesiąc i końcem sierpnia gazowy Vaillant zawisł na ścianie. Camino znalazł 500 km na północ ode mnie swój nowy dom . Dobrze, bo żal by mi było oddać go na przetop. Teraz również mam ciepło i super wygodę, jedynie te podwyżki o 50%.... I kolejne, które nastąpią... Mogę tego nie udźwignąć finansowo. Wówczas , możliwe że ponownie zwrócę myśli a może i czyn w kierunku kotła podajnikowego... A może nasunie się jakiś nowy, ciekawy pomysł. Pisz jak się sprawuje nowy nabytek. Hejka.😊

Faktycznie pisze... Inaczej to zinterpretowałem. CHA, CHA ,CHA 😆 Sorki

Co do opłacalności fotowoltaiki się nie wypowiem ale co do tych kWh ...chyba wkradł się błąd. Jeśli spalasz 3 tony węgla to usredniajac , wychodzi ok 15000kWh zapotrzebowania. W przybliżeniu. Ty podajesz 3000 kWh. Chyba miałeś zamiar napisać że 30000 kWh. Nie żebym się czepiał ale 3 tysiące z 3 ton to nie ten tego😉

@Duck, fajny masz ten podgląd na wykresy pracy kotła. Od ręki widać co kocioł i instalacja wyczynia. @Dawid555, zazwyczaj te ustawienia z pierwszego odpalenia to.... ściema. Sądzę że naprawdę jest niewielu instalatorów którzy by się do tego przyłożyli. Ot, wstuka minimum które musi, sprawdzi spaliny i OK. Zwisa im a może i wiedza skromna. U mnie było ich dwóch i gdy jeden w kotłowni coś ze mną ustalal, drugi w kuchni uruchamial kocioł. Tak że niestety przeoczyłem co on tam ustawił. Patrząc obecnie na ustawienia, wydaje mi się że jedynie ustawił zegar, wklepal że tylko ogrzewanie CO a więc bypass i...chyba to WSZYSTKO. No może jeszcze coś mi umknęło ale reszta, moc palnika, kotła, wentylatora, pompy itp. pozostały na fabrycznych. Przy teście spalin powiedział że w normie. I tyle. Po sezonie poszukam kogoś ogarniętego, kto to przejrzy na spokojnie. Póki co, kocioł pracuje. Jedynie przy mocnym wietrze czasem się wyłączy z komunikatem " zanik płomienia przy mocy minimalnej" . Ale to błąd przemijajacy i sam się resetuje. Komin mam krótki , góra 3 metry, może to jest przyczyną. To dopiero ustali ktoś ogarnięty bo nie mam chęci by przy ustawieniach grzebal ktoś kto nie ma wiedzy. Smutna jest ta serwisowa rzeczywistość. Ale mimo wszystko z kotła jestem zadowolony. Gdy czytam o problemach z innymi kotlami, uznaję że dobrze wybrałem.

Masz na myśli powrót do fabrycznych? Ja mam taką możliwość ale serwisant uprzedził mnie że po takim zabiegu kocioł nie odpali bez wprowadzenia podstawowych ustawień i najczęściej ludziska wzywają serwis .. Oczywiście nie pokazał co trzeba wprowadzić. Być może to jest banalne. Nie miałem dotychczas potrzeby robienia zwykłego resetu więc nie wnikalem w procedurę. Kiedyś popatrzę w instrukcję czy coś tam piszą.

Może zmieniłeś jakiś parametr i zapomniałeś o zmianie? Ja zapisuję zmiany tak żeby mieć pewność co tam zgrzebalem. Ale generalnie już nie zmieniam bo jeśli nie mam pojęcia za co dany parametr odpowiada to odpuszczam. U mnie kocioł także się jakby resetował mniej więcej dwa razy na dobę. Ot, wyłącza palnik, pompa pracuje. Mimo że nie doszedł do zadanej. Po kilku minutach startuje i OK. Brak komunikatów czy zapisu o usterce. Więc uznałem że tak ma być i nie rozkminiam. To się zdarza niezależnie czy kocioł jest w trybie ręcznym czy automatycznym. Uznaję że to normalne.

