Skocz do zawartości

Piecuch19

Stały forumowicz
  • Postów

    3 200
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    75

Treść opublikowana przez Piecuch19

  1. Składy są duszone by tańcowały jak im zagrają. Ostatnio się wygięły do współpracy z rządem przy węglu za 966 zł z dopłatami "nie wiadomo kiedy?" , ale składy też wypracują swoją drogę - niezależną od rządzących - jak chcą przetrwać. Widzę że przespałeś co napisałem - ogrzewanie prądem nie będzie najtańszym źródłem ogrzewania, bo jest dystrybuowane przez Państwo, które wykorzystuje obywateli do zarabiania kasy - *** to bankowiec i bardzo dobrze zna temat łupienia społeczeństwa. Zawsze założyć możesz sam lub wynająć jakiegoś dekarza i elektryka do podbicia papierów - będzie szybszy zwrot z inwestycji niż z tych firm co łupią - montaż nie jest jakąś technologią kosmiczną. Tylko słońca i uzysku zimą kiedy będzie największe zapotrzebowanie na energię to nie będzie - gwarantuje. Państwo i tak na pewno coś wymyśli żeby na tym zarobić (wysokie opłaty przesyłowe, krótki okres wirtualnego magazynu np 3 miesiące lub coś innego?) Rynek nie zna próżni, a Polacy to zaradny naród i doświadczony czasami komuny - na pewno coś wymyśli ( prywatny import np. z Kazachstanu, z Syberii na około ze zmianą w papierach kraju pochodzenia towaru) podobnie jak składaki wozili z Niemic by ominąć cło), czy z Kolumbii jakiegoś "lepszego" węgla - bo węgiel może być pretekstem do masowego importu :-)) - z tego kierunku. Mamy wielu zdolnych ludzi z dużą kasą - na pewno zauważą duży popyt i brak towaru oraz nieudolność rządzących.
  2. Będzie podobnie jak z dostępnością węgla po 966zł - tylko w reżimowych mediach.
  3. Oni mają inny program - " rabunkowa gospodarka +" - jak przystało na kolonię. Tak się teraz wywozi drewno z Polski: Węglarki mają teraz inne przeznaczenie - dlatego ostatnio ich brakuje do transportu węgla, a dla Kowalskiego brakuje drewna.
  4. Nikt Ci nie zabrania ogrzewać się prądem. Ciekawe statystyki co do emisji CO2 A tak się teraz wywozi drewno z Polski: Węglarki mają teraz inne przeznaczenie.
  5. Ja palę ciągle węglem i drewnem ( na przekładkę) - bez bufora. Nie rozpalam codziennie. Samo dosypanie opału to ok 5 minut dziennie ( rano i wieczorem). Wsad spala się 8 - 11 godzin w zależności od temperatury. Kocioł chodzi z mocą ok 6-8kW gdzie 8kW to jego maksymalna moc. Moc w nim jest regulowana ( powierzchnia rusztu z regulacją) co do przewidywanych temperatur na zewnątrz - dlatego pali cały czas z mocą nominalną. W domu stała temperatura w każdym pomieszczeniu ( głowice termostatyczne). Czyszczę raz na dwa tygodnie ( ok 30 minut), czasem raz w tygodniu - wtedy wygaszam, ale tylko na czas czyszczenia. Dlatego mam inne wrażenia z użytkowania i obsługi kotła niż Ci co rozpalają codziennie, bo jest dobrze dopasowany mocą do zapotrzebowania energetycznego budynku - co zwraca się w oszczędności opału. Po rozgrzaniu instalacji co trwa długo, kocioł pali nie wiele. Do przepalania potrzebna jest dużo większa moc i więcej opału - by nagrzać szybko dom. Takie skokowe nagrzewanie ma inne parametry, zużycie i potrzeby, oraz wymaga więcej zaangażowania w obsługę. Kiedyś paliłem jak wszyscy i widzę jak duża jest różnica. Na razie żadnych zmian nie przewiduję. Pompa ciepła mi się nie opłaca - koszty ogrzewania były by wyższe biorąc pod uwagę zapowiadane podwyżki prądu.
