Skocz do zawartości

Piecuch19

Stały forumowicz
  • Postów

    3 200
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    75

Treść opublikowana przez Piecuch19

  1. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Nie jest to problem. W starych domach uskoki w kominie miały na celu spowolnienie palenia - by spaliny za szybko nie uciekały do góry tylko wolniej i ogrzewały ten komin ( w odróżnieniu do prostych nowo budowanych). W miejscu uskoku rozkuwa się komin i wstawia odpowiednią kształtkę/kolano łączącą oba proste odcinki. Też mam taki uskok pomiędzy 3 kondygnacją, a strychem i się dało założyć wkład. Nie wiadomo jakie masz temperatury spalin? - więc ciężko coś doradzać, ale może wystarczy ocieplić komin na strychu i ocieplić czopuch ( pomiędzy kotłem, a wejściem do komina). Punkt rosy na pewno powinien podnieść się wyżej, ale czy wystarczająco wysoko? - trzeba obserwować ( sprawdzić po miesiącu czy jest wilgotna końcówka komina w środku? czy sucha? Jak będzie za mało to wkład, albo większa temperatura spalin ( bez zawirowywaczy). Też ma znaczenie sposób palenia: czy palenie ciągłe?, czy przepalanie na ostro by zagrzać szybko bufor, a potem wychłodzenie komina - i tak w koło. Nawet niższe temperatury spalin, ale przy stale nagrzanym kominie wcale szkody nie zrobią niż cykliczne rozgrzewanie i studzenie komina na wyższych temperaturach spalin.
  2. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Za zimny komin w części niedocieplonej. Wykrapla się tam kondensat, który przesiąka przez fugi. Jeśli komin na całej długości będzie tak samo ciepły to tego nie będzie. Punkt rosy powinien być poza kominem.
  3. @berthold61To że rączka jest na dole nie zawsze świadczy o tym że klapka krótkiego obiegu spalin jest w miarę szczelna/zamknięta ( mamy tego przykłady z forum ). To że kocioł nie podgotowuje na otwartych drzwiach jest przyczyną za bardzo zmniejszonego otworu przegrody ( ograniczenie kotła przez producenta). Wilgoć w komorze zasypowej to za zimny powrót i niska temperatura kotła - w wymienniku będzie to samo - mokro. Wilgoć z piwnicy raczej nie jest tego przyczyną, ale mokry opał może być. Kocioł ma być gorący/wygrzany z temperaturą 80-85'C, a powrót ok 60'C to wilgoci nie będzie i nawet mokry opał nie zaszkodzi. Takim przepalaniem mocno wychłodzonego domu nic nie zwojujesz. Trzeba poświęcić trochę czasu - popalić ciągle by wygrzać dom ( opału trochę pójdzie), a potem będzie palił mało i te problemy się skończą
  4. Gdy był taki sam to by miał bardzo niską emisję, ale taki sam nie jest.
  5. Piec kirgizki - prosty węglowy zasypowiec dolnego spalania - bije wszystkie automaty i półautomaty na głowę w czystości spalania. Cechuje go emisja pyłów ok. 10 razy niższa niż wymogi klasy 5. wt EN 303-5 / Ecodesign. Wystarczy przenieść wymiary/proporcje do kotła dolnego spalania - czyli dobrze pogrzebać/zmodyfikować i mamy idealny zasypowiec na węgiel. Bez prądu, sond, nadmuchów i buforów. Dlatego grzebać/modyfikować trzeba - potrzeba jest matką wynalazków. Można też nic nie robić zdając się na zapewnienia i reklamy producentów.
