Skocz do zawartości

BORA

Stały forumowicz
  • Postów

    1025
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez BORA

  1. Sądzę że gazu nie zabraknie dla indywidualnych odbiorców. Mogą reglamentowac ale raczej w przemyśle. Sądzę że gaz będzie, pytanie kluczowe, po ile?
  2. Wiem, ale zawsze myślałem że po zdjęciu kratki, do kanału jest szerokość cegły . Więc nie powinno się lać a można też jakoś zabezpieczyć. No ale OK. No też bym się mógł zastanawiać jak taką sztywną rurkę wepchnąć tak głęboko czy raczej wysoko w kanał😝
  3. Masz jeszcze 5 lat legalnego używania tego kotła. Przelicz czy zakup palnika i zasobnika jakoś Ci się kalkuluje. Czy kocioł popracuje jeszcze taki okres. Jeśli nie, inwestuj w nowy kocioł.
  4. Ciężki wybór bo wszystkie będą trudne w paleniu jako że to węgle kaloryczne i zawierają mnóstwo węglowodorów a co za tym idzie i sadzy. Dobrze przemyśl zakup. Jeżeli palisz od góry to z biedą dasz radę. Jeśli od dołu, podsypując bezpośrednio na żar, będzie smród,smoła i firany w wymienniku z sadzy. O kominie nie wspomnę. Ale gdybym ja miał się dla siebie decydować, wziął bym Wesołą. Przynajmniej jest szansa na mniejsze ilości popiołu.
  5. Takie sobie upatrzyłes czy tylko do takich masz dostęp?
  6. Nic złego. Pisałem w pozytywnym znaczeniu . Tzn. Budowa domów na kilka pokoleń, ponad stan ale wynika to z sentymentów i przywiązania do miejsca w którym żyjemy. Potem problem bo młodzi mają swoje plany co do przyszłości i wyboru miejsca , gdzie siebie widzą i gdzie chcą żyć.
  7. Jest u Polaków jakiś sentyment i chyba przywiązanie do kawałka ziemi. Swojego kawałka. To jak kromka chleba, stąd jestem , tutaj moje korzenie, tutaj dokonam żywota. Na świecie dom czy miejsce zamieszkania nie mają takiego znaczenia, migruja za pracą czy innym klimatem , nie zastanawiają się , nie są sentymentalni. Samo budownictwo, ot, konstrukcje szkieletowe na jedno pokolenie. U nas więź z tradycją nakazuje nieomal podświadomie , budować w grubego konkretnego muru bo to na pokolenia... Ale już mamy trend do budowy na miarę potrzeb, nie na pokaz.
  8. Namiar burdacki-opalprostozkopalni.pl Tel. 727 937 000 gburdacki@o2.pl
  9. Nie ma takiej opcji. Drewno z lasu też tanio nie jest, zapisy i kolejka. W najgorszym wypadku będę ogrzewal o powiedzmy 2-3 stopnie niżej, chyba nie umrę z wychłodzenia a mówią że to nawet zdrowo:) Ale, ale..Skoro o tym ... Panowie, piszemy jak trudno kupić coś sensownego w sensownej cenie ale nie wiem czy ktoś poruszał temat z innej strony. Otóż hipotetycznie, opał skoczy jeszcze bardziej i niejeden zostanie pod ścianą... Co wówczas? Może zakup połowy zapotrzebowania i przeczekiwanie do poprawy sytuacji czy palenie na minimum? Może alternatywne źródło ciepła jakim jest drewno? A może kredyt na 10 koła by zapewnić sobie niezbędny komfort cieplny? Może coś jeszcze innego?
  10. Nie myśl że mam słodko, pensyjka z budżetówki , żona na chorobowym bo firma jej się rozlatuje. Przejdzie na emeryturę a ja jak zdrowie pozwoli, będę pracował nawet po osiągnięciu wieku emerytalnego bo nawet wstyd się przyznać ile ZUS mi wstępnie wyliczył...Tez mam pierdla bo wydatki z każdej strony rosną... Ale wszyscy prawie tak mamy , stąd moje zrozumienie dla Was , waszych bliskich , dla całego znekanego społeczeństwa. Jesteśmy prawie na dnie, jeszcze trochę i naprawdę nie będzie na jakie takie ogrzanie chałup. Ja już nie zainwestuje6 w kominek, docieplenie itp. Po prostu nie stać mnie, a poza tym, nigdy się nie zwróci. I nie mówcie mi że to inwestycja na lata. Mnie tych lat nie pozostało za wiele. No ale póki co, zdrowie służy więc nie jest jeszcze najgorzej, myślę pozytywnie czego i wam życzę. Ps Ja się nigdy nie cieszę z faktu że inni mają gorzej ode mnie.... Ja się cieszę że mnie się udało jakoś zamknąć sezon i rok...Za rok może być odwrotna sytuacja. Hejka.
  11. No ja poszedłem do Urzędu Miejskiego w sierpniu ub. roku. We wrześniu chyba wysłałem. Mamy prawie czerwiec. Upłynęło 9.5 miesiąca i jeszcze co najmniej miesiąc. Niech by 10 miesięcy do wypłaty...troche za długo , gdy skladalem umowę, obiecywali że góra 3 miesiące... Pół z 2.500zl zje inflacja...
