-
Postów
3 236 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
77
Treść opublikowana przez Piecuch19
-
Może masz nie szczelne połączenie w tym miejscu - sznur dobrze nie dolega. Posmaruj sznur smarem miedzianym - może się ułoży? To powinno być widać po otwarciu drzwiczek - na całym obwodzie sznura powinno być odciśnięcie blachy otworu kotła. Tam gdzie nie ma tego odciśnięcia - jest nieszczelność. Trzeba w tym miejscu trochę wyciągnąć na zewnątrz sznur np. śrubokrętem.
- 4 316 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Próbne przepalenie na 60' to nie palenie. Pal tak żebyś miał 80-85' - 90' na na kotle to żadnego smrodu nie będzie. Przy paleniu drewnem musi być temperatura żeby z wymiennika i drewna nie lał się kondensat. Powrót też powinien być wysoki ( nie jakieś 45' tylko 65'). Trzeba wygrzać kocioł to nie będzie smrodu - śmierdzi kondensat.
- 4 316 odpowiedzi
-
- 1
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Oni krzywdy sobie nie dadzą zrobić, odbiorą z nawiązką w 2023r. Unia kazała im zrobić jakiś % zielonej energii to zrobili: za nasze pieniądze, naszymi rękami i na naszych dachach. "Zrobili" żeby zarobić, a nie stracić ( ponadprzeciętny przyrost zysków spółek skarbu państwa kosztem społeczeństwa świadczy o zarabianiu na kryzysie energetycznym). Sankcje zbierają żniwo, a kto jest beneficjentem?, kogo dotykają sankcje?
-
Mocno śmierdzi siarką przy spalaniu. Musi być przechowywany w suchym, bo mocno chłonie wodę, a mokry słabo się pali. W 30% wagi kupujesz wodę w cenie węgla.
-
To węgiel brunatny i trzeba uważać przy zakupie, bo bardzo chłonie wodę ok 30% i mocno wali siarką przy spalaniu. To miękki węgiel palnik da radę.
-
Wychodzi ok 1,2 zł/kWh - bogato. Olejem opałowym wyjdzie dużo taniej.
-
komin, pozwolenie czy zgłoszenie?
Piecuch19 odpowiedział(a) na zimnyjakglaz temat w Kominy dymne i spalinowe
Za dużo czytasz. Przez ten czas już byś zrobił i nikt o prócz Ciebie o tym by nie wiedział. Sam sobie stwarzasz problem. -
Zamiana kominka na piec? Piecokominek?
Piecuch19 odpowiedział(a) na miklo temat w Kominki, kozy i inne piece
Piekarnika się używa najwcześniej jak już jest sam żar lub żar wystygnie w zależności jakiej temperatury potrzebujesz do pieczenia - po wystygnięciu żaru piekarnik nadal jest gorący bo cegły trzymają temperaturę. Nie używa się go podczas palenia, bo byś wszystko spalił - temperatura za wysoka. -
Zasada jest taka by spaliny ukierunkować żeby szły przy ściance wymiennika. Nie powiem Ci ile cm ? itp.bo to zależy jaki masz ciąg? - czy ciąg uciągnie Twoje wkładki? Sam musisz poeksperymentować. Co do szczeliny na PW to lepiej było by jak byś tą skośną płytkę przedzielił na pół i w tym przedzieleniu zrobił szczelinę na powietrze wtórne ( szczelina ok 0,5 - 0,7 cm) Będzie wtedy lepiej się palić. Na mniejszej mocy po przymknięciu miarkownika szczelina z tyłu będzie zrywać płomień i wychladzać komorę spalania. Jak zrobisz jak Ci piszę to nie będzie zrywać płomienia i będzie palić się lepiej i "wszystko". Powinieneś też zmniejszyć tempo spalania poprzez - jak pisałem wcześniej - to jest ważne. Zobacz tu: I poczytaj poniżej ( pierwsze 3 strony) to zrozumiesz o co chodzi? Baw się dalej - życzę powodzenia, ale to się opłaca, bo opał drogi, a jak zastosujesz wszystkie opisane w powyższym temacie wskazówki to o ok połowę mniej opału spalisz w sezonie niż przed przeróbką spalałeś. Tam są wrażenia osób, które to zastosowały i ich filmiki z palenia/ wyglądu płomienia - jak przeczytasz do końca? Tu możesz pooglądać jak powinien wygladać płomień przy wysokosprawnym spalaniu: https://youtube.com/channel/UC350ZLDsdxC0K2Ubl0E-h0w Życzę powodzenia w przeróbkach/ modyfikacjach.