  6. Certyfikaty to już były parę lat wstecz - gdzie producenci zapewniali o 80% sprawności kotłów górnego spalania z dmuchawą i ich ekologiczności. Jeśli kocioł po przeróbkach spala dużo mniej niż w oryginale i do tego czysto to dla mnie może on mieć klasę: - 1. Ważniejszym jest wydanie mniejszej kasy na opał. @marcus312 trafnie zauważył że przeróbki użytkowników później są wykorzystywane przez producentów by uzyskać wyższą klasę - tylko są ubrane w ładnie brzmiące słówka gdzie cegły szamotowe nazywa się: "ceramiczną wysokosprawną komorą spalania", a przewymiarowany wymienniki - " ecodisainem". Przykładem może być MPM, który powstał w oparciu o przeróbki kotłów na tym forum.
  7. Panowie @Alewalneło2 to Mtedeusz pod nowym nikiem i wraz @Animimus to takie "ORMO " z negatywnym nastawieniem na kotły zasypowe i węgiel, oraz kocioł MPM. Najpierw starają się wywołać dyskusję ( poprzez świeżo zarejestrowanego użytkownika- na taką właśnie potrzebę jak np. @romekok1988) by potem dyskredytować palenie w kotłach zasypowych 5 klasy - więc nie odpowiadajcie na ich posty to ten temat nie będzie zaśmiecany. Niech sobie założą temat o wyższości podajnika czy kotła pelletowego nad DS-em czy HG i tam deliberują by nie zaśmiecać tego tematu ( tu sugestia do Moderatora). Wypowiadanie się osób które tylko widziały w necie ten kocioł, a w nim nigdy nie zapaliły nie mogą być pomocne ani użytkownikom, ani osobom nie mającym pojęcia o realnym działaniu tego kotła. @Alewalneło2 dlaczego wypowiadasz się na temat kotła który tylko widziałeś necie, a nigdy nie użytkowałeś? Czy tylko dlatego że licealista ma za dużo czasu w internacie w Lublinie i się bardzo nudzi? Czy rodzice nie pozwalają popalić mu w kotle? Pokaż jak się u Ciebie pali to może my poradzimy Ci jak powinno się to robić prawidłowo i wtedy zrozumiesz że węgiel jest tanim i wysokonergetycznym paliwem.
  8. @berthold61 Przeczytaj temat od początku - wszystko jest opisane - co ? jak? i dlaczego? Problem pojawia się po przymknięciu miarkownika - kocioł nie może się podnieść i temperatura spada ( słabnie ciąg - niskie temperatury spalin). Producent by uzyskać niskie temperatury spalin zwiększył wymienniki i zmniejszył otwory przegrody we wszystkich modelach, oraz dodał zawirowacze. Trzeba zrobić gorętszy płomień by nakarmić ciepłem większy wymiennik i zachować wyższą temperaturę spalin na mniejszej mocy ( wszystko jest opisane - jak to zrobić - wystarczy przeczytać pierwsze 3 strony). Tymczasowo ( bez przeróbek) by ruszyć ponownie kocioł do pracy jak nie chce się podnieść trzeba klapkę krótkiego obiegu uchylić na 5 - 10 minut i dalej będzie pracował - do następnego przymknięcia miarkownika. Tak porównując do auta - jedzie tylko na pełnym gazie, a jak ujmiesz gazu to gaśnie. Popal kilka dni by dobrze rozgrzać chałupę to zobaczysz że kocioł mało pali by utrzymać ten stan ( wtedy będzie za duży mocą). Każdy kocioł przy rozgrzewaniu ma duży apetyt - dlatego palę ciągle bo tak jest najekonomiczniej. Tylko trzeba dopasować palenisko/kocioł do średniego zapotrzebowania energetycznego budynku ( najlepiej po wygrzaniu chałupy).