  12. Węgla z PGG nie ma pod dostatkiem i nikly procent będzie miał szczęście wyrwać dla siebie zapas na zimę. Reszta zapłaci krocie więc ... Nie jestem egoista i nie cieszy mnie fakt że inni muszą zapłacić więcej i mają większy problem. Ja zamknąłem sezon na w sumie plus i to mnie cieszy. Co będzie dalej, nie wybiegam bo faktycznie to tylko bajki i spekulacje. Życzę wszystkim aby zakupili opał po jak najbardziej korzystnych cenach. Liczę że jakoś to się ustabilizuje i wszyscy będziemy w stanie jakoś normalnie płacić za ogrzewanie swoich domostw niezależnie czy to będzie węgiel, prad, pelet czy gaz.
  13. Nie wiem czy czaję bazę ale dokumenty do zawarcia umowy złożyłem w sierpniu przed rozpoczęciem robót i otrzymałem pozytywną opinię że kwalifikuję się do dotacji. To już jest umowa , którą podpisałem. Po zakończeniu prac i skompletowaniu faktur, wszystko wysłałem do Krakowa. Wypłata miała być do 6 miesięcy bo mnóstwo wniosków. I dopiero teraz dopatrzyli się tej nieścisłości na dowodzie sprzedaży kotła . Swoją drogą, złomiarze skupują kotły , wydają pokwitowanie, wiedzą że to na dofinansowanie ...a zlewają. Wszystko samemu potrzeba sprawdzać po trzy razy.
  14. Otrzymałem FV za gaz. Za okres od maja 2021 do maja 2022 do zapłaty mam 5500zł. Przechodząc na ogrzewanie gazem , liczyłem że za samo ogrzewanie bez CWU, zapłacę ok. 5000 zł. Potem w styczniu podwyżka więc moje kalkulacje z "sufitu" podciągnąłem do 7 koła. A tu taka niespodzianka in plus. Tak se gdybam teraz : w tamtym roku na wiosnę kupiłbym 4 tony węgla za 4000 zł więc niby strata 1.5 koła ale gaz zawsze wychodził u mnie więcej więc dopuszczam taką różnicę za cenę wygody. Obecnie musiałbym wydać na węgiel 2 tysiaki za tonę czyli 8000 zł. Gaz na pewno podrożeje z 50% co da kwotę także 8 tysięcy , no niech by tysiaka więcej... Drogo ale wszyscy mamy tak samo. Oczywiście, w cenie 5500zł wliczone CWU i kuchnia. Mimo podwyżek sezon uważam za stosunkowo tani. Dalej nie wybiegam myślą 🤔
  15. Nie rozumiem dlaczego? Komin się rozmyje wg Ciebie? Co prawda wentylacyjny ale przez lata sporo wody połknął i żyje. Nie musisz tego robić, to propozycja, pomysł. Bo przecież o to prosiłeś. Jest jeszcze w odwodzie jakiś chętny kominiarz. Na pewno.
  16. Mam w głowie takie : 1 - Linka , taka stosowana do odciągów przy słupach, rozpleciona na końcówce w miotłę. Tym podbijać od dołu , powinno się osypywać w dół. 2 - Drut stalowy , taki kominiarski do szczotki. Działanie jak powyżej. 3 - Myjka Karcher. Spróbować wypłukać po patyku. Każdy z tych sposobów powinien pomóc, początkowo będzie szło opornie bo ten korek może być zbity. Po rozluźnieniu, poleci szybko. Wybierz potem wyczystką na dole. Pasowało by w miarę możliwości założyć jakąś siatkę na wylocie by historia się nie powtórzyła. Hejka.
  17. Odgrzeje temat i powiem Ci jedno...jesli dym z węgla stwarzał konflikty z blokersami to zapach wedzarni także nie złagodzi problemu. Sam osobiście wolę czuć w powietrzu nutę węglowa od gryzacej i śmierdzącej nuty wędzarni. Ludzie będą z Tobą ciągle walczyć a z czasem palenie nawet drewnem w sąsiedztwie osiedla będzie po prostu niemożliwe. Pomyśl o czymś naprawdę bezwonnym. Np. o gazie 🙂
  18. Dwa dni temu zadzwoniła do mnie pani z Czyste Powietrze z informacją.... Że podłączyłem kwit ze zezlomowania kotła na którym jest moje nazwisko ale brak adresu. Musiałem im wysłać ekstra oświadczenie . Wg pani, gdy otrzymają to oświadczenie, realna wypłata dofinansowania to około miesiąc. Pamiętajcie Panowie, oglądajcie każdy dokument który kompletujecie do dokumentacji bo braki sporo opóźnia wypłatę.
  19. Komin zwykły ceglany wchłania wilgoć i dlatego nic się nie wykrapla. Niebezpieczeństwo, to przy zbytnim zawilgoceniu pojawiające się wykwity na wewnętrznych ścianach w mieszkaniu, strychu. To tzw. kondensat. Objaw uboczny to plamy i smród. Komin wyszlamowany jest zabezpieczony powłoką odporną na wilgoć więc pojawiająca się wilgoć nie wchłania się i spływa do wyczystki. Dla komina szlamowanego to nie jest problem . Jeżeli masz wilgoć w kotłowni, trochę pomoże otwarcie wszystkich drzwi kotła i okna w kotłowni by przepływ powietrza osuszał wnętrze kotła i szacht kominowy. Jeżeli woda na ściankach wewnętrznych kotła zacznie po nich spływać, powinieneś przepalić żeby osuszyć kocioł oraz komin. Można zainwestować w osuszacz powietrza ale to chyba przerost formy nad treścią. Hejka.
  20. BORA