  6. Zależy jaki węgiel? I jakie drewno? - różne gatunki drewna mają różną wagę w zależności od gęstości w stanie suchym. Kg drewna ok 4 kWh, a kg węgla np. 28Mj ok 8 kWh ( trzeba uwzględnić sprawność kotła). Przy sprawności ok 80% drewno 3,2 kWh, a w/w węgiel 6,4 kWh. Trzeba policzyć metry sześcienne lub przestrzenne określonego gatunku drewna ile mają kilogramów i kWh. Metr sześcienny sosny waży 510 kg x 3,2 kWh = 1632 kWh : 6,4 kWh ( kg węgla) = 255 kg węgla Wychodzi że ok 3,9 metra sześciennego na 1 tonę węgla. W metrach sześciennych tylko Leśniczy sprzedaje przeliczając przestrzenne na sześcienne wg przelicznika. Reszta operuje metrami przestrzennymi lub metrami nasypowymi - nazywając tylko je "sześciennymi" - wiele osób o tym nie wie, a handlarze drewnem nie źle zarabiają na tej nie wiedzy. Przy metrach przestrzennych będzie ich więcej, bo metr przestrzenny to ok 65% metra sześciennego. Metr sześcienny to klocek 1m x 1m x 1m - takich nie sprzedają.
  7. Nie wiem jak wygląda całodobowe życie przy kotle i szykowanie do niego odpadów drewnianych. Zawsze zamawiam i przywożą mi np. kostkę sosnową, której nie trzeba rąbać. Jak od leśniczego to trzeba porąbać, ale to się opłaca niż zamówienie w cenie drewna kominkowego porąbanego. Jak ktoś nie ma czasu czy ochoty to zapłaci o wiele więcej i też będzie musiał na to więcej pracować. Wolę kasę wydać na co innego niż puszczać z dymem, ale to moja opinia. Namowy rządu mam gdzieś, bo one do niczego dobrego nie prowadzą - liczy się wyłącznie ich interes, a nie ludzi. Umiesz liczyć - licz na siebie, a nie zapewnienia rządu czy polityków - oni mówią to co chcesz usłyszeć, ale robią co innego. Kto tego nie rozumie zawsze straci na zapewnieniach rządu.
  8. @daromega nie mówię o kopciuchach, są kotły 5 klasy zgazowujące drewno, którymi można palić. Ekogroszek to Twój wybór. Tego można było się spodziewać że przy dużym popycie węgiel dużo drobniejszy od kostki i konfekcjonowany będzie od niej droższy - bez względu na zawirowania związane z ogólnym wzrostem cen paliw. @arekkk w XXI wieku możesz kupić drewno od handlarzy po 400 czy 500zł/ metr nasypowy. Przywiozą, wysypią, rąbać nie trzeba. Lub węgiel za 3,5 tys. Na razie innych pomysłów nie mam. Może Ty coś podrzucisz ciekawego? Samo narzekanie w necie nic nie zmieni, a cen opału na pewno. Można płakać i płacić lub szukać innych rozwiązań żeby obniżyć koszty ogrzewania - każdy ma wybór.
  9. To zamów sobie tira zrębki od tych co wożą do ciepłowni. Jak to poworkujesz to będziesz miał taniego opału na jakiś czas.
  10. Może za dużo wilgoci w paliwie - za dużo kondensatu - to śmierdzi. Jak będzie na kotle 80' to kondensatu nie będzie, a jak będzie 60' to będzie go dużo - szczególnie przy wilgotnym drewnie.
  11. Są też odpady z produkcji palet czy parkietu, zrzyny tartaczne, zrębka, trociny, odpady drewna budowlanego np. z szalunków, połamane palety itp. Tylko tego nie wożą workowanego na paletach kurierem - trzeba samemu się za tym rozejrzeć i przygotować do spalenia. Jednak warto, bo koszt kWh wychodzi bardzo korzystnie - nie tylko przy dzisiejszych cenach, bo zawsze wychodziło korzystniej. Kilogram drewna ma taką samą kaloryczność niezależnie jak jest rozdrobniony. W kominku tym trudno palić, ale jak się ma odpowiedni kocioł to się wszystko spali, a koszt ogrzewania wyjdzie taniej niż pompą ciepła. Jednak nie jest to dla wygodnych i wymaga zaangażowania i trochę pracy.
  12. Z zwykłej blachy grubości 2 mm nożycami do blachy powycinasz Coś takiego : https://images.app.goo.gl/CuQ2DPzXb8MAzEK2A Przy tych zawirowaczach temperatura spalin na wylocie z kotła znacznie zmniejszy się, a kocioł odbierze więcej ciepła - co przedłoży się na mniejsze zużycie opału. Głównie chodzi o to by te spaliny ukierunkować/docisnąć do ścianek wymiennika żeby oddały lepiej ciepło ( żeby nie leciały środkiem kanału wymiennika). Przy wolniejszym przepływie dłużej też pozostaną w wymienniku i oddają mu więcej ciepła ( komin będzie chłodniejszy). Trzeba poeksperymentować, bo