  9. @zorzk7 Porównanie silników samochodowych dotyczyło mieszania i przepływu gazów w okrągłych przekrojach zamiast przekrojów kwadratowych ( o których wcześniej pisałeś), a nie wykorzystania ciepła. Co do paleniska to PW mam podawane w najgorętszym miejscu paleniska i gazy wychodzące z niego nie mogą przejść nie zabierając go ze sobą - taka kurtyna powietrzna od dołu, a "grzałką" jest żar który u mnie ma ok 1000'C i skutecznie filtruje/dopala gazy. Gdyby była od góry to część powietrza ucieknie do komina nie uczestnicząc w spalaniu - szczególnie na mniejszej mocy. Szczególnie jest to ważne po całkowitym odgazowaniu węgla, gdzie skoksowany węgiel już ma bardzo mało gazów ( "uwielbiam" - filmiki z garstką żaru na ruszcie i otwartych drzwiczkach - jako pokaz czystego spalania :-))) . Natomiast podanie PW z obydwóch stron żaru może niepotrzebnie rozpalać/wypalać żar/zasyp przed wejściem do przegrody. Właściwa proporcja powietrza do gazów wychodzących z paleniska na etapie budowania się płomienia powoduje krótki i gorący płomień - dlatego mam tak zrobione i spełnia to swoje zadanie - widać na filmikach że płomień jest krótki i gorący, a na samym wejściu w palnik ma właściwe proporcje powietrza i się do tego sam reguluje/dostosowuje w zależności od intensywności przepływu gazów przez otwór przegrody ( większy przepływ gazów = więcej pobiera/zasysa powietrza do mieszania, ale proporcje są zachowane). Natomiast "wędrowanie z długością kanału dopalającego" wiąże się z wydłużaniem płomienia. Taki długi płomień nie będzie właściwie dopalony i długi kanał tego nie zmieni bo tam ( po wybudowaniu się płomienia) powietrza już nie chce się tak mieszać jak w trakcie budowania się płomienia ( działa wychładzająco). Ma to duże znaczenie dla powstawania sadzy. Sam krótki płomień to za mało - Krótki i gorący płomień daje wysoką sprawność spalania, a zarazem czystość spalania i nie zabiera miejsca w wymienniku na kanały dopalające. A najważniejsze jest by ten płomień widzieć bo wtedy jesteśmy w stanie właściwie reagować, a nie zdawać się na zapewnienia reklamowe producenta, czy wyniki badań w ściśle określonych warunkach ( np mechaniczny wyciąg, wyselekcjonowany do badań opał itp.). Przecież wiadomo że ten sam kocioł inaczej będzie pracował w różnych warunkach i na różnym opale, a ciąg jest zmienny na różnych etapach spalania w warunkach domowych. Dlatego dobrze się ustawia kotły w których ten płomień widać w warunkach jakich się spala ( nie po otwarciu drzwiczek czy otworu do podglądu bo warunki wtedy diametralnie się zmieniają - na otworze w który się zaglada powinna leżeć szyba/szkiełko by nie wpuszczać dodatkowego powietrza).
  10. @zorzk7 no to czekamy na kwadratowe rury wydechowe, kwadratowe kolektory ssące w autach. Może to jakiś przełom będzie jak odejdą od okrągłych przekrojów? Przy fabrycznej konstrukcji kotła podanie powietrza od góry spowoduje że uleci ono do komina nie uczestnicząc w spalaniu. Nie powiedział bym żeby powietrze podane od dołu było zimne kiedy żar obok ma ok 1000'C, a szczelina szamotowa jest w kolorze jasno cytrynowym lub białym. Nie można też zbytnio wydłużać płomienia długimi kanałami szamotowymi kosztem wymiennika, bo się nie dopali właściwie. Krótki, ale gorący ma być i na wejściu do komory palnika już w odpowiednich proporcjach z powietrzem. Podawanie później powietrza do dopalenia to już jest za późno.