-
Powinien pójść, a jak nie to przysłoń tą szczelinę na dole komory zasypowej jakąś grubszq blachą po każdej stronie o 2-3 cm ( trzeba spróbować/poeksperymentować) i będzie mniejsza moc ale wentylator nie będzie potrzebny.
-
Dla Ciebie tak - jeśli transport będzie w przyzwoitej cenie. Z tego co pamiętam to w swoim DS-ie masz wkład z szamotek w komorze zasypowej. W takim zestawie zgazujesz/ spalisz wszystko - nawet węgiel energetyczny, który idzie do elektrowni - próbowałem/testowałem. W innych kotłach mocno koksujący węgiel energetyczny będzie gasł, bo potrzebuje wysokiej temperatury paleniska - w osłonie szamotowej i większego nadmuchu. Możesz go spalać na przekładkę z drewnem jeśli będzie mocno koksujący - po skoksowaniu węgiel gaśnie, bo niema zasilania węglowodorami - kanapka/dodatek śmieci drewnianych/ biomasy spowduje że koks ładnie się wypali i nie będzie gasł. Dla Ciebie najtańszym i nie wymagającym zaangażowania w kotłowni rozwiązaniem będzie: - mocny energetycznie węgiel dla utrzymania mocnej warstwy żaru powyżej otworu przegrody i na to w zasadzie wszystko co da się zgazować ( zrębka, śmieci drewniane, plastiki, papa, trociny z olejem i bez, opony itp.). Mocna warstwa żaru zapewnia w DS właściwe dopalenie wszelkiego syfu i bezdymne spalanie nawet opon, wyrzucanie plastików to marnotrawstwo energii - tylko trzeba mieć warunki do czystego spalania. Temperatura paleniska musi być ok 1000' żeby "wszystko" spalić bezdymnie. Próbowałem eksperymentalnie spalać różne rzeczy pod kątem ich zgazowywania i przepuszczenia gazów przez warstwę żaru o temperaturze ok 1000'C i dymu ani jakiegoś zapachu nie ma. Niezależnie co się pali. Niektóre materiały potrzebują większej ilości PW np. smoła, styropian, ale u mnie stosunek PW jest dobierany automatycznie do gwałtownej ilości produkowanych gazów. Tu widać: Dlatego uważam że wyrzucanie plastików to marnotrawstwo energii, ale nie w każdym kotle tak się da czysto spalić. To wymaga modyfikacji / przeróbek, które potem procentują niskimi kosztami ogrzewania. W tym sezonie będę eksperymentował z różnymi paliwami żeby zaoszczędzić węgiel ( mam 7 ton - 2 tony zostały z ostatniego sezonu i 5 ton dokupiłem w sklepie PGG, więc myślę że 3 sezony powinienem odpekać "na kanapkę "z czymś". Najważniejsze jest zgazowanie tego co wsadza się do kotła, a do tego potrzebna jest mocna warstwa żaru. Do niej potrzebny jest mocny węgiel orzech I lub II Trzeba zobaczyć węgiel który jest do sprzedaży - takiego chłamu lepiej nie kupować: https://www.tuwroclaw.com/wiadomosci,do-wroclawia-przyjechal-wegiel-z-indonezji-odsylaja-go-z-powrotem,wia5-3315-67019.html Pompą ciepła na razie nie jestem zainteresowany, bo nie dość że jest droga to ogrzewanie wyjdzie drożej niż mam teraz.
-
Składy są duszone by tańcowały jak im zagrają. Ostatnio się wygięły do współpracy z rządem przy węglu za 966 zł z dopłatami "nie wiadomo kiedy?" , ale składy też wypracują swoją drogę - niezależną od rządzących - jak chcą przetrwać. Widzę że przespałeś co napisałem - ogrzewanie prądem nie będzie najtańszym źródłem ogrzewania, bo jest dystrybuowane przez Państwo, które wykorzystuje obywateli do zarabiania kasy - *** to bankowiec i bardzo dobrze zna temat łupienia społeczeństwa. Zawsze założyć możesz sam lub wynająć jakiegoś dekarza i elektryka do podbicia papierów - będzie szybszy zwrot z inwestycji niż z tych firm co łupią - montaż nie jest jakąś technologią kosmiczną. Tylko słońca i uzysku zimą kiedy będzie największe zapotrzebowanie na energię to nie będzie - gwarantuje. Państwo i tak na pewno coś wymyśli żeby na tym zarobić (wysokie opłaty przesyłowe, krótki okres wirtualnego magazynu np 3 miesiące lub coś innego?) Rynek nie zna próżni, a Polacy to zaradny naród i doświadczony czasami komuny - na pewno coś wymyśli ( prywatny import np. z Kazachstanu, z Syberii na około ze zmianą w papierach kraju pochodzenia towaru) podobnie jak składaki wozili z Niemic by ominąć cło), czy z Kolumbii jakiegoś "lepszego" węgla - bo węgiel może być pretekstem do masowego importu :-)) - z tego kierunku. Mamy wielu zdolnych ludzi z dużą kasą - na pewno zauważą duży popyt i brak towaru oraz nieudolność rządzących.