Do tego tematu i kilku innych podchodzę powiedzmy z sentymentem☺ No wiesz, brałem czynny udział wówczas i nie sądziłem że temat się odświeży. Możliwe że obecnie w niewłaściwy sposób sformulowalem na początku odpowiedź i autor może pomyślał że się wymadrzam i wpadam w mentorski ton. Starałem się zatrzeć to mylne wrażenie i w ciemno , pobieżnie podałem ustawienia i moją interpretację instrukcji, celowo nie zgłębiajac się w problem bo nie wiem o co chodzi . Kolejna sprawa to sam zakup tego zestawu....ja rozumiem że z funduszami może być problem ale ten zestaw co pisałem zawsze wcześniej i to podtrzymuję teraz, jest zestawem który będzie stwarzał problemy.. Już sama pseudo funkcja PID....Jaki to PID?? Wg producenta zwalnia obroty przed dojściem do zadanej ileś tam stopni wcześniej... I tyle, bo potem to praktycznie dwustan. Dobry sterownik to powiedzmy ST 81 z PID albo coś w ten deseń. Rasowy PID działa non stop od 1% obrotów wentylatora. Mocny, przerosniety 80 W wentylator też tu nie pomaga.. To miały być rozkminy na potem . Temat chyba do lamusa bo sam z sobą nie będę prowadził monologu.Hejka.

No....mnie nie wypada tego oceniać☺ Dwa lata wstecz, fajnie nam się pisało... Widzę że obecnie kolega @bomba1982 ..... Nieważne. Skoro milczy, nie ma sprawy.

@bomba1982 I jak? Pomogły Ci moje sugestie? Dwa lata temu bardziej byłeś otwarty😊 Po prostu napisz z czym masz problem😉

Spalanie górne i ... DOLNE.. Nie mam nic do dodania bo co tu napisać? Chyba tylko tyle że na pewno nie jest to powód do chwalenia się. Może i jesteś zadowolony...A zastanawiałeś się czy sąsiedzi także?

Nie wiem jaki masz problem... Pójdę w ciemno 🤔 PATRZĄC NA INSTRUKCJĘ Strona 1 - Nic do wyjaśniania, jeśli masz wątpliwość jakąś - pisz i pytaj. Strona 2 - moc dmuchawy . Początkowo bym dał na pół zakresu -5. Potem ewentualnie dostroił. W zasadzie powinno być jak najmniej. Czas przedmuchu możesz dać na 20 sekund, przerwa 5-10 minut. To musisz sam wypraktykować doświadczalnie. Czujnik spalin - nie wiem czy masz. Jeśli tak, ustaw początkowo na 250 stopni. Histereza Plus - góra 2 stopnie powyżej zadanej. Ja bym dał 0 jeśli jest taka opcja a jeśli nie, daj 1. Zakres regulacji - powiedzmy maks, czyli 8 stopni przed dojściem do zadanej Czas wygaszania- jak Ci pasuje. Ja miałem 60 minut. Strona 3 - temp alarmu. Ja miałem 75 stopni ale wszystko zależy z jaką temperaturą spalasz paliwo. Regulacja minimalnych obrotów wentylatora- włączasz wentylator i zaczynasz dodawać krokowo po jednym kroku w górę. W momencie gdy wentylator przestanie buczeć i zacznie się kręcić, dodaj jeszcze jeden krok w górę by nie było niebezpieczeństwa że wentyl nie pokona oporów i nie ruszy. Pompa na 45-50 stopni . Jeśli dasz mniej, pompa będzie wyciągać ledwie zagrzaną wodę z kotła . Dojście do zadanej będzie trwać dłużej. Temperatura spalin- 250 stopni. Tyle mogę podać czy raczej zasugerować nie wiedząc co Ci jest potrzebne...

Czytałem . Instrukcja jak wiele innych... W czym problem?