    Orzech Ziemowit

    Za bardzo odeszlismy tutaj od tematu.😉
  21. BORA

    Orzech Ziemowit

    Może gdyby 30 lat temu uczyli zasad poprawnego spalania węgla, nie byłoby dziś takich drastycznych zarządzeń . Blogostan nie mógł trwać wiecznie. Obecnie patrząc wstecz, nie mam sobie niczego do zarzucenia odnośnie ogrzewania węglem. Szkoda że nie było powszechnej świadomości w użytkowaniu kotłów GS. Dzisiaj albo ludzie nie będą mogli finansowo podołać, a i trafi się niemało cwaniaków którzy już teraz mówią" co mi zrobią?". Dlatego jestem za kontrolami. Sensownymi. Bo jeśli jedni przystosowuja się do zarządzeń, to dlaczego inni mają im się śmiać w twarz? Nie mam na myśli ludzi ubogich, niestety to ślepa uliczka bo musieliby im finansować całość wydatków na ogrzewanie. Temat rzeka...
  22. BORA

    Orzech Ziemowit

    Ja miałem zacięcie. I satysfakcję że nikt na mnie nie narzeka z sąsiadów. Starałem się nie być Januszem w swojej kotłowni. A wiedza.... Dobrze ją mieć. Nie tylko do umiejętnego wykorzystania węgla😉
  23. BORA

    Orzech Ziemowit

    Tak się dzieje z wyżej podanych przeze mnie powodów. Żeby spalić także pozostały koksik potrzeba przesiewac popiół. Ja tak robiłem ale powiedz komuś że tak potrzeba... Wyśmieje Cię... Woli wywalić niż szanować swoje pieniądze. Do pozyskania tak z 60% zawartej w paliwie energii, bo nie myślę nawet o zupełnym i całkowitym spaleniu węgla , potrzeba wiedzy , sprzętu i chęci. U nas z tym to raczej ciezko😉
  24. Święte słowa. Ale popatrz....te służby siłowe policji...Dawne ZOMO...Myslisz że wszyscy oni podzielają linię rozumowania swoich przełożonych? Ale nikt ich nie pyta co myślą, mają utrzymać porządek. To nie slugusy, to ich praca. Wiele wykonywanych zawodów wymaga sporo powiedzmy wyrzeczeń psychicznych i stosowania tzw technik wyparcia. Ale te zawody są przecież niezbędne do jakiego takiego funkcjonowania społeczeństwa. Do nowego sezonu niedaleko. Zobaczymy jak to będzie ... Hejka.
  25. BORA

    Orzech Ziemowit

    Kupują , bo6 większość się nie zna na typach węgla i jakie są wymagania przy paleniu danym węglem. I jakie ewentualne problemy. Większość myśli że węgiel musi być"mocny". Że niby taki jest najlepszy. Że wystarczy zajarac od dołu i sypać na full... Że się kopci i ma się zasyfiony kocioł i komin... Widocznie ich to nie wzrusza. Bo przecież z węgla MUSI się smrodzic i nikogo nie interesują sąsiedzi. Ot... słaba ,niska świadomość i brak chęci by to zmienić. A więc...AROGANCJA i sarmacki duch.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.