-
Będzie podobnie jak z dostępnością węgla po 966zł - tylko w reżimowych mediach.
-
Oni mają inny program - " rabunkowa gospodarka +" - jak przystało na kolonię. Tak się teraz wywozi drewno z Polski: Węglarki mają teraz inne przeznaczenie - dlatego ostatnio ich brakuje do transportu węgla, a dla Kowalskiego brakuje drewna.
-
Nikt Ci nie zabrania ogrzewać się prądem. Ciekawe statystyki co do emisji CO2 A tak się teraz wywozi drewno z Polski: Węglarki mają teraz inne przeznaczenie.
-
Ja palę ciągle węglem i drewnem ( na przekładkę) - bez bufora. Nie rozpalam codziennie. Samo dosypanie opału to ok 5 minut dziennie ( rano i wieczorem). Wsad spala się 8 - 11 godzin w zależności od temperatury. Kocioł chodzi z mocą ok 6-8kW gdzie 8kW to jego maksymalna moc. Moc w nim jest regulowana ( powierzchnia rusztu z regulacją) co do przewidywanych temperatur na zewnątrz - dlatego pali cały czas z mocą nominalną. W domu stała temperatura w każdym pomieszczeniu ( głowice termostatyczne). Czyszczę raz na dwa tygodnie ( ok 30 minut), czasem raz w tygodniu - wtedy wygaszam, ale tylko na czas czyszczenia. Dlatego mam inne wrażenia z użytkowania i obsługi kotła niż Ci co rozpalają codziennie, bo jest dobrze dopasowany mocą do zapotrzebowania energetycznego budynku - co zwraca się w oszczędności opału. Po rozgrzaniu instalacji co trwa długo, kocioł pali nie wiele. Do przepalania potrzebna jest dużo większa moc i więcej opału - by nagrzać szybko dom. Takie skokowe nagrzewanie ma inne parametry, zużycie i potrzeby, oraz wymaga więcej zaangażowania w obsługę. Kiedyś paliłem jak wszyscy i widzę jak duża jest różnica. Na razie żadnych zmian nie przewiduję. Pompa ciepła mi się nie opłaca - koszty ogrzewania były by wyższe biorąc pod uwagę zapowiadane podwyżki prądu.
-
Zależy jaki węgiel? I jakie drewno? - różne gatunki drewna mają różną wagę w zależności od gęstości w stanie suchym. Kg drewna ok 4 kWh, a kg węgla np. 28Mj ok 8 kWh ( trzeba uwzględnić sprawność kotła). Przy sprawności ok 80% drewno 3,2 kWh, a w/w węgiel 6,4 kWh. Trzeba policzyć metry sześcienne lub przestrzenne określonego gatunku drewna ile mają kilogramów i kWh. Metr sześcienny sosny waży 510 kg x 3,2 kWh = 1632 kWh : 6,4 kWh ( kg węgla) = 255 kg węgla Wychodzi że ok 3,9 metra sześciennego na 1 tonę węgla. W metrach sześciennych tylko Leśniczy sprzedaje przeliczając przestrzenne na sześcienne wg przelicznika. Reszta operuje metrami przestrzennymi lub metrami nasypowymi - nazywając tylko je "sześciennymi" - wiele osób o tym nie wie, a handlarze drewnem nie źle zarabiają na tej nie wiedzy. Przy metrach przestrzennych będzie ich więcej, bo metr przestrzenny to ok 65% metra sześciennego. Metr sześcienny to klocek 1m x 1m x 1m - takich nie sprzedają.
-
Nie wiem jak wygląda całodobowe życie przy kotle i szykowanie do niego odpadów drewnianych. Zawsze zamawiam i przywożą mi np. kostkę sosnową, której nie trzeba rąbać. Jak od leśniczego to trzeba porąbać, ale to się opłaca niż zamówienie w cenie drewna kominkowego porąbanego. Jak ktoś nie ma czasu czy ochoty to zapłaci o wiele więcej i też będzie musiał na to więcej pracować. Wolę kasę wydać na co innego niż puszczać z dymem, ale to moja opinia. Namowy rządu mam gdzieś, bo one do niczego dobrego nie prowadzą - liczy się wyłącznie ich interes, a nie ludzi. Umiesz liczyć - licz na siebie, a nie zapewnienia rządu czy polityków - oni mówią to co chcesz usłyszeć, ale robią co innego. Kto tego nie rozumie zawsze straci na zapewnieniach rządu.