  11. Lepsze spalanie to mniejsza emisja. Gorsze spalanie to większa emisja i widać to "gołym okiem" Potwierdzają to także liczne badania naukowe. Dlatego właśnie grzebanie przy palniku poprawia sprawność spalania i zmniejsza emisję, oraz ilość zużytego opału. To chyba proste do zrozumienia? Spalanie węgla jest ekonomiczne w kotłach dolnego spalania i przy wysokiej sprawności spalania. Może nie jest to zbieżne z prezentowanym przez Ciebie lobbowaniem przeciw węglowi, ale przelicz ile złotych kosztuje kWh ze spalania 1kg węgla i podaj tańszą alternatywę. Pomijając drewno bo mało wygodne w obsłudze - za dużo roboty ( kosztowne w obsłudze). Zresztą w MPM-mie można spalać jedno i drugie. Przekonaj mnie - zamiast pisać na okrągło utarte slogany osób, które nie mają zielonego pojęcia o prawidłowym spalaniu węgla. Jak mnie przekonasz to może kupię od Ciebie ten "ekonomiczniejszy" sposób ogrzewania domu.
  12. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Dlatego, albo bufor, albo przeróbka by się sensownie paliło - albo jedno i drugie. Gdybym kiedyś był zmuszony do założenia bufora to i tak palił bym tak by tego bufora nie naładować w pełni, bo to jest wygodniejsze i ekonomiczniejsze - (moim zdaniem) - niż cykliczne rozpalanie/rozgrzewanie ( za dużo strat). Wszystko zależy jak duży jest zład wody w instalacji? Duży zład wody w instalacji w połączeniu z głowicami termostatycznymi na grzejnikach działa podobnie do małego bufora, bo one powodują stały komfort cieplny niezależnie od tego czy na kotle jest 60' czy 90'C, a na dworze -5'C czy +8'C. Nasz dom to też jakiś bufor który trzeba naładować/rozgrzać i nie da się tego zrobić w godzinę. Potem trzeba tylko utrzymywać ten stan do wiosny.
  13. Ważny jest kształt otworu. Półokrągły kształt ze skosami jest lepszy niż prostokątny. Wtedy bez zawirowacza płomienia tworzą się 2 okręgi - wymusza to półokrągły kształt otworu Już 2 razy wypalił mi się ten ten dziubek, a po jego wypaleniu płomień nadal wiruje. Zauważyłem to kiedyś w poprzednim kotle, który przerabiałem - tam nie było elementu rozdzielającego płomień, a pomimo tego ładnie wirowało w prostokątnej komorze palnika. Jest to zasługa półokrągłego kształtu otworu w przegrodzie ( kąty nie uczestniczą w zawirowaniu/mieszaniu spalin - dlatego w autach są okrągłe przekroje tłumika, a nie kwadratowe). Zwróćcie uwagę że komorze palnika popiół zbiera się właśnie w kątach, a w komorze zasypowej najwięcej popiołu zalega też w kątach. Idealny byłby okrągły przekrój komory zasypowej jak i otworu przegrody, a przekroje wymiennika w kształcie spłaszczonego owala.
  14. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    @sobol podobnie jest z 18kW - ma wymiennik taki jak starsza 25 kW i bardzo zmniejszony otwór przegrody 7 x 9 cm =63 cm' - (zdecydowanie za mały). Pisałem o tym rok temu - dlaczego słabo się pali w nowych kotłach, a w starszych lepiej.
  15. I tu ważne są skosy w przegrodzie z każdej z 3 stron, a nie tylko 2 jak jest w oryginale - bo bardziej skupiają wtedy płomień. Skosy z 3 stron zapobiegają pchaniu się żaru do palnika - zawiesza się na nich i wypala się w pierwszej kolejności. Podobnie jak w komorze zasypowej skosy zawieszają opał - tak skosy w przegrodzie zawieszają żar - by nie wpadał dalej.
  16. Piecuch19