nie wiadomo jaki masz ciąg i czy pociągnie na 1 zawirowywacz, czy na 2. Niektórzy palą na 1, a drugi wsadzają jak temperatury spadną np. do 0' ( wtedy jest mocniejszy ciąg). Trzeba spowolnić przepływ spalin przez wymiennik. Zmniejsz tempo spalania poprzez zmniejszenie przekroju pod klapką miarkownika ( można regulowaną przesłonę / zasuwkę założyć od wewnętrznej strony i popróbować różne ustawienia wielkości przekroju), ale też trzeba równocześnie do tego zmniejszyć powierzchnię rusztu żeby się dobrze paliło i nie bździło. Palnik wirowy to dobra droga, bo skraca płomień, lepiej dopala, pozwala uzyskać wyższe temperatury płomienia, oraz komora spalania zajmuje mniej miejsca w kotle. Nie wiem gdzie i jak podajesz powietrze wtórne ? - ono bardzo ważne jest w DS -ie. Zmiany rób po kolei, a nie wszystko na raz - żebyś wiedział, która zmiana jest dla Ciebie korzystna.
  13. W Szwajcarii nie mieszka to nie zamkną https://buzz.gazeta.pl/buzz/7,156947,28899315,czekaja-nas-kontrole-temperatury-w-domach-po-przekroczeniu.html
  14. Deflektor to zły pomysł, bo zawężasz przepływ, zwiększasz prędkość przepływu i zabierasz powierzchnię wymiennika co w efekcie ogrzewa komin. Lepsze będą zawirowacze ( takie jak w kotłach pelletowych) i zmniejszenie przepływu spalin ( żeby dłużej były w wymienniku i oddały ciepło). Powinno to poprawić sprawność odbioru i zmniejszyć temperaturę spalin. Baw się dalej.
  15. Opał nie objęty dystrybucją Państwa nie będzie taki drogi. Tylko trzeba go mieć w czym spalić. Jak się teraz okazuje ustawy antysmogowe, dotacje i ideologie ekologiczna miały swój cel. " Wystrzegajmy się niosących dary" Emisja Co2 Europy w skali Świata to mały pikuś, a największą manipulacją jest podawanie w statystykach emisji w przeliczeniu na 1 mieszkańca nie biorąc pod uwagę gęstości zaludnienia, gdzie Chiny wypadają nie źle. Co do limitów prądu to trzeba rodzinę i instalację podzielić na kilka gospodarstw i założyć kilka liczników - podpisać kilka umów żeby się zmieścić w limicie 2000 kWh, ale na to też pewnie coś wymyślą w stylu jeden adres = jeden licznik. Ale nie ma co się podadawać i trzeba coś kombinować żeby w stadzie do strzyżenia się nie znaleźć.
  16. Uwolniony prąd oznacza drenaż kieszeni społeczeństwa. Uwolnienie cen gazu też nastąpi Koszty wytworzenia prądu nie wzrosły. Węgiel dla energetyki nie jest po 3,5 tys. tylko dla Kowalskiego. Gdzie się nie obrócisz to Cię wyczyszczą.
  17. KWh z trocin w tej cenie wychodzi 0,2 zł, więc korzystnie, tylko z tym dużo zabawy.
  18. Wojna gospodarcza trwa już od jakiegoś czasu, a cenę za te przepychanki i błędne decyzje płaci społeczeństwo i biernie to znosi. Jak pokazuje historia każdy większy kryzys gospodarczy kończy się większym konfliktem zbrojnym.
  19. Tu są fajne porównania emisji CO2 i idei ekooszołomów.
  20. Teraz tą kabzę będą zasilać wszyscy. Wystarczy kilkukrotnie podnieść cenę węgla, gazu, prądu, benzyny, śmieci itp. i obwinić za to Putina i Unię. Państwo jest jedynym dystrybutorem, więc konkurencyjność przepadła. Źle to wygląda, a zadziwiająca jest bierność społeczeństwa.
  21. Tu jest trochę o węglu który miał być
  22. Trasa: Komorany Most - Wrocław - 358 km ( powrót z Pragi, Drezna, Norymbergi ) Ile konkretnie za transport? @Ljuboja92 raz piszesz że w czwórce można się zmieścić, a raz że 8 zł/km 358 km x 8 zł/km = 2864 zł , a 4000zł : 358 km = 11 zł /km Sklep w którym nie ma cen omijam, usługi której nie znam ceny też.
  23. Spedycje jeżdżą po ok 1 eu/km
  24. Ile za km?
  25. Ile kosztuje transport wanny 25 ton z Czech - Kormorany do Wrocławia? Ile kosztuje transport wanny 25 ton z Czech - Kormorany do Wrocławia?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.