-
@daromega nie mówię o kopciuchach, są kotły 5 klasy zgazowujące drewno, którymi można palić. Ekogroszek to Twój wybór. Tego można było się spodziewać że przy dużym popycie węgiel dużo drobniejszy od kostki i konfekcjonowany będzie od niej droższy - bez względu na zawirowania związane z ogólnym wzrostem cen paliw. @arekkk w XXI wieku możesz kupić drewno od handlarzy po 400 czy 500zł/ metr nasypowy. Przywiozą, wysypią, rąbać nie trzeba. Lub węgiel za 3,5 tys. Na razie innych pomysłów nie mam. Może Ty coś podrzucisz ciekawego? Samo narzekanie w necie nic nie zmieni, a cen opału na pewno. Można płakać i płacić lub szukać innych rozwiązań żeby obniżyć koszty ogrzewania - każdy ma wybór.
-
To zamów sobie tira zrębki od tych co wożą do ciepłowni. Jak to poworkujesz to będziesz miał taniego opału na jakiś czas.
-
Może za dużo wilgoci w paliwie - za dużo kondensatu - to śmierdzi. Jak będzie na kotle 80' to kondensatu nie będzie, a jak będzie 60' to będzie go dużo - szczególnie przy wilgotnym drewnie.
- 4 316 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Są też odpady z produkcji palet czy parkietu, zrzyny tartaczne, zrębka, trociny, odpady drewna budowlanego np. z szalunków, połamane palety itp. Tylko tego nie wożą workowanego na paletach kurierem - trzeba samemu się za tym rozejrzeć i przygotować do spalenia. Jednak warto, bo koszt kWh wychodzi bardzo korzystnie - nie tylko przy dzisiejszych cenach, bo zawsze wychodziło korzystniej. Kilogram drewna ma taką samą kaloryczność niezależnie jak jest rozdrobniony. W kominku tym trudno palić, ale jak się ma odpowiedni kocioł to się wszystko spali, a koszt ogrzewania wyjdzie taniej niż pompą ciepła. Jednak nie jest to dla wygodnych i wymaga zaangażowania i trochę pracy.
-
Z zwykłej blachy grubości 2 mm nożycami do blachy powycinasz Coś takiego : https://images.app.goo.gl/CuQ2DPzXb8MAzEK2A Przy tych zawirowaczach temperatura spalin na wylocie z kotła znacznie zmniejszy się, a kocioł odbierze więcej ciepła - co przedłoży się na mniejsze zużycie opału. Głównie chodzi o to by te spaliny ukierunkować/docisnąć do ścianek wymiennika żeby oddały lepiej ciepło ( żeby nie leciały środkiem kanału wymiennika). Przy wolniejszym przepływie dłużej też pozostaną w wymienniku i oddają mu więcej ciepła ( komin będzie chłodniejszy). Trzeba poeksperymentować, bo nie wiadomo jaki masz ciąg i czy pociągnie na 1 zawirowywacz, czy na 2. Niektórzy palą na 1, a drugi wsadzają jak temperatury spadną np. do 0' ( wtedy jest mocniejszy ciąg). Trzeba spowolnić przepływ spalin przez wymiennik. Zmniejsz tempo spalania poprzez zmniejszenie przekroju pod klapką miarkownika ( można regulowaną przesłonę / zasuwkę założyć od wewnętrznej strony i popróbować różne ustawienia wielkości przekroju), ale też trzeba równocześnie do tego zmniejszyć powierzchnię rusztu żeby się dobrze paliło i nie bździło. Palnik wirowy to dobra droga, bo skraca płomień, lepiej dopala, pozwala uzyskać wyższe temperatury płomienia, oraz komora spalania zajmuje mniej miejsca w kotle. Nie wiem gdzie i jak podajesz powietrze wtórne ? - ono bardzo ważne jest w DS -ie. Zmiany rób po kolei, a nie wszystko na raz - żebyś wiedział, która zmiana jest dla Ciebie korzystna.
-
W Szwajcarii nie mieszka to nie zamkną https://buzz.gazeta.pl/buzz/7,156947,28899315,czekaja-nas-kontrole-temperatury-w-domach-po-przekroczeniu.html
-
Deflektor to zły pomysł, bo zawężasz przepływ, zwiększasz prędkość przepływu i zabierasz powierzchnię wymiennika co w efekcie ogrzewa komin. Lepsze będą zawirowacze ( takie jak w kotłach pelletowych) i zmniejszenie przepływu spalin ( żeby dłużej były w wymienniku i oddały ciepło). Powinno to poprawić sprawność odbioru i zmniejszyć temperaturę spalin. Baw się dalej.