    Ogniwo DS

    Jak termometr będzie sięgał połowy przekroju czopucha i czopuch będzie ocieplony to będzie wiadomo jakie te temperatury spalin faktycznie są.
  17. Panowie nie idźcie tą drogą - to droga na skróty i nieekonomiczna. Wypalają się dziury i opał nie opada - to wy dodajecie jeszcze więcej powietrza od góry zasypu lub środkowymi drzwiczkami by opał się spalił i opadł. Dlatego nie chce opadać bo za szybko się wypala na ruszcie. Zaglądnijcie przez środkowe drzwiczki jak temperatura na kotle nie chce iść do góry - zobaczcie co jest przyczyną? i czy przyczyną jest brak powietrza??? Zbyt duży nadmuch powoduje za szybkie wypalanie się opału i zawis opału. Wy jeszcze więcej chcecie dać powietrza ze wszystkich stron, a powoduje to marnowanie opału - za szybkie spalanie . Trzeba ograniczyć nadmuch to nie będzie się zawieszać. Spowolnić palenie by dać czas na zgazowanie paliwa/ opadnięcie. Niech każdy zrobi doświadczenie z zapałkami ( pisałem o tym parę dni temu) by zrozumieć że można z tej samej. ilość drewna więcej energii wyciągnąć. Tym bardziej że drewno pali się bardziej żywiołowo od węgla / więcej gazów się wytwarza, a wtedy są 2 drogi: - spowolność palenie poprzez ograniczenie intensywności przepływu powietrza i spalin przez kocioł by spokojnie drewno mogło się odgazować, a nie spalić drewno w mocnym przeciągu, który wywołujecie. - dodać tyle PW by się dobrze dopaliło - ale nie można dodawać w nieskończoność bo kocioł się napędza a ciąg rośnie, warstwa żaru się rozpala / wypalają się dziury / za dużo gazów - nie tędy droga Panowie. U siebie czy palę drewnem czy węglem nic nie zmieniam w palenisku i pali się jedno i drugie dobrze - bez potrzeby zmian paleniska. Dlaczego? ----) bo ustawiłem palenisko/ kocioł by bardzo dobrze palił na temperaturach 75-85'C na kotle - przy uchyleniu miarkownika od grubości zapałki ( stała szczelina utrzymująca płomień w palniku) do ok 0,5 cm - 0,8 cm. Rozpalanie mnie nie interesuje i ubolewam jak miarkownik jest za szeroko otwarty bo kocioł szaleje i spieki mi się robią ( za duży nadmuch) - dlatego rozpalam na ustalonej stałej szczelinie ( drewienko ok 0,5 cm wkładam pod klapkę miarkownika, a jak dojdzie do 75' to podpinam miarkownik). Palę drewnem, ale nie zawsze - przeważnie jak jest cieplej, ale zauważyłem że domieszka drewna daje lepiej dopalić się trudnemu do spalenia węglowi. Natomiast dodatek drewna do węgla pozwala na wydłużenie spalania zasypu jednego i drugiego. Dodatek drewna dodaje gazów węglowi któremu po odgazowaniu brakuje tych gazów. Więc najlepiej na przekładkę/ kanapkę się pali - bardzo dobrze. Przemyślcie to podawanie powietrza ( od góry i z boku) by się nie zawieszało bo tracicie energię prawidłowego odgazowania w ten sposób osiągając nie zawieszanie się opału, ale można więcej z opału wyciągnąć w inny sposób ( doświadczenie z 3 zapałkami - sprawdzone ??). Nie chcę tu się puszyć, ale pokażcie mi filmik z płomienia ( minimum 0,5 minuty - nie 3 sekundy) by płomień był ładniejszy z tego podawania powietrza bokiem czy od góry na drewnie (pokazywałem filmik ze spalania sosny na YouTube na swoim kanale) - od mojego. Zastanówcie się gdzie jest racja/efekt ? Mógłbym tego nie pisać i przyglądać się tylko jak przez najbliższe ok 10 czy 100 stron wszyscy będą przekładać cegiełki na różne sposoby w palniku i palenisku poszukując złotego środka i nie reagować - bo mi się pali dobrze, ale nie chcę byście się nie potrzebnie narobili. Wystarczy zrobić raz, a dobrze i nie męczyć tematu kilka lat ( bo ktoś tak napisał na forum? - sprawdź sam - masz rozum - nie musisz korzystać z nie swojego rozumu - być może jego rozumowanie mija się z prawdą? - być może ja się mijam z prawdą? ale by to udowodnić że mijam się z prawdą -musisz to sprawdzić i pokazać płomień - co najmniej pół minuty, bo jak jesteś w stanie zapanować nad nim pół minuty to znaczy że jesteś na dobrej drodze i wiesz o co chodzi ). Oczywiście muszę napisać: Niektóre prezentowane na forum porady i przeróbki kotłów mogą być niezgodne z prawem i/lub niebezpieczne. Zanim je zastosujesz skonsultuj się z fachowcem uprawnionym do tego typu modyfikacji. Jak w nagłówku :-))) ps. Co do pytań: jaki kocioł kupić? - to nie kupił bym kotła w którym nie widać płomienia, a tylko bym był zdany na to co jest napisane w certyfikacie, DTR czy reklamie producenta. Jak by było widać co się faktycznie dzieje w sprzedawanych kotłach zgazowujących w komorze zasypowej i palniku to wiele osób nie kupiło by go. Jednak kupują nie widząc, a jedynie czytając reklamy i DTR - ufając sprzedawcy.
  18. Piecuch19

    Ogniwo DS

    O wreszcie ktoś ma termometr do spalin? To jaka ta temperatura spalin jest: - przy rozpalaniu? - jak kocioł pracuje co najmniej godzinę na temperaturze ustawionej na miarkowniku ( i opał jest w kotle) ? - jak nie ma opału i temperatura na kotle spada to temperatura spalin jest mało istotna. - Jak głęboko siedzi termometr? w czopuchu? ewentualnie jak daleko od kotła? - czy czopuch jest ocieplony?
  19. @berthold61 Zmniejszając powierzchnię rusztu zmniejszamy moc. Można też zmniejszyć objętość zasypu jak kolega wyżej napisał, ale nie zawsze jest to konieczne ( np. przy drewnie). Zależy czym chcesz palić. Jeśli węglem to trzeba zmniejszyć objętość zasypu bo lepiej i oszczędniej się pali. Przy zmniejszeniu blachą zmniejszającą komorę zasypową trzeba pamiętać o zakryciu rusztu z tyłu blachy by powietrze tamtędy nie szło.
  20. Piecuch19

    Ogniwo DS

    Tu problemem jest granulacja opału. Wrzuciłeś 4 duże kawałki węgla i chcesz by się osuwały? Trzeba było je poukładać jeden na drugim to może by opadły? Albo grubszy obsypać drobniejszymi. Do DS najlepsza jest granulacja to orzech II bo wtedy opał jest na ruszcie, a nie wisi nad nim. Samym powietrzem nie napalisz.
  21. Piecuch19

    Ogniwo DS

    Skośny ruszt ma za zadanie utrzymywanie warstwy żaru przed otworem przegrody i osypywanie się opału przed otwór przegrody. Możesz palić bez skośnego rusztu, ale będzie gorzej i krócej się paliło - pomimo że więcej węgla wejdzie ( będzie mniejsza sprawność spalania ).
  22. Piecuch19

    Ogniwo DS

    Palisz z zawirowaczami spalin w wymienniku czy bez?
  23. Piecuch19

    Ogniwo DS

    @sobol Nie widzę stanu wymiennika bo zdjęcie jest tak zrobione że tego stanu nie widać, a to jest potrzebne do oceny działania kotła. Temperatura spalin też wiele mówi o sprawności wymiany ciepła. Tobie może to do niczego nie jest potrzebne, ale ja chciałbym wiedzieć i widzieć jak to wygląda. Po co wogóle zamieszczać coś z czego nie ma żadnego pożytku.
  24. Lepiej dobrze ustawić kocioł niż chodzić co 30 minut do niego. Szkoda na to czasu. Ja mam inne doświadczenia, ale nie każdy musi mieć takie same
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.